Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sdf

pan mlody musznik czy krawat?

Polecane posty

Gość nie jestem stylistką
Bukiet z hortensjami - popieram, piękne, efektowne i nieoklepane kwiaty, a dzięki zdrewniałym łodygom - całkiem trwałe. Wersja bukietów na salę całkiem ładna, uwielbiam frezje osobiście zresztą ;) przede wszystkim styl - tez postaram sie dbać o panów, bez strachu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrzesniowa PM
nie jestem stylistką Przeczytałam masę Twoich postów, masz świetny gust i dlatego proszę Cię o radę :) Będę miała taką suknię http://www.lisaferrera.pl/product_info.php/products_id/268?osCsid=c434d13fac9d0c9d269e08fa284f07c5 i zastanawiam się nad dodatkami (kwiaty, fryzura, biżuteria). Myślałam o upięciu włosów w kok i ograniczeniu się do samych kolczyków z biżuterii. Nie chciałabym po prostu wyglądać zbyt pstrokato. Co do kwiatów nie mam kompletnie pomysłu. Jaki kolor dobrze by się komponował do sukni ivory, dla blondynki? Oczywiście jeśli masz jakieś inne typy odnośnie fryzury czy biżuterii to pisz :) Co do pana młodego też mam mętlik. Nie wiem na co się zdecydować... Czarny garnitur? Do tego krawat czy muszka? O kamizelce nawet nie wspominam ;) Serdecznie dziękuję za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Bardzo ładna suknia!!! - tylko ten kwiatek na biodrze niezbyt mi się podoba, taki puchacz ni z gruszki ni z pietruszki... Oczywiście Pan Młody musi mieć koszulę w odcieniu sukni (śmietankowa/ivory), garnitur czarny lub ewentualnie ciemnoczekoladowy. Oczywiście bez kamizelki ;) buty sznurowane, klasyczne, w kolorze garnituru. Proponuję dodatki w odcieniu złotomiodowym - srebrna biżuteria z bursztynami dla Ciebie (pomysł samych kolczyków bbbbb mi się podoba!!!) i bukiet z herbacianych (nie pomarańczowych!) róż, dla Młodego spinki do mankietów też z tymi kamieniami i miodowy gładki krawat. Zachowamy wtedy równowagę w połączeniu odcieni ciepłych i zimnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrzesniowa PM
Cieszę się, że Ci się podoba :) Kwiatek, faktycznie trochę odstaje... ale przymknęłam na niego oko. Żal mi było rezygnować z takiej sukni przez taki szczególik ;) Bukiet z herbacianych róż - super pomysł. Pomarańczowego nie znoszę, więc na pewno nie popełnię tego błędu ;) Tylko teraz z tą biżuterią nie wiem co zrobić. Obrączka, pierścionek zaręczynowy z żółtego złota, więc nie wiem czy to srebro nie będzie się gryzło. A perły? Jak uważasz? :) Dla mojego N - czarny garnitur + proponowane przez Ciebie dodatki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Jeśli perły klasyczne, "białe" - to na pewno nie herbaciane róże, i na pewno nie miodowy krawat Młodego, bo zrobi się totalny chaos kolorystyczny. Chyba, że poszukasz bizuterii z barwionymi perłami w złocie - widziałam kiedyś perły w rudomiodowym odcieniu... Takie pasowałyby bardzo ładnie. Oczywiście spinki też wtedy muszą być złote. A biżuteria z bursztynami w złocie też jest do złapania w sklepach jubilerskich. Wtedy np. Twoje kolczyki złote, a spinki Młdego pozłacane (by uniknąć kosztów) i lekko matowione, by nie rzucały się w oczy jakimś "chamskim" ;) błyskiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrzesniowa PM
No to teraz zobaczymy co mi się uda złapać... A co w przypadku białych pereł (bo te są chyba najlepiej dostępne)? Chodzi mi głównie o te kwiaty i krawat. Wtedy iść w jaką stronę kolorystyczną? Zdecydować się na jakiś mocny akcent czy może właśnie dobierać wszystko pod ivory?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Jesli perły ivory - to i reszta ivory... w tym krawat męża i kolorystyka bukietu. Bo pomyśl sama - Ty z bladymi i delikatnymi perłami w złocie w uszach, i nagle silny akcent kolorystyczny w postaci bukitu i krawata?? Jeśli stylizacja w ivory, możesz być (zwłaszcza, że jestes blondynką) nieco "mdła" w zestawieniu z ubranym w czarny garnitur mężu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrzesniowa PM
Faktycznie coś już zaczęłam mieszać z tymi kolorami ;) Ale spokojnie, już wszystko wiem i dostosuję się do zaleceń. Jesteś najlepsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
ej, ej, spokojnie, bo w pychę się wbiję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, kazdy robi jak uwaza,kto powie ,ze kamizelka to kicz, ktos inny,ze krawat. w ost latach miałam kilka weseel, tylko na 1 pan młody wystapił w krawacie-i wiecie co, wielu gosci wyglądało lepiej nizon.To tak akby młoda kiecke kolorowa do kolana załozyła. Mój miał kamizelkę i musznik-na codzien chodzi w gajerze do pracy i gdyby załozył krawat na slub to byłaby porazka.W sumie pod ołtarz szedł,a nie do pracy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia ssssssssssssss
a ja mam jak wrzesniowa PM suknie ivory i co? bede wygladac mdlo przy ciemnym narzeczonym w takiej delikatnej stylizacji? tez jestem blondynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nigdy nie była fanka kremowych bukietów,plus jasna suknia, mdło jak cholera.Jak zycie pokazuje dziewczyny decyduja sie jednak na kolor w bukiecie i butonierce,który ozywia całość. A jestes ciepła czy zimna blondynka, jaki gajer ma twój men? Jakie kwiaty lubisz? Jaka suknia-fason?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia ssssssssssssss
suknia w kształcie literki A, ja blondynka niebieskooka, on w czarnym garniaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia ssssssssssssss
wlosy ciemny blond, a kwiaty to chyba najladniejsze roze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasia,jest ivoryi ivory, mozeszpokazc suknie, wtedy łatwiej bedzie cos powiedziec jakie kolory lubisz? intensywne czy raczej pastele? ja miałam suknie,która w katalogu funkcjonowała jako złota, ku zdziwieniu kolezanek,zdecydowałamsie na intensywny róz(pierwotnie miał byc wrzos,ale florystka nie dostała w takim odcieniu róz).O dziwo florystka pochwaliła mój pomysł, potem całośc komponowała sie kapitalnie. Takze warto ryzykowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia ssssssssssssss
kurcze, nie mam zdjecia bo akurat nie ma jej w katalogu, w internecie :( moge tylko powiedziec ze jest to jasny kolor... wrecz smietankowy. sama myslalam zeby nie szalec za bardzo i wszystko utrzymac w pastelowych barwach... ale jak mowicie ze to mdlo wyglada to juz sama nie wiem :( do ognistej brunetki wiadomo ze taka intensywna czerwien wchodzilaby w gre... a ja sama boje sie zaryzykowac z kolorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi sie marzyła całość wjasnych kolorach i tak Ja suknia snieznobiala +maly element srebrnej koronki, gdzies tu przeczytalam ze mozna buty srebrne więc takie bede miala, kwiaty snieznobiale przewiązane srebrną tasiemką z dłuższymi jasno zielonymi lodyzkami do tego tylko kolczyki ciut większe srebrne lub białe zloto obrączki są z mieszanego złota (biale i zolte) mąż graniak ciemny grafit, koszula snieznobiala krawat srebrny(taki bardziej jasny siwy) w delikatny prawie nie widoczny wzorek, buty czarne, spinki do koszuli są mieszane zloto i srebro + kwiatek do klapy z mojego bukietu na samochodzie bedzie pieć białych róż lub lili na sali kwiaty zielono biale podczytalam tutaj i chyba z tego skorzystam najprawdopodobniej frezje czy wszystko dobrze bedzie sie komponowalo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już postanowione i koniec
nie jestem stylistką dziękuję Ci bardzo za rady :) Rzeczywiście pewnie wybierzemy taką pośrednią szerokość krawatu. Ostatnio przechadzałam się po galerii i witrynie sklepowej wpadł mi właśnie taki w oko, nawet kolor by pasował i już wtedy wiedziałam, że będziemy szli w tym kierunku. Jednak jeszcze się porozglądamy by wybrać najodpowiedniejszy. Co do bukietu to już wybrany, lilie niezbyt mi do gustu przypadły, ale orchidee jak najbardziej. dlatego będzie storczyk tajlandzki w trawie niedźwiedziej. niestety przeszukałam cały internet i inspiracji swojego bukietu nie znalazłam. Kształt jak najbardziej pasował do mojej sukni. i storczyk we włosach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
cudna mutko - jeśli uważasz, że dobrze wygląda Pan Młody zestrojony "bo slub!" jak szczur na otwarcie kanału, to Twój wybór, Twój gust. Polyskujące kamizelki obśmiano już dawno jako kicz totalny równy welonom z lamówką i pseudorękawiczkom na jeden palec. Poza tym kosciół to nie sala balowa, i na ceremonię ślubną NIE WOLNO ubrac sie w strój balowy ergo np. smoking i frak odpadają, tak samo połyskliwe podbródniki fastrygowane. A jeśli Panna Młoda chce załozyć elegancką, koktajową sukienkę idąc do ołtarza - to jej wybór!!! Czy wszystkie dziewczyny mają obowiązek marzyć o białej sukni??? Ok, pod ołtarz "idzie się raz w życiu" ale czy od razu trzeba z siebie robić połączenia Disneya z kabaretem??? Przypomina mi się suknia księżniczki z "Zaczarowanej" - to była pufko-mufko-beza w najlepszym hamarykańskim stylu ;) dobrze, że non serio ;) Znikam stąd, bo cudna mutka zdecydowanie postanowiła grać teraz tutaj pierwsze skrzypce; ok, ustępuję pola, ani mi w głowie wcinać się między wódkę a zakąskę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem stylistką - wyzej opisalam jak przewidujemy by wyglądały nasze stroje, czy mozesz ewentualnie podpowiedziec czy wszystko do siebie pasuje??? Co bys zmieniła za odp dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Ale przecież teraz porad udziela cudna mutka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyzby nie stylistka poczuła się urażona, bo ktos ma odmienne zdanie??? a co ty masz na wyłacznośc na ten watek-ależ bezczelna jestes!Zapewnie zakopleksiona mysz,która tylko poczucie własnej wartosci próbuje podniesc przez rady=narzucanie własnego gustu. Nie wiem zy jestes przed czy po slubie-ale szczerze ci zycze,abys w chociaz połowie wyglądała tak jak my w dniu naszego slubu,a wszystkim szczęi opadną. I wiecej luzu zyczę kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
no, udało mi się sprowokować - chi chi chi i zdradziłaś, co myślisz... jak już deklarowałam - ja ten wątek opuszczam; skoro pewna ogólna linia stylistyczna została podważona ("niejeden gość wyglądał lepiej od Pana Młodego") to nie mam po co strzepić sobie języka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
PS. Jestem mężatką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchaj, ja nie chce sie kłócić, nie o to w tym chodzi,ale jechanie po innych ludziach, ,których na oczy sie nie widziało nie jest w porządku.Ja pisze o kamizelce ,a ty zaraz wyskakujesz z welonem z lamówkę i bezą-co do czego??? Przyczepiłaś sie do tych kamizelek jak rzep do psiego ogona-ja tez uwazam,ze jest garnitur i garnitur, kamizelka i kamizelka,ale cytowanie przeznaczen strojów z poradników savoir-vivru nie robi z ciebie jakiejs wyroczni. A co do tej kamizelki-niby taki kicz(mówie oczywiscie o slubnych) a jakos bardziej znane i cenione marki wciąż mają je w ofercie, ba, nawet nowe wzory wprowadzają. I mimo wszystko wiekszosc mężczyzn sie na nie decyduje-nie mówie tu o kamizelkach od gajerku, bo chyba nawet takich nikt juz nie produkuje, ale o slubnych.I dalej bede twierdzic,ze jesli kamizelka jest dobrze dobrana, w stonowanym, matowym kolorze, a nie swiecaca jak psu jajka, to dodaje to szyku młodemu, który niestety mając na sobie garnitur jak kilkudziesieciu/kilkuset pozostałych mezczyzn na weselu ma szanse wygladac ciut inaczej. wiesz to tak jak ja w tamtym roku kiedy brałam slub-zdecydowałam sie jedynie na duze, bardzo widocznie kolczyki z kamieniami swarowskiego,idealnie komponujące się z suknią, zadnej innej bizuterii. Wolałam postawic na 1 element, a nie kilka pierdółek .Mnóstwo osób kreciło nosem, bo jak to,przeciez bizuteria powinna byc skromna-a patrze w tym roku,a duze kolczyki zakłada co druga panna młoda, a połowa z nich ten model który ja wybrałam...I smiech smiechem, lepiej ,subtelniej wygladały te moje duze kolczyki, niz na kims innym i mały wisiorek i tycie kolczyki, i jeszcze jakas bransoletka...Taka mała dygresja. poza tym zauwazyłam w tym wątku pewien schemat-loguje sie tu pod róznymi nikami full osób, których styl wypowiedzi swiadczy o tym ,iz jest to jedna i ta sama osoba.Czyżby trzeba było swoje zdanie wspierac wypowiedziami swego alter ego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babajagababa
Dziewczyno, nie chcemy Cię w tym wątku, idź sobie i nie zakłócaj spokojnie płynących rozmów. Nikt nie chce słuchać Twojego zdania, w dodatku wyrażanego w tak prostacki sposób. Ktoś Cię zdenerwował i już łatkę przypinasz "zakompleksionej myszy". Idź na inne wątki, gdzie się błotem obrzucają w co drugim poście, a nas zostaw w spokoju. nie-stylistko, wróć dla osób, które mają podobne poczucie estetyki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×