Brzoskwinka_27 0 Napisano Październik 5, 2009 Hej Pebi Hej Dziewczyny ja nadal sledze co u Was a sama mało sie udzielam , niestety nie mam sie czym chwalic, kurde jak mi tubrakuje kogos takiego jak Ty Pebi nzeby ze mna latał na basen,cwiczenia...codziennie sobie obiecuje ze to juz od jutra i siegam po kolejnego batona...zle ze mna, coraz gorzej:( musze ie zmotywowac a jakos nie mam na to siły..ciagle nowe powody zeby zaczac "od jutra" sie znajduja:( a jak czytam Twoje sukcesy to az mnie skreca ( ale to tak bardzo pozytywnie) :-) trzymamkciuki za miłość :-) Kochana ja tez chce Cie poogladac na NK , moze na GG sie zgadamy jak sie znalesc ? ( moj nr 2769215) Buziaki Dziewczyny i owocnego dalszego odchudzania zycze :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
babeczka przy kosci 0 Napisano Październik 5, 2009 Hej hej:) Pebi nauka dobrze tylko wiecej terza siedze nad ksiazkami (czytaj niemiecka durna gramatyka) niz na forum,ale zagladam:) dieta natomista stoi w miejscu :( zero motywacji jakos:( takze Brzoskiwnka rozumiem cie...wiem jak to jest-chce sie schudnac ale niestety kg same nie spadna-trzeba nad tym mocno pracowac!niestety:( ale grunt to zaczac i przebrnac 3 dni-one sa zawsze najgorsze... ja juz mysllam ze zaczen od dzis ale dostalam tak bolesnego @ ze ledwo dycham i nie ma mowy o cwiczeniach-ale zbieram sie bardzo.ostatnio poczytalam troche o diecie Montignaca i mysle ze to moze byc TO! Pebi nie poddawaj sie z cwiczeniami bo super ci szlo...choc wiem...milosc ci w glowie zawrocila kochana:=widzialam buziaka na NK no no:)super,oby tak dalej! Noemi wlasnie jak tam synek?i w ogole jak dajesz rade z nockami?mam nadzieje ze radzisz sobie swietnie! pozdrawiam kochane! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pebi87 0 Napisano Październik 6, 2009 Dzien dobry przy kawce i zaraz będę wcinac owsianke:) Brzoskwinka mi tez brakuje takiej osoby, bo ostatnio mam lenia:( Fajnie by było chodzić gdzieś na siłownię, ale u nas nie ma a zresztą nie miałam bym z kim małej zostawiać:(a skąd jestes? Zaraz odezwę się na gg to powiem Ci jak masz mnie znaleźć:) Babeczka dzięki A długo będziesz chodziła na kurs? Trzymam za Ciebie kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pebi87 0 Napisano Październik 6, 2009 A dzisiaj topik kończy 4miesiące:D U mnie na pewno 17kg mniej, bo zapomniałam się zważyć, a już pół kawki wypiłam i zaczęłam jeszcze owsianke:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość noemi555 Napisano Październik 6, 2009 Witajcie Dziewczynki U mnie po staremu...praca, dom, praca...czasem tzn. w sobote knajpa. Jakos leci. Sy ma anginę pęcherzykowatą (nawt nie wiedziałam, że taka istnieje :P ) Nie jest źle, czuje sie lepiej. Ja teraz pracuje na południe. Mało mam w ogóle czasu na wszystko. Najważniejsze, że chociaż mogę sie wyspać :) Rozumiem Was Kochane, że brak zapału do diety i ćwiczeń...u mnie to samo :( Moje kilogramy nietety rosną :( Też sobie obiecuję, że od dzis zacznę i nie zaczynam...:( Dzis zakupiłam kefiri postanowione ;) obym wytrwała parę dni bo takie mam zamierzenia , aby małymi kroczkami zmierzać do sukcesu bo długoterminowe obietnice wprowadzają mnie w rozdrażnienie i nie wytrzymuję na diecie. Pebi Babeczka Brzoskwinka Buziaczki Trzymam za Was kciuki :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Shane 0 Napisano Październik 6, 2009 Pebi87 wyczyłam gdzies ze masz zamiar wskoczyc na Dukana. Czemu? Ja własnie tez jestem przed podjeciem decyzji, ale sie waham. Pytam z ciekawosci. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pebi87 0 Napisano Październik 6, 2009 Witam ja dziś na zakupach, kupiłam sobie czarne kozaczki na lekkim obcasię, w końcu weszły na mnie w łydce:D Kupiłam jeszcze fioletowa skórzaną kurtke:) Shane myślałam nad dukanem, ale jakoś nie mam weny, żeby przeczytać książkę, co i jak, ale słyszałam że ładnie na niej chudną dziewczyny, a mi opornie już lecą te kilogramy:( Noemi to dobrze, że już lepiej synkowi, a Ty biedaczko nam się zapracujesz:( Ja ciągle zaczynam z kefirami i mi ciągle nie wychodzi:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
