Gość nodule Napisano Czerwiec 29, 2009 a mi zostało jeszcze ok.300 kalorii i za 25 minut batonik fitnes ;) pyszny i 'tylko' 90 kalorii:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Violik 0 Napisano Czerwiec 29, 2009 a ,że sie tak zapytam z ciekawości:) jak myslicie ile moglam dzis zjeść kalorii? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cocosanka 0 Napisano Czerwiec 29, 2009 thelittleangel17 agrafka wygląda tak: http://alejahandlowa.pl/obr/max24/SS944291_d.jpg a można z nią ćwiczyć na różne sposoby- a ją stosuje do ud ;) np tak http://images2.fotosik.pl/114/93af419479c55cc4.jpg Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Królewna_z_drewna 0 Napisano Czerwiec 29, 2009 Wiec ja dzis rano activia, 2 kanapki z chlebem razowym+twarozek+pomidor, po poludniu pol paczki chrupek kukurydzianych (wie ktos czy one tucza;/? zwykle, nie smakowe) ale nie moge sie im oprzec od jakiegos czasu;| i teraz porcja warzyw z patelni duszonych, a nie smazonych:P (zostaly mi sie w zamrazarce, a lenistwo nie pozwolilo isc do sklepu bo bylam juz glodnaaa.. :P) ide po zakupy, a skonczyly mi sie pomysly po nie wiem ilu probach diet na jakies posilki niskokaloryczne, co polecacie oprocz warzyw/owocow?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
penne 0 Napisano Czerwiec 29, 2009 kurcze, u mnie zalamka... trzymalam sie dzielnie caly dzien: 7.00 kawa, jogurt, 1 wafel ryzowy 11.00 jablko 14.00 mala bulka z serem i szynka, herbata 16.00 jogurt a pozniej zadzwnil do mnie prawnik i dowiedzialam ie ze w piatek jednak ide do sadu, wiec z tych nerwow o 18tej zjadlam 2 kromki chleba wieloziarnistego z szynka, serem i pomidorem, do tego ze 3 krakersy, ze 3 ciastka i kawa, i kawaleczek melona, i znowu porazka.... :( kolejny dzien stracony mialam dzisaj n nie cwiczyc, bo juz padam na ryj, no ale teraz to juz musze, zby choc troche spalic witam wszystkie nowe dziewczynki x Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zielone_oczko 0 Napisano Czerwiec 29, 2009 witam Ja godzinkę temu wróciłam z pracy, wykąpałam się i mam chwilkę żeby napisać: moje dzisiejsze menu: *waniliowy ryż na mleku * kawałek ryby z serem * malutki kawałek ciasta z truskawkami i malutki takiego suchego kawa bez cukru i piję teraz takie krople b01 na odchudzanie ćwiczyć nie ćwiczyłam bo nie miałam czasu, jedynie jakieś 20 min szybkiego marszu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Violik 0 Napisano Czerwiec 29, 2009 a ja właśnie zamierzam troche poćwiczyć:) dzisiejszy dzien uwazam za udany, że tak powiem:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 7.10 Napisano Czerwiec 29, 2009 dziewczyny swietnie sie trzymacie ja dzis zajdlam zanacznie wiecej sniadanie 2 kromki wasy drugie snaidanie pomidor z cebulka pokrojony obiad pol piersi lyzka ziemniakow salata i o 16 zjadlam jedna kielbaske z grilla normalnie zjadlabym przed 18 kolacje ale przez ta kiebase nie moglam obym nie zjadla juz nic wiecej bo u mnie problem jest tylko i wylacznie z jedzeniem wieczorem a najlepiej smakuje przed pojsciem spac a jesczcze jakies 4 godz przede mna zanim sie poloze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 7.10 Napisano Czerwiec 29, 2009 no i doszedl jeszcze jeden pomidor i kromka wasy :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Królewna_z_drewna 0 Napisano Czerwiec 29, 2009 a u mnie jabłko... :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nodule Napisano Czerwiec 29, 2009 to chyba nie tak źle ze jabłko czy wasa;) gorzej by było jakby to było ciastko;) albo chrupki;) a ja se robię w sobotę albo wcześniej dzień wolności;) i cos se zjem raz na 10 dni można;) do jutraaa;P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 7.10 Napisano Czerwiec 29, 2009 no tak lepsza wasa niz np bulka i 3 parowki jak ja potrafie ale i tak jestem zla na siebie pojezdzialm na rowerku na najmocniejszej przerzutce 10 min i pot sie ze mnie leje i mam zadyszke kiepsko ze mna ale ze az tak to nie przypuszczalam zaraz maz idzie do pracy wiec wlacze jeszcze aerobik i do dziela Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Królewna_z_drewna 0 Napisano Czerwiec 29, 2009 Ja ide na brzuszki i bieganie bo dopiero sie normalnie zrobilo, a nie duszno nie do wytrzymania:/ wiec do jutra! ;-) dobranoc, chuuuudych snow;D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zielone_oczko 0 Napisano Czerwiec 29, 2009 dziewczyny, ja was podziwiam za te ćwiczenia, ja jak mam na 08.00 do pracy to wstaje o godz. 05.00 jak wracam jest 18.30 i nie mam sił na nic...na żadne ćwiczenia, nie wiem jak się zmobilizować :( ja już nic więcej poza tym co napisałam nie zjadłam, pije wodę i zbieram się zaraz spać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
