Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ania172

niepłodnośc ... POLMED Wrocław

Polecane posty

myszka a Ty robiłaś już test? ciekawa jestem bardzo! ja dałam sobie na wstrzymanie i nie byłam dziś na becie. Jutro chyba też nie pójdę. Może dopiero w środę? nie chcę się łudzić... wolę iść 2 dni później i mieć może pewność. jak spadnie to spadnie, a jak urośnie to mam nadzieję, że zdecydowanie. Przeczytałam już milion informacji i niestety te nasze niskie bety nie napawają optymizmem :( już nie mówię o bliźniakach, ale generalnie kiepsko to u nas wygląda :( ale nadal myślę o cudach :) a po hormonach też nieco więcej przy sobie i apetyt mi dopisuje. Obawiam się też, że to może być zwiastun @ :( zmykam dziewczyny... pozdrawiam Was ciepło! szczęśliwcom życzę pięknych planów dziecięcych pokoi, a nam dużo sił :) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka dziewczynki rosną, dziękuję, od trzech tygodni jest u mnie mama i mi pomaga, do tej pory dawalam radę sama. Lenkę męczyły kolki( piszę w czasie przeszłym z nadzieją, że już nie wrócą). Mała Maja przerosła siostrę. za tydzień kończą już 3 miesiące.:) Czekam na Was, pewnie niedlugo pogadamy na dalszym forum:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurka... bardzo mi przykro Myszka :( moje nadzieje też odpływają i mam ciągle wrażenie, że nic z tego :( jutro robię kolejne badanie i zobaczę, ale generalnie moja beta też była bardzo leniwa do tej pory... Myszka, tylko się nie daj złamać. Ja też nie jestem przygotowana na kolejny rok, dwa, pięć planowania wizyt lekarskich i nie posiadania żadnego innego życia, ale jakoś musimy dać radę, prawda? Zaglądaj tutaj, będziemy w kontakcie! Możesz zbierać już siły na kolejny raz? Masz możliwości, czy potrzebujesz czasu, żeby to wszystko poukładać? Ściskam Cię Myszka i jestem z Tobą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem sama czy mam siły, przyjedzie mój mąż i może pojedziemy gdzieś bo musimy psychicznie odpocząć. jest mi przykro liczyłam że może się uda.będę zaglądać na forum bo trzymam za was kciuki i licze że wam się uda.buziaki Wenus trzymam za Ciebie kciuki i liczę że Tobie się uda. Daj znać jak będziesz po wynikach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszka97 bardzo mi przykro:( teraz trzeba się troszkę odstresować ,aby nabrać siły na następne udane podejście:) 22.11 jadę na wizytę z LH i estradiolem wyniki muszę zrobić we wrocku bo u mnie nie będą w tym samym dniu ,wizytę mam na 11 wyrobie sie z wynikami na powstańców czy zadzwonić i zmienić godz.wizyty jak uważacie ?? Liska serdecznie pozdrawiam ,fajnie że zaglądasz do nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka masz rację, jedź gdziekolwiek odpocząć. Trzeba się pozbierać jakoś i żyć dalej :( Obawiam się, że jutro będzie nas dwie :( m84 nie martw się, zdążysz na pewno. na powstańców powiedz na którą masz wizytę, a oni zadzwonią do Polmedu z wynikiem sami. Pogadaj też na wynikach do której max trzeba się do nich zgłosić, żeby zdążyli wynik zrobić na czas. Może nie będziesz musiała tam siedzieć od 8 rano, bo potem do wizyty też trzeba gdzieś przeczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszko tak mi przykro :-( ,Ściskam Cię mocno i proszę nie poddawaj się!!!Następnym razem na pewno się uda... m84 myślę,że za wcześnie się umówiłaś ,jak ja jeździłam na badania to najwcześniej mogli mnie umówić na 11.40 i to i tak czasami jeszcze czekałam bo wyniki nie były gotowe więc ja na Twoim miejscu zmieniłabym godzinę wizyty ;-) wenussss trzymam za Ciebie kciuki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wenussss1,malaG17 dzięki za radę ,za dzwonie i się umówię na później :) malaG17 jak się czujesz,kiedy wizyta??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M84 ja jeździłam na powstańców zawsze na 8.30 a wizyty miałam na 11.20. Raz się zdarzyło że wyniki były 10min później ale lekarzowi to nie przeszkadza i chwilkę poczekałam. Myszka ściskam Cię mocno bo wiem jakie to uczucie ja przez 3 tygodnie miałam sztraszną depresję ale potem żyłam tylko nadzieją na następny raz. nie możesz się poddawać i za jakiś czas trzeba pomyśleć co dalej !!! W piątek punkcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja beta spadła :( mam jeszcze 3 zarodki ale powiedzieli, że mam odczekać przynajmniej dwa cykle :( Myszka jak tam dajesz radę? maria2510 3mam kciuki mocno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wenus tak mi przykro ściskam Cię mocno. Ale masz przynajmniej mrożaczki pociesz się tym że nie musisz jeszcze raz przez to wszystko przechodzić.Trzymam za Ciebie mocno kciuki .Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Venusss bardzo mi przykro, ale macie jeszcze mrozaczki. Odstresuj się i wszystko będzie dobrze :-) Trzymaj się :-) Maria2510 w takim razie trzymam mocno kciuki za Twoją jutrzeszą punkcję :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maria2510 jak po punkcji? jak się czujesz? wszystko dobrze? i ile udało się zdobyć jajek? ...dziewczyny...ja już jestem zdeterminowana do dalszych działań. chyba nie będę czekać kolejnych 2 cykli. Postaram się o wcześniejszy termin :) o ile mi pozwolą i nie wywiną się przeprowadzką! Mam już dość "nie bycia w ciąży"!!!!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny przykro mi,że Wam się nie udało.Życzę Wam dużo sił i wiary. Maria co u Ciebie? jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny. U mnie jak zwykle źle. Sama punkcja to jest nic, ucieszyłam się bo pobrali mi 10 komórek aż nie mogłam uwierzyć. Wczoraj dużo spałam więc nie pisałam. Za to dzisiaj zadzwoniłam do Polmedu i co się okazało 2 zapłodnione naturalnie, 1 niedojrzała, z 7 ixi tylko 1 się zapłodniła. Więc jest jeszcze gorzej niż ostatnio. A te 3 nawet nie wiem czy się podzielą. Popłakałam się rano bo nie wiem jak to możliwe żeby w sztucznym zapłodnieniu na 7 tylko 1 się udała. Może mi to ktoś wyjaśnić? Czekam teraz na tel. z Polmedu. Wenusss tobie kochana również współczuję. Sama nie wiem skąd my na to bierzemy siły:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maria tak jak pisze czekająca...najważniejsza jest ta jedna więc proszę nie trać siły i wiary!!!Wierz do końca tak jak ja ;-)Trzymam kciuki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maria daj znać co Ci powiedzieli w Polmedzie? Kochana,nie martw się,może wynik nie jest taki jakiego oczekiwałaś ,ale trzeba wierzyć,że się uda nawet z jednym zarodkiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coś nie tak
dlaczego w Polmedisie decydują, że większą część zarodków zapładniają metodą ICSI, choć te naturalnie zapładniają się bez problemów i ładnie się dzielą ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maria2510, bedzie dobrze nie martw sie przedczesnie. A na ile przyjechalas do PL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Maria napisz co u Ciebie Kochana, bo kciuki nasze sinieją od zaciskania. Napisz, że już po i masz ze sobą bąbelki... Czekamy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Ja już po. Transfer miałam w poniedziałek ale nie miałam kiedy napisać. Sorki i dzięki że pytacie. Okazało się że mam tylko 2 zarodki 9B i 4C z czego ten drugi już stał w miejscu od niedzieli i chyba przestał się dzielić ale wprowadzili oba. A tan trzeci wogóle się nie podzielił. Lekarz powiedział że to musi być problem z moimi komórkami bo jak wprowadzali plemniki sztucznie to od razu ulegały degradacji. Jestem strasznie załamana bo już mi napomknęli o spróbowaniu następnym razem z komórkami dawczyni. Plemniki raczej wykluczyli bo są ok tylko 15-20% mają jakąś fragmentację ale to badanie już zrobiliśmy po ivf. Załuję że nie zaproponowali nam tego badania w czasie punkcji. Nie wiem co tu robić. Jak na razie to mam mieć zasrezyk w piątek i betę we wtorek. Do niedzieli jestem a Polce ale cały czas jestem podenerwowana i zła. Masakra. Zawsze mamy pod górkę a tyle miałam komórek. Miała któraś z Was podobnie? Jeszcze raz wieklie dzięki za pamięć!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maria ja Ci nie pomogę ,bo mam w tym temacie skapą wiedzę. Pamiętaj jestem z Tobą myślami i trzymam kciuki,żebyś była w upragnionej ciąży:)Czekam niecierpliwie na wyniki testu!!! Bądz dzielna i myśl pozytywnie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Maria jeśli chodzi o komórki to ja miałam 7 gdzie 2 zapłodnione były przez IVF a 5 ICSI. Te przez IVF mi podano, a 5 przez ICSI nie dzieliły się prawidłowo i niestety ale nic z nich nie było :( Mam nadzieję, że tym razem uzyskam lepszy wynik jeśli chodzi o zapłodnione komórki i klinika weźmie to pod uwagę. Życzę Tobie aby się Twoje zadomowiły pod serduchem, bo ten jeden zarodek ładnie i szybko się dzielił. Powodzenia, trzymam kciuki ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×