babeczka przy kosci 0 Napisano Październik 6, 2009 Pebi kurs mi trwa do konca listopada prawie wiec 2 miesiace ale intensywne dosc.mysle ze duzo rzezcy sie naucze-juz terza widze postep po tygodniu-serio!i bardzo mnie to cieszy:) dieta-katastrofa-a wiem ze musze walczyc i to twardo:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pebi87 0 Napisano Październik 7, 2009 Dzien dobry ja już po śniadanku:) Babeczka no to dobrze, że się dobrze nauczysz, a zaraz dostaniesz kopniaka, na rozpoczęcie diety Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
babeczka przy kosci 0 Napisano Październik 7, 2009 tez sie Pebi ciesze ale z dieta to jakies nieporozumienie-ta nauka tak na mnei dziala ze caly czas chce mi sie jesc:((( a buuu... ale wczoraj juz mialam tak troche dietkowo czyli ''malo zarlam'' i dzis tez chce w tym wytrwac-jako ze @ chyli ku koncowi moge zaczac biegac-nienawidze tego ale kto wie moze polubie jakos:)) pozatym super pogoda u nas-normlanie lato i az mnei rwie wyjsc na zewnatrz,choc dopiero wrocilam ze szkoly.... Buziaki aha jak tam ci idzie z Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
babeczka przy kosci 0 Napisano Październik 7, 2009 aha cos mi sie przydarzylo dzisizaj:) smieszna historia ale w pierwszy dzien szkoly spotkalam przypadkiem pewnego chlopaka w kolejce w sklepie spozywczym:-) strasznie sie na mnie gapil wtedy ale sie okazalo ze to chlopak z naszej szkoly a dzis sie patrze a on jest na mojej stacji metra i usiadl sobie bezczelnie naprzeciwko mnie i sie nadal gapil!!!! kurcze zmieszalam sie strasznie-mma przeciez meza i nie w glowie mi inni faceci a tu taka historia na poziomie szkoly podstawowej :-D udawalam ze czytam ale caly czas katem oka widzialam ze on ze mnei oczu nie spuszcza! nie powiem troche to mile ze ktos zwraca na mnei uwage ale z 2 strony czulam sie strasznie zazenowana.Na dodatek wychodzac z zajec znow sie na niego natknelam... az sie boje co to bedzie dalej... dodam ze on wyglada calkiem calkiem.... kurcze dziewczyny sorry ze wam takie rzeczy pisze ale nie mam komu o tym powiedziec-to takie zabawne i straszne jednoczesnie... mam nadzieje ze on nie bedzie chcial ze mna gadac! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
babeczka przy kosci 0 Napisano Październik 7, 2009 dopiero terza zauwazylam ze moje zdanie sie urwalo-choczilo mi o to jak ci Pebi idzie z twoim LOVE ? :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pebi87 0 Napisano Październik 8, 2009 Dzien dobry ja już po kawce i owsiance i niedługo jedziemy do dentysty, bo mnie ząb boli, a małej się ukruszyl:( Babeczka no no to szykuje Ci się mały skok w bok he he Nie no żartuje:D A z love cudownie, teraz usycham z tęsknoty, bo dopiero za tydzień się spotkamy:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość noemi555 Napisano Październik 8, 2009 Hej Dziewczynki Ja dopiero kawkę piję, mimo iż śpię to i tak czuje się jakaś niewyspana : mogłabym tak cały dzień przespać gdyby nie praca. U nas za oknem też lato...aż miło :D Babeczka Fajna historia z tym chłopakiem Ci się zdarzyła, być może ciag dalszy nastąpi...;) Najważniejsze, że poczułaś się całkiem fajnie, atrakcyjnie właśnie ze względu, że ktoś "inny mężczyzna" zwrócił na Ciebie uwagę. Wiesz nie chodzi tu o flirt, czy romans...ale o zwykłe zainteresowanie z jego strony. To z pewnościa buduje i dodaje pewności siebie. Ja bynajmniej tak miewam :P Tak a propos twojej przygody to miłe, choć nieco dziwne spotkanie miałam właśnie wczoraj z moim byłym z odległej przeszłości. Stałam tuż za przystankiem tak, aby koleżanka która po mnie przyjeżdza i jedziemy razem do pracy mogła mnie zobaczyć. U nas oczywiście jadąc do pracy na drugą zmianę jest ogromny korek na każdej niemal ulicy. Nagle w tym korku naprzeciw mnie stanął znany mi samochód właśnie jego...(mieszka w tym samym miescie, wiem czym sie zajmuje)Kątem oka zahaczyłam o jego osobę i o dziwo jak nigdy zaczał mi przyjażnie machać ręką na powitanie i uśmiechać sie. Przyznam sie, że czułam sie nieco zażenowana, aczkolwiek było to miłe. Byłoby ok gdyby ten korek ruszył, ale nie, on wlepiał we mnie oczy, a ja nadal czekałam na spóźnioną koleżankę..kurcze czułam sie strasznie głupio :/ Ci faceci to jednak są dziwni... też jest żonaty. Kurcze ale sie rozpisałam...:) Pebi Kochana wiem, ze dentysta to czasem konieczność, ale ja do swojego wybieram sie już od jakiegoś czasu :( tak sie boję. To wstyd nie dbać o zęby, ale u mnie lęk jest wiekszy niestety. Tak więc podziawiam za odwagę, bo nie można dziecku pokazywać, że sie czegoś boisz bo samo będzie sie bało dlatego z moim synem mąż chodzi do dentysty i do ortodonty brr ;) Miłego pięknego dnia Wam życzę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pebi87 0 Napisano Październik 8, 2009 No my już po dentyście, mała zrobiła troszkę hardkor, a za tydzień znów i nie wyobrażam tego sobie:O No no dziewczyny to macie branie hi hi:D Ale wiem fajnie być atrakcyjnym, moja dentystka nawet dzisiaj stwierdziła, że wyszczuplałam, a nie byłam u niej ponad 3lata:P Buziaczki kochane Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
babeczka przy kosci 0 Napisano Październik 8, 2009 Oj dziewczyny nawet nie mowcie ze romans heheh...wygadalam sie mojemu ze mam wielbiciela w szkole z naszego osiedla to od razu sie zrobil zazdrosny hihihi:))ale niech wie!a co!hehe Noemi widze ze przezylas mneij wiecej cos podobnego hehe...to naprawde bardzo dziwne uczucie ale tez fajne bo ma sie uczucie ze jednak sie jest sexy :-) prawda? Pebus to wspaniale jak wszytsko sie dobrze uklada-gratuluje!a jak (jesli moge spytac) relacje Jego z twoja niunia?mam nadzieje ze tez OK:)chociaz ona jest malutka wiec jak tu takiego maluha nie pokochac?nie? a co do dentysty---->rozumiem wasz bol-tez sie okropnie zawsze boje-az sie ze mnie pot leje ciurem ale niestety lepiej isc w czas niz potem cierpiec... ja juz na szczescie zrobilam porzadek u siebie z zabkami uffff i wiem ze to hardcore ale namawiam was (szczegolnie ciebie Noemi,bo Pebi juz zrobila pierwszy krok a raczej bol za nia zdecydowal)-idzcie bo im mniejsze szkody tym lepeij je naprawic!i to jest swieta prawda. terza tez lekarze maja lepszy sprzet i lepsza technike i bol nie jest az taki straszyn-zawsze mozna tez prosic o (dokupic) znieczulenie... a ja grzecznie chodze do szkoly-czuje sie jak studentka hehe fajnie! od 3 dni MZ-przerzucilam sie na slodkie rano tzn jem musli lub kromke ciemnego chleba z dzemem...dzieki temu nie mam ciagotek jak narazie do slodyczy w ciagu dnia-a przyznaje te sa moja najwieksza slaboscia... narazie radze sobie ok ale nie wchodze na wage....wazeniu mowie narazie nie!w ogole staram sie nie myslec o tym ze jestem na diecie-nazywam to jem mniej,bo jak wiem ze jestem na diecie to moja psycha sobie z tym nie radzi chyba...wole miec w swiadomosci ze moge jesc wszytsko co chce ale wole sie ograniczac do niezbednego minium:) zobaczymy co z tego wyjdzie:) buziaki moje kochane :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pebi87 0 Napisano Październik 8, 2009 Babeczka ja to się nie boję tak dentysty, a mała to tylko miała smarowane ząbki, ale z niej już jest taka mała panikara:O A co do relacji mojego z małą to bardzo dobrze, po tym jak bawili się razem na placu zabaw napisał mi, że miał takie dziwne uczucie w środku:) Dobrze że powiedziałas mężowi, niech wie że ma piękną kobietę, która się podoba mężczyzną:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
babeczka przy kosci 0 Napisano Październik 8, 2009 REWELACJA-dziwne uczucie w srodku:) nie ma nic lepszego jak facet tak mowi:-) Pebus to dobrze ze nie boisz sie dentysty terza bedziemy tutaj suszyc glowe Noemi zeby poszla,bo skoro sie juz przyznala ze musi isc tzn ze musi...a wiec Noemi do dziela! :-) wez tel do reki,wybierz nr i zrob termin:) najwazniejszy pierwszy krok! powodzenia kochana:) bede sie codziennie pytac czy to zrobilas az do znudzenia hehe:P a ja musze sie uczyc a buu niechce mi sie...za oknem deszcz-chyba idzie prawdziwa jesien.... maz jeszcze w pracy...i mysle ze on wie co ma w domu:) czasami mnei wkurza i mi dogryza ale to normlane:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aniaaminkaa Napisano Październik 8, 2009 hej Pebi, tak planuje białkowa od wczoraj - wczoraj zaczełam niestety dzis byłam caly dzien poza domem- do 18 zjadlam tylko serek- a potem w sklepie musialam kupic cos na zab- w domu byłam o godzinie 21 wiec znów- jutro pierwszy dzien Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pebi87 0 Napisano Październik 9, 2009 Babeczka no taki skarb mieć w domu to mąż powinien pękać z dumy:) i tylko całować po kostkach hi hi Cieszę się że tak dobrze Ci się układa w małżeństwie, wyglądacie na bardzo szczęśliwych:) A mój może nie jest ideałem, ale chyba bym go nie zamieniła na żadnego innego:) Tak jak jedna z dziewczyn mi powiedziała, że wygląd zawsze można zmienić, a charakteru już nie, więc później trochę nad nim popracuje:P Ale cudownie jest znów się czuć kochaną, ale przez cóż waga stoi w miejscu:( Noemi popieram babeczke i czekam na Twoją relacje od dentysty:) Aniu ja tez się zastanawiam nad tą białkowa, chociaż ja i tak mało węgli jadam:) Nie mam jakoś czasu żeby przeczytać dobrze tą książkę dukana:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość noemi555 Napisano Październik 9, 2009 Hej Dziewczyny Wielkie dzieki ża tak sie o mnie troszczycie, ale plissss nie męczcie mnie pytaniami o dentystę :D Ja dopiero ide niestety kiedy mnie boli,a jak sie domyślacie teraz jest ok :P Tak na poważnie to wybiorę sie oczywiście ale jeszcze nie teraz. Babeczka, super, że poczułaś sie piekna kobietą, która może sie podobać facetom bo na pewno taką właśnie jesteś :)Mąż niech lepiej docenia skarb jaki w domu ma :) Pewnie tak jest ale troszkę zazdrości w związku nigdy nie zaszkodzi, a nawet pomaga( ponoc) :) Pebi U Ciebie też super! Bardzo sie ciesze, ze Jesteś szczęśliwa :D Twój facet niech lepiej Cię docenia bo inaczej to ja go znajdę choćby nie wiem gdzie sie schował...;) U mnie tak od niechcenia zaczęłam dietkę i mimo iż podjadam jakieś słodycze(tylko w pracy bo kolezanki czestują :( to udało mi sie zrzucić niecałe 2 kg. Troszke jestem zdziwiona...ale w pracy mam ostatnio wycisk fizyczny i pewnie to też na to wpływa. Życzę powodzonka, buziaczki Kochane Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
babeczka przy kosci 0 Napisano Październik 9, 2009 melduje sie! kochane ja osttanio nie radze sobie z czasem totalnie-umyka mi jak szalony-wszytko przez ta szkole...jak przychodze to jestem zjechana i zazwyczaj pije kawe.nim sie obejrze jest juz 15 a w domu niesttey sie brudzi...nie sprzatam przeciez codziennie-staram sie tak raz na tydzien porzadnie,ale to dojdzie multum prania i prasowania i nauka i ugotowac cos i zakupy zrobic-normlanie nie wyrabiam na zakretach:(( jak wy to robicie ze macie dzieci i prace do tego :-/ czuje sie normlanie beznadziejnie...i ta jesien za oknem ktora dobija maxymalnie....tzn nie mma dola dzieki bogu ale mam uczucie ze zycie za szybko plynie...a ja jestem niezdara ktora nie umie porzadnie prowadzic domui zwasze ma jakies zaleglosci:( zmykam cos robic... pa slonka:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
