Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

xsaharax

1 lipca - kto ze mną ? Odchudzanie !

Polecane posty

No ja właśnie pisałam na swoim wątku, że zgrzeszyłam grillem wczoraj :( I chociaż to nie mój dzień ważenia, to postanowiłam się zważyć dzisiaj i ważę 76,4 więc nie jest jeszcze tak źle. Dziewczyny, a co jecie jak was słodyczowy głód dopada? Bo ja mam tę fitellę z żelkami, ale zastanawiam się czy Wy po prostu zęby zaciskacie, czy pozwalacie sobie na jakieś odstępstwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie waga stoi jak zaklęta :( jednego dnia wydaje mi się że spadła a następnego jakoś 30-20 dag więcej...:( na liczniku obecnie 82,4 chcę już 7 z przodu!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agavka ja zaciskam zęby....;) a wczoraj w pracy to mi się trzy Anki trafiły cholera!!!! a jedna z nich to moja kierowniczka...i weź tu człowieku walcz z władzą he,he, 3 kawy wypiłam ( potem chodziłam lekko zakręcona :)) i zjadłam jedną nektarynkę której też mi nie wolno....ech ciężkie życie grubasa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamelkawit a masz jakiś pomysł dlaczego? Nie wiem jak się odchudzasz, ale wiem, że przy nieodpowiedniej diecie (zbyt mało posiłków, zbyt niska wartość kaloryczna, złe zbilansowanie) czasem siada przemiana materii. I wtedy, chociaż teoretycznie jemy bardzo mało, to to mało i tak się nie spala, ale magazynuje w postaci tłuszczu. No i oczywiście wtedy nie chudniemy. Więc może powinnaś coś zmodyfikować w swoim dziennym jadłospisie? Pozdrawiam i zapraszam do mojego wątku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja cały czas na tej swojej proteinowej. Nie wiem czy znasz tą dietę? teraz mam fazę z warzywami i jak autor mówi- waga może stanąc a nawet niewiele wzrosnąc...od jutra znowu same proteiny, zobaczymy jak to dalej będzie , jeśli nadal będzie stała to pewnie przejdę na inna...a przemiana materi słabo, muszę sobie pomagac...przed dietą nie miałam takich problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to może zwyczajnie ta dieta Ci nie służy? Wiesz, co dobre dla jednego, nie musi być dobre dla drugiego... A dlaczego akurat taką dietę wybrałaś? Moja jest lepsza :) Cały czas waga idzie w dół :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie nie ciągnie do słodyczy bo codziennie jem owsiankę z łyżeczką miodu i rodzynkami (strasznie słodka) i chyba musze zacząć ją ograniczać bo waga... rośnie!!! help me!!! ;((( pogoda zyebana i nie mogę biegać... wgl jakoś mam zły nastrój ;//

