Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaKaReNa-23

----------MARZEC 2010--------------

Polecane posty

no, kochana miałaś ważniejsze sprawy na głowie, niż zmiana stopki :) myślę, że matka najlepiej czuje, co dzieje się z jej maleństwem :) a lekarze po prostu są ostrożni (i trudno im się dziwić) ja mieszkam w górze kalwarii (koło Piaseczna, woj. maz.) - u nas dziś może tak ciepło nie było (ale krótki rękawek i bez czapeczki), ale wczoraj...a i owszem :D piękne słoneczko świeciło i Karol cały dzień w samym bodziaku śmigał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholera...tyle pisania i szlak to trafił ;D zatem jeszcze raz.... jestem z góry kalwarii (koło piaseczna, woj. maz) i dziś u nas było cieplutko - młody w krótkim rękawku i bez czapeczki, ale wczoraj było BARDZO ciepło - bodziak i skarpetki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawi mnie, czy któraś z mamuś już robiła paszport swojemu maleństwu jeżeli tak, to podpowiedzcie mi, co ze zdjęciem? Jak takiej iskierce strzelić fote do paszportu? My wybieramy się w sierpniu na zagraniczne wakacje i niestety potrzebujemy paszportu dla Karola. Mam nadzieję, że sprawnie pójdzie wyrabianie dokumentu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś znowu sukces podczas kąpieli!!! Jestem taka szczęśliwa! Jeszcze raz wielkie dzięki dla Ciebie ważko. U mojego malca na samym początku po urodzeniu można było dotknąć kolankiem łokcia przeciwległej rączki ale teraz troszkę brzuszek mu przeszkadza (bo taki trochę grubasek z niego jest) a nie chcę tego robić na siłę - to jak mam to rozumieć? Jest dobrze czy nie bardzo? No i dzięki za opis zabaw. Kilka z nich już wprowadziliśmy w nasz rytuał ale kilku pozostałych nie znałam. Na pewno się przydadzą :-) Z tymi rozmiarami ubranek to ja też nie mogę się połapać. Jeszcze przed urodzeniem się synka posegregowałam sobie ciuchy rozmiarami i te na 3-6 miesięcy odłożyłam na górną półkę. I jakież było moje zdziwienie gdy okazało się, że niektóre z tych "większych" (tylko z rozmiaru z metki) ciuszków muszę oddać lub sprzedać, bo są z małe. A dzieciak ani razu nie miał ich na sobie bo matka zasugerowała się rozmiarem z metki :-D Dziewczyny jak idziecie na dwór to nie zakładacie dzieciakom czapeczek? Nie boicie się że przewieje im uszy? U mnie (dolnośląskie) tak wieje wiatr i jest temp. ok.13-15st. i jeszcze deszcz lub mżawka, że ja tylko małego na balkon wystawiam ale zakładam mu cienką czapeczkę (przez ten wiatr) bo się trochę boję o uszy. Ale od jutra ma się ocieplić na co czekam z utęsknieniem. Miłych snów dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja tez nie zakladam czapeczki. chodzimy z nim na festyny,na koncerty na swiezym powietrzu i wyciagamy z wozka-bez czapeczki.nigdy jeszcze sie nic nie stalo-odpukac,ani katarku nie mial,ani go nie przewialo.psika od czasu do czasu,ale to chyba nosek sie tak oczyszcza co do ciuszkow-nie ma co sie sugerowac rozmiarem.tak jak olena zauwazyla-najlepiej w centymetrach mierzyc:) ja sobie poukladalam na oko-te ktore mu pasowaly i byly ciut wieksze zostawilam a reszte do hermetyka-do jednego z ciuszkami wiekszymi i do drugiego z wielgachnymi. ale tez sie zdziwilam jak otwieralam worek pare dni temu i niektore ciuszki sa w sam raz-bylam przekonana,ze ten worek otworze tak w lipcu,a tu-niespodzianka,maly rosnie jak na drozdzach. w pn.mi go zwaza i zmierza to napisze ile mi przybral od urodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie urlopik za granicą - my w tym roku zadowolimy się polskim morzem, na szczęście zapowiadają,że w Świnoujściu będzie czyściutko, bo cały brud z powodzi o ile wogóle będzie,to w trójmieście.. co do paszportu to nie mam pojęcia :) czapeczke to ja zakładam jak najbardziej,u nas w zachodniej części jest prawie jak jesień, a wiatry jak nad morzem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Padam na twarz :( pewnie już śpicie ale się wyżalę :( Mały nadal ma dzień na "nie". Wszystko dobrze jak siedzi w chuście, tam się uspokaja :) .Pogoda była piękna więc byliśmy na spacerze w parku. W sumie co do czapki to dziś stwierdziłam że na tą moją to już jest za ciepło. Muszę kupić coś lżejszego. Pospacerowaliśmy, Samuś wyspał się na świeżym powietrzu. Ale jak wróciliśmy do domu to znów mu się nie podobało :( . O dziwo na czas kąpieli się uspokoił, choć już zamierzałam go dziś nie kapać, bo jaka to dla niego przyjemność gdy się pręży i płacze :( ale na przewijaku się uspokoił, więc szybko wróciliśmy do opcji "kąpanie". Pięknie było, nawet przy wyjmowaniu nie płakał :) Ale później znów było na nie. Ani nie mógł się w spokoju najeść, ani zasnąć. Koniec końców znów go wzięłam w chustę i zasnął. Chyba przez to że musiałam odreagować zrobiłam mięso do spaghetti, ugotowałam rosół :) co jeszcze zrobię nie wiem :) Odłożyłam Samusia do koszyka, pięknie powoli go wyjęłam z chusty. Spał dalej...może z 5 minut i znów pobudka i szukanie gdzie jest mama. Na szczęście zmienił mnie mój M...a ja kręgosłupa od tego noszenia nie czuję :( A co do chrzcin, to ja tu dylematy jakie ubranko, jaki rozmiar...a tu się okazało że najlepiej by było gdybyśmy chrzciny zrobili nie w lipcu tylko w sierpniu, bo M brata nie ma w lipcu :( i dupa!!! No cóż będzie w sierpniu ma to swoje dobre strony, we wrześniu jest ślub mojej siostry, więc ubranko będzie jedno...no ale już nastawiłam się na ten lipiec. Nerwa miałam, że idzie nie po mojej myśli. Jak idzie coś nie tak, trudno mi dostrzec dobre strony, muszę swoje przeżyć, nawkurzać się nadenerwować...a później jak ochłonę to jakoś radzę sobie z dana sytuacją. Mój M jest inny, od razu widzi dobre strony, nie widzi sensu po co coś rozpamiętywać, szuka nowego rozwiązania. To lepsza postawa życiowa...ale mnie na dany moment jeszcze bardziej irytuje, bo ja tu się wkurzam, że coś idzie nie tak jak chciałam, a on ostoja spokoju. No i się wygadałam :) trochę mi lepiej. Dobranoc...ja jeszcze posiedzę ochłonę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goyek to w tej kwestii jesteśmy podobne :) mi też jak nie idzie po mojej myśli eh szkoda gadać :) dziś w nocy się niecirpiałam, eh nie z małym, mądra wczoraj ubrałam jeansy i szpilki, ale sobie porobiłam odciski, szkoda gadac, a jak się wykapałam myślałam padnę z bólu, całą noc nogi w górze żeby przez przypadek niczym nie dotknąć, taka jestem mądra, no i powiem wam , że znalazłam w szafie swój taki stary gorset wyszczuplający, wcisnęłam się w niego efekt rewelacyjny zero wylewających się boczków itp. sama sobie się w końcu w jeansach sprzed ciąży podobałam i dzięki niemu mogę nosić bluzki z krótkim rękawkiem do jeansów bo tak jednak co nieco wystawało i mnie to krępowało. a mój M zachwycony mam nakaz noszenia szpilek :) pozatym moje dziecie drugi dzien zasypiajac ok 22-23 obudziło się po 8 normalnie szok, zjadł i chyba będzie spał dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziewczyny podpowiedzcie jaką karuzele kupić maluchowi, która waszym zdaniem jest godna polecenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny z samego rana :) Mamula - karuzela cudo, bardzo mi się podoba :) ALE jakiś czas temu w ddtvn był Zawitkowski (fizjoterapeuta) i wypowiadał się na temat karuzeli dla niemowlaka - powinna być prosta i w jasnych kolorach, powinien się pojawiać element przyciągający wzrok malucha - np. czarne oczy lub nosek. Pan Paweł powiedział, żebyśmy się nie kierowały własnym - podoba mi się - tylko dobrem dziecka. I co tu kupić naszemu maluszkowi? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sisipolenta może i tak :) przy kołysce naszej była w komplecie karuzelka, która się tylko kręci zero kolorów, właśnie jasne mdłe kolory- i ona nic nie rusza Maksia,a do tej tiny guga sobie, śmieje się - więc ja stawiam na to co lubi dziecko :) no nareszcie na zachodzie Polski jest piękne niebieskie niebo takiego to już od miesiąca nie widziałam - niby nic a jaka radość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamula, powiem Ci, że ja sama Karolkowi kupiłam matę edukacyjną w żywych kolorach - super zielenie i inne jaskrawe barwy. Powiem szczerze, że mnie te mdłe kolory też się nie podobają, a przytoczyłam tylko opinię eksperta :) Jak widać nasze Maluszki są podobnego zdania, jak my :) To miłe, że nasze dzieci się z nami zgadzają hihihi Nad Wawą ulewy przeszły. Dobrze, że my z boku i nas to najgorsze ominęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj kończyłyśmy rozmowy i dzis zaczynamy hehe chyba jestesmy mamami najspokojniejszych dzieci ;) hihi żartuje oczywiscie - żeby nikt zaraz nie poczuł się obrażony :) napisz proszę czy nad wawą ok. 20 były wczoraj burze? bo już 2 dni nie miałam cyfrowego polsatu o 20, a na infolini twierdzą,że to przez burze w Wawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaa mamola
albo mamami które non toper siedzą w internecie bo inne mamuśki może po prostu zajmują się swoimi dzieciątkami ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Nieznajoma znajoma tak trzymać:) Mamula to wspaniale ze maluszek czuje sie coraz lepiej, wiesz ze dzieci bardzo szybko nadrabiaja;) trzymam kciuki najszczersze aby juz wszystko bylo jak najlepiej:) eh swoja za raczki jak trzymam to bardzo ladnie do siadania sie podciaga...tak jak to lekarz na badaniu robil Moja dzis wstala razem z nami o 7.30 ..ale teraz znowu śpi;) Goyek cos twojemu malemu nie pasuje definitywnie..mowisz ze jest spokojny tylko na spacerze..hmm a w domu co ..placze non stop i marudny jest nawet jak jest najedzony? wlasnie chcialam zrobic chrzciny na nowej sali u nas i tam jest 105zl od osoby....M nie chce bo jego bracia robili w starej sali(sala nie jest zla) i tam jest 60zl od osoby...na poczatku chcialam tam w tej starej sali ale pozniej pomyslalam ze przeciez i tak nam sie ta kasa zwroci a zarabiac na tym nie chce no ale juz zgodze sie jak on chce (chodz moglabym sie uprzec przy swoim:P) aa Goyek w sierpniu tez bedzie ladnie takze powiem ci ze wkurzylabym sie jakbym musiala z lipca np. pozniejszy zimniejszy miesiac chrzciny przekladac a tak nie jest az tak zle;) hm tutaj jakbym chciala to nie znajde czapki z nausznikami dla dziecka powyzej 3 miesiecy...do 3 to moze jakas bym jeszcze znalazla jak patrzylam ale wybór zadny:O juz teraz w sklepach sa same kapelusiki cienkie dla dziewczynek(niektore szyte wogole bez wyobraźni, ten ktory mala miala na sobie jest od 6-9 miesiecy a glowy wcale nie ma duzej:O)...zostal jeszcze net ale tez jeszcze nic nie znalazlam..a mi chodzi tylko o te porywiste wiatry bo tak lekko jak cieply wiaterek zawieje to nie..tym sie nie martwie.. dzis np. jest cieplo(na spodnie i bluzke z dlugim rekawem) tyle ze pochmurno to mala na dworzu bez tego kapelusza jest..no i liscie na drzewach sie ruszaja ale drzewa sie nie uginaja;0 wiec czapka zbedna musze malej zrobic zakupki co do ciuszkow ..szymkowi kupilam pare ciuszkow za grosze po chalupce na ebay bo te sweterki juz sa za grube...no i wlasnie czekam do niedzieli..mam nadzieje ze pogoda dopisze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mamy karuzelę fisher price i Marta potrafi nawet 20-25minut patrzeć na tą karuzelę i kłócić się z tymi miśkami :) mamy tą z serii rain forest :) skoro córce odpowiada to i my jesteśmy zadowoleni z zakupu :) Teraz zastanawiamy się nad matą edukacyjną :) od kiedy dziecko może się na tym bawić? A moja Marta w 3tygodnie przybrała 630g czyli wychodzi po 210g na tydzień. Ciekawe jak będzie teraz, bo chora jest, ale je chyba tak samo jak wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieznajoma znajoma zapewne nie przeszkadza;)..pewnie ci sie tak wydaje ..jak moja mama zrobila tak malej to az mnie ciarki przechodzilyy ..wogole to dzieciaczka latwiej usunac na poczatku kiedy to wszystko jest delikatne..z czasem nabiera sil trzyma glowke jak i lepiej panuje nad swoim cialem a do jakiego dokladne czasu mozna tak robic i sprawdzac to ci powiem szczerze ze nie mam pojecia...teraz bylam na szczepieniu ale lekarka malej nie ogladala bo byla zdrowa, jesli bym ppowiedziala ze ma katar to wtedy by mi ja zbadala.. wczoraj znalazlam mojemu mlodemu gre na kompie...rzadko pozwalam mu tu siedziec ale ta gra jest super hehe chodz krotka brrr i teraz mnie meczy ze on ma sile i chce grac..masz babo placek juz sie nie moze doczekac az bedziemy u siebie, mam zamiar komputer umiescic w osobnym pokoju na klucz:P http://otodzieci.pl/ teraz lece szykowac cos na obiad a potem znow na spacer na plac zabaw..bo slonce wychodzi jupiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my z Moim M jakoś nie mamy przekonania do nie noszenia czapeczki małemu, wieje czasami strasznie itp. i dziś idziemy mu kupić taką cieńką żeby jednak go nie przewiać, takie nasze obawy :) no nie umiemy inaczej nawet w lato cieniutką z daszkiem będziemy nosić, bo wiadomo główkę trzeba przed słoneczkiem chronić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Fakt dzisiaj zapowiada się piękna pogoda i jak mały się obudzi to lecimy na spacer. U nas nie za dobrze pod względem spania w nocy. Kiedyś ładnie spał od 19-20 do 2 w nocy a później co 2-3h godziny jedzonko. A teraz budzi mi się co 2h jak w zegarku i zawsze chce jeść... I tak już 5 noc. W dzień również co 2h także cała dobę je co 2h po 15-20 min. To też mu się wydłużyło. Także ja już padam... Widać że mój cyc mu chyba już nie starcza. Ale jak ściągam mleko to mam go dużo także nie chodzi o ilośc może o zawartośc tłuszczu. W sumie już nie mam z czego chudnąć bo ta dieta bezmleczna to mnie do cna wyszczupliła... A z innej beczki to okazało se że mój mały nie ma alergii na jajka :) Także rozszerzam dietę. Na mleko jeszcze wolałam nie sprawdzać. Zacznę od poniedziałku. Olena ale Ci zazdroszczę z tym spaniem. Ja to w sumie po 1h śpię w nocy bo zanim zasnę to też trochę trwa... My na bardzo ciepłe dni zakładamy opaskę a na mniej ciepłe z wiaterkiem cienką czapkę. My mamy na razie karuzelę w kołysce- białe misie ale już przymierzamy się do kupna łóżeczka-tapczanika i tam będzie fisher price rainforest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamula29 - Cieszę się, że Twój maluszek ma się bardzo dobrze. Ty także możesz teraz trochę odetchnąć. Nad wawą ( i okolicach) już od 2 dni w okolicach godz.19- 20 są burze. Wczoraj zalało u nas w Piasecznie. Część osiedli jest pod wodą. U nas w bloku tylko garaż ( podziemny) i piwnice pozalewało. Wyprowadzaliśmy samochód na zewnątrz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam slonecznie:) rano sie spisalam i mi kompik siadl, ale nerwa mialam... chcialam zapytac jeszcze o szczepienia jesli pozwolicie:) jak sie nazywaja te szczepionki ktore robilyscie juz maluszka? bo ciekawa jestem czy to to samo co tutaj, chodzi mi konkretnie o nazwe na fiolce. napiszcie prosze. goyek moja wczoraj tez mi dala popalic, jeczala ze szok, w koncu dalismy jej sztucznego mleka i lapczywie wypila a po 2h wszystko zwymiotowala i to tak ze zabraklo jej tchu....no i ja juz mialam pozamiatane...cala noc co pol h do niej zagladalam. doszlam do wniosku, ze nie mialam mleka przez stres wczorajszy, przez te ulewy i zagrozenie powodzia znowu...rodzice do mnie skypowali ze sytuacja powazna, siostra pojechala do Krakowa odwiezc meza na lotnisko i juz do domu nie dotarla, bo drogi nieprzejezdne:( a do Kraka mamy 150km. zatrzymala sie w holetu z trojka dzieci. wazka widze ze idziemy leb w leb:) ja tez jestem na etapie gier kompterowych i strrrrrrasznie nie lubie tych gier! odliczam mu pol godzinki dziennie, ale zawsze konczy sie placzem ze chce jeszcze. mam w rodzinie przypadek uzaleznionego komputerowo 11latka i dlatego ograniczma mojemu kompa jak moge.na szczescie jak narazie woli jezdzenie rowerem po blocie wiec jest dobrze:) wazka a kiedy wprowadzisz malej cos jeszcze do menu oprocz cyca? i co to bedzie? ja pamietam ze w 4mcu zaczelam cos tam dawac malemu ale byl juz wtedy na sztucznym mleku a teraz ta mala gwiazda jak narazie sporadycznie sztuczne dostaje. no i wazy 5800. wazka a jak tam ludzie reaguja na dzieciaczki jak np idziesz na spacer z mala? bo tutaj to szok! na 10 osob ktore mnie spotykaja 9 z nich zaglada do wozka i pyta ile ma ile wazy itd. ogolnie wlosi sa baaaaaaaaaaardzo uwazni na dzieciaki, a jeszcze jak maja niebieskie oczy to juz piszcza na ich widok. zreszta ogolnie sa bardzo otwarci i chyba bedzie mi tego bardzo brakowac w Pl, bo jednak my Polacy to raczej niestety smutni jestesmy z natury.... widze, ze jakas zyczliwa pomaranczowka bacznie nas obserwuje, popularny ten nasz topik nie? milego dnia zycze! acha! olena ja tez mam ciagle jeczenie o wysokie obcasy.....a raczej jestem typem plaskich butow:) ale jak zaloze wyzsze to od razu czuje sie bardziej kobieco:) ale na codzien ciezko zebym w wysokich biegala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra dziewczyny uciekam na weekend mnie nie będzie, jedziemy nad jeziorko na domek :) życzę miłego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamusie! Jupi wyrwalam się dziś na zakupy. Latalam z językiem na brodzie żeby zdążyć zanim córka padnie z głodu i co? Wracam a ona smacznie sobie śpi...chyba już ponad 4 godziny nie jadła... W każdym razie nakupiłam jak głupia 4 bluzki, spódnicę, małej czapeczkę cieniutką, skarpeteczki stopki a synkowi siatę zabawek. Weź wypuść babę z domu;-) Kas1ek26 ja tam uważam że to nie Twoja wina. Raczej dzieciaczek ma taki styl jedzenia...Mój synek tez jadł co 2 godziny i to był obłęd. A córka je co 3, nawet dłuzej wytrzyma i noce już dawno mi przesypia. Chyba nie ma na to rady-pozostaje być tylko cierpliwą. Qassandra u nas z wagą było tak: 1 m-c 1,5 kg 2 m-c 1 kg no i teraz w ciągu 3 tygodni 380g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika haha ja tez dzis zakupilam sobie 2 bluzeczki, dopasowana koszule jeansowa jakby..a obcasiki uwielbiam i zakladam czesto jak z M sie gdzies wybieramy..jesli na zakupy do tesco to odpuszczam:P dzis nam oboje zasneli no i M zaczal MRUCZEC haha bo chata wolna ... A JA mowie ze nie mam nastroju a on..jak to nie masz .. KUPILAS SOBIE PRZECIEZ 3 nowe ciuszki haha takze Nika tobie humorek tez pewnie dzisiaj dopisuje;) ha Marcelina jak sobie przypomne siebie to sama piszczalam jak tylko zobaczylam dziecie z wielkimi niebieskimi oczyma;) i tez tutaj ludzie(najczesciej kolo 30 i powyzej) zwracaja uwage na dzieciaczki a teraz najbardziej wlasnie na Amele...a gadka szmatka wszedzie a winda jest do tego najlepsza;) pamietam jak chodzilam w ciazy to tylko w wozki zagladalam i teraz nie dosc ze wszedzie widze ciezarne to robia to samo co ja wczesniej..jak to psychika dziala nie;) co do wprowadzania jedzenia..szymka wychowalam bez tych zasad ksiazkowych ani internetowych, bez tych tabelek i wszystko bylo naprawde pomieszane..kiedy banana niby trzeba dac pozniej po 6 miesiacu to jadl juz wczesniej,,czy to gluten czy to serek homogenizowazny ...jakos tak wyszlo i zaczelam wlasnie od 4 miesiaca po odrobinie ale teraz spojrze mniej wiecej tak aby tylko sie wspomóc ale nie wariowac...zaczne od rosolku, zupki jarzynowej i najpozniej jak skonczy 5 miesiac (kurde najlepszy bylby z maminej kury) i przyznam sie ze juz pare razy malej dalam na jezyczek do 'sprobowania' przed doprawieniem.na poczatku sie krzywila a dzis to tylko mamle jezykiem... mysle tez ze na poczatku kupie pare tych zupek w sloiczkach a pozniej juz cos swojego bede pichcic..jablko sama zetre..bo jednak chcac nie chcac chce ja przyzwyczajac do tej ze toksycznej 'marchewki':O M wlasnie mi wlosy farbuje (kolor zloty braz taki jak zawsze) ..tak tak to moj domowy fryzjer ... tak samo ja jestem jego:P Marcelinko stres czesto tez udziela sie dzieciaczkom:( wspolczuje Wam kochane co do tych powodzi...niech sie skonczy wreszcie ten zywiol ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do tych gier..boli mnie to bardzo ze tak lgnie do tego na szczescie tez mu wlasnie wydzielam i ostatnio wogole nie prosil sie o siedzenie na kompie bo kuleczki mu sie znudzily;) teraz jak wynalazlam ta to mowie ci gralby w to na okragło makabra jakas ledwo dzis zeszlismy na dol a on juz kompa odpala(mam na haslo)...haha ja mowie a gdzie sniadanie..a on mowi..ja mam sile i bede grac bo byklem grzeczny..super .oj dalam mu zagrac ze 3 razy a pozniej juz na dworzu siedzielismy... jak tylko wrocimy to jeden pokoj przeznacze na kompa gdzie dostep do niego bedzie ograniczony zamkiem na klucz...myslalam aby kupic gierke pod telewizor ale to naprawde glupi pomysl..bo po co juz taki mlody umysl przyzwyczajac do tych czasem pustych gier... moj brat ma XBOX 360 jakos tak sie pisze hehe to szymon razem ze starszymi dzieciakami chcial siedziec tam z nimi non stop:O wiec juz wiec tylko problem ... z takimi bajerami jeszcze poczekamy a wiesz ze ostatnio jak tylko M wraca z pracy to wola o jego telefon(M pokazal mu jakie ma fajne gry) :O juz setny raz M ochrzanialam ze przyzwyczaja go i bedziemy miec problem ... teraz go oszukuje ze mu telefon zabrali i takie tam ehh dobra lece do moich skarbow..a mlody jeszcze spi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×