babeczka przy kosci 0 Napisano Październik 9, 2009 aha Noemi gratuluje ubytku 2kg:) super! a z dentysta-ja bym nie czekala ale twoja wola!Buzka:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość noemi555 Napisano Październik 9, 2009 Babeczka Mi też ciągle brakuje czasu, więc witaj w klubie :D Nie zamartwiaj się tym, że coś masz w domu nie zrobione, nikt przecież nie jest idealny. U mnie też czasem, a nawet prawie zawsze jest coś odłożone na potem bo albo nie zdążyłam, albo mi sie nie chciało albo dłużej pospałam...Zaległości odrobić trzeba i tyle. Wiesz ta zmiana pory roku wpływa nieco przygnębiająco na samopoczucie. Uwierz, Jesteś najnormalniejszą w świecie dziewczyną :) Ja mam na jutro tyle planów i aby je wykonać dzień musiałby trwać co najmniej 24 godziny :D tak wiec jak widzisz znowu coś będę musiała odłożyć na potem...;) Buziaczki, dobranoc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość noemi555 Napisano Październik 9, 2009 Babeczka Zapomniałam podziekować za gratulacje...oby tylko utrzymywać wagę. Tobie też życzę sukcesów w tej dziedzinie :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pebi87 0 Napisano Październik 10, 2009 Dzien dobry kochane kobietki ja zaraz kawka i owsianka Noemi gratuluję 2kg Babeczka nie przejmuj się, ja nie pracuje i czasem tez nie mam czasu:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pebi87 0 Napisano Październik 10, 2009 Babeczka mi przez tą pogodę i jesień w ogóle nie chce się ćwiczyć i stosować diety:( W lato było jakoś lepiej. Wyszłam na dwór i nie myślałam o jedzeniu, a w takie zimno to się nie chce wychodzić:( W ogóle ostatnio kładę się wcześnie spać gdzieś po 21, ledwo się położę i zaraz śpię, a kiedyś chodziłam 1-2 dopiero... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
babeczka przy kosci 0 Napisano Październik 10, 2009 hej moje dziewczeta:) ale u nas dzis znow ponuro ojeeee...bylismy z mezem na zakupach wybrac prezent (upominek bardziej) dla znajomych ktorzy sie hajtata za 2 tyg.wybralismy bardzo ladna ramke na zdj:)ciesze sie bylismy zgodni co do wyboru:)bo czasami to niestety nie mozemy dojsc do porozumienia... wczoraj nadgonilam duzo rzeczy wiec juz mi lepiej-zostala mi tylko wielka kupa prasowania-ale jakos dam sobie rade mysle...z deska przed TV:) w kazdym razie dzieki za wsparcie wasze! my juz po obiadku-dzis kurczak z ryzem i warzywkami-a wiec nie przesadnie i sycaco:) nadal nie mysle o tym ze jestem na diecie-tzn udaje ze nie jestem:-P i jest w porzadku hihi ale fakt w taka pogode to ruchu prawie zero:( mam nadzieje ze descz nie bedzie dlugotrwaly i ze niedlugo pojawi sie slonce:) milego weekendu kobietki :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pebi87 0 Napisano Październik 11, 2009 Dzien dobry kochane kobietki Babeczka no to fajnie że byliście zgodni, ciekawe jak to u nas będzie, a on ma za niecały miesiąc urodziny i nie mam pojęcia co mu kupić:O Do tego nie bycia na diecie fajny pomyśl, a moja waga cóż stoi jak zaklęta:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
babeczka przy kosci 0 Napisano Październik 11, 2009 Witka:) tak Pebi narazie moj pomysl przechytrzenia psychiki dziala a wiec jest OK,tylko zebym znow nie chwalila a na 2 dzien BĘC-koniec...a wiec pfu pfu nic lepeij nie mowie! oj ja to nie cierpie mojemu kupowac prezentu-on ma tyle mozliwosci-byle pierdolka i ja sie ciesze natomist w 2 strone koszmar-ciuchy go nie interesuja,perfumy ma inny gust niz ja-zawsze musimy szukac takiego co sie nam obu podoba,jakies nowinki techniczne-niesttey nie znam sie na tym--->zazwyczaj wiec wymyslam prezenty typu-wspolna kolacja,kapiel,wyjscie do kina lub cos w tym stylu :P ale nie mam latwo,oj nie....no i moj lubi koniak wiec w ostatecznosci jak nie mam pomyslu stawiam na kupno ''lepszego'' alkoholu :) my we wtorek juz pol roku jak jestesmy po slubie:)wiec wlasnie trzeba wymyslic cos milego:) zapomnialam sie wam pochwalic ze wczoraj zafarbowalam wlosy-standardowo brazik:) a pozatym to weekend chyli sie ku koncowi-a ja musze sie jeszcze dzis pouczyc... Buziaki slonka:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach