Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kate z nad rzeki Hudson

Czy Wy tez nudzicie się w pracy?????

Polecane posty

Gość emo-80
Napisałam powyżej ja nie jestem typem kobiety,która musi spędzać każdą chwilę z facetem wręcz odwrotnie ja lubie spotkać się z koleżanką,przejść się po mieście,pooglądać sobie coś porobić zabiegi kosmetyczne.Nie wyobrażam sobie spotkań codziennych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate znad rzeki Hudson 2
My z mężem mieszkalismy od siebie 15 km, ale widywalismy sie prawie codziennie a w wekend to byl wręcz obowiązek! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate znad rzeki Hudson 2
My mielismy swoje zwyczaje :) Poniedzialek i srode chodzilam na aerobik a potem do kumpeli na pogadychy :) Jeszcze wtedy Moj Narzeczony tez mial spotkania z kolegami w te dni. Natomiast od czwartku do niedzieli widywalismy sie codziennie, ale jak On do mnie przyjezdzam na 20:00 bo wczesniej nie wyrabial i posiedzial do 22 czasem do 23 to malo czasu razem spedzalismy, wiec dlatego tak czesto w tygodniu sie spotykalismy :) Mąż pracowal w niedziele wiec w soboe tez krotko sie widzielismy no chyba ze szlismy na imprezke to w robocie w niedziele byl skacowany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emo-80
Rozumiem ja jakoś sama nie wiem czemu ale nie lubię się często spotykać.Generalnie widzimy się w środę w piątek i w niedzielę.W tygodniu tak po 3 godziny a w niedzielę trochę dłużej.Ja sobie lubię pobyć sama,spędzić czas po mojemu.daltego nie wiem jak by to było w małżeństwie,ale nie wyobrażam sobie ciągłej obecności tej drugiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate znad rzeki Hudson 2
Emo-80, w końcu każdy ma inny charakter :) Ja z moim mężem bardzo lubimy ze sobą spędzać czas, codziennie sie przytulamy i całujemy, dzwonimy do siebie w ciagu dnia chyba z 5 do 10 razy :) Takze nie ma reguły, bo inne związki nie potrzebuja byc tak blisko. My potrzebujemy bo nas to zbliża do siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emo-80
Masz rację każdy związek jest inny.Mnie by z kolei jakby tak zadzwonił kilka razy w ciągu dnia to bym nerwicy się nabawiła.Raz wieczorem i starczy a czasem nawet i to za dużo.Może to wynika z tego że ja nie mam rodzeństwa i tak jestem nauczona spędzać czas sama i do tego jestem bardzo samodzielna,zawsze byłam i jakoś nigdy nie lubiłam jak się ktoś mną zbyt bardzo interesował, mówienie co robię czy co zamierzam robić niemiłosiernie mnie wnerwiało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate znad rzeki Hudson 2
Ciekawy przypadek :) Ja po slubie troche żle się czułam. Brakowało mi przestrzeni, nie mogłam oddychac itp, tak sie czułam, przez tzw. ograniczenie wolności, ale juz sie nauczylismy razem życ tak, żebyśmy oboje mieli luzy w jakies dni i kazdy robił to co chciał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emo-80
Może ja też bym się przyzwyczaiła...póki co wolę sobie żyć tak jak żyje.Kurcze nic mi się nie chce duchota straszna nadal mimo wczorajszych burz,już mnie na tym siedzeniu normalnie podnosi jestem aż jakaś drażloiwa wszystko mi zaczyna działać na nerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emo-80
cały dzień przesiedziałam na kafeterii,nic nie zrobiłam,tylko czekałam na wróżkę,która się nie zjawiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate znad rzeki Hudson 2
No trudno, jak nie dzis to moze w poniedzialek bedzoe wróżka :) Najwazniejsze ze zaraz weekend :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cytruska w biurze
Cześć dziewczynki! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cytruska w biurze
Jesteście jeszcze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate znad rzeki Hudson 2
pewnie ze jestesmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emo-80
Jesteśmy,ale jeszcze przez 30 minut i do domu śmigam,dzisiaj mam pyszny obiadek aż się nie mogę doczekać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate znad rzeki Hudson 2
Emo a co masz na obiadek? My moze w koncu dzis do konca zjemy ta fasolke co zrobilam we wtorek :) hehe Ja dzis wczesniej wyjde bo maz juz od 15:00 bedzie czekal na parkingu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emo-80
Racuchy z jabłkiem:)Jeszcze 15 minut ja też nieco wcześniej wyjdę bo szefa nie ma ale to gdzieś tak z pięć minut wczesniej:)I weekend:DDoczekałysmy się:DNo nic uciekam do poniedziałku:Dpapapa🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate znad rzeki Hudson 2
Emo-80 - do poniedziałku i udanego weekendu!!!!!!! :) Zreszta dla wszystkich udanego week zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patryska
hej dziewczynki sorki ze sie nie pozegnalam ale puscili mnie wczesniej i tak szybko wybieglam z biura :) ja za 3 godzinki wyjezdzam nad morze Tomek juz u mnie jest wiec juz jest ok ze mam go przy sobie :) a wiec pogadamy dopiero 3 sierpnia wszystko Wam opowiem jak bylo :) tylko piszcie na topicu zeby nie umarl bo jak przyjde po urlopie to mysle ze bede miala z kim pogadam i mam nadzieje ze bedziecie na mnie czekac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiedziałam,że poniedziałek nastanie choćby nie wiem co...:( Patryska ma super pewnie świetnie spędzać czas,ale ja mam nadzieję,że za jakieś dwa tygodnie i ja też tak będę świetnie spędzać czas:)A tymczasem wyczekiwałam wróżki nawet nicka zaczerniłam ale nic z tego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate nad rzeki Hudson 2
Halo Emo-80 :) No musiał w końcu nadejsc poniedziałek, zeby za 5 dni znów był weekend :) Weekend minal dosyc spokojnie wiec odpoczelam :) A jak u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nawet miałam udany weekend w piątek spotkanie z Kuzynem i jego dziewczyną w sobotę takie prace porządkowe i kosmetyczne:D a w niedzielę spacer...ale za to w nocy fatalnie się czułam,zjadałam na noc chipsy popiłam napojem i w nocy aż mnie skręcało z bólu...człowiek stary i głupi:Dzałatwiłam się na własne życzenie i dzisiaj czuję się średnio niewyspana i żołądek też nie na swoim miejscu...ale dowiedziałam się,że szef idzie na urlop od środy i akurat jak wróci to ja pójdę a urlop podpisze mi inny szef który generalnie nie robi problemu nie pyta się co do zrobienia i takie tam,więc odpukać w niemalowane będzie totalny luz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę,że wspólnie podjęłyśmy krok o zaczernieniu nicka i ponowieniu pytań:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate znad rzeki Hudson 2
Nie wiedziałam ze trzeba sie zaczernic, wiec sie zaczernilam i zobaczymy co z tego bedzie :) W tym tygodniu pewnie humorek bedzie dopisywal bo w piatek bedzie wyplata :) hehe No a za 3 tygodnie URLOP!!! :) Nie moge sie doczekac ale w koncu sie odczekam :) Wezme sie troche za robote to moze godzinka mi zleci ;) ale jakos w to nie wierze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam dzisiaj wypłatę :D A myślę,że za dwa tygodnie urlop :D Też coś probię teraz ale nie ma tego dużo...ja też nie wiedziałam że trzeba się zaczernić ,ale w którymś punkcie ta wróżka napisała,żeby przestrzegać ustaleń co do nicków a widziałam, że prawie wszyscy mają czarne i się zaczerniłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate znad rzeki Hudson 2
A ja wczoraj spedziłam w kochni troche czasu bo mąż zażyczył sobie BÓB! Ja tego nie lubie i nigdy nie gotowałam, wiec myslałam ze trzeba go tak długo gotowac jak fasole Jasia :) hehe Takze rozgotowałam ten Bób bo trzymałam go 1,5 h na ogniu, a ponoc 20 minut wytarcza :) Mężowi powiedziałam ze trzymałam godzine ;) No ale i tak zjadl, tylko byl dosyc rozgotowany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na przysłość będziesz wiedziała jak gotować ten bób,ja ograniczyłam się do zakupu ciasta:D i podania go Ł.:Da tak ogólnie to chyba wraca u nas wszystko do normy :)oby tak dalej...W sobotę spiłowałam sobie do końca żel i mam swoje paznokcie prawie w stanie nienaruszonym i tak sobie planuje we wrześniu nałozyć na nie sam żel już bez tipsa.ja tak siedzę i planuję sobie co by tu kupić za wypłatę,ale muszę troszkę przyoszczędzić na urlop:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate znad rzeki Hudson 2
Ja połowę pensji oddaje mężowi co miesiąc a druga połowę mam - jak to mówi mój mąż - na waciki ;) My na szczęscie jak wyjedziemy to potrzebujemy tylko na konsumpcje i paliwo, bo spac i mieszkac bedziemy za darmo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to super.Ja tam chyba w przyszłym życiu wolałabym wspólne konto i brać kiedy się uważa za stosowne:)pewnie ja brałabym cały czas:DMy niestety za nocleg będziemy musieli zapłacić ale mam nadzieję,że jakiś w rozsądnej cenie uda nam się załatwić:)zobaczymy jak to będzie.Leniwy ten poniedziałek...oby tak dalej :Dchyba przyzwyczaiłam się do nudów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate znad rzeki Hudson 2
My jak sie wyprowadzimy na swoje to tez bedziemy miec wspolna kase, ale poki sie budujemy to cala kasa meza i moja polowa pensji idzie na bieżące wydatki na budowie. Dlatego ja sie ciesze ze mam chociaz tysiaka na siebie co miesiac :) Bo mąż ładuje wszystko! :) Zbliza sie 10:00....................................................16:00 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FLORIDA000
Witajcie! i znow w pracy:/ i co tutaj robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×