Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nataliuś

razem weselej c.d

Polecane posty

nie no ja tam widze dwie piekne rozowe krechy. Powstrzymam sie z gratulacjami,coby nie zapeszac ale kciukory trzymam. Ja jak zapowiedzialam wczoraj dzis zastrajkowalam i zostalam w domu. Czuje sie juz lepiej, mieszanka czosnku i cytryny powoli dziala, ale i tak zaraze trzeba wypedzic. Tymbardziej, ze w sobote przylatuje moj braciszek wiec jak moge sie rozlozyc w lozku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fisiowa, bardzo dobrze zrobilas. Wiesz, u mnie przeziebienie skonczylo sie zapaleniem oskrzeli. Niestety wiem, jak to jest z chorobowym zagranica...ja musialam pracowac z zapaleniem nerek...rano i wieczorem jezdzilam na zastrzyki, a potem siup dp pracy na kilkanascie godzin:-( Dziewczyny, chyba zwariowalam. Juz nie chce mis ie nalesnikow tylko bigosu:-))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jest kolorowo z chorobowym, ale poprostu zadzwonilam i powiedzialam, ze biore sicka. Oni dobrze wiedza, ze w mojej sytuacji kazda infekcja jest niebezpieczna. Kilka dziewczyn bylo zdziwionych, ze wczoraj wogole poszlam do pracy. Poza tym przez cala ciaze zadzwonilam tylko raz, ze sie zle czuje, a przez caly okres jaki tam pracuje dwa razy. Tylko ja poprostu nie lubie takich rozmow. Mam wrazenie, ze szefowie uwazaja, ze sciemniam lub cos. Inni dzwonia lub nie i jakos im to zwisa. Chyba za duzo sie przejmuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fisiowna nie przejmuj się co szefowa sobie myśli, dla niej liczą się interesy a nie twoje zdrowie skoro ma takie podejście, to ją olej. Twoje zdrowie i maleństwo są najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
STARACZKI NICK..........CYKL STARAŃ.............TERMIN @...........WIEK.......ZAM. nataliuś.............13.............15.11 ..................26 ........łódzkie dorota21 ..........12............20.11...................21.....mazow ieckie basiolinka...........9............ok.16.11.............. ....26.......małopolska Magda8080 .........4............. 30.10....................28..........śląskie tala24...............2...............05.10.............. .....25..........śląskie banmon.............5...............04.11................ . .26......świętokrz. DWIE KRESECZKI CZEKAJACE NA POTWIERDZENIE nick................cykl staran......testowane.....wiek....m.zam BRZUCHATKI NICK..........TC......DATA BADN....TERMIN POR.....WIEK....płeć fisiowna.......23......28.11.09......9.02.2010(?) ......27...dziewczynka Malina.........19.......01.08.09.....13.03.2010........2 7.....dziewczynka Magdaleena...23...... 1.10.09....... 28.02.2010......26... niespodzianka green-ka ......19......02.09.09. ....17.03.2010........28..... ? ciasteczko21...6 ......06.11.09......23.06.2010.......21.......? mała aktualizacja, coś mi się wydaje że czeka mnie dłuższe leczenie, narazie nie będę się rozpisywać zobaczę na co się obróci... ps. magda8080 trzymam mocno kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda - przecież to sa ewindentne DWIE krechy! Ale dobra, to ja tez nie zapeszam, tylko trzymam mocniutko kciuki :) Zrobiłam sobie kakao i nie mogę się od niego oderwać. Pewnie będzie mi niedobrze po nim, ale co tam :) Czasem trzeba się poświęcić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja tylko na chwile bo zaraz spadam do pracy a w sumie cały dzien przespałam... Magda,no jak by na to nie patrzec to sa 2 krechy i nie tam zadne blade!!!bardzo dobrze widoczne!!!gratuluje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie babeczki! Ja dziś standardowo tylko na chwilkę a tu taka super wiadomość! Magda no bardzo się cieszę :-D Fisiowna dobrze zrobiłaś, że zostałaś w domu. Mnie też coś bierze i nawet chciałam dziś iść do lekarza, ale jak zadzwoniłam do przychodni o 7:50 to już nie było wolnych miejsc!!! (rejestracja zaczyna się o 7:30). Przyjechałam więc do pracy a do lekarza pójdę wieczorem prywatnie. Nie mam gorączki więc nie ma tragedii, za to coś mi "ugrzęzło" w gardle i jakoś tak ciężko mi przełykać. Niby nie boli ale to taki dyskomfort... No i chyba zatoki mi szwankują bo niby mam zatkany nos i ciężko mi oddychać ale jak chcę się wysmarkać to nic nie leci ;-) Nie wiem czy mogę użyć kropli do nosa lub syropu i dlatego właśnie chcę iść do lekarza niech fachowiec mi powie co mam zażyć żeby oddychać. A tak poza tym to dobrze się czuję :-) No i teraz powiem Wam coś: wczoraj rozmawiałam z szefową i ta wymyśliła, że chyba otworzy ten sklep jeszcze na tydzień i zrobi totalną wyprzedaż!!!!!!! Właśnie wtedy, kiedy ja już właściwie wszystko policzyłam, pościągałam klipsy antykradzieżowe i popakowałam towar w magazynie! No ręce opadają, bo teraz na nowo będę musiała wszystko oklipsować i powiesić na sklepie, wprowadzić do systemu nowe ceny a po tym tygodniu znowu robić inwenturkę! Szkoda słów po prostu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Green-ka współczuję Ci takiej szefowej :/ Ja bym nie dała rady. Jakoś źle się czuję przy każdym minimalnym wysiłku, a strasznie mnie to drażni, bo nigdy nie lubiałam za bardzo siedzieć na tyłku. Właśnie zamiotłam swój pokój (jakieś całe 6m2) i tak mnie brzuch rozbolał, że myślałam, ze się do krzesła nie dokulam. Masakra jakaś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Green-ka niestety tak to jest , że szefostwo bardzo rzadko ma na uwadze dobro pracownika i docenia jego wysiłki. Magdaleena ja też się coś kiepsko czuję, okropne mdłości zawroty głowy i ogulny brak siłek :-( damy radę! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciasteczko - głowa do góry! Na początku może Cię tak męczyć, ale pomyśl sobie, że potem minie, a Ty już będziesz tylko bardzo szczęśliwa :) U mnie minął już półmetek, moja krótka szyjka daje mi się we znaki, zwłaszcza, że Małe mi ją cały czas uciska i jakoś się nie zapowieda, żeby się miało obrócić. Coć przyznam, ze i specjalnie mi na tym nie zależy, bo i tak chcę mieć cesarkę, więc to że póki co Małe pcha mi się tyłkiem jakoś mnie specjalnie nie wzrusza. Tyle, że chcę i że mam wskazania to nie znaczy jeszcze, ze to cc będzie. A przyznam szczerze, ze po wizycie u okulisty się wystraszyłam i nie zaryzykuję naturalnego porodu. Jakoś wczesniej o tym nie myślałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Green-ka nie bede owijac w bawełne,przepieprzone masz....nie przyszło Ci do głowy zeby uszkodzic małpe?wyjscia masz 2 albo uciekniesz na zwolnienie albo rób sobie wszystko powoli nie przemeczajac sie.....co za popapraniec... No to rzeczywiscie Magdaleena jestes pełna sił i wigoru:) A co u reszty?Magda no i jak? A ja znów do pracy..ble........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki:) ja juz wiem czemu mi sie spozniala @ wiec moja kochana cysta dala o sobie znac czeka mnie laparoskopia :(wiec moje starania musza poczekac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Dziś siedzę sobie w domu :-) Mam urlop. Ale czy jutro też to się okaże bo szefowa ma do mnie zadzwonić. Wiem, że cała ta sytuacja jest popaprana, ale ja tak naprawdę wcale się tym nie przejmuję. Jak trzeba będzie znowu przygotować towar do sprzedaży to pomalutku, nie przemęczając się zrobię to:-) Potem trzeba będzie znowu towar policzyć - pomalutku go policzę. Zawsze to kilka dni będę miała zajęcie a im na rękę nie pójdę i nie załatwię sobie zwolnienia :-D taka ze mnie wiedźma :-D I Nataliuś nie martw się - na pewno nie będę się w tej pracy przemęczała, wszystko pomalutku i spokojnie. A nie będę uszkadzała małpy bo szkoda by mi było, żeby moje dziecko urodziło się w więzieniu :-D ciasteczko --- nie przejmuj się spadkiem energii, na początku ciąży to normalne, później Ci przejdzie ;-) magda --- jak się czujesz? Moim zdaniem nie musisz powtarzać testów bo na zdjęciu druga kreska jest doskonale widoczna :-) malina --- jak brzusio i jego mieszkanka? Zrobiłaś ten bigos? To może mnie zaprosisz na degustację, bo chyba też mam ochotę ;-) fisiowna --- jak samopoczucie? Przeszło Ci trochę czy dalej męczy? Byłaś dziś w pracy czy też wzięłaś sicka? magdaleena --- skoro męczą Cię domowe prace to je sobie odpuść. Ja jestem tego zdania, że robota nie zając... nie ucieknie, a nawet jeśli ucieknie to tym lepiej :-) Najważniejsze, żebyś Ty się dobrze czuła a wtedy i dzidziolek będzie szczęśliwy. nataliuś --- narobiłaś mi ochoty na Gretkowską. Jak już będę miała więcej wolnego czasu to udam się do biblioteki i może coś wynajdę. tala --- głowa do góry! Chwilę poczekasz i doczekasz się drugiego dzidziusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
STARACZKI NICK..........CYKL STARAŃ.............TERMIN @...........WIEK.......ZAM. nataliuś.............13.............15.11 ..................26 ........łódzkie dorota21 ..........12............20.11...................21.....mazow ieckie basiolinka...........9............ok.16.11.............. ....26.......małopolska Magda8080 .........4............. 30.10....................28..........śląskie tala24...............2...............05.10.............. .....25..........śląskie banmon.............5...............04.11................ . .26......świętokrz. DWIE KRESECZKI CZEKAJACE NA POTWIERDZENIE nick................cykl staran......testowane.....wiek....m.zam BRZUCHATKI NICK..........TC......DATA BADN....TERMIN POR.....WIEK....płeć fisiowna.......23......28.11.09......9.02.2010(?) ......27...dziewczynka Malina.........19.......01.08.09.....13.03.2010........2 7.....dziewczynka Magdaleena...23...... 1.10.09....... 28.02.2010......26... niespodzianka green-ka ......21......02.09.09. ....17.03.2010......28.... niespodzianka ciasteczko21...6 ......06.11.09......23.06.2010.......21.......? Mała aktualizacja, bo dziś zaczęłam 21 tydzień :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Magda to gratuluje :) widze, że brzuchatek nam przybywa.... już chyba ponad połowa przeniosła się do dolnej tabelki. A ja dziś ide na monitoring, ciekawe czy te pęcherzyki coś urosły. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jak tam Dorotka Twój monitoring? Ja dziś bym spała cały czas najchętniej. A w ogóle coś się posupało tu na kafe (na przykład nie ma numerów stron) i strasznie mnie to wkurza. Chyba że to tylko u mnie się tak sypie wszystko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O! i siem naprawiło :D A w ogóle to hyba muszę zmienić dostawcę internetu , bo mój masakrycznie wolno chodzi ostatnio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej 🌼 u mnie też się coś pokopało i na kafe nie mam nr stron. Po monitoringu słabo, pęcherzyki prawie nie rosną podobno tylko jeden coś się ruszył troche. Gin powiedział, że od następnej @ musze zwiększyć dawkę leków z 1 na 2 tabletki. Na następne USG idę w poniedziałęk. Myślałam, że choć troche mnie pocieszy a tu.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorotka Kochana - nic się nie przejmuj. Cuda różne się zdarzają, czego ja jestem najlepszym przukładem. Ja jak poszłam do gina z miom problemem, to okazało się, że moje jajniki są uśpione i W OGÓLE nie prodikują jajeczek. I jeszcze mi powiedział, że nie wie, czy kiedykolwiek będę mogła mieć dzieci. Mimo to nie dawał mi żadnych leków, tylko kazał się strac często :) Na następnej wizycie okazało się, że jajeczka się jednak pojawiły, ale się tez zdziwił, bo powiedział, że jak na ten dzień cyklu to są za małem i nie masz szans, żeby z takich jajeczek coś się wykluło. A jakoś w nastepnym miesiącu czy też 2 miesiące pozniej zaszłam w ciążę. Więc cały czas twierdze, że to cud był :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki kochane:-). Dorota nie martw się tak jak Magdalena pisała cuda się zdarzają, więc będzie dobrze! Musi być!! A może w twoim przypadku wcale nie trzeba cudów, tylko jak Ci tą dawkę leku zwiększą to wszystko się unormuję. Nie będzie mnie przez kilka dzionków, bo jadę do rodziców a tam prędkość neta zatrważająca:-) Pozdrowionka dla wszystkich babeczek:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz Magdaleenko troche mnie wczoraj załamał, bo ani jego mina, ani słowa nie wglądały zbyt ciekawie. Staram się jednak myśleć pozytywnie. Powiedział mi, że jestem w dobrej sytuacji choćby z tego wzgędu, że przyszłam do niego wcześniej bo z wiekiem problem mógłby być wiekszy. jestem dobrej mysli bo przecież nie wszystko stracone. A u Ciebie jak tam Maleństwo, często daje znać o sobie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki. Wczoraj poszlam do pracy. Od dzis za to zaczynam urlop. Cale 10 dni lenistwa. Troche sobie odpoczne, ogarne dom no i braciszek przyjezdza wiec troche sie z nim poszlajam. Potem wracam do pracy na 4 tygodnie i znow mam tydzien urlopu, wracam na tydzien do pracy i ide na maciezynski. Kurcze jak ten czas leci tak sobie wlasnie dzis myslalam. Pepol nadal mam wklesly ale czytalam, ze niektore tak maja. Wiecie co tej mojej managerce cos na glowe sie chyba stalo. Dziewczyna sie zrobila tak zlosliwa i bezczelna ze szkoda gadac. Kilka osob jest chorych, dzwonia sicka a ona ze nie, albo zmienia im dni wolne. Tak, ze zamiast wypoczac i wyzdrowiec to musza zapierniczac bo pani hrabina ma widzimisie. Opowiada ze dzwonila do ludzi a nie dzwonila. Wczoraj moj manager mowi do mnie, ze powinnam zostac w domu bo nie za dobrze wygladam, i ze Magda dzwonila do mnie powiedziec ze jak cos to maja kogos kto przyjdzie za mnie, ale mialam wylaczony telefon. Do diabla moj telefon jest wlaczony 24/7 i nikt mi nie wmowi, ze dzwonila. Az sie zdenerwowalam. A potem kolezanka mi powiedziala, ze ona tez miala juz taka sytuacje. Niewiem co jej na glowe padlo. Moze brak jej faceta:P Moja mala rosnie i dzis moj M doswiadczyl pierwszego kopa z jej strony:) wczesniej za chiny nie chciala kopac jak mial reke na brzuchu. A dzis prosze niespodzianka:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorotko - ja tam jednak wierzę, ze wszystko będzie dobrze i wiem, ze i Wam się uda!!! Moje Małe coś dzisiaj nieruchawe, chyba śpi cały dzionek. Ja byłam z Tatą na cmentarzu, trochę ogarnęliśmy grób Mamci. Nie da się jeszcze zbyt wiele zrobić na tak świeżym grobie, zwłaszcza że po bokach znieją puste dziury i ciągle nam ziemię supią i zadeptują wszystko. Ja to się zawsze boję, zeby nie wpaść w którąś z tych dziur :D bo głębikie są! Obżeram się czekolada gorzką wczoraj kupioną. Zastanawiałam się czy nie wziąć deserowej, ale tak sobie popatrzyłam na skład czekolad z tej samej firmy i wiecie co? Okazało się, ze nie różnią się niczym, mają w składzie wszystko takie samo, tyle że deserowa zawiera te różne E...coś tam, a gorzka nie. Cena tez jest taka sama. Dziwne to jakieś. Idę się chyba szybko zdrzemnąć, zanim Ł. przyjdzie! Buziole!! Ps. A co z Malinką? Miała się juz objawić w czwartek. MAm nadzieję, ze wszystko w porządku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malina.........
W porzadku:-))))) Mam jakiegos wirusa w kompie i strasznie mi wolno chodzil internet - wiec staralam sie trzymac z dala od niego, bo tylko psul mi nerwy. U mnie wszystko dobrze, moj E. tez dzisiaj rano poczul pierwszego prawdziwego kopniaka:-) Troche mi sie nudzi, z powodu deszczu padajacego non stop 24 godziny na dobe od wczoraj siedze w domu . Do tego rozbolala mnie glowa, ale juz mi lepiej. Wlasnie chwilke temu znalazlam tanie bilety do Polski. Z przesiadka na Wegrzech 2 bilety beda w cenie jednego z LOTu. Mam odlozona kase, wiec bardzo sie ciesze:-) Juz 16 grudnia polecimy do Polski z moim mezusiem:-)))) On biedny zapieprza jak nie wiem co, na dodatek w listopadzie leci na caly tydzien na delegacje do Iranu...bardzo malo czasu spedzamy razem. Szkoda, ze wszystkie mieszkamy tak daleko od siebie, bo moglybysmy sie kiedys spotkac...no, ale i tak cale szczescie, ze jest internet:-) Buzkiiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"To mówiłem ja, Jarząbek" :D:D:D Malinka, nie gniewaj się. Tak mi się skojarzyło :D Zapomniałam, że piątek to już weekend, a na weekend wszystkie się tu gdzies chowają z tego naszego wątku. A jeszcze teraz może jedziecie gdzieś na groby do rodziny. Ja muszę przyznać, że dla mnie w tym roku to będzie najbardziej koszmarny 1 listopad z całego życia... A zawsze tak lubiłam ten szary i ponury miesiąc. Miesiąc moich urodzin... Cóż, cięzko będzie! Dobrej nocki Dziewczynki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×