Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nataliuś

razem weselej c.d

Polecane posty

🖐️ no dziewczyny coś widzę ze topik powoli zanika :o dzieciaczki wasze są przesłodkie :) u mnie bez zmian pozdrawiam was bardzo goraco 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) wiem, wiem obiecalam, ze bede zagladac czesciej, ale jakos nie mialam weny. Jeszcze tydzien zostajemy w Polsce i wracamy do UK. Ale 28 czerwca znow wracamy. W zasadzie musze jechac do UK zeby zaszczepic do konca Sonie. Zostaly jej 2 szczepienia no i nie ma bata trzeba. Lot przespala, wiec moje obawy byly niepotrzebne, natomiast 2 pierwsze noce koszmar. Byla bardzo zmeczona, nie mogla zasnac, nowe otoczenie, nowi ludzie zrobili swoje, ale uwazam, ze i tak szybko sie zaaklimatyzowala. Jak tu przyjechalysmy miala 62 cm i wazyla 5,5 kg. Teraz wazy 6,0 kg ale nie wiem ile mierzy, choc widze, ze urosla. No i zaczela wiecej gaworzyc, smiac sie, jest mega aktywna:) Pozdrawiam Was kobietki cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewuszki, ja jestem, zaglądam codziennie, tylko nie piszę, bo jakoś mi tak... Postaram się jutro zebrać jakoś w sobie i skrobnąc coś więcej. Buziaki dla Was wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuśki a czy Wasze bąble mają kolki??? I jeśli mają to jak sobie z nimi radzicie? Bo mój Wojtek strasznie się męczy... Wypróbowaliśmy już kilka leków po których było jeszcze gorzej a teraz podaję mu infacol i troszkę te kolki złagodniały. Mam nadzieję, że szybko mu się skończą bo biedny bardzo cierpi. Dobra zmykam bo za chwilę będzie nowy atak - ostatni dziś na szczęście - a po nim pójdzie spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mała kolek nie miała, więc nie mogę Ci pomóc. Zauwazylam natomiast, że pojawiła się ciemieniuszka. Usz cholerstwo jedno. Kupilam dzis specjalną oliwke. Zobaczymy czy pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Green-ka, mój Emi tez raczej kolkowy nie jest. Może to zasługa antykolkowej buteleczki, którą używamy (dr.Browns z takim specjlanym odpowietrzaczem w środku), czy po prostu tak ma. A na 2 razy kiedy wydawało mi się, że to właśnie kolka go męczy dodawaliśmy mu Espumisan w kropelkach do mleczka i pomagało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ja dobijam do 36 tyg. moja malutka pcha się na świat lekarz na wizycie potwierdził że jest już niziutko, zalecił dużo leżeć i no-spa 2x dziennie. Przyplątało mi się jakieś cholerne przeźembienie i się dziadostwa pozbyć nie mogę:-( kaszle, kicham i mam już dosyć:-) Tłumacze malutkiej aby się na świat nie pchała tak szybko bo mamusia przeźembiona, i pogoda nie sprzyja, niech poczeka do czerwca:-):-) mam nadzieję że posłucha:-) Magdaleena też zakupiłam butelki Dr. Browns babka w sklepie bardzo je polecała, więc może mnie i córcie kolki też miną :-) Pozdrawiam Was kobitki i całuski dla Waszych kruszynek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny odzywać mi się tu ale to juuuuuż!! :-):-) Byłam dzisiaj na usg i w sumie to wróciłam trochę niezorientowana, bo termin porodu przesunął się na 7 czerwca, ale niewiem jak zostało to obliczone, bo córcia jakaś wielgaśna nie jest waży ok. 2,5kg wydaję mi się że to troszkę mało jak na koniec 35tyg,kurcze niech sobie posiedzi u mnie jeszcze troszkę co by podrosła. Dzisiaj brzuch boli cały dzień jak podczas okresu, staram się odpoczywać ale jakoś to nic nie daję:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana! Przeszedł Ci ten bolący brzuch? Nie chcę Cię straszyć, ale na tym etapie ciąży takie bóle mogą być niebezpieczne. Jak również mogą byż oznaką zbliżającego się porodu :) Ale mam nadzieję, że wszystko jest już ok i Maleństwo poczeka spokojnie na swój termin :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallloo!! Gdzoe jesteście??? Zaglądam tu na bieżąco, tylko jakoś pisac nie mam ochoty, bo dół jak stąd do Australii. Chyba bez powodu. Jakoś nie mogę się wyluzowac ostatnio - ciągle wydaje mi się, że za mało zajmuję sie dzickiem, że za mało robię w domu... Do tego sen z powiek spędza mi kasa, bo praktycznie to ja nas utrzymuję (ale i tak gdyby nie mój ojciec to dawno byśmy popłynęli), ale macierzyński zaraz się skończy, a umowę mam tylko do końca czerwca i boję się, że w końcu zabraknie mi na pieluchy. Powinnam szukać jakiejś pracy, ale co z dzieckiem? Po prostu głowa mi już wysiada od tego kombinowania. Emilek jest za to cudowny i kochany. I taki smieszek, że chichra się ciągle. My nie mieliśmy żadnej szczepionki, a za tydzień ma dostać aż 3 i na samą myśl o tym serce mi pęka! Przepraszam, że Wam tak smęcę. Postaram się częsciej odzywać, a nie tylko czytać. Teraz zmykam do Malutka! Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. My wlasnie wrocilysmy do Londynu i jutro juz mamy szczepienie. Glowa mi doslownie peka. Mala dopiero niedawno usnela. Podroze daja sie jej we znaki. Niby spi w samolocie ale i tak zmeczona jest na maksa i nie moze pozniej zasnac. I za miesiac znow powtorka z rozrywki, bo 28 czerwca wracamy do PL. Dziewczyny, te ktore karmia piersia, jak Wam idzie picie z butelki? Tzn Waszym maluchom. My wlasnie walczymy i juz widze, ze bedzie ciezko. No ale niedlugo chce przejsc na mleko modyfikowane wiec nie ma, ze boli nauczyc sie trzeba. Malina jak podroz minela??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Już myślałam że żadna tu nie zagląda bo ciągle brak nowych wpisów, ale na szczęście jesteście. 🌻 magdaleena --- ja mam taki sam problem, więc doskonale Cię rozumiem. Ja już nie mam pracy, bo miałam umowę do dnia porodu a zasiłek macierzyński szybko się skończy. Mój mąż od stycznia jest na chorobowym, więc dostaje 80% swoich dotychczasowych zarobków więc z kasą jest naprawdę ciężko a ja od września muszę wracać do pracy bo my dodatkowo mamy kredyt do spłacania. Spędza mi to sen z powiek i mam wyrzuty sumienia, że zamiast cieszyć się dzieckiem, to martwię się o kasę na rachunki. A pogoda jaka teraz jest dodatkowo mnie przygnębia - nawet z młodym nie mogę iść na spacer bo ciągle pada albo bardzo wieje i brakuje nam słońca. 🌻 fisiowna --- ja karmię piersią i powiem Ci, że od samego początku podawałam Wojtkowi raz dziennie odciągnięte mleczko z dodatkiem witamin z butelki. Nie było tego dużo, bo ok. 30ml ale sam fakt ciumkania z butelki nauczył go chwytać smoczek i wcale nie zaburzyło to mojej laktacji jak to wszyscy dookoła straszą. Teraz potrafi jeść i z cycka i z butelki. Ćwiczcie po troszkę codziennie i na pewno Sonia załapie o co chodzi :-) A jak walka z ciemieniuszką? Poszło już sobie to cholerstwo? 🌻 malina --- co tam u Was? Jak Melisa zniosła podróż? Jak przeszła szczepienia? Bo nie wiem czy pisałaś o tym a ja to gdzieś ominęłam, czy jeszcze się nie podzieliłaś wrażeniami. 🌻 ciasteczko --- jak u Ciebie??? Przeziębienie minęło? Jak się czujesz na kilka chwil przed porodem? Bo to już chwilki zostały... Już zaczynam trzymać za Ciebie kciuki, i czekam na dobre wieści. Nie mogę się doczekać aż nam napiszesz, że jesteś już mamuśką. 