forbes 0 Napisano Czerwiec 29, 2009 ja tez chce piątaka w dół:) juz chyba 3razy odchudzalam sie z dziewczynami na kafeterii i zawsze sie udawalo(tylko potem efekt jojo), juz az mam wyrzuty sumienia za tą pepsi dzisiaj jak czytam co wy dzis jadlyscie:) Damy rade. Ja waze 65, chce zejsc do 60, poprostu MŻ , spacerki i moze jakies brzuszki, bo mam talie nie zaciekawa:/ Powodzenia na sniadanku rano ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Królewna_z_drewna 0 Napisano Czerwiec 29, 2009 Zielone oczko, jak lezysz w lozku wieczorem przed snem zrob sobie nozyce pare razy (dzialaja podobnie jak brzuszki;-)), albo pocwicz rowerek przez 10 min, wejdzie Ci w krew, a jak sie zmeczysz troche to bedzie Ci lepiej zasnac;P no chyba, ze masz faceta to moze patrzec na to dziwnie... ja jestem sama wiec nikt nie widzi moich wymachow nogami przed snem:P ale powiem wam, ze niby te niewinne cwiczenia daja efekt ;-) Trudno sie do tego zabrac wszystkiego, ale to kwestia motywacji, ogladam zdjecia sprzed roku - porazka. Od tamtego czasu juz mi ubylo pare kg (ok7-8) i jak slysze od kogos \"schudlas\" to mnie motywuje i wiem, ze dam rade w koncu osiagnac cel ostateczny! W dodatku ost jak poszlam ze znajomymi na grilla, tam spotkalismy innych znajomych ktorych dlugo nie widzialam, to znalezli sie i tacy, ktorzy po prostu nie skojarzyli, ze to ja. Dla takich chwil warto zyc i sie odchudzac, chociaz wiadomo ze do wszystkiego trzeba dojsc ciezka praca i wyrzeczeniami, odchudzanie dla mnie stalo sie obsesja i stylem zycia. I wiem, ze jeszcze duzo przede mna, ale wierze ze sie uda! (I z jednego powstana dwa uda:D!). Moze to wszystko brzmi dziwnie, nie powinnam tego pisac, wybaczcie ze zanudzam, ale w sumei nie mam z kim o tym pogadac, tak szczerze, bo nie chce sie przed nikim otwierac jezeli chodzi o ta \'obsesje\', ze licze kalorie przy kazdym kesie jedzenia i mysle, jak to spalic, zrzucic, ide na zakupy sprawdzam ile co ma kcal, weglowodanow i tak od dluuugiego czasu... Chociaz mam tez chwile slabosci, zaniedbania jak ost okres czasu i czuje sie z tym zle... Ehh, ale tym razem sie uda, marzy mi sie wrocic na uczelnie po wakacjach i byc zadowolona ze swojego wygladu i z siebie. Wiem, ze kazdy kg w dol pozwala mi isc pewniejszym krokiem i nie mowie tu o jakims narcyzmie, ale o akceptacji swojego ciala do czego jeszcze mi brakuje jak widzicie w mojej stopce calkiem sporo... Jogging wieczorny zaliczony, jeszcze troche posprzatam to tez jakies kcal spalone i spac, dobranoc kafeterianki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nodule Napisano Czerwiec 30, 2009 krolewna_z_drewna:] wszystko co napisałas, zgadzam się w 100% :) wczoraj 3 osoby powiedziały ze zeszczuplała, a to własnie dla mnie jest w inną strone - myśle sobie, ee to już nie musze !:) ale moj cel jest jeszcze daleko i wiem ze teraz dam radę ;) do połowy sierpnia 48 .. :P a teraz? ostatnio na wadze miałam 56.8 jutro ważenie , oby było same 56;)) trzymajcie sie i do wieczora:* 48 kg ... :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cocosanka 0 Napisano Czerwiec 30, 2009 w 1,5 miesiąca 8 kg?? jak Ci się uda będziesz moją idolką.............. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zielone_oczko 0 Napisano Czerwiec 30, 2009 witam Wiem, że to źle ale ja nic jeszcze nie jadłam :( siedzę w pracy i masę pracy mam, wypiłam tylko kawę i piję wode..... u mnie taka pogoda duszna, że aż jeść się nie chce... zjem w domu może kalafiora PENNE -- ja z kolei jak się stresuję, to mam tak zaciśnięty żołądek, że nic przełknąć nie umiem :(:( a mam teraz trochę problemów w życiu osobistym które są częściowo powiązane z pracą :( no ale nic, głowa do góry! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nodule Napisano Czerwiec 30, 2009 cocosanka , uda mi się, a jak nie to chociaz 50 kg poza tym niektorzy chudną 10kg w miesiąc .. jestem na diecie 700 kalorii , więc możliwe ze mi sie nie uda, ale i tak kiedyś zobaczę na mojej wadze 48 :] Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
juha 0 Napisano Czerwiec 30, 2009 szybko schudniesz jeszcze szybciej przytyjesz organizm przyzwyczai się do małej ilości dostarczanych kcal a gdy zaczniesz jeść normalnie(trochę więcej niż na diecie ) organizm zacznie te kcal magazynować,"oszczędzać" na trudne czasy najlepiej chudnąć powoli max 1 kg tygodniowo miałam zacząć od poniedziałku ale nie udało się imieniny Pawła,Piotra i zupełna klapa z tą dietą ale może od jutra???????????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 7.10 Napisano Czerwiec 30, 2009 czesc dziewczyny zjadlam dzis rano zwykla bulke na obiad 2 garsci jarzyn gotowanych i 2 chochelki zupy kolacja duzy pomidor z cebulka i pieprzem do tego 3 godzinne chodzenie szybkim krokiem a jak sie zobaczylam w przymierzalni w wielkim lustrze to sie przerazilam mam zamiar pojezdzic chwile na rowerze jeszcze i zrobic 50 brzuszkow bo wiecej nie dam rady Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nodule Napisano Czerwiec 30, 2009 dobra, wy wiecie swoje ja swoje:] dla mnie w sierpniu jest bardzo ważna data i zrobie wszystko zeby mało ważyć i wyglądać ładnie .. a tak poza tym skoro 1kg na miesiąc to i tak schudne ok.6 kilo do połowy, więc dołoże ćwiczenia i akurat będzie 48 :), ale jak bedzie 50 to i tak będe dumna:] a co do efektu jojo .. to chyba nie, trzeba tylko dobrze wyjść z diety i dodawac np. co 2 tygodnie 100 kalorii dziennie az sie przejdzie do 1500 .. poza tym wogole zmieniłam swoje nawyki żywieniowe, więc o efekt jojo sie nie martwie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zielone_oczko 0 Napisano Czerwiec 30, 2009 hej zjadłam dziś: troszkę kalafiora i bułkę grahamkę z serem żółtym.. i już się źle czuje :/ tylko jak się nie stresować? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
littleblack 0 Napisano Czerwiec 30, 2009 witajcie moje drogie :) dzisiejszy dzień uważam za w pełni udany jeśli chodzi o jedzenie, kalorie itp. :) niesety z ćwiczeniami gorzej... męczy mnie pierwszy dzień naszej comiesięcznej udręki :D także nie dam rady, brzuch mnie boli strasznie, wszystkie kości tak samo... w poniedziałek rano się ważyłam, waga pokazywała 71kg i nie chciała zlecieć w dół, choć bardzo tego chciałam:D kiedy następne ważenie? co myślicie - czwartek czy piątek? trzymajcie się dzielnie skarby! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
littleblack 0 Napisano Czerwiec 30, 2009 zielone oczko... to co zjadłaś ma bardzo mało kalorii, takie radykalne diety są najgorsze - zgadza się dziewczyny, sprawdzone na własnym przykładzie kilka razy, co w efekcie dało monstrum, jakim jestem teraz... ale będzie inaczej! - diety stopniowe... 1-1,5 kg w dół tygodniowo... długie, ale dają długi efekt, nie powodują efektu jojo i są zdrowsze niż takie pseudo głodówki:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
littleblack 0 Napisano Czerwiec 30, 2009 moje kochane! jest tu ktoś w ogóle? co myślicie o tym, aby każda z nas ważyła się w poniedziałki i czwartki rano? i oczywiście chwaliła rezultatami? :P moja waga z poniedziałku rano 71kg... jaka będzie w czwartek? hmmm się okaże :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zielone_oczko 0 Napisano Czerwiec 30, 2009 thelittleangel17 -- wiem, że jem nie zdrowo:( ale u mnie stres = problemy z jedzeniem. Postaram się już jutro w miarę normalnie jeść. Odnośnie ważenia, ja się ważyłam w poniedziałek i było 68 kg , zobaczymy jak będzie w czwartek. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
littleblack 0 Napisano Czerwiec 30, 2009 ale słonko czym Ty się stresujesz? jesteśmy w podobnej sytuacji wagowej :D 3kg temu mogłam tu wpaść... nie pomyślałam ajj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
littleblack 0 Napisano Czerwiec 30, 2009 kobietki chcialabym tylko się pochwalić, że jakoś wymęczyłam te 50 brzuszków na dobranoc :P słodkich snów :-) do jutra! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach