Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nataliuś

razem weselej c.d

Polecane posty

Fisiowa - chodzi o zdrowie.Uwaza, ze sie za cienko ubieram, za malo jem i takie tam. Jesli chodzi o jedzenie, to nie jest to prawda. mam juz 6 kg ma plusie i specjalnie ostatnio lekarza poprosilam, zebyuswiadomil mojemu mezowi, ze niemusze jesc za dwoje, ale dla dwojga. No ja bym mu dala gdyby mi powiedzial, ze nie dbam o swoj wyglad:-)))))) Ja wlasnie zrobilam nasleniki - mialam na nie ochote od moze 2 miesiecy...no i jak zwykle juz nie chce mise ich jesc. Zjadlam jednego z nutella:-) Reszta chyba zostanie na wieczorna zachcianke, albo na sniadanie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdalena - wspolczuje Ci tych boli, ale najwazniejsze, ze z malenstwem wszystko jest dobrze:-) Fajnie, ze widzialas swoja dziecinke....cos mam przeczucie, ze to dziewczynka:-)))))) Moja na ostatnim badaniu trzymala sie caly czas za glowe i pokazywala nam tylko plecki:-)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki a powiedzcie mi w którym tyg. ciązy brzuszek Wam się zaczął powiększać?? Wiem , że to sprawa indywidualna ale, jakoś tak z ciekawości pytam, u mnie zbytnio nic nie widać a to już 13tyg. Aha i jeszcze jedna dziwna rzecz która mnie niepokoi tj. siniejące palce gdy noszę obrączkę. Często sinieją mi palce, a obrączka nie jest za ciasna, słyszałam,że jak złoto tak reaguję na kontakt ze skórą, to wskazuję to na jakąś chorobę.Może Wy coś wiecie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciasteczko - ze mnie to się w ogóle wszyscy smiali i dziwili, bo mój brzuszek zaczynał wyglądac jak brzuszek dopiero w 6 miesiącu. W sumie to dopiero koło 25 tyg. Ale ja to jestem ewenement jakiś w ogóle. I na forach na które zaglądam byłam jedyna taka :D Do tego przytyłam już 10 kilo (nie jem więcej niż przed ciązą, tylko sobie troche pofolgowałam ze słodyczami wcześniej), ale tego jakoś specjalnie nie widać, więc nie wiem gdzie się to rozłożyło :D Malinka - dobra kobieto,oby Twoje przeczucie się sprawdziło :) Może mi się jeszcze uda dowiedzieć w styczniu. Jak nie to cała rodzinka chyba padnie, ze musi czekac do porodu. Ale dobrze by im tak było, bo nic ich nie interesuje poza płcią, gadziny jedne :D W ogóle ostatnio miałam jakąś fajną teorię (przeze mnie wymysloną) na temat wyglądu brzuszków, po czym poznac, że chłopiec, a po czym, że dziewczynka. Oglądałam foty znajomych i się za każdym razem sprawdzało. Ale kurcze, zabijcie mnie, nie pamiętam o co chodziło. Pijana bylam, czy co? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinka moj M tez uwaza ze sie za cienko ubieram, ale on spokojny czlowiek i awantur nie robi. Poprostu jak mu sie nie podoba to sam idzie do szafy i wybiera mi co mam ubrac. A ze ja klotliwa nie jestem to ubieram:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj tez raczej jest spokojny...no ale tym razem od slowa do slowa i pozarlismy sie:-( Ja nienawidze sie klocic. A w ciazy to juz w ogole. Czesc kobiet jest podobno w ciazy bardziej drazliwa, ale ja moze jestem tylko wrazliwa - szybko placze. Jesli chodzi o agresje to jakos zupelnie ze mnie uszla:-))) Zanim podniose glos zastanawiam sie kilka razy i gdy tylko pomysle o Malej to zaraz jestem spokojna. No nic pogodzilismy sie, ale ta klotnia i moj placz na pewno nie pomogly mi w szybkim wyleczeniu sie. A ja tak bardzo chce byc juz zdrowa i mam nadzieje, ze w Polsce spadnie troszke sniegu:-)))) Obojgu nam przydadza sie te swiateczne wakacje. Moj E sobie odpocznie, bo pracuje po kilkanascie godzin dziennie, a ja naciesze sie rodzinka:-))))) Fisiowa - kurcze Ty juz jestes w 31 tygodniu!!!!!! Jak ten czas leci!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdaleena - w Turcji mowia, ze brzuszki spiczaste sa na chlopca, a takie rosrosniete na boki na dzieczynke:-) Mi dosc szybko urosl brzuch, najpierw wywalil do przodu, a potem zaczal sie rozszerzac. Teraz mam chyba taki w sumie normalny jak na 6 miesiac...ale raczej wiekszy niz mniejszy. Widze jednak, ze zmienila mi sie troche twarz - mam wieksze policzki i w sumie chyba troszke zbrzydlam:-)))))))) Choc moze to tylko moje odczucia, sama nie wiem, bo przeciez nikt nie powie ciezarnej, ze jej cora urode odbiera hihihihih Zazwyczaj wszyscy mnie obsypuja komplementami, no ale widza mnie w wersji wyjsciowej, a nie dresowo domowej:-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie mi tez kolezanka mowila, ze wystajacy to na chlopca a bardziej splaszczony to dziewczynka... ja zaczynam sie troche bac. Wiem, ze bedzie bolalo, ale tak naprawde chyba nie doszlo do mnie do konca ze bede mama. I chyba dopiero jak dostane w ramiona to male szczescie to dotrze do mnie powaga sytuacji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do mnie też nie dociera do końca :D Dzisiaj mówię do siostry przerażona, ze przecież ja nawet nie wiem jak ubrać dziecko na wyjście ze szpitala :D A najgorsze jest to, że nikt mi przy Dzidziu nie pomoże. Oj, widzę jak będzie mi brakowało Mamy... Jeszcze mój Dziadek jest w ciężkim stanie w szpitalu. Dostał udar i jest sparaliżowany. A ja nawet nie moge go odwiedzić... Ps. Moja teoria była jednak inna jakaś. Dziewczyny, a macie brzuszki wysoko, czy nisko? I jaki obwód macie w okolicy pępucha? I czy pępek Wam wypchało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam pepek wklesly. I wszyscy sie z tego smieja, ze mam dziure:) A obwod to nie wiem jaki mam, nie mam miary zeby zmierzyc. Ja tez sie tego boje, ze bede sama z malenstwem. Ale musze dac rade w koncu jestem odpowiedzialna za ta kruszynke. Moj M pewnie za duzo mi nie pomoze, bo sie boi a poza tym caly czas w pracy. A macie jakies szczegolne zachcianki?? Ja mam caly czas ochote na gazowane napoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam wklesły pępek. Spłycił mi się tylko, ale jednak mam wrażenie, ze już nie wypchnie go bardziej. A Dzidziolekjest nisko i ułożony pośladkowo. Mój Ł. też się boi i powiedział, że np. nie będzie kąpał, bo się boi, ale wiem, ze ja go do tego zagonię. U to jak najszybciej, zeby się przyzwyczaił, bo potem to już cały czas się będzie bał. Nic na siłę oczywiście, ale podstepem wszystko :D Ja tez się boję i co mam zrobić? :D Ja jakichś specjalnych zachcianek nie mam. Czasem na pepsi, ale przed ciążą tez mi się zachciewało. Do tego objadam się mandarynkami, pomaranczami i grejfrutami, ale to też u mnie całkiem normalne. Zwłaszcza o tej porze roku. Może dlatego od paru lat nie byłam nawet przeziębiona?! Tyle, ze chyba ostatnio przesadziłam z witaminą c i stąd mogła być ta moja biegunka. No nic, dziś porobiłam wyniki, jutro odbiorę, to zobaczę co wyjdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki! Cóż tu dzisiaj tak pusto??? Gdzie się podziewacie? Co ciekawego dziś porabiacie? Jak się czujecie? 🌻 dorota --- i co z Twoimi pęcherzykami? Pękły ładnie? Mam nadzieję że tak i że nie piszesz bo "działacie" ;-) 🌻 magda --- i jak wyniki? 🌻 ciasteczko --- jeśli w andrzejkowy wieczór wróżba z wosku była taka czytelna, to pewnie się spełni :-) I teraz na Twoim przykładzie przekonamy się, czy andrzejkowe wróżby się spełniają :-) A jeśli chodzi o siniejące palce to nie mam pojęcia co Ci doradzić. Wydaje mi się, że to bardziej reakcja skórna (gra hormonów w Twoim ciele) niż choroba, ale popytaj wśród znajomych, może lekarza prowadzącego... 🌻 malina --- cieszę się razem z Tobą Twoim przyjazdem do Polski. Wiem jakie to jest ważne dla polaków mieszkających na stałe za granicą. Tęskni się bardzo a okres świąteczny jeszcze bardziej nasila to uczucie, jeśli nie można go spędzić z najbliższymi. 🌻 fisiowna --- kurcze Ty już masz 31 tydzień! Ale to leci! Teoretycznie jeszcze 9 tygodni i już będziesz miała swoją kruszynkę u siebie w ramionach :-) Już nie mogę się doczekać naszego pierwszego forumowego dzieciaczka :-) 🌻 magdaleena --- dobrze, że wszystko jest w porządku z Dzidziolkiem i skończyło się tylko na strachu. Sama jestem ciekawa jakiej płci są nasze szkraby ale postanowiłam twardo, że nie poproszę lekarza, żeby mi powiedział. Jak sam powie albo jak ja dostrzegę, to będę wiedziała. Ja mam ubaw z ludzi, którzy wręcz się kłócą czy u mnie to będzie chłopiec czy dziewczynka :-D Jeśli miałabym zastosować teorię maliny i fisiownej co do kształtów brzucha to będzie dziewczynka, bo mój brzuch jest taki bardziej płaski niż spiczasty. W ogóle robiłam sobie w necie taki test:"chłopiec czy dziewczynka" i tam odpowiada się na różne dziwne pytania (np. czy włosy na nogach rosną Ci szybciej czy wolniej niż przed ciążą). Na podstawie odpowiedzi komputer "wylicza" prawdopodobieństwo określonej płci. Mi wyszło, że bardziej dziewczynka niż chłopiec:-) No i sprawdzałam w kalendarzu chińskim i też mi wyszło, że dziewczynka, ale ja mam wewnętrzne przeczucie, że noszę chłopca. I bądź tu człowieku mądry i kup wyprawkę :-D :-D :-D A kupno wyprawki jeszcze przede mną. Najpierw skończymy remont, wprowadzimy się a po nowym roku zaczynam "polowanie" :-) Ale się rozpisałam... dobra zmykam papa! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej u mnie dalej nic kiekawego. W sobote mam zaliczenie i głowa zaczyna boleć od nadniaru wiedzy. Lekarz powiedział po monitoringu, że obydwa pęcherzyki pękły no i oczywiście jakieś staranka były....martwi mnie tylko to żę obydwa pękły bo to wrazie czeko grozi bliźniakami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki. co tu taka cisza?? Musze sie pochwalic. Zrobilam dzis swoj pierwszy w zyciu bigos. Zawsze mialam dwie lewe do gotowania, uwazalam, ze to strasznie trudne, a okazalo sie ze wcale nie:) Od kiedy mieszkam sama troche juz pogotowalam i musze przyznac, ze zle nie jest:) Nawet mojemu M smakuje. Moze nie smakuje on dokladnie jak bigos mojego taty, no ale kwestia wprawy. Dziewczyny nie macie pojecia jaka jestem pokopana. Moja mala jakby sie szaleju najadla. Zmienia polozenie, wtyka lapki i nozki gdzie popadnie, majstruje, kopie. No daje mi niezle popalic. Moja mama mowi, ze przynajmniej wiem, ze nosze corcie pod sercem, ale czasem jak sie ulozy albo kopnie to az sie prostuje. Mala rozrabiaka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) Ja dzisiaj mam wizytę na 18.20 i już tylko o tym myślę.Dziewczyny trzymajcie kciuki :)Mam nadzieję,że będzie wszystko ok....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Babeczki:-) Nie odzywalam sie, bo jakos nie mialam nastroju i sily w tej chorobie. Czuje sie juz OK i wracam do sil, choc kaszel jeszcze mnie meczy. Najwazniejsze jednak, ze juz za 5 dni lecimyyyyyy:-)))) Gdy o tym pomysle zaraz wraca mi dobry humor. Wiecie co, wczoraj dopadla mnie lekka panika i strach o to czy bede dobra mama. Uwielbialam zawsze dzieci i chcialam miec swoje, a teraz sie troche boje. Wiem, ze to glupie, ale zastanawiam sie czy bede umiala je kochac tak jak trzeba. Kocham je juz teraz, ale to nie jest chyba jeszcze matczyna milosc. Troche glupio mi to pisac, ale musze z kims podzielic sie tymi obawami. Rozmawialam o tym ze szwagierka i mowila mi, ze miala dokladnie takie same odczucia, ale tak na prawde poczula sie szczesliwa matka po 2 miesiacach od porodu. Ja licze na to, ze poczuje sie 100% matka duzo wczesniej. Macie takie dziwne mysli, jak ja??? Magda8080 - koniecznie napisz jak po wizycie:-) Ja jestem pewna, ze wszystko bedzie dobrze. Dorotka - trzymam za staranka:-) Skoro byly 2 jajeczka to i szanse na powodzenie sa wieksze:-)) Fisiowa - jak ja marze o tym bigosie, juz od kilku tygodni. Dzisiaj w nocy nawet snilo mi sie, ze go gotowalam:-) Musze zaczekac do czwartku:-)) Magdalena wszystko u Ciebie OK? Buziakiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki, przedpołudnie spędziłam na zakupach świątecznych, wszędzie kolejki i ludziów jak mrówków :-):-) a co będzię za kilka dni?! Malinka ja mam bardzo podobne odczucia do Twoich. Często się zastanawiam jaką matką będę, jakie wzorce przekaże dziecku itp. Często też myśle, jak to będzie jak w domu pojawi się człowiek który wymaga poświęcenia i uwagi przez 24h na dobę. Więżę, w to że sobie poradzę i sprostam temu wszystkiemu, Malina Ty też dasz radę!!! Poza tym mamy przecież bliskich którzy nam trochę pomogą to wszystko ogarnąć. Będzię DOBRZE!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Ciasteczko:-) Tez wiem, ze bedzie dobrze i jestem szczesliwa, ze juz wkrotce bedziemy razem z nasza corcia. Te watpliwosci sa chyba normalne, nadejscie dziecka to przeciez wielka rewolucja w zyciu. Ja dodatkowo czuje sie troche dziwnie z powodu odejscia z pracy. Zawsze pracowalam na pelnych pbrotach, nawet ponad wlasne sily,teraz czuje sie troszke taka bezuzyteczna:-)))))) Nie zarabiam, nie moge pomoc mezowi w splacaniu kredytu. Nawet nie chodzi o to, ze mamy mniej pieniedzy, ale jakos czuje sie troszke winna.... Kurde wzielo mnie na przemyslenia:-)))) Za oknem pada deszcz i jest jakos tak ciemno chyba dlatego mam dziwny humor...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malina nie powinnaś czuć się winna, nie pracujesz teraz, ale nie z powodu lenistwa tylko poprostu dbasz o dzidzusia i Twój mąż napewno to rozumie. Mi też się zdarzają chwile kiedy czuję się trochę wyłączona z życia, na uboczu. Wszyscy wokół mówią , że powinnam z tego skorzystać, bo jak maluszek będzie na świecie to napewno nie będzie takich chwil luzu. Poza tym ciąża to chyba jedyny czas kiedy kobieta może trochę zwolnić obroty. A może idź na jakiś kurs czegoś co cię interesuję. Ja wybieram się na prawo jazdy, ale czekam aż mi miną nudności, bo narazie jazda samochodem to koszmar, nawet jak jedziemy gdzieś nie daleko to i tak mnie mdli jak cholera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam na wizycie.Wszystko ok :)dzidzia ma 4 cm czyli według usg 10tydzien i 6 dzien -tak samo jak według OM .Będe też robiła badania prenatalne-usg genetyczne.Mam już kartę ciązy -mierzył mi ciśnienie 130-80 ,ale nerwowa byłam strasznie dzisiaj.Następna wizyta za miesiąc.W między czasie pójdę na to usg genetyczne. o to zdjęcie : http://img706.imageshack.us/i/pc110193.jpg/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale fajna Mała Fasolinka. Ten czas tak szybko pędzi, że ja już zdążyłam zapomnieć, jak moja Kinderniespodzianka tez tak wyglądała. A to już prawie 30 tydzień. Co tak malutko piszecie? Ja zaglądam cały czas do Was, tylko jakoś natchnienia do pisania mi brakło :D Malinka - rozumiem, ze poczta jest jednak wredna?! Dziady jedne!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda8080 - super zdjecie i wspaniale, ze wsyztsko jest dobrze:-)) Magdaleena - niestety:-(((((((((((((((( Codziennie sprawdzam, nawet sprawdzilam skrzynki sasiadow - sa pzroczyste. Niestety poczta jest wredna, choc mi po raz pierewszy zdarzylo sie cos takiego:-( Ale wiem, ze kolezanom tez ginely listy i inne przesylki wyslane bez poleconego. Ja niestety planuje weekend w domu. Caly czas pada deszcz, a ja dalej kicham i kaszle. Moze jutro wybierzemy sie tylko do jakiegos centrum handllowego, bo obiecalam przywiesc rodzince troche tureckich przysmakow. Wczoraj wieczorem moja Mala tak kopala, ze w koncu moj maz mogl do woli nacieszyc sie podskakujacym brzuchem:-) Pogadal sobie nawet z coreczka:-)))) Najwyzsza pora, bo dzisiaj skonczylam 6 miesiac i zaczynam juz 7... Milego weekendu:) Piszcie cosik:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyle, że to na pewno sprawka poczty polskiej, bo ja nie wuerzę, ze to tam u Ciebie. Dziś idę z Ł. na zakupowe prezenty dla naszych dzieciaków :) Trochę nie mam siły łazić po zatłoczonych marektach, ale wolę teraz niż na ostatnią chwile. Moja Kinderniespodzianka to się tak ostatnio wypychała, że... udało mi się ją złapać za stópkę :D Ale fajne uczucie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany Magdalena jak ja zlapalas:-))))))) ja nie dalabym rady, chyba za gruby mialam brzuszek:-) Zreszta tak jakos dziwnie sie czuje jak ona sie rusza:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, mój Dzidziolek chyba tam nie ma za dużego pola manewru i nigdy mnie nie kopie, tylko właśnie się tak rozpycha i wypycha. Przedwczoraj to miałam wrażenie, ze chce mu wyskoczyć przez brzuszek. No to jak wystawił jakąs część, to jak lekko przycisnęłam, to udało mi się ją złapać :D I wyraźnie było czuć, ze to stópka :D Ale szybko zabrał z powrotem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki:-) Jestescie tam??? U mnie za bardzo nic sie nie dzieje, dzisiaj zaczynam pakowac walizki, bo maz na delegacji i chce spakowac nas oboje. Wczoraj wieczrem bolal mnie cos brzuch, nie wiem dlaczego. Moze to jakies rewolucje w jelitach... Ogolnie brzuch mi znowu urosl jest taki bardziej napecznialy. Jutro ide do lekarza po zawiadczenie, ze moge leciec samolotem. Przy okazji zobacze znow Mala:-) Fajnie gdyby ladnie ustawila sie do zdjecia:-)) hehehe Rodzice sa ciekawi, jak ta ich wnuczka wyglada. No nic zmykam troche poogladac Tv i zaczynam prasowanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ dziewczyny dorotka to świetnie, że dwa pękły masz większą szansę ;) a nawet jakby miały byc bliźniaczki to tez fajnie ;) dwa za jednym zamachem :) ja od czwartku na monitoring biegam.... wczoraj pęcherzyk miał 21,4mm czyli na dniach pęknie (ja wczoraj wieczorem czułam mocny ból i mam wrażenie że pecherzyk już pękł) Jutro mam kolejny monitoring-pewna jestem, ze po pęcherzyku śladu nei będzie..... poza tym podpisali ze mną umowę o pracę na razie na okres próbny do końca lutego trzymajcie się dziewczyny, zdrówka zyczę zafasolkowanym a staraczkom upragnionych dwóch kresek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej 🌼 Banmon jak byłam na monitoringu to też miałam duże pęcherzyki i też gin mówił że lada dzień pękną to było w jakiś tam czwartek poszłam we wtorek a on że pękły już pare dni temu.....:) ja nic nie czułam poza bólem piersi które bolą do teraz....powiedział że jak nie dostane @ do 20 grudnia to mam zrobić test i się do niego zgłosić. Bo mamy z K konflikt serologiczny i jakby co to będzie odrazu podawał jakieś tabsy. Jakoś się nie naktęcam bo do 20 jeszcze pare dni, a nawet jeśl się nie udała to mówi się trudno. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czułam wczoraj typowy ból owulacyjny (przynajmniej tak sądzę) gdybym miała dziś monitoring to bym sie upewniła a tak to musze czekać do jutra ale i tak pewna jestem że pęcherzyka juz nie będzie.... nie wiem tylko czy dobrze starania zaplanowaliśmy, tzn były dziś rano i w sobotę wieczorem..... wiadomo chciałabym żeby mi się udało ale coraz mniej w to wierzę :o Dorota trzymam kciuki :) mam nadzieję, że zatrybiło u ciebie :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny trzymam za Was z calych sil:-) Ja cos wlasnie ostatnio mam przeczucie, ze znow ktorejs z nas sie uda, ale narazie cicho szaaaa:-) Bardzo bym chciala, zebyscie juz niedlugo mialy brzucholki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×