🌻 magda --- a jak Twoje samopoczucie? Brzusio widzę pięknie rośnie, aż miło popatrzeć. Powiedz mi jeśli to nie tajemnica - walczysz z rozstępami czy należysz do tych szczęściar, które to ominęło? 🌻 dorota --- a jak się czują Twoje bąbelki? Bardzo jestem ciekawa jak przebiega bliźniacza ciąża a Ty tak mało piszesz, że czuję niedosyt :-) Teraz fajnie jest powspominać jak sama latałam z brzuchem, ale powiem Wam szczerze, że wcale za tym brzuchem nie tęsknię :-D Jedyne czego mi brak z okresu ciąży to ruchy Wojtka i oczywiście więcej wolnego czasu. Teraz wszystko robię na biegu kiedy młody śpi a w dzień śpi coraz mniej. Czasem robi sobie piętnasto-minutowe drzemki i ani myśli spać dalej. Bardzo lubi jak się do niego mówi więc nie mogę go zostawić w pokoju gdy ja jestem w kuchni. Muszę go wszędzie zabierać ze sobą (jak nie śpi oczywiście). Mam taki fajny bujaczek, na którym leży na płasko, więc może tam spędzać sporo czasu bez obawy o jego kręgosłup. I jak ja do niego gadam, to on mi odpowiada ;-) Najbardziej lubi mówić GUU, GII i AAA. No i chichra się cały czas jak widzi mnie albo tatusia. Jak przychodzą znajomi albo ktoś z rodziny, kogo rzadko widzi to bardzo się tym osobom przygląda - z takim widocznym zaciekawieniem. Jak ktoś mu nie przypadnie do gustu to ustka wykrzywia w podkówkę a my mamy z tego niezły ubaw :-D Dobra kończę, bo się strasznie rozpisałam. Odzywajcie się częściej bo smutno mi bez Was :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki No u mnie juz prawie 35 tydzień więc juz finisz niedługo.Ja będe miec cesarkę około 38-39 tyg ciązy Czuję się nawet ok-troszkę mi juz brzuch ciązy.Przytyłam 10 kg do tej pory ,ale wsyztsko poszło w brzuch .... Wizytę nastepna mam za 1,5 tyg Greenka nie mam żadnych rozstępów poki co-mam nadzieje,że tak do konca pozostanie,a smaruje się tylko oliwką. Malina daj znac jak podróż i jak mała ją zniosła?? Dziewcyzny jak ja wam zazdroszczę ,że już macie dzieciaczki przy sobie!! Ciasteczko a jak Ty się czujesz?? Dorotka a co u Ciebie??Pozdrawiam was wszystkie serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej 🌼 U mnie jakoś leci dziś zaczyna się 27 tc. Ostatnio byłam u gin i dowiedziałam się że na 100 % będzie parka. :) Zastanawialiśmy się nad imionami i narazie mamy Natalkę i Kubusia i chyba już tak zostawimy. Maluchy już bardzo dokuczają szczególne ona bo jest ułożona poprzecznie pod żebrami a nóżkami zapiera się o moją wątrobę. Lekarz ogólnie jest zadowolony z przebiegu ciąży bo mówi że moje wyniki badań w ciąży a w dodatku bliźniaczej to rzadkość, chodziło mu głównie o wynik cytologlii GR I. A oglądałam ostatnio wózki co prawda nie ma takiego wyboru jak dla jednego dzieciaczka, ale coś tam sobie wypatrzyłam........ale mówie Wam dziewczyny masakra 79 cm szerokości i ponad 20 kg wagi. Widze, że ja jako ostatnia będe rodzić ale musze się przyznać że narazie wcale się nie boje :) Pozdrawiam was wszystkie buziaki :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki ja właśnie jestem po wizycie no i moja córcia ewidentnie pcha się na świat:-):-)Mogłaby jeszcze poczekać zaczynam 37 tyg. szyjka całkowicie skrócona, brzuchol prawie cały czas twardy nawet podczas odpoczynku, od kilku dni boli mnie jak w trakcie miesiączki, a czasami to dużo dużo mocniej. W przyszłym tyg ktg zobaczymy co pokarze. Lekarz zalecił jak najwięcej leżeć żeby mała jeszcze w brzuszku pobyła. Greenka, Magdaleena współczuję Wam sytuacji z kaską. Kurcze nie wiem co doradzić, może jakaś praca dorywcza? Chociaż i o to jest ciężko Magda8080 masz jakieś objawy zbliżającego się rozwiązania?A imię już wybrane? Dorotka gratuluję parki, też się zastanawiamy z M nad imieniem Natalia dla córci, chociaż mi się bardziej podoba Emilia. Malina co tam u Was? Pozdrawiam Was i ściskam mocno!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magda a dlaczego będziesz miała cesarkę? No i zostało Ci już tylko 3-4 tygodnie - zleci, że nawet nie będziesz wiedziała kiedy a 10 kilo to naprawdę niewiele, szybko zrzucisz :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OOOOO jestescie:-) Super, ze sie odzywacie. U nas wszystko bardz dobrze. melisa swietnie przeszla podroz, spala przy starcie i ladowaniu samolotu. Wcale nie plakala, a musze przyznac, ze mialam stracha jak to bedzie. Z Warszawy do Katowic jechalismy autem, w sumie trwalo to chyba ponad 4 godziny, bo juz zaczely sie te okropne burze i niektore miejsca byly pozaleane - ale meliska zniosla to bardzo dzielnie, choc nie spala prawie wcale. Moj paczusiek jest juz duzy i tez zaczyna gaworzyc, smieje sie bardzo duzo i jest ciekawa swiata. najlepsze miejsce to kuchnia, gdzie jest mnostwo loiczkow z kolorowymi przyptawami i innych tego typu atrakcji wizualnych:-) Pewnie widzialyscie jej zdjecia na n-k:-) Magdaleena - Twoj Emilek jest tez przesliczny, do schrupania... Sonia Fisiownej to samo - piekny bobasek:-) Ojjj juz nie moge sie doczekac kolejnych malenstw. Greenka, bardzo bym chciala zobaczyc Wojtusia.... Dziewczyny zmykam na obiad, ale bede zagladac:-) Buzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinka - Twoja córeczka to naprawdę dzielna dziewczynka, że tak spokojnie zniosła taką długą podróż - tylko pozazdrościć (ale tak pozytywnie :-) ) Jeśli chodzi o zdjęcia Meliski na n-k to szczerze Ci powiem, że nie mogę się na nią napatrzeć taka jest śliczna. Prawie za każdym razem jak jestem na n-k to zaglądam do "naszych" dzieciaczków i rozpływam się w zachwytach :-D Udały nam się nasze forumowe dzieciaczki :-D Ja nie zamieszczam zdjęcia swojego Wojtusia bo tak ustaliliśmy z mężem. Ja nawet nie mam na swoim profilu zdjęcia z mężem. Poza tym już coraz rzadziej zaglądam na ten portal i czasami zastanawiałam się nad zlikwidowaniem swojego profilu. Nie zrobię tego mimo, że na liście moich znajomych jest kilka niepożądanych osób których chętnie bym się pozbyła, ale z grzeczności tego nie zrobię. Mam tam za to całe mnóstwo osób z którymi mam kontakt tylko przez n-k więc mój profil zostaje. A jeśli chcesz zobaczyć Wojtka to prześlij mi na n-k swój adres mailowy to wyślę Ci zdjęcie :-) Buziaki dla Brzuchatek, Mamusiek i Maluszków ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamusie i brzuchatki co tam u Was? Dla mamuś wszystkiego naj z okazji Waszego święta!! Kurde a ja się boję i to jak cholera!!! Wydaję mi się że z niczym sobie nie poradzę ani z porodem ani z maleństwem no masakra jakaś ryczeć mi się chce. Dzisiaj w nocy miałam dość częste skurcze i zaje... ból kręgosłupa, myślałam że się coś zaczęło no ale potem jakoś się uspokoiło. Jutro mam ktg tylko zastanawiam się jak tam dojadę skoro most do tej miejscowości jest zamknięty, a szpital w którym planowałam rodzić narazie wstrzymał przyjmowanie pacjentów ze względu na zagrożenie powodziowe. Dziewczyny czy miałyście jakieś symptomy przed porodem, że to już blisko?? Magdaleena jak sytuacja powodziowa w GL? Bardzo Was dotknęła? Podobno most już otwarty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkim mamusiom wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Matki:). U