Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Madwoman

Chcę schudnąć!! Szukam kompanek na dobre i złe

Polecane posty

Witam, ja właśnie skończyłam się obidake. Zobaczymy wieczorem, czy nadal będzie szło dobrze. Choć jeszcze nic nie ćwiczyłam, ale idę po skakanke i w ruch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laura, myślę, że masz dobry sposób... To przecież niemożliwe być ciągle na diecie i wiecznie się pilnować; kiedyś tak próbowałam; nawet znajomi patrzyli na mnie jak na dziwadło. Ja się dziś skusiłam na kawałeczek szarlotki...Wieczorem nie planuję żadnego wyjścia, więc może się nie objem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie jak wiem ze 2 razy w tyg mi wolno jesc co chce to latwiej mi na tygodniu wytrzymac ;) ale sie glodna robie i nie wiem co zjesc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może jakąś sałatkę? Np. z tuńczykiem?:) Znalazłam fajny przepis, ale nie miałąm okazji go wypróbować: tuńczyk z puszki, ogórki kiszone, jajko i czerwona fasola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tunczyka chetnie bo bardzo lubie w sumie chyba jeszcze poczekam i pozniej cos zjem ;) bo teraz robie jexzonko na pozniej i same zapachy mi wystarczaja :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też uwielbiam tuńczyka, makrelkę i rybki w ogóle:) Do tego warzywka i wyżerka na sto dwa:) U mnie bananowiec pachnie... Ale żołądeczek mam wypełniony kawą, więc mnie nie kusi. Lecę do biedronki po mineralną; w tygodniu wypijam ok. 2l dziennie, a dziś same kawy i zielonka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kupuje wode w 0.5 l butelkach i wtedy jakos wiecej pije :p 4 butelki dziennie najczesciej wlasnie sobie zupke kalafiorowa podgrzalam i jem mmm ja rybki kocham, wiec to ze mieszkam ok 3 km od morza polnocnego znaczy ze ciagle mam dostep do swiezutkich ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z rybami to różnie, kilka lat temu gdy żył mój wujek to zawsze przywoził świeże dorsze, makrele, łososie prosto z kutra. Nie smakują mi zbytnio ryby z hipermarketów, a w okolicy nie ma dobrego rybnego. A jak słysze nazwa panga, to bierze mnie na wymioty. Myślac, o masowych sztucznych hodowlach i szprycowaniu hormonami :| ś: 1/2 rogala z odrobiną drzemu 170 kcal ś2: brzoskwinia, jabłko 110 kcal o: łazanki 350 kcal p: jogobella śliwkowa 145 kcal k: kanapki z pasztetem pomidorowym i 2 pikle 200 kcal 975 kcal Sobota upływa dobrze choć pokusy były ale jak inaczej kiedy cała rodzina w domu :) 1000 podskoków. Zakwasy na dziś wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no hodowlane sztucznie to blee ja wlasnie zrobilam kapustke - taki niby bigosik z mlodej, kiszonej, cebulki i odrobiny kielbasy (ktora moze sobie maz zjesc bo ja nie chce :p wiec w garze wielkim jest 150 kcal ;) a na kolacje wlasnie koncze robic gulaszyk wolowy mmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też dziś miałam kapustkę:) Skusiłam się na odrobinę ciasta owocowego - tu mały sukces - naprwdę odrobinę; zwykle od odrobiny się zaczynało a kończyło na 3-4 kawałkach;p. Trochę śliwek i kolacja zaliczona;) Ale to full wypas mieć dostęp do świeżych rybek...Ja poprzestaję na makreli z Lidla i tuńczyku w puszce. Ale za 2 tyg. jedziemy nad morze to sobie odbiję - świeża fląderka kupiona w porcie i zrobiona na grillu...pychotka;) Jakie plany na wieczór? U mnie bez szału - w domku; troszkę poćwiczę; jutro imieniny mamy - trzeba zbierać siły;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byłam na kręglach. Zero chipsów i zero alkoholu. Dziś miałam jechać nad wodę, jednak strasznie leje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twiggy, gratulacje:) Ja wczoraj też się powstrzymałam w kinie od popcornu; zjadłam tylko małego loda. Kiszki mi marsza grały, bo film się skończył przed 24:P Dziś mały kawałek bananowca - po śniadanku; mam nadzieję, że dam radę spalić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popcorn :) Uwielbiam. Jak się uczyłam do matury to robiłam w domu wielką miske i pochłaniałam. Nie zwracając uwagi, że to czasami już trzecia duża porcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anouk86 niedziela w pracy oby szybko zleciała, ja za mięskiem nie tęsknie. Chyba jestem aż tak zmotywowana, że nie ciągnie mnie do batonówczekoladek itd. Dziś rodzinny obiadek, mam nadzieję że będzie coś mało tlustego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po obiadku...rattatoui z ryżem/pychotka!/ plus kieliszek winka; wcześniek gałka lodów jagodowych i jedno ciasteczko z ziarnami. Byle przetrwać popołudnie... kawa u szwagierki; dozwolony 1 kawałeczek ciasta i owoc:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobity :) ja wczoraj zakonczylam na 2350 a mialo byc max 2500 wiec jest oki i waga nadal pokazuje 52.5 ;) dzisiaj tylko zjadlam batonika ryzowego z biala czekolada :p 80 kcal i chyba jakis obiad zrobie bo zaczynam byc powoli glodna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makulak
