Czy jest tu ktoś kto waży ok. 100kg i zmaga się z kilogramami?

Nie pozwolę umrzeć mojem topikowi;) kochane piszcie!!!!!!!!

Pebi gratulacje że tyle schudłaś - ja bym chciał 10kg ale brak mi silenje woli.Mam 1,70 i waże 74kg.MArze żeby choć w te wakacje zobaczyć 6 z przodu.Zastanawiam się nad tą 10 dniową dietą.

Hey doti dzięki:) 10dniowa nawet fajna jest, ale nie wiem czy jest gwarancja że po niej kilogrami nie wrócą:( Ja ja stosowałam 5dni bo później miałam wyjazd go nie miałam możliwości, a nie dlatego że nie dałam rady:) Ja teraz ograniczam węglowodany i jem dużo rzeczy które lubię:) Będę teraz pisac codziennie mój jadłospis w tym temacie śniadanie duża kawa z mlekiem 0,5%tłuszczu, serek wiejski ze szczypiorkiem 150gram 2śniadanie 2kawalki arbuza obiad brokuły wątrobki duszona, oczywiście bez tłuszczu kolacja w trakcie obmyślania:)

hej dziewczyny ;) a ja dzisiaj - śniadanie płatki z jogurtem naturalnym w pracy 3 kromki chrupkiego pieczywa z serkiem topionym light na obiad omlet a teraz 2 nektarynki znowu mnie dzisiaj do słodkiego ciągnęło... dobrze, że w domu nic nie było :P

I tak trzymaj agata,a precz słodkie:P Jak ja już bym chciała zejść poniżej 90:( podwieczorek kilka czeresni i dwie morele kolacja 2jajka

Witajcie, chętnie do Was dołącze, czytam Wasz wątek od wczoraj, bo postanowiłam walczyć z moimi kilogramami, nie po raz pierwszy niestety ale mam nadzieje po raz ostatni. Przejrzałam wczoraj cały wątek efekty przed i po na stronie dieta.pl http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/sukcesy-w-odchudzaniu/134-zdjecia-przed-i-po.html i uwierzyłam że naprawde można, mam 27 lat, 171 cm wzrostu i niestety 94 kilo, obiecałam sobie kiedyś że nie przekrocze progu 90 kilo, niestety się nie udało, ale w życiu nie mogę przekroczyć granicy 100, dlatego tutaj jestem. Moja dieta: max 1000 kcal, jedzenie max do 19, dużo wody, zero ziemniaków i pieczywa i oczywiście słodyczy, ale z tym na szczęście nie mam problemu, do tego stepper - chociaż 15 minut, ale jak na razie nie mam weny, ale od jutra już mus :) Pozdrowienia dla wszystkich odchudzających i gratulacje za zrzucone kilogramy. ;)

Pebi widze w Twojej stopce że ćwiczysz weidera. Jak efekty? Zauważalne? Nie wiem czy dam rade, bo słyszałam ze ciężko ale chyba spróbuje ;)) Może masz jakieś fotki przed i po? To chyba najbardziej motywuje ;)

czy mozesz mi pebi wyjasnic jak to mozliwe ze szczuple dziewczyny nie maja nie radza sobie z cwiczeniami i koncza na mneij wiecej 20 dniu a ty juz jestes na 36?czy sa efekty?ile zajmuja ci te cwiczenia?bo podobno z dniami sie wyciaga czas nawet do 2 godz?ile tobie zajmuja cwiczenia?

witam ja tez waze duzo:( ale nie umiem walczyc ze soba....biore zelixe(takie wspomaganie odchudzania)ogolnnie to jakos na koniec maja wazylam 106kg a teraz mam 99 chyba z tego co pamietam jak wazylam sie w poniedzialek.mam 20lat i 168 cm wzrostu ogolnie zalamana jestem kazda proba odchudzania konczy sie niczym:( a za niecale 2 miesiace slub mojego brataa ja wygladam jak potwor:(

wiem ze to juz troszke pozno ale polecam ci diete kopenhaska lub norweska.ona trwa akurat ok.2tyg wiec na wesele brata nawet jak nie bedziesz super szczupla laska to optycznie sie wyszczuplisz.pozatym ta dieta kurczy zoladek i nie potrzebujest tyle jesc.postaraj sie!mozesz na niej naprawde duzo schudnac! na wesele polecam ci czarna sukienke i fajne dodtaki np czerwone czy rozowe.bedzie super zobaczysz!

aha ta dieta jest dosc drastyczna to fakt ale efekty sa murowane.mysle ze warto sie pomeczyc:)powodzonka na tym forum znajdziesz mnostwo informacji na temat tej diety.podobna jest norweska.zmobilizuj sie:)

dzieki za rade:)

jamalka dopiero terza doczytalam ze wesele brata masz za 2 mce a nie za 2 tyg.wiec tymbardziej!masz jeszcze troszke czasu!mysle ze spokojnie mozesz zjechac z 10kg jak nie wiecej do tego czasu.ale musiz tego bardzo chciec! zycze ci duzo powodzenia!

Hey aktualne foty są na tym topiku, przed na chwilę obecna nie mam bo się wstydziłam robić:( ale może ktoś z rodziny ma z jakiejś imprezy więc jak coś odnajde to wrzuce:) Zielonekocieoczy ważymy tyle samo więc walczymy po równo:) Co do 6w jest ciężko ale daje radę, zaciskam zęby i robię Na początku było ciężko brzuch mnie bolał i miałam nogi z waty, ale później już się przyzwyczaja:) Jak coś się chce to zawsze da się radę, a co do efektów to brzuch mam mniejszy i nogi chudsze, mam sadlo na brzuchu, więc kaloryfera na pewno nie bedzie od razu:P Mój cały jadłospis napisze na wieczór pozdrawiam i trzymam kciuki

ale ile czasu ci zajmuja cwiczenia?godzine?mniej?wiecej?

A ćwiczenia zajmują mi ponad 20minut:O 2godziny to nie wiem jak trzeba je robić:O Przecież to 22 po 3sekundy razy 6 to jedno ćwiczenie minutę i 10sekund czyli jedna seria 7 minut, czyli 3 21minut, a od dzisiaj kolejne dwa powtórzenia, więc jakieś 2minuty wiecej więc 23 i chwilę przerwy między seriami to jakieś 25minut, kto nagadał że 2godziny:O

Mój dzisiejszy jadłospis śniadanie jajecznica z ok dwóch jajek, plastra szynki i serka topionego, duża kawa z mlekiem 2śniadanie serek wiejski, kilka czeresni obiad wątrobka z kasza jęczmienna:O podwieczorek arbuz i 3morele kolacja dzisiaj nie jem bo i tak już przesądziłam z węglowodanami:(

Wrzucam fotki przed i po, na tych przed nie widac tak dobrze, ale lepszych na chwile obecna nie mam, wezme od siostry płyte ze zdjeciami to moze tam znajde takie na ktorych lepiej widac:) A więc przed: http://i26.tinypic.com/kd3aq8.jpg\\ http://i27.tinypic.com/2j174uc.jpg I na chwile obecna, bo ocyzwiscie nadal sie odchudzam:) http://i43.tinypic.com/2qa36lw.jpg http://i32.tinypic.com/2evs20m.jpg

Nie wiem czy ktoś to czyta, ale pochwale się, że kolejny kilogram mniej:D I dzisiejszy jadłospis: śniadanie serek wiejski 2śniadanie 2plasterki szynki obiad wątrobka z kasza jęczmienna(zostało po wczoraj:P) podwieczorek kawałek arbuza i pomidor kolacja 2jajka

Pebi, w zyciu bym nie powiedziala,ze Ty ponad 90 kg wazysz :) Naprawde za kilka kilogramow bedziesz swietna laska :) Gratuluje tylu kilogramow zrzuconych :)

Dzięki ewelina:) Chciałabym chociaż do 70 zejść, bo z tym 60 to chyba przesada:P A tak w ogóle jestes moja imienniczka:)

Pebi napawde wyglądasz świetnie, niby ważymy tyle samo ale wierz mi że wyglądasz dużo lepiej, ja mam problem z nogami i pupą, te partie ciała są u mnie najgorsze, biust - w stosunku do sylwetki mały, bo zawsze nosiłam B, ostatnio C, ale to dlatego, że przytyłam, z brzuchem też nie najgorzej. Dzisiaj miałam jakiś cięzki dzień, niby pierwsze 3 najgorsze, a mnie dopadło 4, ale to może dlatego że przez prawie cały dzień byłam w domu, na szczęście w lodówce nie mam nic na co mogłabym się skusić :) W tygodniu jest lepiej bo w pracy nie myśle, oby przetrzymać jutro i będzie dobrze :) Pozdrawiam ;)

Wiesz ja tez tak miałam przed ciążą, że brzuch moment mi chudl, a z nóg nie mogłam zrzucić, a teraz jest na odwrót:( Na zdjęciach tak nie widać, ale sadlo mam straszne:(

Pebi, podoba mi się jak wyglądasz :)

Dzięki urzędniczka:) Ale w realu wyglądam trochę gorzej:P

A ile juz wazysz, bo z Twojej stopki to tak średnio się orientuje :)

93kg:( ale po mnie tyle nie widać, wszyscy mi dają max 80kg:P

No naprawde nie wyglądasz na te 93 :)

Ja właśnie po kąpieli i pelingu kawowym:) Polecam go, aż mi się chce dotykać swojej skóry, jest taka gładziutka:D

Pebi Hej Kochana:) Właśnie obejrzałam twoje fotki.... i.... wow! Jestem pod ogromnym wrażeniem! Super wyglądasz i szczerze wca;le nie wyglądasz na swoje kilogramy :) Dzielnie walczysz, masz silną motywację i choć z silną wolą bywa różnie (jak u każdej z nas :P) to dajesz radę. Tak trzymaj i nie poddawaj się. Trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki