Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaKaReNa-23

----------MARZEC 2010--------------

Polecane posty

Gość nanananan
Dziewczyny poradzcie coś na katarek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mam pytanie do kobitek które urodziły przed terminem, i tych które miały częste twardnienia brzuszka, czy często były skurcze i czy bolesne? Mam koleżanke w 8 miesiącu i ma właśnie bolesne i częste skurcze (twardnienia) a lekarz kazł brać jakieś tabletki, ale nie mówił żeby bardziej na siebie uważać ani nic podobnego. Ma kolejną wizyte za dwa tygodnie i martwi się. A z dzieckiem jest wszystko ok, lekarz nie widzi nic niepokojącego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnanana
na katarek - "katarek":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wazka85 z maluchami można chodzić na basen od 3 miesiąca życia ale to specjalne baseny i woda jest trochę inna. Liliana będzie chodziła z moim M., jak się wczoraj teściowa o tym dowiedziała to w szoku, że dziecko same z nim puszczę. Mówi idź też bo jak mała będzie głodna albo posiedzisz i będziesz patrzeć. Mówię jej, że posiedzieć to mogę w domciu i wypic kawę. Nasza Lila wczoraj w ciągu sześciu godzin zrobiła siedem pełnych pieluch, aż się w dwóch kupka się przelała z pieluchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mloda mialam identycznie, juz w 7 mcu zaczely mi sie twardnienia. ginka kazala sie oszczedzac i polegiwac. niech twoja kolezanka bierze magnez, naprawde pomaga:), rozpuszczane tableteczki 2 razy dziennie moze spokojnie:) pozdrowinka dla kolezanki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do katarku nie pomogę nasz mały nie miał odpukać, z tego co wiem dziewczyny kombinowały z solą ale niech wypowiedzą się mamusie które mają doświadczenie co do twardnień ja miałam od 25tc kazał mi więcej leżeć ( co z większości olałam) i brać nospę ( co też mnie nie przekonało) więc brałam 2 razy dziennie magnez forte i raz dziennie sobie piłam, magnezu na szczęście nie można przedawkować bo nadmiar wypłukuje się z organizmu, a urodziłam jak pamiętacie 15 dni przed terminem :) eh padłam byliśmy na 2 godzinnym spacerze, a teraz mój M chce poszukać preznetu dla małego na dzień dziecka na allegro :) więc uciekam i muszę poprsować urwisa ubranka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u nas dzisiaj kolka, ale juz po ufff maly i tak mi nie spi dluzej niz godzine, wiec mam bardzo malo czasu dla siebie w ciagu dnia ja nie mialam duzo twardnien to wiec nie pomoge:(ja nic nie bralam, tylko pamietam jak mialam twardnienia to musialam jak najszybciej wstac, choc to bolalo, ale bol ustepowal i robilam takie smieszne ruchy miednicy,mnie to pomagalo...ojej jak to dawno temu bylo:)teraz to nic w porownaniu jak maluszek placze i jak sie czasami czuje bezradna....no ale to kazda z nas przezywa, damy rade, w koncu to nie trwa wiecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala- ja miałam twardnienia od 7 miesiąca ciąży. Bralam duże ilości magnezu 3x2 oraz no-spa forte lub zwykłą a częściej. Jeśli po tym nie przejdzie są specjalne leki dość silne - izabel - chyba Ty je brałaś.. a nika w I ciąży ? jeśli mnie pamięć nie myli, a z nią bywa różnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nanana a jaki m a ten katarek...moze ssac i nie placze przy tym..jesli taki to sama sol fizjologiczna przed kazdym karmieniem oklepywanie i frida...mozna tez cos mocniejszego jak nasivin badz otrivin specjalny dla niemowlakow jesli maly ma bardzo xzapchany nosek i nie za czesto...mozna tez eupforbium ktory sam w sobie zawiera ta sol fizjologiczna i nawilza sluzowke...homeopatyczny...takze mozna stosowac dluzej... Tina mowisz ze inna woda jest...to u nas chyba nie..jedynie takie spotkania z niemowlakami sa w innych godzinach ale w tym samym basenie co normalnie z malym chodzimy, zjezdzalnie wiry wodne itp.:O kurde to by bylo dobre...chyba bede ze soba nianie zabierac na basen hehe tam jest kaiwarenka stoliki i z gory wszystko widac, caly basen a na i tak pewnie by spala w tym czasie;) Olena no jasne, przeciez jeszcze chomik jest ..zapomnialam on nim calkowicie..DZIEKII w tej ciazy mialam twardnienia tez juz od 7 miesiaca..tak jakby mala sie pupka wypinala i brzuch ksztalt zmienial ale nie bylo to bolace...no i bylo ich mniej jak 10 na dobe i wystarczyla zmiana pozycji aby przeszlo,,,no a z czasem to sie zaczelo coraz czesciej zdazac...przy czym stawalo sie to bolace i niewygodne...po 36 tyg to slabo mi nawet zmiana pozycji pomagala...jak wiecie ja nic nie bralam...czasem polknelam ten magnez gdy mi sie przypomnialo:O brr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w sprawie twardnień nie pomogę bo mimo iż mi lekko twardniał brzuch to nic na to nie brałam. Mój gin mówił mi żebym za wiele się po brzuchu nie głaskała, bo to może wywoływać twardnienia, bo organizm odczytuje to jako przyspieszanie porodu. Więc starałam się za wiele nie głaskać...choć ręka mi sama na brzuszek ciągła. Nawet mój M zauważył że robię to nieświadomie. Tak chyba ma każda matka. Co do katarku, to ja używałam sól do noska. Aspirator na babolki. Maść majerankowa pod nosek i napar z majeranku - gotowałam majeranek i taki gorący garnek zanosiłam do pokoju w którym spał malutki - to pomaga oddychać maluszkowi. Mojego Samusia dziś męczył brzuszek, chciał biedaczek zdobić kupkę ale nie mógł. Z przerwami od 4.20 rana. Na zmianę masaże, noszenie, masaże, noszenie...Staram się wprowadzać łatwy plan, ale jak tu maluszek miał spać jak go wybudzał ból brzuszka :( w końcu wzięłam go włożyłam w chustę i wtedy jak ręką odjął już 3,5 godzinki śpi zacznę go zaraz lekko wybudzać. I kąpiel zaraz będzie :) mam nadzieję ze bez płaczu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i dziś udało mi się kupić śpiworek! Więc Samuś będzie mógł w nim spać. Dziś rano zauważyłam że widocznie rozkopał kołderkę i musiało mu się zrobić zimno, bo miał zimne rączki o tej 4 tej :( Dziewczyny podajecie maluszkom herbatki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mloda 0308 miałam takie twardnienia. Tzn. w tej ciązy późno się zaczęły, właśnie w 8 m-cu ale w poprzedniej ciąży nawet wczesniej. W pierwszej ciązy brałam więc na to Fenoterol. Ale teraz byłam mądrzejsza. Takie skurcze nie są groźne jeśli nie idzie za tym skracanie szyjki, a u mnie szyja była łabędzia i przy porodzie rozwarcie też nie szło łatwo. No i wszystko w terminach. Taka moja uroda, u każdej kobiety to wygląda inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Młoda u mnie skurcze (twardnienia) rozpoczely sie w 22 tyg. po założeniu szwu na szyjke macicy. Zaczelam brac fenoterol, ale moj lekarz prowadzacy tu w szpitalu kazal mi natychmiast odstawic, polozył do łózka na oddziale i podawał progesteron dopochwowo. Jak widac, pomoglo:) urodziłam 2 dni po terminie. Ale radze kochana nie sugeruj sie zadnymi tu przypadkami, kazdy oragnizm kazda ciaza inna i to co u nas moglo oznaczac jedno, u twojej kolezanki moze niekoniecznie to samo... Goyek, ja podaje herbatki. zawsze, gdy Lusia złapie czkawke, bo nie moge patrzec jak sie meczy. A wiec na zmiane tą granulowana koperkową z Hipp-a, leciutko zaparzona mietę lub rumianek z odrobiną cukru:) wiem, niby nie powinno sie bo dziecko sie przyzwyczaja do slodyczy, ale nie potrafie dac jej takiej gorzkiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goyek-moj maly tez mial problemy z kupka.od 2 do 6 sie meczylismy,pare dni temu.no i o tej 6 sie wkurzyla(bo zadne noszenie,gimnastyka,masaze nie pomagaly)-no i sie wkurzylam,wzielam termometr,nawazelinowalam go i pokrecilam ni w jego pupie-po minucie tyle narobil,ze nie moglam z papierem i pieluszkami nadazyc-wszystko do prania naokolo. na drugi dzien,wieczorem-powtorka z rozrywki.Godzinke poplakal,postekal i znow sposob z termometrm poszedl w ruch.Po chwili,bylo po wszystim:) polecam ten sposob,aczkolwiek wymaga wprawy i duzej umiejetnosci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaglądam do was i tak czytam i postanowilam sie poradzic...Moja Marta bardzo słabo spi w dzien tzn.co jakies 2-3godz ale zasypia tylko na 20-30min uwazam ze to za mało dla tekiego małego dziecka...Na noc zasypia ok21 i spi tak do 1-2 dostaje butle i do 6 spi,takze w nocy to nie narzekam,ale te drzemki w dzien...???Moze macie jakis sposob na lepsze spanie...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pyszczek27 prawde mówiąc moja corka spi dokladnie tyle samo, 30-45 min przy kazdym powtorzeniu rytuału jedzenie-zabawa-spanie. A czasem od jednego karmienia do drugiego nie zasnie wcale. Za to odsypia w nocy, tak jak u Ciebie:) Mysle, ze to calkiem normalne, ale moze inne mamuski sie wypowiedza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha, no i widze ze Twoja córcia starsza od mojej o miesiac, wiec chyba tym bardziej dzieciaczki im starsze tym krocej spia:) tak cos mi sie obiło o uszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie podobnie jest ze spaniem w dzien, ale moj przesypia dokladnie 1 godzinke i pozniej od nowa jedzonko, zabawa i spanie...wiem ze jak z nim gdzies pojade to wydluza mu sie spanie...ale w dzien jak tylko jestem z nim w domku, to co godzinke powtarzam rytual...na noc opuszcza ostatnie spanie...daje mu butle po 2 godzinkach i zasypia az do rana...tak jest przynajmniej od 3 dni odkad stostuje porady z ksiazki ja mojemu nic nie daje do picia oprocz mleka...moja pediatra nie kazala mu dawac nic...i ja sie tego trzymam i odpukac jest dobrze a tak wogole to masakra jak teraz czesto na zegarek spogladam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
List ojca do syna W dniu, w ktorym zobaczysz we mnie starca, a nie bede nim jeszcze, sprobuj byc wyrozumialym.. Gdy ubrudze sie przy jedzeniu i nie bede w stanie samodzielnie sie ubrac..miej cierpliwosc Przypomnij sobie ile czasu zajelo mi nauczenie ciebie tego.. Gdy w rozmowie z Toba bede sie powtarzal, nie przerywaj mi lecz wysluchaj Kiedy byles maly, musialem codziennie opowiadac ci te sama historie, dopoki nie zasnales.. Gdy nie bede mial ochoty na kapiel, nie zawstydzaj mnie i nie obwiniaj Przypomnij sobie jak biegalem za Toba co wieczor, zeby namowic Cie do kapieli.. Gdy nowe technologie beda dla mnie niezrozumiale, daj mi troche czasu, nie patrz na mnie z ironicznym usmiechem Pamietasz jaki bylem cierpliwy uczac cie alfabetu.. Gdy podczas rozmowy nagle strace watek, nie denerwuj sie, daj mi troche czasu Nie denerwuj sie na mnie.. Nie jest wazne co mowie, lecz wazne ze jestesmy razem i ze to Ty mnie sluchasz Gdy moje zmeczone nogi nie pozwola mi na dotrzymanie Ci kroku Nie patrz na mnie jak na kule u nogi Podaj mi reke tak jak ja podawalem Tobie, gdy stawiales pierwsze kroki.. Gdy powiem, ze chcialbym juz umrzec, nie zlosc sie, pewnego dnia zrozumiesz co powoduje takie uczucia Sprobuj zrozumiec, ze w moim wieku waznym jest by przezyc, a nie by zyc.. Pewnego dnia zrozumiesz, ze mimo wielu bledow jakie popelnilem, staralem sie zyc tak, aby Tobie bylo latwiej.. Podaruj mi troche Twojego czasu Podaruj mi troche Twojej cierpliwosci Pozwol oprzec glowe na Twoim ramieniu Tak jak ja pozwalalem oprzec Tobie... Pomoz mi przejsc te droge, ktora jeszcze mi zostala, z miloscia i cierpliwoscia jaka ja zawsze mialem dla Ciebie... kocham Cie synku i modle sie za Cibie, nawet gdy Ty czesto mnie nie zauwazasz. Twoj ojciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
super! przypomina mi o tym, o czym ja zapominam wzgledem mojej mamy.. naprawde super tekst wkleiłas, marcellina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i się popłakałam...piękne to...i daje do myślenia... Ja padam na twarz, boli mnie kręgosłup...ale i tak się uśmiecham jak patrzę na mojego śpiącego słodko syneczka... Dobranoc :) śpijcie słodko mamuśki, niech waszym maluszkom przyśnią się aniołki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanananaaaa
Dzieki Wazka, jestes niesamowita. Przyznaj sie studiowałas medycyne:-). lub masz wiecej dzieci niz dwoje Katarek ma taki wiekszy rano jakpłacze to mu się cos tam fluknie, chyba ta sól wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcelina dzien zaczelam od placzu przez Ciebie...ale jest piekny...z checia bym przeczytala podobna historie dotyczaca mamy (chyba badka kiedys wkleila taka historie o pewnej mamie w ciazy)albo cos takiego...ja taki placzek jestem ze szok, a juz szczegolnie teraz moje chlopaki jeszcze spia, moj maluszek pierwszy raz na brzuszku, bo wczesniej spal ale na mojej lub mojego M klatce, raczej to drzemka byla, a dzisiaj leza razem na lozku i obydwaj na brzuszkach...smiesznie to wyglada plan tej babki u nas znowu zadzialal, nocka przespana:)za to caly dzien bedzie nalezal do Matiego, bo te jego drzemki to mi starczaja na zjedzenie czegokolwiek i tyle izabell mam do Ciebie pytanie, moj lekarz powiedzial ze meningokoki sa za darmo szczepione w Anglii i sa obowiazkowe...to prawda?wiesz cos na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam i ja. saksina nie chce nic pisac i sie wtracac :) ale kochana ta sztuczka z termomentrem niestety moze byc uzywana tylko w nadzwyczajnych sytuacjach, u mnie pediatra sie kategorycznie wypowiedziala ze moge malemu rozlegulowac przez to jelitka i nie bedzie w stanie inaczej sie zalatwic jak tylko przez ulatwiacze i moze sie to bardzo niekorzystnie odbic w przyszlosci i mam tego zaprzestac, kazala lepiej czopeczki uzywac itp. nie miej mi za zle :) :) wiem ze to rewelacyjny sposob ale niestety tak mi powiedziala ze zrobie wiecej szkody niz pozytku mala brzuchatka niewiem jak to jest z tym dopajaniem na mleku sztucznym ale mi kazala dopajac, rumiankiem mieta itp. inaczej dziecko bedzie mialo problemy z kupka albo ta kupka bedzie za gesta i bedzie go kosztowac duzo wysilku, mleko sztuczne jest bardzo sycace kaloryczne i co za tym idzie duzo gesciejsze wiec niby kaza dopajac, ale oczywiscie jak ty nie masz to spoks :) jezu ale sie dzis wymadrzam :) :) ale pisze co wiem i sama stosuje. co do spania nasz maly jets gigant w spaniu dziennym, przesypia prawie caly dzien z przerwami na jedzenie jak zasnie o 11-12 na spacerze potrafi do 18-19 spac w wozku przy oknie i tak ostatnio codziennie ( odpukac) no ale coz z tego jak wtedy od tej 18-19 do tej 23-24 nie spi :) :) dobra uciekam jak moj maly spi chce wyskoczyc na chwile do pracy maja taki burdel ze obawiam sie zeby audyt mi banku nie zamknal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey! Ciesze sie ze doceniacie:) tez sie zryczalam na gigant. To bylo po wlosku i moj M mi "kazal" przetlumaczyc:) Jak sie czasem wkurze na moich rodzicow to od razu mi ten tekst do glowy przychodzi.... a ja juz myslalam wczoraj ze zwariuje z tym paszportem i aktami urodzenia mojej malej, az w koncu zadzwonilam do ambasady i wszystko jase. jest calkiem inaczej niz bylo 4lata temu, LATWIEJ o dziwo:) saskina, tez raz grzebalam na kupke:) ale za czesto to chyba nie mozna bo sie przyzwyczai maly szkrab:) podobnie jak u doroslego:) np moja tesciowa od 30lat pije co wieczor senes i jak raz nie wypije to TRGEDIA. moi chlopcy dzis wracaja:):):) jak ich ta chmura pylu wulkanicznego nie zatrzyma, bo z poznania podobno nie lataja, na szczescie oni z berlina:) lece na spacerek, bo slonko swieci, a w PL podobno juz powodzie.....ojej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olena-ja chetnie czytam rady innych.tym badziej jesli dotycza malenstwa.i nie odbieram tego jako wtracanie sie-przeciwnie. tylko znow-co osoba to inna opinia:( mi polozna mowila,ze zanim czopek podam to mam termometrem sprobowac,bo od czopkow jelita sie uzalezniaja. ale nie za czesto -tak jak piszesz no i nie za gleboko. i badz tu madry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goyek - jako, że karmię piersią niczym małej nie dopajam. A po za tym ona ma refluks i raczej mam jej pożywienie zagęszczać a nie rozrzedzać. Isabell - jak już dosładzasz je je herbatki to może rób to raczej glukozą niż zwykłym cukrem? saskiana, olena - ja myśle, że to samo tyczy się i czopków i termometru należy stosować naprawdę sporadycznie, żeby nie uzależnić dziecka od łatwych wypróżnień. pyszczek, isabell - z moją jest tak samo, czasem w dzień utnie sobie dłuższą drzemkę (tak jak teraz już 2,5 godziny śpi i końca nie widać)....ale w większości przypadków zaśnie na godzinkę, na pół albo dosłownie 10 minut i jest cały czas aktywna. A w nocy śpi trochę więcej zazwyczaj idzie spać ok 22, potem pobudka ok 1 potem ok 4 i koło 6-7. W sumie ładniej mogłaby w nocy spać. Muszę się wziąć za lekturę zaklinaczki :P Marcelina - popieram dziewczyny, świetny tekst.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×