Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaKaReNa-23

----------MARZEC 2010--------------

Polecane posty

Goyek gdyby to był list z Instytutu Matki i Dziecka dot. badań przesiewowych ze szpitala to już by raczej był-przychodzi bardzo szybko, do mnie przyszedł w sprawie synka. Musieliśmy ponownie zrobuić badania bo wyniki były niejednoznaczne....ale się wtedy spłakałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wazka możesz podać jeszcze raz przepis nam krochmal proszę ? U nas krostkowa masakra, zaczynają się rozprzestrzeniać na plecki, buzka wygląda okropnie coś jak U Wazki tyle, że to jest tego więcej i nie schodzi Byłyśmy z tym u lekarza dziś i mamy zmienić mleko na inne i poczekać jeżeli dalej tak będzie to nutramigen Boję się o nią dopiero co jakoś zaczęło się normować z kolkami a tu taki klops i pewnie znowu będzie jazda po takich zmianach Przemywam ją rumiankiem i troszkę lepiej, skóra nie jest taka czerwona no ale krochy na razie nie znikają Odstawimy na razie płyn do kąpieli i balsam, przejdziemy na krochmal i mam nadzieję, że pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny diękuję za wsparcie :) zawsze można na was liczyć :) Dziewczyny, ten głupi list to list z filmami które kupił mój M... nie spodziewał się że już przyjdą... Nika rozumiem twoje łzy,ja też pewnie bym się spłakała...Nika a do ciebie kiedy przyszły te wyniki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michalka nie ma sprawy..jedna lyzeczke rozrob w odrobinie wody..zagotuj wade i ten wzratek wlej do kubka(nie caly)..a do tego kubka wlej ta rozrobiona make..taki kisiel ma powstac co do mleka, napewno po nim kolek nie dostanie;) Goyek napewno bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja dzisiaj jestem wykonczona...moj maluszek ma problemy ze spaniem, no albo zbyt towarzyski jest...spal moze przez caly dzien ok 4h, na szczescie moj M zajmie sie nim w nocy i nad ranem, wiec mam spokoj moze jutro cos napisze wiecej tina swietne ubranko;) goyek trzymaj sie kochana, bedzie dobrze, w miare czasu wszystko sie wyjasni Wazka malutka taka podobna do Ciebie ze szok:)pozytyw oczywiscie, szczegolnie te oczka...oj bedzie duzo kandydatow na meza;) buzka dziewczyny spadam ogladnac troche tv i spatki chrap chrap:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika czyli rozumiem, ze im pozniej szczepimy maluszka, tym mniej powtorzen jest przy pneumokokach? Z tym, ze jak dzieciatko pojdzie do zlobka to chyba trzeba od razu szczepic, cos tak mi sie wydaje. Zmierzylam malej temperature bo miala cieple czolo i ma 37,2 i nie wiem, czy jak rano bedzie miala temperature to czy jechac na szczepienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny co do tych krostek. Mi lekarka powiedziała, że to musi być reakcja na coś co zjadłam. Modło się też coś na siebie nałożyć, np mogłam zjeść musztardę do parówek, a na kolację rybę i już! Albo sok wypiłam i zjadłam surowe warzywo i już! Trudno powiedzieć. Ja faktycznie nie wprowadzałam pojedynczo pokarmów :( jakoś po pierwszych tygodniach nic małemu nie wychodziło...a tu podobno nie musi wyjść reakcja alergiczna przy pierwszym spotkaniu z alergenem. A u mas te krostki też zmieniają nasilenie, czasami są bardziej widoczne czasami mniej, czasami są czerwone czasami bledną. A pojedyncze znalazłam na boczku i na nóżce. Ale lekarka była przekonana że to reakcja na coś co zjadłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała mi położna mówiła że u maluszka temp. 37,5 to jeszcze norma, powyżej można mówić o gorączce. Co do pneumo to faktycznie jak się szczepi w pierwszym szczepieniu to są 3+1 zobaczcie http://www.pneumokoki.pl/najczesciej_zadawane_pytania tam w ostatnim pytaniu jest schemat szczepień, dawkowania pneumo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goyek tak wiem, z tym ze nie jestem pewna czy ta sama zasada obowiazuje w przypadku szczepien. Odnosnie musztardy to wlasnie mam jej efekty:( skusilam sie dzis na kielbaski z musztarda i mala sie prezy, wygina, do tego zjadlam drozdzowke z masa migdalowa (ktora jechala samym olejkiem migdalowym) uff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama karmiacaa
ja niewiem jak mozna tak krzywdzić dzieci i tak eksperymentować, ciekawe czy wam byłoby miło jakby was bolał brzuszek tylko dlatego że ktoś miał ochotę na zjedzenie czegoś co dziecku nie służy, jeśli chcecie karmić piersią za wszelka cenę to unikajcie rzeczy które ogólnie są dostępne na liście rzeczy zakaznych, jakiś bez sens, karmicie i powodujecie u dziecka cierpienie dla wlasnej przyjemnosci, a potem dziecko ma kolki, wysypki i tym podobne, zastanowcie sie nad soba co z was za matki skoro dla swojej chwilowej przyjemnosci powodujcie u dziecka cierpienia na kilka godzin a nawet na kilka dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach mama karmiacaa jak będziesz na mega ścisłej diecie tyle co ja w swoim życiu to pogadamy;-) Łatwo to tak anonimowo wyzywac inne od wyrodnych matek;-) Szkoda że my Ci nie pozaglądamy w Twoje metody wychowawcze... Dalej uważam że nie ma co wariować, musztardę i ketchup jadłam i nawet nie mrugnęlam. Moja córcia nie ma żadnych bóli brzuszka;-)Kupka to dwa razy "blup" i uśmiecha się dalej;-) Co do pikantych przypraw nie ma dowodów że powodują kolki- w literaturze podają za przykład Indie. A co do szczepień to faktycznie chodzi o uniknięcie zachorowania własnie w pierwszych miesiacach życia. Ale do pół roku to raczej nie widze zagrożenia, lato to nie sezon na choroby, nie mamy kontaktów z innymi dziećmi, chyba że szczepionym synkiem. po pół roku chyba zdecydujejmy sie na pneumokoki-wtedy już 3 dawki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholerka dawno juz pomaranczy nie bylo.....A matko karmiąca nie masz odwagi pisać pod swoim nikiem a masz czelnośc nas oceniać???? Pilnuj swojego nosa!!!!!!! Natomiast jak chcesz podyskutować to się zaczernij i zapraszamy..... Marcelina mój też ma taki zacisk piąstek że trudno mi je umyć i również "kolekcjonuje" tam rózne paproszki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha no i moja pediatra sugerowala, zeby dolewac do kapieli troszke mleka z piersi, podobno to najlepszy myk na rozne skornr sprawy:) ja uzywam skrobi ryzowej i jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rodziłam 2 miesiace temu a okresu brak. Karmiłam tylko 2 tygodnie... i nie wiem czy to normalne ze jeszcze sie nie zapowiada? do gina pojde za tydzien dopiero bo wtedy pzyjedzie mój M to będę miałą z kim Małego zostawić... A ja dzisiaj zaszalałam i kupiłam sobie spodnie i 3 bluzki :) aaaa i sliczne kolczyki :) i od razu lepiej sie czuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matka karmiaca, a pochwalic nas to nie laska, tylko krytykowac! no tak, krytyka zawsze latwiej przychodzi zwlaszcza jak ktos uwaza ze zjadl wszystkie rozumy. grrrrrrrrr. dobranoc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobietki-nie przejmujcie sie pomaranczka:) na wykladzie o laktacji mowili nam(i polozna to samo)ze jesli boli dziecko brzuszek od czegos co zjemy,badz ma wysypke-to po mniej wiecej 2 tyg.mamy probowac zjesc to samo-bo wzrasta odpornosc u niemowlaka. i o wiele korzystniej dla maluszka jest jak eksperymentujemy i jemy na co mamy ochote niz stosujemy DIETY! bo maluszek nie dostaje wtedy tego co trzeba-witamin,mineralow. od tego bolu brzuszka dziecku nic nie bedzie.my go nie krzywdzimy! co do okresu-no to ja wlasnie wczoraj dostalam:(jest taki skapy,ale mimo to jest. jestem 6 tyg.po porodzie i karmie tylko piersia. co za bezsens.mialam nadzieje,ze dlugo nie dostane okresu po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcelina-mi to samo mowila polozna. ja to tu juz pisalam kilkakrotnie o mleku z piersi-najlepszy srodek na wszystkie dolegliwosci skorne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny nareszcie nadgoniłam co naskrobałyscie:) badka... popłakałam sie czytajac Twojego posta. Mądra z Ciebie kobietka i trzymam za Was kciuki, wspaniałą mamusie ma Twój synek i rozumiem jak Ci przykro. Ja dopiero jak zaczelam karmic piersia moją córcie zrozumiałam, jakie to dla nas obu wazne. Poznałam to uczucie i rozumiem Twój żal. bardzo mi przykro:( nie zagladałam bo od kilku dni chodze jak nietomna, jakies bóle brzuszka okropne zaczeły sie u mojej córci (czy to te cholerne kolki???) tak okropnie krzyczy i wije sie jakby ją tak ściskało w środku - jak to napisała gosiaaa - jakby ja ktos ze skóry obdzierał:( jest dosłownie cała purpurowa i z tego płaczu kaszle i ksztusi sie:( ni c nie pomaga nawet sab simplex mam wrazenie ze poteguje objawy ale któz to wie co tam sie tak naprawde dzieje... opowiadałam wam ze mam problem gdy mala sie "zatyka" otóz okazało sie ze nie odbijało jej sie za dobrze lub wcale bo niestety ja głupia nie przywiazywalam do tego wystarczajacej wagi a myslalam ze dobrze to robie, teraz juz wszystko wraca do normy i prawie sie to nie zdarza, chociaz mała wciąż ma problemy z odbijaniem czasami za chiny jej sie nie odbije choćby ją wywijac na wszystkie strony i jest to maly problem a czasami wcale bo bez odbicia moze zasnąć i juz. a jak to u Was kochane?? wazka i inne dziewczyny dziekuje za przepis na krochmal, rzeczywiscie po kilku kąpielach po tych okropnych krostach prawie sladu nie ma. acha tak samo jak u gosi moja corcia ma suche płatki nad brwiami i smarowałam oliwką ale gucio pomagało i teraz smaruje kremem doublebase na bazie parafiny i widac poprawe golym okiem. a na brudki na rączkach i pomiedzy paluszkami czy gdzie tam jeszcze mam prosty sposób (bo takie klejące czasem w kąpieli nie chce zejsc) otóż na patyczek z watką nalewam ciutke oliwki i takim nasaczonym patyczkiem przecieram, od razu wszelkie paprochy pieknie schodzą:) dziewczyny zawsze zapomne duzo z tego o czym chciałam napisać, ale bardzo doceniam to, ze mamy to nasze forum i powiem tak: jestescie wspaniałe 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga karmiacaa me dziecię na modyfikowanym mleku i kolki i krostki ma więc nie ma na to reguły Dziś rozmawiałam z mamą i miała identyczne problemy ze mną, musiała mnie karmić specjalnym mlekiem na receptę, oby z moją kruszynką nie było aż tak zle Marcelina mój maluszek też ciągle zaciska piąstki Najgorzej jak ją odbijam i złapie moje włosy uuuuu i wcale nie chce puścić to samo z łańcuszkami, musiałam przestać nosić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izabell u nas jest raz tak ze Małemu sie odbije w czasie podnoszenia go do odbicia, czasem po minutce slicznie pojdzie, a czasem jest tak ze i przez 10 minut nic.... nie wiem od czego to zalezy - technike mam caly czas ta sama :P Michalka mój tez czesto zaciska piastki i mnie łapie za włosy i łancuszek :P szkoda ze te uchwyty jeszcze nie sa zamierzone :) ale juz niedługo... bo juz widze jak uderza swoje zabawki i rozrozniam "cele zamiezone" od przypadkowych :) w ogole on co chwile sie napina... jakby straszna kupke robil tylko ze to mi wyglada raczej na duze checi zeby w koncu usiasc :D ojj biedaczek jeszcze sobie poczeka... cudownie jest obserwowac jak maluszek sie zmienia z dnia na dzien i dostrzegac jego nowe postepy - jestem wtedy z niego taka dumna ze na sama mysl teraz o tym mi sie lezka w oku zakrecila :) ogladalam wczoraj zdjecia zrobione w szpitalu.... jeju jaki on juz jest "duzy" :D ahh ide spac zaraz bo cos za melancholijna dzisiaj jestem :P a najgorsze ze moj synek chyba to po mnie odziedziczyl - raz sie smieje a raz robi taka podkowke jakby sie mial rozpkalac i pozniej znowu w smiech :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co to za technika?? :) mi chyba ciagle cos idzie źle... czasem odbijam ją pół godziny i nic... w tym czasie zdąży zasnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja po jedzonku biore Arturka do "pionu" i tak sobie z nim siedze albo chodze i jedna reka masuje mu plecki albo lekko poklepuje na wysokosci brzuszka (uwazaj bo nizej sa nerki). Przewaznie bardzo ladnie i szybko mu sie odbija. Jesli jednak "cos nie idzie" to kłade go na brzuszku i tez lekko poklepuje wtedy zazwyczaj rusza. Jesli to nie pomaga to wysiadam :P ale cale szczescie miałam tak pare razy. Mały mnie przetrzymał zbudził sie na "nocna butelke" teraz ide spac :) a o 7 syrena zapewne bedzie... Choc powiem Wam ze przez ta karuzelke nad lozeczkiem on rano w ogole nie placze jak sie budzi tylko sie bawi pol godzinki. Ale juz w tym czasie robie mu jedzonko bo wiem ze jest bardzo glodny ale zarazem jest tak zafascynowany kolorami zabawek ze to nie pozwala mu plakac :P Izabell a Ty czasem jeszcze nie spisz? :P marsz do lozka i regeneruj sily na jutrzejsze odbijanie :D Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam o poranku, po strasznej burzy w nocy...to znaczy dwie burze byly, jedna to ta deszczowa a druga.....to moja corcia:( szkoda gadac jak koncertowala. kurcze, nie wiem, moze gdyby dac przed snem sztucznego mleka to bylaby spokojniejsza w nocy? a jeszcze na koniec jak juz sie wypierdziala i zmienialam jej pampersa to sie zesikala...i od nowa przebiorka kompletna:) dziewczyny, a uszka czyscicie dzieciaczkom? ja tymi grubymi patyczkami ciagle tam grzebie, bo uczulona jestem na tym punkcie chyba. ale np wczoraj byla znajoma i siadla na mnie okropnie, ze "takiej maliznie sie w uszach nie grzebie!!!! same sie czyszcza!!!" no i jeszcze ojciec mnie zalmuje, unikam gadania z nim przez skype, bo stresuje sie naszym powrotem do kraju. "bo tutaj tyle nie zarobicie, bo jak to bedzie, bo ja nie wiem czy to dobry pomysl..." czy to ja jestem przewrazliwiona, czy on poprostu nie chce zeby mu corka do domu wrocila?? przykro mi strasznie... potrzebujemy zachety do powrotu a tu jeszcze takie teksty.( ....buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam i ja :) po pierwsze chciałam się wam pochwalić, że moje dziecko pierwszy raz od dłuższego czasu zasnęło po 21 :) wow :) a tak ogolnie to spal od 12 do 18 troche na spacerze a potem w wozku przy oknie. mleko chyba dziala pierdzi jak szalony :) i teraz dalej spi i to ma za tata ktory tez uwielbia spac :) mam nadzieje ze pospi do 10 to pocwicze :) eh powiem wam widze efekty no ale dieta, cwiczenia, picie duzo wody :) i kg schodza :) no i savanna chcialam ci podziekowac kiedys dalas linka z roznymi odglosami wczoraj malemu wlaczylam moment i spal :) piastki cos o tym wiem :) tez zaciska i ciezko mu przy kapieli umyc raczki :) marcelina ojciec twoj po prostu sie martwi bo niestety ale w polsce rewelacji z praca nie ma, martwi sie zebyscie mieli za co zyc itp. bo wracacie i zaczynacie jakby wszystko od poczatku, z jednej strony sie martwi a z drugiej uwierz mi napewno sie nie moze doczekac. ja tez troche sie martwie bo pracuje w grecko-szwajcarskim banku a sami widzicie co sie dzieje w grecji, na szczescie jest to bank komercyjny wiec az takiego stracha nie mam, no i jestem zatrudniona przez partnera wiec jakos sie da :) marcelina widze ze twoja mala tez czesto koncertuje, u nas bylo podobnie noc w noc, do 1 w nocy, masakra, ja jestem na sztucznym i teraz na bebilon pepti zmiana niesamowita ( odpukac) a uszka cos tam delikatnie czyszcze bo po prostu uszka sa brudne :) ale rzadko co jakis czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izabell zamieściłaś chyba zdjęcie małej z twoją mamą prawda ? haha śmiać mi się chce bo z teściową zdjęcia nie było :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, jakimi butlekami i smoczkami karmicie swoje dzieciaczki?Ja karmię piersią, ale mały żaroczek wisiałby na cycku cały czas i położna poradziła, żeby spróbować córkę napoić wodą, może dłużej wytrzyma między posiłkami i ja dzięki temu chwilę odsapnę no i mleka więcej się zrobi. No i pojawił się problem. Mam butelkę Aventu ze smoczkiem nr1.Marta za żadne skarby nie chce z niego pociągnąć. Próbowaliśmy i wody i odciągnęłam też trochę pokarmu, że może to Ją zachęci, ale też nie i wrzask i koniec.Nie wiem, czy za mały smoczek?w sensie dziurka?czy spróbować z inną firmą?nie mam pojęcia co zrobić, bo Ona nawet dziubka nie chciała zamknąć na tym smoczku ... a na cycku to od razu się przysysa i trzeba się natrudzić, żeby Ją od niego oderwać :) Przeraża mnie to trochę, bo nie wyobrażam sobie co będzie jak będę chciała przestać karmić piersią, albo skończy mi się pokarm ... łyżeczką nim Ją mlekiem nakarmię to cały dzień zejdzie ... To ja jeszcze pochwalę się tutaj moją córcią, bo na NK nie jestem zarejestrowana. [URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/464d55e17779db2c.html]http://images49.fotosik.pl/286/464d55e17779db2cm.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×