Pogaduszki samotnych czterdziestolatków...

Nam jak nam :D kto był pierwszy ? :D :D Witajcie w tym słonecznym dniu :) ( na dworze) i tym pochmurnym :( ( w pracy ). Oj jak mi się nie chce , oj jak się nie chce .......Twoje wybory Zuza sa jak najbardzie poprawne. Ja też takiego dokonałam :)I nie narzekam :)

Graj i zdobywaj nagrody! www.zaproszenialockerz.eu W kilka dni za darmo odbierzesz np iPoda czy PSP ! Wejdź i sprawdź

Witam dziewczęta Weszłam dzisiaj i co widzę? Topik ma 100 stron, to jest już niezła książka:). Weekend widzę był z winkiem i na "Katarzynie". Fajnie. Ja miałam 10 urodziny mojego chrześniaka, więc wczoraj byłam na imprezie. W Warszawie świeci słoneczko i jest ciepło, a ja mam dzis audyt. Departament w którym pracuję liczy sobie 40 osobników róznej płci, a sprawdzają tylko mnie. To trzeba mieć szczęście w życiu. Pozdrawiam serdecznie, jak przeżyję audyt to się odezwę:). Pa.

Sylwia, poczuj się jak wybrana z tłumu :) Trzymam kciuki, zeby wszystko było dobrze.

myślę,że lepiej być z prostym ale czułym i poczciwym człowiekiem niż żyć w niepewności z wymarzonym księciem Zuza - bardzo dobrze to ujęłaś. A ta prostota to po prostu szczerość, nie owijanie w bawełnę, zaufanie , przyjaźń.No co będę mówić , sama wiesz o co chodzi.

Dziewczyny, bardzo dobrze to ujęłyście. Kiedyś celebrytki około czterdziestki prowadziły rozmowę w TV na temat mężczyzn. Ładne, bogate, wykształcone, niemające problemów z poznaniem kogoś fajnego. Po dłuższej dyskusji doszły do wniosku, że wymagania z wiekiem się zmieniają. Już nie musi być zabójczo przystojny, świetnie wykształcony, bogaty. Panie zauważyły, że najbardziej seksowną cechą mężczyzny jest jego dobroć. Redaktorka wtrąciła: "I inteligencja..." a na to jedna z pań:"Niekoniecznie, mam własną, w razie potrzeby starczy dla nas dwojga." W pełni się z tym zgadzam. Gdybym jeszcze w życiu spotkała dobrego człowieka to może nawet wychyliłabym się ze swojej skorupy. No i życie to nie bajka. Książęta na naszej drodze i tak wcześniej czy później okazują się żabą, taka ich natura.

Salix- zgadzam się w zupełności Ja , jak wam mówiłam znam mojego obecnego od prawie 30 lat. Ale nigdy nie był tym, ( poza uroda ) na którego zwróciłabym uwagę. nawet na początku gdy coś tam się między nami zaczynało , coś więcej poza koleżeństwem , nie byłam pewna czy dobrze robię. Nie traktowałam tego w kategoriach poważnego związku. Odkrywaliśmy się oboje bardzo powoli i ostrożnie. W pewnym momencie życie postawiło nas przed poważnym sprawdzianem na zaufanie. Chyba go zdaliśmy .I teraz wiem , ze pod pozorami kryje się wrażliwy człowiek, potrafiący dać ciepło, opiekę zrozumienie i tym podobne pierdolety, które dla nas kobiet akurat nie są pierdoletami.

Zuza Myślę, że nie zmarnujecie tej szansy. :) Wszystko na dobrej drodze, skoro on też to tak widzi .....

Mam dzisiaj wolne ale coś mnie "bierze". Bez wyrzutów sumienia usiadłam do kompa po tym jak napisałam posta na naszym topiku. Kliknęłam na Kurnik i wstyd się przyznać, do teraz grałam w kulki. Nie mogę się oderwać... :(

„Wróżby – sprawdzone sposoby na odkrywanie tajemnic swojej przyszłości” Małgorzata Frankowska E-book o wróżbach. 100 stron. Format PDF (możliwy tez inny). 25 zł. Karty,plansze,ilustracje, dokładne opisy kilkunastu sposobów wróżenia. Lekki dotyk magii i dobra zabawa. Najciekawsza pozycja wśród dotychczas dostępnych. Zamówienia należy kierować na adres mejlowy : ad_intra@wp.pl

No dobra ja też się przyznam :) Cradle of Roma - puzzle. Nie ma pełnej wersji do ściągnięcia i rozpaczam z tego powodu :( bo damo godzinne demo już mi nie wystarcza :) przekopałam calego kompa i nie ma :( :(

A próbowałaś tumblebuugs? walczyłam z tym pioruństwem ponad rok i poza pewien próg nie udało mi się przejść. Jescze czasem walczę. :) Ale narazie wciagnęły mnie te puzze :) :) Wariactwo z kulkami juz przerobiłam :) :)

Każdy zawsze ma w sobie coś z dziecka. Ważne, zeby tego nie zatracić. Inaczej życie staje się nudne i żałosne. Co o tym myślisz?