nas w zasadzie po staremu, tylko dalszy ciag meczenia butli. Raz ladnie idzie raz tragedia. Mam nadzieje, ze zanim pojedziemy znow do Polski mala zalapie. Bo juz szczerze powiedziawszy nie moge na siebie patrzec. Czuje sie jak szafa trzydrzwiowa i chce na diete!!! A poki ona ciagnie moje mleko to nie moge za bardzo nic zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciasteczko - podobno z wodą nie jest tak tragicznie. Szczerze mówiąc nawet nie miałam jak iśc popatrzeć. Ja mądra, bo my wysoko mieszkamy, to nam woda nie grozi. Pomiędzy mostami na pewno wszystko jest zalane. Dziś byluśmy na pierwszym szczepieniu - nawet nie było tak najgorzej, ale jednak się na płatne zdecydowaliśmy. A Emilek kończy dziś 3 miesiące. Ciasteczko - a gdzie chcesz rodzić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze ten czas tak zapierdziela Wasze dzieciaczki takie już duże:-) Magdaleena zamierzam rodzić w Nowej Soli i właśnie most do Soli jest zamknięty i w tym szpitalu podobno narazie nie ma przyjęć, ale niewiem jak to jest w przypadku rodzącej. Martwią mnie słabe ruchy małej w zeszłym tyg szalała tak, że cały brzuszek mi podskakiwał a od niedzieli diametralna zmiana, mała rusza się, ale dużo dużo rzadziej, dobrze że jutro ktg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sobie ten szpital bardzo chwalę. Tam rodziłam Małego i w sumie leżałam 1,5 tygodnia na patologii (a zaznaczam, że to był mój pierwszy w życiu pobyt w szpitalu). I czułam się bardziej jak w senatorium niż w szpitalu. Tam wszystkie "miejscówki" cały czas obsadzone, powiem Ci, że łatwiej jest jak masz lekarza z tego szpitala - tak mi się przybajnbuej wydaje. I jeżeli poród nie zaczyna się sam, a nic się złego nie dzieje to ordynator trzyma do końca 42 tyg :D Ja mojego Emilka zawdzięczam jednej położnej :) Bardzo fajne tam są babeczki na patologii, na porodówce to różnie. To się rozgadałam. Emi śpi cały dzień po szczepionce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Się rozpisałam i wcięło mojego posta :( Ciasteczko - ja tam rodziłam i bardzo sobie chwalę ten szpital. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane mamusie wszystkiego naj...... z okazji Waszego święta :) Mnie dopadła dziwna przypadłość a mianowicie wszystko mnie śwędzi całe ciało szczególnie wieczorami i nocą tak bardzo, że nawet spać nie daje. Mam obawy, że może to być cholestaza ciążowa, niestety mój lekarz jest teraz na urlopie a ja wizytę mam dopiero 10 czerwca. Mam pytanie wiecie może czy w ciąży można pić wapno???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pod koniec ciąży brałam wapno w tabletkach i jakoś nam nie zaszkodziło. Tyle że generalnie nie powinno się NIC bez konsultacji z lekarzem. Nawet pani w aptece mnie pytała, czy to zalecenie lekarza jak widziała, że ja z brzuchem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny co tak zamilkłyście? U nas ładna pogoda to siedzimy cały dzień z Młodym na dworze. Teraz przyszłam do domu, wcinam obiad i za chwilę znowu idziemy. Muszę korzystać z każdego promyka słońca. bo nie wiadomo ile go będzie w tym roku. Buziaczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas dalej walka z butla i chyba juz lepiej idzie. Poza tym chyba zaloze spacerowke, bo moje dziecko potrafi caly spacer przeplakac bo w gondoli nic nie widzi. Wzieta na rece rozglada sie, oglada wszystko, oczy ma doslownie wokolo glowy, smieje sie az do momentu polozenia do wozka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×