Czy Wy tez nudzicie się w pracy?????

No to rzeczywiscie bardzo dziwne ze tak nalega... No ale skoro juz tak postanowilas to nie ma co sie teraz zastanawiac :)

Ale u mnie nuda teraz.......... Najgorsze ze Szef dzis przyszedł i nawet książki nie można w spokoju poczytac :(

U nie nuda totalna,nic dzisiaj nie mam do zrobienia...siedzę i jawnie się nudzę,jedynie rano pogadałam z koleżanką i teraz z kolegą i to wszystko przede mną ponad dwie godzinki jeszcze...Jedyna radość,że będę miała racuchy z jabłkami na obiadek:)

To bedziesz miała dobry obiadek :) Ja wczoraj podsmażyłam pierś z kurczaka na cebulce, zamieszałam z sosem DAWTONA wegierskim z pieczarkami i dzis ugotuje ryz i mamy obiad na szybko :):):)

Czesc dziewczyny! Wczoraj mialam niezly zapiernicz. A dzisiaj drugi szef jakis poddenerwowany, wiec boje sie jemu narazic. Ogolnie zaczyna byc nerwowo... Zajda u mnie peewne zmiany, ktorych sie boje bo nie jestem przygotowana. Strasznie sie denerwuje.....;(

Ja miałam parę telefonów do wykonanie a tak ogólnie to nudy. No to Gummka nie zazdroszczę. Ja się boję,że teraz jest spokój a jak przyjdzie co do czego to wtedy jak będę chciała iść na urlop to zacznie się dziać wszystko na raz.Bo niestety los bywa złośliwy...

Zapraszamy do zapoznania sie z marokanskim rekodzielem ... Niepowtarzalne elementy wystroju wnetrza i ogrodu ... www.marokostyle.com

No ja juz zrobiłam wszystko co było mozliwe i wiem ze jutro to bedzie wielka mordega do godziny 16:00 bo bedzie taka nuda, ze bedzie sie dluzylo i dluzylo... Dzis juz teraz tez nie mam co robic.... Gummka - mam nadzieje ze wszystko bedzie u Ciebie dobrze :)

Eh... chcialabym, zeby tak bylo...Moze po prostu bedzie ciezki ten miesiac lub dwa, pozniej jakos wpadne w rytm, zalapie o co chodzi. Ale ze mnie jest straszny nerwus!

Na pewno ja też na początku jestem w nerwach jak mam coś zrobić a potem stopniowo mi to zdenerwowanie opada...i jakośto idzie do przodu,oby tak dalej:)

Ja chyba wyjde o 15:00 Mam dosyc :)

Ja też mam dosyć,za dużo czasu spędza się w pracy takdo 13 byłoby idealnie:Dja mam jeszcze jakieś 30 minut i do domku na pyszny obiadek potem może wyskoczę do Kuzyna po płytkę z filmem bo mi nagrał Władców much pełnometrażowy...

Ogladalam, ich film, ale taki sobie. Gdybym poszla na to do kina to zasnelabym!:P Fajnie, ze mozecie sobie tak wczesniej wyjsc, ja niestety posiedze sobie do 16tej;(

To niedobrze,ja uwielbiam czesia i reszte...ich humor do mnie trafia może dlatego,że uczyłam w szkole:)Oglądnę chyba jutro to napiszę swoje wrażenia...

Ja nietyle wcześniej co mam takie godziny pracy od 7 do 15,jak pomyślę,że miałabym siedzieć do 16 to masakra albo do 17 to już załamanie gwarantowane...Ni nic zaczynam się zbierać powoli niecałe 20 minut i smigam z tego "więzienia"

No to do jutra dziewczyny :) Jutro bedzie dobry dzien bo piatek :) hehe

Czesia i jego bande tez lubie, ale film byl chwilami nudnawy. Moze dlatego, ze pozno wieczorem ogladalam i bylam zmeczona. Tez sobie nie wyobrazam zeby siedziec w biurze do 17... zanim do domu bym dotarla to 18 godzina i nic juz konkretnego nie da sie zalatwic. Ja niestety mialam wczesnije taka prace ze o 21 konczylam i o 22.30 dopiero do domu docieralam:/

Halo :) Dzien Dobry :) Dzis piateczek a wieczorkiem mam fajne spotkanko z kolezankami :) Nie moge sie doczekac :)

Hej.A ja od dwóch godzinek w pracy i o dziwo mam zajęć troszkę,którymi się teraz zajmę a potem na pewno odezwę.Muszę to wszystko zrobić,żeby mieć spokojny urlop:)za tydzień dopiero :( Ale dziś jest piątek:Dja mam w planie spotkanie z Ł.I może załączymy Władców...A tak ogólnie to modlę się żeby teraz dostać okres a nie na urlopie...wręcz przeciwnie niż Kate...:D

Ale śmieszne :) hehe No mi akurat termin na okres wypada 18 sierpien wiec tak jak mam urlop, wiec bede sie modlic zeby nie przyszedl ;) albo chociaz spoznil, bardzo spoznil ;) hehehehe A tak to w sumie moze jednak bede miala dzis troche roboty :) Zobaczymy :) Bede tu zagladac :)

No ja robię przerwę.Myślę,że spokojnie się wyrobię w następnym tygodniu do urlopu z pracą,jedynie są rzeczy które dla mnie musi zrobić inny wydział,ale z tego co wiem to w poniedziałek osoba odpowiadająca za kosztorys będzie i to zrobi raczej szybko bo nie ma nic trudnego do zrobienia.I jakoś to będzie.Ja próbuję wymusić okres myślami :D zależy mi żeby mieć zaraz po niedzieli...