hej kobietki :) Tez bym chciala schudnac ale juz tyle razy to robilam i ciagle przybieralam po jakims czasie na wadze nie mam motywacji przez to :( obecnie waze jakies 70 kg :( strasznie duzo :( tyle ze 3 dni temu kupilam sobie rower treningowy i jezdze codziennie po 30 minut :) moge sie dolaczyc do was :) jestem z okolic poznania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makulak
heheh dzieki za wsparcie mam nadzieje ze jakos sobie pomozemy na tym forum tutaj... oby nie upadlo tylko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak szybko stąd nie odejdę, trzeba walczyć do końca. Do końca września będe wpadać :) Nawet jeśli będe miała pisać sama do siebie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makulak
Twiggy supper a skad jestes ja okolice poznania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dietetyk
Witam jestem Dietetykiem który pracuje w swej dziedzinie od ponad 5 lat chętnie mogę ułożyć panią diety dostosowane do Pań stylu życia oraz do nałogów jakie Panie posiadacie. Moje diety można również nie raz spotkać w gazecie Vitalia, Joy, oraz Vita. Moje diety są znane w całej polsce ale również lecze pacjentów w Niemczech gdzie jest tam największe zapotrzebowanie na dietetyków gdyż właśnie tam jest największa otyłość wśród ludzi w Europie. Skończyłem również 2-letni kurs instruktora Fitness i moge dostosować zestaw ćwiczeń do Pań trybu życia. Zostałem również nagordzony wyróżnieniem wielu specjalistycznych ośrodków w polsce które zjamują się leczeniem osób otyłych, mój sposób pisania diet jest oparty na wielu czynnikach które wrunkują odpowiednią klasyfikacje spożywanych produktów przez nasz orgaznim oraz ewentualne spalanie ich poprzez cwicznia z różnego zakresu których również jestem pomysłodawcą. Średnia stała utrata wagi przy mojej diecie wynosi około od 5 do 7kg na 24 dni Jeżeli jesteście zainteresowane piszcie na maila: kuba290492@gmail.com (proszę nie odpowiadać na forum) . Ułożenie diety to koszt od 5, 10zł. Więc wporównaniu z innymi ofertami jest to nie wiele. Robie to tylko dlatego ponieważ pragne pomóc osobą otyłym lub tym które chcą zrzucić pare kilo ponieważ wiem jakie to istotne w naszym zdrowiu i jakie to niesie konsekwencje. Pozdrawiam Kuba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie okolice Katowic :) Mi się zepsuł i nie warto go oddawać do naprawy. A z kasą słabo, całą z urodzin i zarobioną mam zamiar wydac na prawko i akademik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twiggy-
Coś dziś Panie ciuchutko są ;) ś: Bakuś 100 kcal 2ś: brzoskwinia, jabłko 230 kcal o: pierś z kurczaka i mizeria 300 kcal p: banan, 5 rurek (takich do lodów, tylko dużo mniejsze) 190 kcal k: ogórek kiszony i kanapki z serem chester 170 kcal 990 kcal 1,5 wody 1100 podskoków na skakance 60 brzuszków xD od czegoś trzeba zacząć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrobiło się pomarańczowo to oczywiście ja napisałam nikt się nie podszył :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makulak
hmmmmm dzisiaj ni3dziela to malo nas tutaj.... normalne... a ja jestem zla na siebie pojechalam na imieniny do kuzynki anny i kurcze zjadlam salatki z makaronem i majonezem :( nie potrafilam sie powstrzymac :( ahhhh.... ciezko z ta dieta u mnie... ale od jutra KONIEC NA ZAWSZE ZE WSZYSTKIM ZERO JAKIEJ KOLWIEK KOLACJI!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś dopiero dałam czadu:/ Ale się nie załąmuję; w zeszłą niedzielę też tak miałam, a potem w tygodniu ładnie się trzymałam:D. Jeszcze mały spacerek mnie czeka; zaniemogłam i biego oraz orbitrek muszę sobie na kilka dni darować:/ehhh........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makulak
hmmmm wlasnie najgrosza jest niedziela..... jak sie pracuje to luzik ale jak jest wolne to katastrofa albo przyjada jacys snajomi albo rodzinka albo jedzie sie do rodzinki i glupio nie zjesc bo wszyscy wszystko podsuwaja..... wrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie, właśnie; a tu imieniny mamy, 3 ciasta, paluszki itp. I tak udało mi się nie ulegać namowom, ale czuję, że troszkę za dużo zjadłam...za 2 tyg. chcę ważyć ma 65 kg, więc muszę się pilnować:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja tradycyjnie caly weekend zarlam :p a dzisiaj znowu dietka wlasnie jem serek wiejski odtluszczony z ananasem 220 kcal w 250 gramach :)potem kanapka z tunczykiem 255 kcal apozniej kto wie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×