Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaKaReNa-23

----------MARZEC 2010--------------

Polecane posty

saskiana też pokazałam mojemu opis lewatywy i dodałam, że najpierw na nim trzeba by było wypróbować jak to zrobić. Ale biedak miał minę. Kobietki jak Was czytam to muszę sie wziąć do pracy, mam przeczucie, że nasza malucha urodzi sie przed terminem (no, może to nie przeczucie tylko nadzieja). Wiadomo, po terminie to sie wyczekuję. Nie mam kompletnie nic oprócz ubranek od szwagierki (które jeszcze są u niej). Łóżeczko też jeszcze u kuzynki stoi. Wczoraj koszmar - nie mogłam sobie miejsca w domu znaleźć, brzuch cały czas napięty do granic możliwości. Mam tak co jakieś dwa tygodnie, wrażenie bardzo nieprzyjemnie ale to chyba szkrabusia sie rozciąga i brzusio wtedy rośnie. Dziś na 15.30 idę na USG 3D więc muszę zapytać lekarza, wcześniej pytałam o twardnienie brzucha. Moje normalnie trwają po kilka minut to mnie uspokoił, że to żadne skurcze. Bo skurcz trwa parę sekund. Spodnie ciążowe też kupowałam w H&M w piątym miesiącu, czarne sztruksowe i jestem bardzo zadowolnia. Nie mają pasa tylko tj. „woreczek“ na brzuch, bardzo wygodnie, śmigam w nich do tej pory. Poza tym pod brzuchem są regulowane gumką z guzikami po obu stronach. Super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc mamusie:) Ostatnio któraś z Was pytałą się o zakupy u battiny a konkretnie o kolorki śpioszków. Już odpowiadam, ja kupiłam śpioszki rozmiar 56 różowe i faktycznie są one mocno pastelowe, i rozmiar 62 zielone i też nie jest to taki wyrazisty kolor tylko raczej pastelowy:) Ale ładniej dużo wyglądaja niż na zdjęciach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, dziś też wyjątkowo dobrze spałąm, nie licząc 3 wizyt w wc:) tak czytam Wasze opinie i wiecie, co ja wyczytałam? - otóż po porodzie dobrze jest wlać wody do prezerwatywy i zamrozić... a potem zawinąć w czysta pieluszke i włożyć sobie w majty... podobno pomaga na ból krocza po porodzie... trochę dziwnie brzmi, ale jak bedzie bolało, to człowiek wszystkiego będzie próbował:) łóżeczko złożone już stoi i wietrzeje - sypialnia od razu inaczej wygląda i też dziś piorę swoje koszule, szlafrok i ciuszki maluszka - wszystko w płynie Lovela - mam nadzieję, że uczulenia nie będzie:) u nas dziś sypie, wieje i obawiam się, że całkiem nas zasypiue, dobrze, że jeżdżą i odśnieżają... ale zima, będzie co dzieciom opowiadać:) pozdrawiam i lecę robić oboadek - dziś zupa z soczewicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i zrobiłam trochę zakupów he he, co prawda nie od bettiny ale od innego sprzedawy, pewnie się za głowę złapie he he - mam nadzieję, że nic nie pomyli :P może na to koło i ja się skuszę? Na pewno chcę kupić poduszkę - fasolkę do karmienia. Fajnie, że rozstawiacie łóżeczka, moja chata rozkopana! Kurde tak poprzestawialiśmy ściany, że nie czuję się u siebie, tylko jak u kogoś innego! A sny - teraz mam głównie o remoncie - że coś zwalili :) Został mi jeszcze wózek, pościel do kołyski - o co nie jest tak prosto jednak, bo są komplety ale nie ma pojedyńczych poszewek :/ słdokie są pościele drewexu: http://www.allegro.pl/item896239348_drewex_posciel_3_elementowa_hippo_lew_kaczuszka.html teraz musze ogarnąć swoje potrzeby, więc koszulki do karmienia itd :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Badka no ladnie... powiem ci ze zdazylo mi sie takie cos w sobote i nastepnie w poniedzialek(normalnie chodze do lazienki wlasnie co drugi dzien) we wtorek bylam u poloznej i ona sie pyta jak sadze czy nadaql beda miec takie rozwolnienie...haha (a co ja wrozka) smialam sie bo w srode powinnam sie do klopa zglosic i dopiero wtedy bede wiedziala..wiec w srode bylo podobnie ale tylko mnie lekko ukulo takze JUZ DUZOO lepiej;) i to jest prawdopodobnie od stresuu (a troszke sie ostatnio nanerwicowalam na znajomego) ale o tym porodzie tez pomyslalam:O tak jak ci maz powiedzial...hihi Goyek no moja dzisiejsza nocka tez SUPER..poza koszmarami wrrr o to ja moze tez sobie te czopki zalatwie..tylko jak to po czopkach przebiega..od razu czy sie dlugo czekaa??? moze ktos wie Kasi8ek prawdopodobnie ostatnie;) trzymam kciuki aby wszystko bylo dobrze.. Minea777 ile bysmy nie mialy dzieci..kazde jedno nas zaskoczy;) Latte machiato w pierwszej ciazy nie bylo mowy o lezeniu na wznak(twardnial mi nrzuch strasznie, maly sie uaktywnial i ja sie czerwona robilam az gin sie na ktores wizycie wystraszyla).....a teraz bo to raz sie w nocy budze a ja na wznak leze:O i wklasnie nie wiem od czego to zalezy..maly czasem wtedy mocno sie ruszaa ale mnie glownie budzi pecherz wtedy;) i nawet lepiej ze moge tak lezec bo wczesniej to mialam problem jak mnie do ktg podlaczyly w czasie porodu wrrr dobrze ze moglam tak w miare usiasc bo bym sie zaszlachtala....takze teraz jest lepiej ale co do tego czy sie dzidzia dusi itp. to nie wiem..niby pisza zeby tak lezec jak najmniej bo wlasnie sie wszystko uciska wiec sama unikam takiego lezenia na wznak no ale w nocy to juz czort ..cialo samoo sie przekreca a ja wiem o tym po fakcie:O z drugiej strony dzieki temu biodra moga troche odpoczac... wlasnie trzeba bedzie zakupic to kolo..najpierw sie za nim rozejrzee i upatrze bo nuz wyjdzie cc:O ha Nikamo zapoczatkuje faze porodow;) Tina bedzie dobrze...mala sie rozpychaa a coo;) Asiulek dobra radaaa z tsa prezerwatywka;) brrrr snieg pieknie wyglada ..u nas utrzymywal sie ponad tydzien i juz mialam dosc..na szczescie juuz jest cieplej;) Dziewczyna bonda nap0ewno cie sie uda..ogarnac te twoje potrzeby hihi trzymam kciuki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey! a ja mam odwrotny problem niz ty wazka.......chyba mala mi na jelito uciska , normalnie tzn nie w ciazy mam taki problemik, a teraz nawet bylo ok, do niedawna, strasznie mnie zatkalo....juz nawet suszone sliwki nie pomagaja, moze macie jakis sposob na zatwardzonko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcelina-ja mialam 2 razy takie okropne zatwardzenie. i nic mi nie pomoglo... zrobilam sobie rewolte zoladkowa:jablko popilam mlekiem na to pomarancze zjadlam i zapilam woda z polowka cytryny-i nic. moze u ciebie to poskutkuje. mialam wizyte u lekarza akurat i sie wyzalilam pani doktor przy okazji-i ona mi poradzila wypijac co rano (w razie problemow)lna czczo lyzke oliwy z olivek. a w ostatecznej ostatecznosci-pomaga czopek glicerynowy-lepsze to niz sie meczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sprawie czopków: ilekroć byłam zmuszona zaaplikować je mojemu dziecku reakcja była prawie błyskawiczna, przy większym zatwardzeniu potrwało to może z 5 minut. I pamiętam na sali poporodowej jak moja współlokatorka miałą problem z wypróżnieniem, to pielęgniarka zaaplikowała jej czopka, po czym bidulka nie zdążyła nawet wstać z łóżka do wc, już wszystko poszło.. Był przy tym jej mąż i pamiętam jak od razu pomógł jej przejść do wc, po czym wszystko posprzątał po niej. To był wzruszający obraz miłości.. Bo z tym naturalnym wypróżnieniem przed porodem to moim zdaniem zdarza się tylko nielicznym kobietom. Żadna z moich znajomych nie miała samoistnego oczyszczania organizmu.. A na zatwardzenie polecam zjeść dojrzałe kiwi, albo napić się ciepłej przegotowanej wody z miodem - tylko to musi być na czczo. Właśnie wyszłam z wanny, i zrobiło mi się tak sennie błogo, znowu fale gorąca, ale myślę że to od zmiany temperatury. Coraz ciężej się wychodzi z wanny.. ;) Co Wy robicie że tak mało Wam się przybiera tych kilogramów? ja się pilnuję i kontroluję ale waga i tak leci. Jutro idę zrobić badania hbs, itp plus hiv. Czy u Was też musicie robić badania na hiv?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qassandra jem kiwi......i to czesto, sprobuje jutro z miodem, ale tez w przeslosci probowalam. a jak na ironie to wlasnie przy pierwszym porodzie organizm sam mi sie oczyscil:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcelina wlasnie tez slyszalam o tej oliwie z oliwek ze dziala cuda takze sprobuj, aa i jedz suszone sliwki, i tej cieplej przegotowanej wody z miodem z rancaa co do jablka itp, tez na poczatku probowalam i tez nic nie dalo:O Qassandra a to dobre , takze trzeba te czopki zakupic co do badania na hiv mialam na samym poczatku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qassandra no ja akurat juz 16kilo mam na plusie!!!!!!!! w pierwszej ciazy mialam 17 przy porodzie w 38tyg ciazy(wiekszosc to woda byla) takze niezle coo....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się wybieram w przyszłym tygodniu do lekarza w szpitalu w którym mam rodzić na konsultację w sprawie tego jaki będzie poród czy sn czy cc. Sama już nie wiem co bym wolała. POczątkowo chciałam sama urodzić z wielu przyczyn - głównie dlatego że szybko dochodzi się do siebie, ale teraz jak odczuwam takie mega bóle spojenia łonowego i pachwin to nie wiem czy wytrzymam taki poród sn. Do tego mam wrażenie, że boli mnie rana po cc. Czy któraś z Was miewa może bóle blizny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qassandra badanie na HIV robili mi od razu jak tylko zaszłam w ciążę No cóż u gina byłam a z USG 3D nici. Szkrabusia wypieła sie tyłkiem do nas i nic nie było widać. No, kręgosłup widziałam ale to zawsze widać. Potrafię go rozpoznać od razu. Doktorek trochę ponaciskał, kazał zmieniać pozycję ale mała uparciucha w mamusię. Na każdym USG jest tak samo. Normalnie to cud, że płeć zobaczyli a to akurat nas nie interesowało. Na kłopoty z wypróżnianiem dobre są mandarynki, dwie - trzy i po kłopocie. Ja jadam co dzień przynajmniej jedno jabłko i jakoś na razie te kłopoty mnie omijają. Wcześniej próbowałam Activię ale trochę lipa. Po 5 dniach jedzenia tego jogurciku to się dwa dni załatwić nie mogłam. Jeszcze jedno, te czopki glicerynowe to sie jakoś nazywają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedno: czy będziecie miały "swoje" położne przy porodzie? U mnie taka usługa kosztuje 800 zł + 300 zł jeśli miałby to być poród rodzinny. Wszystkie znajome które rodziły z umówioną położną są mega zadowolone, ale z drugiej strony to zawsze jest ponad 1000 zeta za poród do tego dochodzą koszty lepszych pokoi ( z wc ) i już z samego porodu wychodzą ceny rzędu 2000 zl.. troche szkoda kasy.. choć wolałabym w komforcie :) rodzić i leżeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qasandra no jak mialam trudnosci z zalatwieniem sie to sobie myslalam ze czeka mnie znow meczarnia no ale z drugiej strony nie chce byc cieta i chcialabym szybko dojsc do siebie... a dietke mam taka ze codziennie wcinam owoce, jak nie mandarynki to jablka winogrono..kiwi ostatnio slodkie mi sie trafily...gruszkii...sliwki ..robie sobie tak ze a to jalbo skroje, gruszke banana i mandarynke np. takie zestawy sobie robie a maly co lepsze to sobie powybiera;).... na zmielone ostatnio nie mam ochoty..a i tez jadam jogurty z probiotykami (mojemu M nie smakuja bo ze nie sa slodkie ale o to chodzi) juz dluzszy czas jak i chleb z ziarnami( ziarna juz mi uszamii wychodza i jak widze bulke to sie na nia rzucammmm hehe) i z zatwardzeniem to mialam problem tylko na poczatku.....a ostanio od wczoraj znow mam napad na slodycze wrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qassandra za pierwszym razem nawet o tym nie pomyslalam ...szkoda nam kasy byklo na to bo np. bedzie na tamto ale na szczescie trafilam na mila polozna... ale jakby tak czlowiekowi nie bylo zal tej kasy a czulby sie komfortowo to czemu nie...nigdy nie wiadomo na kogo sie trafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze jedno pytanie co do czopków - ilu gramowe planujecie używać bo sprawdziłam w aptece są 1 i 2 gramowe. U mnie chyba zbliża się wielka zgaga, zachciało mi się soczku marchewkowo - pomarańczowego i chyba będę miała za swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie brzuszki! Ledwo nadążam Was czytać, na odpowiedź już brakuje mi czasu. We wtorek bylam na wizycie. Dzidziuś w skończonym 32 tygodniu ważył ok. 2100 g. Wg usg to 33 t 2 d, ale doktorka nie sugeruje się tym terminem porodu tylko takim wyliczonym wczesniej czyli mimo wszysko na 22.03. Wszystko inne tez jest ok. Przepływy i serduszko:) Szyjka sie trzyma co prawda tez mi krew poszła po badaniu a nie bylo jakies strasznie bolesne ani nic. Poprostu taka jej uroda na szczescie juz prawie przesło. I dalej w zwiazku z tym mamy zakaz kochania się.. coż M tez nie trochę pocierpi. Dzidzi się dzis strasznie wypina w ogole nie moge znależć sobie miejsca. Lece dalej sie uczyć. Buziole dla Was i Maleństw:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tina-to masz mala uparciuszke:) najwazniejsze,ze jest zdrowa.juz niedlugo zobaczysz ja w calej okazalosci:) z czopkami to nie poradze,ale tez zamierzam sie do kupna tego przeczyszczacza,ktory cuda czyni:) ja tez pochlaniam mase owocow-jak ty wazka:)pred ciaza nie przepadalam...a teraz jak widze jablko to mi slinka cieknie. po nocach sie budze i jem-banany i jablka. no i zmiana stopki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
minea77, witaj a powiem szczerze ze z Koja wspominalysmy Ciebie ostatnio przy kawce :) quassandra, ja tez robilam badania na Hiv bo mi moja gin. zapisala - podobno od niedawna powinno sie robic ale nie wiem jak to jest u nas praktykowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qassandra ja planuje mieć i swoją położną i lekarza dodatkowo opłacić jak będzie taka potrzeba nasłuchałam się od znajomych jak zostały potraktowane przez położne i pielęgniarki to mi się odechciało i wole mieć "swoją" boje się że źle będą traktowały maleństwo lub będą olewały co się tam w środku dzieję z dzieckiem bo np: pierworódka to gówno wie !!!! bo ogólnie o mnie mi nie chodzi będzie ze mną mąż to krzywdy mi zrobić nie da i nie oczekuję aby skakała położna koło mnie ale aby pomogła w najlepszy z możliwych sposobów przyjść dziecku na świat. a co do cen to masakra zobaczymy ile nam powie i lekarz i położna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megan miło mi :) Fajnie że się spotkałyście :) Ja to wśród Was jestem weteranka wiekowa, 35 już skończyłam :) Stwierdziliśmy że to ostatni dzwonek na dzidzię no i już niedługo będzie z nami. Megan czy Ty chodzisz lb chodziłas do szkoły rodzenia? Myz moim M nie bo czasu ciągle nie ma ale w przyszłym tygodniu przychodzi do nas jedna z cieszyńskich położnych i robi nam odpłatnie szkołę rodzenia w pigułce.Babka jest ponoć super, tylko czy trafi się później akurat na jej dyżur?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikami74
Minea nie tylko Ty jesteś wiekowa ha ha ja mam tyle samo lat i na dodatek pierwsza ciaza:) Co do połoznej to u nas nie jest praktykowane oficjalne opłacanie położnej,ja jestem w tej dobrej sytuacji ze przelozona połoznych to moja sąsiadka:) Oj wątpię w to że będe pierwsza:) ostatnio wszystko było pozamykane na cztery spusty ,ale w czwartek ide na wizytę i ktg to zobaczym:) Chociaz przez te plecy to juz bym chciała urodzic!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam i jak zwykle POBUDKA! dzieki za rady w sprawie zatwardzonka, tylko, ze ja w zasadzie te wszystkie rzeczy jem normalnie na codzien:) narazie "spozylam" oliwe z oliwek na surowo i czekam na efekty. Chyba zaczynam was rozumiec jezeli chodzi o spanie, bo 4 razy wstawalam do wc, pierwszy raz mi sie zdarzylo. Pozwolilam sobie wczoraj na przyjemnosc i poszlam do fryzjerki, obcielam troche wlosy od razu sie poczulam lzejsza:), fryzjerka, ktora mnie zna stwierdzila ze mi brzuch opadl i to znacznie:)ups! Mama do mnie przylatuje 21go lutego i tak sie zastanawiam czy zdazy.. Pozdrawiam was wszystkie!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie brzuszki z rana... Muszę powiedzieć że dziś spało mi się wysmienicie. Nic dodac nic ując, i tylko raz wstawałam siku. Żadnej zgagi, żadnego bólu, oby tak do końca:))) Ja nie planuje raczej opłacac położnej. Nawet nie wiem czy jest taka możliwość u nas, szczerze mówiąc. Znieczulenia na pewno nie będe miala bo u nas w szpitalu go po prostu nie robią, hmmm Ale jak każda, która jeszcze nie rodziła, myślę, że dam radę. co do zatwardzenia, tez mnie jakiś czas temu męczyło (jak musiałam jeść żelazo) i z reguły pomagały własnie mandarynki:))))) Minea, witaj ponownie. To fakt, ostatnio z megan wspominałyśmy Cie przy kawce:)))) Dobrze, że u Ciebie wszystko ok:)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli chodzi o zatwardzenie to ja polecam otręby pszenne. Codziennie rano wcinam 3 łyżki stołowe zmieszane z jogurtem i odpukać, nie mam problemu z załatwianiem się. U mnie skuteczna jest też kawa z rana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcelina brzuch ci opadl?:)ojej-to porod tuz tuz. niektorym do miesiace przed porodem opada:) co do wstawania w nocy. ja chyba jestem jakis nieteges przypadek-dzis bylam z dobre 10 razy na wc w nocy. kiedy to sie skonczy? od poczatku ciazy duzo biegam do wc-nie wiem,moze tak sie sama z siebie jakos nauczylam. w tym ostatnim trymestrze jednak jest masakra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×