Wyobraz sobie, ze ta moja kolezanka wczoraj zadzwonila i ze Ona dzis bedzie na spotkaniu u mnie i w ogole fajnie ze mna gadala, a przed chila dostalam smsa ze wczoraj ja cos trafilo, i ze Ona musi sie wykurowac bo w niedziele jedzie nad morze i jednak jej dzis nie bedzie na spotkaniu u mnie..... .........w sumie jak to przeczytalam to kamien spadl mi z serca :) ze jej nie bedzie :) Nie bede musiala jej ogladac, sluchac i udawac milej, tylko po to zeby na koniec wieczora jej wszystko wygarnac :) Nie bedzie jej i moge olac temat :)

No widzisz wszystko samo się rozwiązało...Ja się dzisiaj zastanawiam co by tu kupić na wieczór do podjedzenia przy filmie...mam na coś ochotę ale nie wiem na co,może by jakąś pizze zamówić,bo oczywiście nieśmiertlene i ponoć nienajzdrowsze chipsy mam już mam jakieś ciastka,pianki:Dale generalnie mam na coś ochotę innego...

My dzis na babskim napewno ze 2 pizze zamówimy :)

No pewnie:D Kurcze moja złość z powodu nie przynznaia premii ze względu niby na długość mojej pracy tutaj co nie jest prawdą przecież można ocenić pracownika za przepracowane miesiące i odpowiednio zmniejszyć kwotę premii.No ale do rzeczy ponoćpremie były w wysokośćod 500 do 2000 brutto...No to nie były złe w sumie od 500 netto wychodzi prawie 400 na rękę a od 2000 to jakoś 1460...A mi nawet z tej najmniejszej nie wyliczona połowy choćby 250 brutto...jest mi przykro,totalna niesprawiedliwość.A mimo,że jestem nowa to bardzo szybko wszystko zaczęłam wykonywać nikogo nie zadręczając pytaniam bo nawet nie miałam nikogo bo nikt inny nie zajmuje się tu tym co ja a tematyka naprawdę nie jest łatwa...

No to ewidentnie Cie nie docenili i oszukali :(

No ewidentnie.Nie zostałam zmobilizowana do pracy,dlatego dzisiaj poszłam zanieść kartę urlopową bo wstrzymywałam się bo sobie myślałam,że może coś przyjdzie i ja będę musiała zostać,ale powiedziałam sobie że choćby przyszło to mam to gdzieś,nie moja wina,że szefowie nie pomyśleli o zastępstwie dla mnie...Także humor nienajlepszy póki co fakt faktem staram się nie przejmować ale wiadomo żal się czuje przes jakiś czas...

Miłego weekendu Emo-80 :) Ja tez zaraz mykam :) Do poniedzialku :)

Ja nawet się nie pożegnałam,bo na koniec dnia przybyło mi pracy,ale od poniedziałku dalej nudy:D Właśnie jestem po filmie Władcy...myślałam,że będzie nieco lepszy,a w sumie jednak serial jest o wiele fajniejszy niż film,jednak łatwiej jest zagospodarować fajnymi tekstami około 20 minut niż aż ponad półtorej godziny...Mam nadzieję,że spotkanie udane...Do popisania w poniedziałek:Dpapa

Halo :) No i mamy poniedzialek :) No wiec weekend był super, bo w piątek miałam u siebie kolezanki na wieczor na pogaduchach :) a w sobote bylismy z mężem na grillu który skonczyl sie piwkowaniem mojego męża a ja robiłam za kierowce ;) a za to wczoraj wybralismy sie nad jezioro, ale rowerami!!!! Boze co to za koszmar :) Tzn, w jedną strone było super ale jak juz dojechalismy nad jezioro i mielismy wracac, to sie okazalo ze nwet usiąść nie nie moge na siodełko, bo tak mnie d...a bolała!!! To był koszmar!!! Pozniej na siodełko mąż mi przywiążał ręczniki i jakos dokulałam te 8 km!!!! No dzis pewnie jakbym wsiadł na rower to bym zawyła z bólu! Takze dzis nie planuje zadnych wycieczek, a zreszta i tak u mnie pada delikatnie, a w nocy byla taka glosna burza ze az sie budzialm kilka razy. A jak u Was moi dordzy :)