Dziewczyny dobranoc. Dochodzę do wniosku, że mamy zaległości z dzieciństwa:)

Tak a propos dzieciństwa. Miałam wybrać dla czteroletnich siostrzeńców prezenty i dosłownie utknęłam w zabawkach. Takie fajne rzeczy teraz robią, aż chciałoby się powiedzieć że za moich czasów tego nie było. Mnóstwo zabawek mi się podoba, doszłam do wniosku, że gdybym miała większe mieszkanie to niejedna zabawka by mnie skusiła. Mam słabość do dużych pluszowych maskotek, gadżetów i różnych małych urządzeń gospodarstwa domowego. Takie fajne teraz są piecyki, automaty, odkurzacze, żelazka itp. Może kiedyś się doczekam wnuczki i będę mogła bezkarnie się bawić:) Tak z innej beczki, dziewczyny nie wiecie ile można maksymalnie punktów zdobyć w kulkach?

dzien dobry dziewczęta Uprzejmie donoszę że audyt przeszedł bez problemów i uwag ze strony pań audytorek. Jestem ledwo ciepła, chyba powinnam iść na jakiś urlop. Czekam świąt. Co do zabawek, to ja mam słabośc do aniołów. Trochę zbieram. Salix O co chodzi z tymi kulkami? To jakaś gra? Chyba jestem bardzo do tyłu. :) Pozdrawiam

wszystkim Niestety nie wiem ile można mieć maksymalnie punktów w kulki. Sylwia - gratulacje :) Chyba powinnam stanąć na twojej półce z aniołami :) Czasem mam dosyć bycia aniołem, chociaż to czasami oddala ode mnie własne troski. Ja jak widzę zabawki to żałuję , że moje dzieci takich nie miały. Pamietam jak szukałam Barbi dla mojej córy i dużej ciężarówki do piachu dla syna :) :) Ale dałam radę :)

Sylwia - kulki to taka gra w Kurniku. (Prawy górny róg na kafe) Zazdroszczę kolekcji aniołów. Mam jednago malutkiego. Trochę wierzę że naprawdę istnieją. Czasem nawet bardzo wierzę:) choć mnie to chyba polubił ten zbuntowany:(

Cześć dziewczyny Mam chwilkę więc piszę. Jak już wspomnialam audyt sie skonczył, zaczeła się organizacja konferencji. Masakra. Pozwolę sobie nieśmaiło zauważyć że ostatnio salonik świeci pustkami. Czuje się współwinna tej sytuacji.:)

:) Zgadza się Zuza - to nie jest normalne :)

Wiesz, to okropne, bo zapowiadało się całkiem sympatycznie. Ale takie teksty po krotkiej znajomości netowej - to przegięcie. Jednak cos w tym facecie było i jest nie tak :)

Zuzka, współczucie. Coś mi jednak w tym nie pasuje. Mam skrzywienie zawodowe;) Czy ktoś nie zrobił sobie jaj twoim kosztem. Mnóstwo świrusów siedzi w sieci.

Z tą zaborczoscią możesz mieć rację. A moze facet szuka sponsorki, pomyślał , że złapał cię w swoją sieć i zaproponujesz że zapłacisz lub pożyczysz. Dupek. Chciałabym go zobaczyć.:)

Wiesz co mnie ciekawi? Ile kobiet się łapie na coś takiego i co nimi kieruje?

Faceci naprawdę mają mózgi wielkości ziarenka groszku :)

Zuza Jak mówi moja córka"rispect", masz nosa. To jakis świr. Mam jakies doświadczenie z portalami, i prosze cię bardzo uważaj. Pełno na nich mniejszych lub większych popaprańców. Ten był większym popaprańcem. Pozdrawiam cieplo i słonecznie.

Przepraszam.. ale nie wytrzymałem... :D:D:D {Naprawdę nic ciekawego,poniżej przeciętności,ale twierdził,że jest kimś wyjątkowym...no może i ma rację ponieważ gdy mi napisał że ma ponad 100 kontaktów na GG z całej polski jak zaznaczył to naprawdę jest kimś wyjątkowym} W sumie to nie wiem czemu mnie to rozbawiało... Ja nawet nie mam GG. :D

A więc to Ty właśnie Myrewin jesteś wyjątkowy :) :) Pozdrówka i miłego dnia wszystkim

Zuzka tacy popaprańcy są jedynie dobrzy aby na nich poćwiczyć! Masz rację, nie pasowało mi to, że jednemu człowiekowi przydarzyło się tyle "nieszczęść". Tak jakby cały świat sprzysiągł się aby wygenerować takiego nieudanego antytypa. Myślę, ze dobrze pomyślałaś z koleżanką aby go sprawdzić.

Potrzebuje pomocy