Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KIKI09

Historia podobna do mojejnadzieja na dziecko

Polecane posty

Fragolka ja mam resztki z wczoraj,a dla rodziców zrobię rybkę,a jutro gar gołąbków :p:p Ponadto idę im poprasować i posprzątać. Pewnie od nowego tygodnia będę już mieszkać w woj.świętokrzyskim,ale szukam mieszkania,niestety może 3 oferty są :O:O:O:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za miłe przyjęcie. W tym roku skończę 31 lat niestety. Zawsze chciałam urodzić przed 30stką,ale nie było mi to dane. Leczyłam się u niby specjalisty w Katowicach,ale po stwierdzeniu wrogości chciał robić już tylko inseminacje i in vitro.Nigdy nie próbował leczyć mnie jakimiś tabletkami. Później 2 razy robiłam podejście w Radomiu bo tu obecnie mieszkam,ale to już całkowita porażka. trafiam na samych konowałów. Właściwie teraz już licze na cud,lecze się sama,wspomagam czym moge. Wrogość śluzu stwierdzone mam przez test Pct - czyli test po stosunku. Trzy razy robiłam i za każdym razem co innego wychodziło,także samo to daje do myslenia. Zobaczymy co będzie po Femifertil,jeśli 3miesięczna kuracja nic nie da spróbuje jeszcze raz powtórzyć,ale tym razem z żelem Pre -seed.Podobno bardzo pomaga przy wrogości ale również słabych plemnikach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniołku ja kiedyś szukałam wiele na temat wrogości i wtedy zanlazałam,że specjalizuje się w tym niejaki doktor Pawluk z Wrocławia.Zapisuje on dziewczynom jakieś zioła czy coś w tym stylu i podobno działa. Można też dopytać się o autoszczepionkę..Nic więcje na ten temat nie wiem,ale skoro mówisz,że za każdym razem wychodzi co innego,to myślę,że ta wrogość jest do przeskoczenia. Podobno wrogość występuje też u osób z zaburzonym ukł.immunologicznym,więc kochana może jakiś tran,czosnek w kapsułkach,może wiesiołek by też coś dał? Fragolka przecież gołąbki nie są tuczące:p Zresztą daj spokoj dobrze wyglądasz:) Miłego popołudnia dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarynkaaa bardzo dziękuję za porady. Też duzo o tym wiem ale o tym lekarzu nie słyszałam. Jeśli dalej nie będzie upragnionej ciąży to napewno skorzystam i pojade za nim nawet na koniec świata. Kurcze cieszę się że znalazłam Wasz topik. Ja na obiad robie kurczaka ala KFC z frytkami i sosem czosnkowym. Fragolinka nieprzejmuj się swoją figurą,mimo,że Cię niewidziałam to napewno nie jest źle. A od życia też się coś należy. Ja po 30 doszłam do wniosku,że nie wygląd jes ważny. wcześniej też przeżywałam bo byłam laseczka a później się przytyło chyba przez to pco.Mąż mnie kocha nadal i cały czas powtarza,że woli mnie taką bo kobieta musi mieć tyłeczek no i wogóle. Jak to się wieć mówi każda potfora znajdzie swego amatora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniołku masz rację!!!! Przed ślubem ważyłam 58 kg(173 cm) i miałam wszystko na swoim miejscu.Mąż uwielbiał moją figurkę i zawsze mi to powtarzał!Po ślubie przez ten cały stres schudłam do 50 kg(już teraz:() i ciągle mi powtarza,że wolał mnie taką jaką byłam wtedy-zaokrąglone tu i tam.A teraz kości i żebra mi widać! A jak robisz tego kurczaczka ala KFC??? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny:) Aniolku wiec jestesmy w tym samym wieku:) A probowalas moze tabletek ktore obnizaja odpornosc organizmu...stosowane przy IN Vitro? Katarynko alez ty ostatnio optymizmem promieniejesz:D podziel sie ze mna skarbie plissss🌼 Ja dzis poszlam na latwizne i zrobilam spagetti. To wyczekiwanie mnie wykancza. Milego wieczorku dla was kobitki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrynkaaaaa
Sisi przesyłam zatem troszkę optymizmu🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼 Sisi 3mamy kciuki za Ciebie.WIem jak wykańcza czekanie na @-by się nie pojawiła!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenaMILENA
Witam,pisze tu bo na nowy temat nikt nie odpowiada więc prosze tutaj: mam pyatnie ale możę zacznę tak : mam 22 lata i jestem z chłopakiem już dłuższy czas, i ja bym chciała mieć dziecko, a on jeszcze nie ale jak by było to napewno by napoczątku się zdygał ale poźniej by się cieszył, a więc do konkretu, okres mam regularny co 32-33 dni, ostatnio dostałam 13 stycznia i teraz mi wypada na 14 lutego, a dni płodne miałam od 27.01 do 03.02 i w tym czasie się kochalismy kilka razy bez zabezpieczenia ale nie było we mnie tylko na zewnątrz, i się chciałam zapytać czy w tym prejakulacie czy jakos tak są plemniki? nie chce robić narazie testu bo nie chce rozczarowania, te takie obajwy urojone to mam, bolą mnie jajniki, na przemian albo oba, piersi mi się powiekszyły i zauważyłam 2 małe żyłki lekko niebieskie siwe na jednej piersi, wiem że to możę być bo może przed okresem ale jeżeli któraś tak miała to prosze pisać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milena milena: Ciężko powiedzieć.Mogło dojść do zapłodnienia,ale nie musiało. Zobacz ile dziewczyny się starają...I nie zachodzą.A czasem jeden raz i ..wpdaka! Także myślę jednak,że nie zajdziesz w ciążę... Oglądałam Next Top Models i stwierdzam,że świat jest popieprzony!Laski beczą i skamlą,bo nie dostały się do programu,albo skaczą ze szczęścia,że ich zdjęcia się podobały Tyra Banks...Debilizm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarynkaaa kupuje skrzydełka lub pierś z kurczaka.Pierś kroje na paseczki i przyprawiam najczęściej przyprawą do kebaba i chili. Lubimy na ostro hehe. Po kilku godz robie ciasto jak na naleśniki tylko dużo gęstsze,do tego daje jeszcze chili i w tym maczam pierś lub skrzydełka,następnie obtaczam w płatkach kukurydzianych rozdrobnionych wałkiem na drobno,prawie jak bułka tarta. Smaże na głębokim oleju z obu stron. Dla nas rewelacja,zawsze coś innego bo już niewiadomo co wymyślać na te obiady. Fragolinka pewnie,że my zrobimy wszystko by osiągnąć swój upragniony cel więc jeśli ma Ci to pomóc to życzę dużo siły i samozaparcia. Napewno się uda. Jeśli chodzi o nk skasowałam konto bo miałam dosyć wstawiania zdjęć płodu przez moich znajomych i to jeszcze jako główne zdjęcie. Ale brakuje mi troche nk i chyba w tym tyg założe spowrotem. Sisi nie brałam takich tabletek a one miałyby mi pomóc? Bo ja nie wiem,nie znam się. Ja i tak mam słabą odporność,ciągle zimą choruje,w tamtym roku właściwie przeleżałam chora całą zimę. Brr aż mi się słabo robi jak sobie przypomne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniołku nasz kochany:) Pyszne te kurczaczki-na 100% zrobię dla mężusia;) Ja Cię doskonale rozumiem z n-k!Sama kasowałam z 2 razy :P Mnie po prostu doprowadza do wściekłości każde kolejne zdjęcie płodu.Rozumiem maleńkie dziecko ale USG? Zresztą co chwila ktoś zamieszcza noworodki z n-k.To mnie zawsze troszkę dobija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli mogę napisze jeszcze troche o sobie by przybliżyć Wam swoje przeżycia. Mąż jest zawodowym kierowcą,jeżdzi po Polsce ale przez ostatnie 3 lata całymi tygodniami nie było go w domu,zjeżdżał na wekeendy. A ja samiutka w domu,bez pracy miałam przeokropną depresje o której chciałabym zapomnieć. Niedość,że mam problem z zajściem w ciąże to jeszcze mało mieliśmy okazji by o to się starać. Ale z drugiej strony jak wszytko dobrze to nie jest to przeszkodą bo wszyscy koledzy z pracy dzieci mają,jeden nawet 4. Wracając do mojej depresji naprawde było źle,nie chciało mi się z łóżka wstawać bo nie miałam po co i dla kogo.Jak mąż wracał ja wracałam do życia. Uwielbiam gotować i piec ciasta,zawsze chciałam mieć tróje dzieci i dogadzać im jak tylko się da. Teraz mąż zmienia prace,będzie więcej w domu,może nawet codziennie.Teraz jak siedzi przez zime ja jestem tą dawną osobą,chce mi się zyć bo mam dla kogo. Są gorsze dni ale one mijają szybko,no i może w końcu nam się uda bo mamy dużo czasu na staranko. Wiem doskonale co wszystkie przeżywacie,rozumiem depresje i ściskanie serca bo ja to miałam przez 2 lata cały czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Champagne
Do Frangolinka- kochana, napisz co u Ciebie na priva, bo ucieklas, a fajna z Ciebie kobieta i nie chcialabym Cie stracic z oczu Asia i mala Lenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniołku.Ja miałam podobnie!!!! Też ciągle bym tylko spała.Nic mi się nie chciało! Mąz pracuje,ja nie. To co opisałaś jest mi bardzo znajome!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Aniolku. Ja tez mam pco ale o dziwo nie tyje. Tlumacze sobie ze to z nerwöw. ja tak samo jak ty marzylam o 3 ce dzieci,i krzataniu sie w kuchni przy duzej rodzinie. Tak samo jak ty mam czas ze nic mi sie nie chce,wstaje z lözka ale potem mysle zeby czesc dnia przelezec. Ale nie robie tego bo nie chce zeby maz widzial co sie ze mna dzieje. Domowe kfc hi,hi-dobry pomysl. Fragola kobieto ale jestes rozchwytywana ze nawet dziewczyny z innych topiköw tesknia za toba;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mileno ja ci niestety nie pomoge,moze Agnieszka sie wypowie co do twoich objawow:) ale prawdopodobienstwo ciazy jest:P Dzieki za kwiatuszki moze pobudza mnie choc troche. Aniolku poczytaj o dzialaniu Prednisolonu lub Enkortonu...moze znajdziesz jakas przydatna informacje;) A gdzie reszta dziewczyn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Champagne
A to nie Ty? Nie bylas na Pingerze pod tym pseudo? Bo w sumie okolicznosci sie zgadzaja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potwierdzam jasnowidztwo fragoli ze ktöras zajdzie. A propo pseudo-ja tez widzialam podobne do fragolinki na innym topiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Champagne
Coz, skoro to nie Ty to juz mnie nie ma i jeszcze raz przepraszam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Champagne
Wiesz, ona tam miala swoj blog, wiec jakby to byl Twoj blog, to bys na pewno pamietala. Wiec, skoro to nie Ty, to nie ma sparawy PA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A więc zapewne niedługo ktoś zaciąży..zobaczycie! Fragolinko ja mam tylko na 4 dni przed okresem doła-do samej małpy.W okres i później mam dobry humor,bo wiem,że kolejne starnka się zbliżają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje Sisi za podanie nazw tych leków,może się przyda. Dziewczyny ten topik nie może upaść,przeczytałam Was od początku do samego konca.A konto na nk już założyłam,ale mam tylko zdjęcia sprzed roku z maja. Deprsje mam też prze @ i w trakcie potem to mija. Kurde wszystkie mamy tak samo,wcale się nie dziwie. Ciesze się,że w końcu mogę o tym z kims pogadać kto mnie rozumie jak nikt inny. Ja na czas staranek zrezygnowałam ze słodyczy,kawy i alkoholu,zobaczymy. Ale w tym momencie pije sobie piwko bo bez niego nie moge długo wytrzymać hehe. Uwielbiam je. Myśle sobie,że my z tylu rzeczy rezygnujemy i nic a inne flądry piją,palą nonstop,normalna patologia i rodzą na potęgę. Ja już próbowałam nogi do góry,leżenie na brzuchu,godz niewstawałam z łóżka i co? A jak słucham panienek to denerwuje mnie,że mają tak bezproblemu. Aj dużo i długo można tak pisać,same wiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie tak samo wszystkie mamy Aniołku! Przeczytałaś nas???Serio?Wszystko chyb a z tydzień Ci to zajęło:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko wszystko od a do z. Równy tydz bity i już niemogłam się doczekać by do Was dołączyć. Bardzo Wam wszystkim kibicuje. Musi nam sie udać i to wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniołku twój nick kojarzy mi się z jednym - utraconym dzieckiem, ja jak widać z mojego podpisu poroniłam 2 razy - samoistne poronienia. Trafiłam tu dzięki Fragolince, choć miałam obawy czy pisać, bo ja łatwo i szybko zachodzę w ciążę, ale niestety szybko też ją tracę dlatego tez poniekąd tytuł wątku pasuje do mnie, bo o dziecko staramy się od kwietnia 2009 czyli prawie rok, nadzieja wciąż jest, ale na wiele się nie nastawiam... jak uda mi się zajść i przetrwać do 2 trymestru to będzie cud. Jak zobaczę 2 kreski na teście to nie bedzie radości tylko błaganie o przetrwanie kolejnych tygodni ciąży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś tu na forum było pytanie-co bardziej boli-niemożność zajścia w ciążę czy poronienie! Pewnie są to porównywalne bóle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarynko bodaj pierwsze miesiące po poronieniach bolą bardziej, bo traci się życie, które już było w czlowieku, ale niemoc zajścia w ciążę to musi też być ogromny zawód i rozczarowanie, obie sprawy łączy jedno pytanie - Dlaczego nie mogę mieć dziecka; wiesz kto tego nie przeżył (a nie życzę nikomu) to może nie zrozumie...ok już nie smęcę ;) buźka :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fragolinka wysłałam Ci zaproszenie na nk. Mój pseudonim wynika z tego,że mąż przed slubem tak na mnie mówił. Teraz już tylko kochanie albo żonka. Też fajnie ale nieukrywam,że Aniołek ładniej brzmi. Bardzo mi przykro jak słysze,że ktoś poronił. U nas też był przypadek,że dziewczyna w 6-7 miesiącu straciła dziecko,udusiło się pępowiną. To musi bardzo boleć,w koncu to strata dziecka. Ale malutka to Ty pisałaś,że macie bakterie. To jest przyczyna Twoich poronień. Wiem,bo my z mężem też mieliśmy i stąd moje spostrzeżenia. Mój mąż z powodu tych bakterii miał słabą ruchliwość plemników a po wyleczeniu wyniki książkowe.Poczytaj a dowiesz się,że jeśli zajdziesz to i tak poronisz. A więc głowa do góry, ja życzę by to była tylko ta przyczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniolku wyslalam Ci zaproszenie:) Ciekawe co piszesz o bakteriach i nasieniu. U mojego tez slabe wyniki. Kochana a jak sie to bada i leczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×