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a na czytałam się o różnych dietach...a ta dieta no cóż zakupiłam książkę, przeczytałam i to co przeczytałam spodobało mi się i wydawało mi się że to właśnie dieta stworzona dla mnie...już sam nie wiem...:( jeszcze pare dni pobęde na niej jak nic sie nie zmieni to poszukam innej albo poprostu mż jak na początku... ach stylistycznie to ja dziś poległam ;) ta pogoda źle działa na mój mózg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej no co tam slychac? jak mija dzień? ja od dziś znowu czyste proteiny, dziś się nie ważyłam, jutro to zrobie, mam nadzieje że w końcu coś się ruszy...:) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamelkawit a te Twoje proteiny to nie są przypadkiem na wzrost tkanki mięśniowej? Nie znam się zabardzo, ale jakoś tak mi się kojarzy ;)) I możesz powiedzieć co jesz? Bo strasznie mnie to ciekawi ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Pamelkawit ja jestem wlasnie po przeczytaniu tej ksiazki i na pierwszym dniu kuracji uderzeniowej. Dziewczyny jest to dieta Pierego Dukana pod tyt"Nie potrafie schudnnac". Jednak trudno jest ja w pare slow opisac bo sklada sie z 4 etapow ,gdzie kazdy uzalezniony jest od siebie.Tak wiec najprosciej ja przeczytac,a pochlanie sie ja w mig.Ma 2cz. Warto,przeczytajcie i stosujmy ja razem:) Pozdrawiam serdecznie!): Ktos pytal sie wczesniej jaki licznik wykazal mi -150 cal.Skacze na skakance z licznikiem,dobra rzecz!,pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! ChiliTequili już piszę co jem:) a więc: wszystko gotowane lub na parze...mięso z kurczaka, indyka, cielęcine, wołowine wszystkie ryby Nie smażone! jaja, jigury naturalne i chudy białay ser to tak w skrócie :) PodkowaAW i jak Ci dietka idzie? mi na początku w miare ok ale teraz strasznie długi zastój mam :( w sumie schudłam jak na razie na tej diecie 3 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze nie wiem bo mam dzisiaj pierwszy dzionek!:)mnie zadowala jeszcze 6kg.Teraz mam 75,5/168 wiec sama widzisz!:( Ta dieta sie ciagnie,ale ponoc nie na efektu jo jo, tam bardzeiej nie wiem czy doczytalas,ze w 4-tym etapie jest scisly portal w kazdy czwartek do konca zycia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agavka,a jaka Ty diete masz?mozesz sie podzielic. Pytam bo tez super gubisz na wadze!=)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może podzielę się z Wami jedną sztuczką w odchudzaniu, która stosuję ;) Mianowicie: gdy kiedyś byłam u dietetyczki, poowiedziała mi taki jeden dodatkowy sposób ;) Raz w tygodniu jeden dzień przeprowadzamy głodówkę. Ważne żeby to był jeden dzień (u mnie wtorek) - można tylko pić i max. zjeść pomidora ;) Na takiej cotygodniowej głodówce można dodatkowo co miesiąc chudnąć 1kg ;) polecam :) tego dnia organizm przechodzi oczyszczenie ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dziękuję za sztuczkę! kiedyś skorzystam;) dziś w końcu ruszyło !!!:) na wadzie 81,8 :) a jak wam idzie? czekam na relację...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz to już zważę się za tydzień....koniec z codziennym ważeniem za bardzo mnie to już stresuje....buźki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki!:) Czesc Pamelkawit-Jestem 2 dzien na naszej dietce ,waga -1/2kg.nie czuje sie wogole glogna islaba,moze narazie!?,nie wim!?:) Jak u Ciebie ,kontynuujesz,czy przerwalas?:(MOze damy rade razem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was Kochane. Jakby nie patrzył to już moj 28 dzień dziety, czyli 4 tydzien. Ze spadku (chodż bardzo powolnego) wagi jestem zadowolona. Fakt że nie przestrzegam tak rygorystycznie swojej diety i czasami skuszę sie na coś , to ograniczam się do minimum.Najfajniejsze jest to, że jak bylam w Anglii kupilam sobie mnostwo ubrań i po woli widze ze robią się za duże.. ale to nic. Żadne pieniadze nie są warte zdrowia. Ogólnie nastawienie mam bardzo pozytywne.. 15 i 29 sierpnia mam wesela, więc myślę, że mile wszystkich zaskoczę, chociaż idę jako osoba towarzysząca. :) Najlepsze jest to, ze kupilam sobie sukienkę, taką jaką chcialam i szczuplo w niej wyglądam. Oby tak dalej , a osiągnę swoje cele i będę najszczęśliwsza na świecie :) Życzę Wam wielllkiej wytrwałości, i oby Wasze spełnione cele cieszyły Was równie mocno jak mnie. Dzisiaj na śniadanko : 1 kromka chleba zwykłego 2 plastry sera żółtego. Ps. Dodam jeszcze, że znajoma lekarka polecila mi blonnik, który jest niezbędny w diecie i pomaga w trawieniu, oraz wypróznianiu.Więc go zażywam i na prawde jest lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Xsaharax-Pisalam do ciebie na innym topiku,przeczytasz!nie chce mi sie pisac tego jeszcze raz ,ale to czysta prawda,pa.Blonnik?!jak najbardziej dobra rada dla nas wszystkich!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PodkowaAW- Oczywiście, że przechodziłam załamania.. jak na każdej diecie. czasami jest łatwiej, czasami trudniej, ale mimo tego nie poddałam się.. cały czas walczę.. może wolniej niż Wy wszystkie, ale walczę. Przechodzilam również zastój wagi itp. Kiedyś ważyłam ok 73 kg / 160 wzrostu.. to bylo dużo za dużo.. Teraz jest 65,4 . Bardzo powoli gubię wagę i każdy gram mniej przychodzi mi z trudem, ale juz przyzwyczaiłam się że tak musi być i uzbroiłam w cierpliwość. Im wolniej, tym trwalej. ! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nurtuje mnie pytanie, co na to Wasi partnerzy i dzieci ?? Pomagają Wam w diecie ? Zmienili się jakoś ?? Jeśli chodzi o mojego, to bardzo mi pomaga :) - Je za mnie moje kaloryczne porcje hehe :) Wspiera i dopinguje, chociaż Twierdzi że nie powinnam się odchudzać, to jest ucieszony (widzę to po nim) jak widzi mnie szczuplejszą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MOj maz wspiera mnie bardzo,ale jak mowie mu o swoich planach wagowych zaczyna marudzic,ze za duzo!:) Ciesze sie bo odpowiadam mu nawet taka jaka bylam,jestem i mam nadzieje bede.To moj 2 maz.Jest kochany. Natomiast pierwsze malzenstwo rozwalilo sie miedzy innymi przez moja duza nadwage,fatycznie jak wych.za maz mialam 62kg,potem doszlo jak mam zaz.na stopce 106kg. Malymi kroczkami tez ide do przodu:`) i teraz tez sie nie poddam!nigdy takiej wagi,nigdy!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xsaharax odchudzanie na zawołanie to kolejna dieta "cud", kolejny kit na który decydują się zdesperowane otyłe osoby, mające nadzieję na lepsze życie. A producenci takich środków, diet i różnych wynalazków tylko żerują na czyjejś naiwności. Wyłudzają pieniądze, pomyśl, gdyby naprawdę TO działało byłoby o tym głośno- bo wreszcie wynaleziono by złoty środek na nadwagę! Jednak nikt o tym nie mówi. Czyli niedziała! Ja już takich artykułów nie czytam, bo działają hipnotyzująco- czytasz, czytasz, zaczynasz wierzyć i wydajesz kolejne pieniądze w błoto. Żeby schudnąć trzeba wziąć się za siebie. Bez "dopingów" z nieznanego pochodzenia. Bo co innego np. wspomniany wyzej przez Was błonnik. Jest naturalnym środkiem który daje uczucie sytości na dłużej- jednak błonnik nie schudnie za nas. My musimy dać coś od siebie- chęć i wysiłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam moje Panie!:) Ja przed praca,wiec chcialam sie tylko przywitac i zyczyc pieknego dnia! s-kawa z chudym mleczkiem,3 plastry szynki z piersi kurczaka. Waga-74,9 (;;( troche zawiedzina bo od wczoraj 100g,ale coz nie zmienie tego i czkam na pozniejsze efekty. Odzywam sie do was pozniej!):buziaki dla Was.P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedługo śniadanko. Nie wytrzymałam i się zważyłam. Na wadze 64,6 czyli spada, ale generalne ważenie jutro. Zobaczymy jak to bedzie :) hmm.. w koncu moj metabolizm ruszył. Zmykam pod prysznic i na jakieś sniadanko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×