Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jedno pytanie

Czy celem zycia ateistow sa

Polecane posty

Gość kara boska
"nie czyń drugiemu co tobie nie miłe i tym samym jest to najsprawiedliwsze prawo jakie powstało wśród wszystkich religii i tak wógóle" dla mnie to co mowisz to dokladnie to samo co moj moral zeby traktowac innych tak jak samemu chce sie byc traktowanym wiec nie rozumiem teraz o co byla ta burza kiedy je napisalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowcie co chcecie ale
Bo wokol tej zasady sa jeszzce inne zasady ktore dookreslaja jak nalezy ja rozumiec, Do tego jest cala Biblia itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kara boska
"Prawdą jest, że wierzący (prawdziwie) mają więcej obowiązków "do spełnienia", prawdą jest, że są z nich zwolnieni ateiści..." obowiazkow powiadasz? jakich obowiazkow? chodzenie do kosciola, do spowiedzi i uczestniczenie w swietach to obowiazki czy myslisz o czyms innym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kara boska
Bo wokol tej zasady sa jeszzce inne zasady ktore dookreslaja jak nalezy ja rozumiec, Do tego jest cala Biblia itd. nie komplikujmy sobie zycia bo reszta to otoczka. okikiki powiedziala przed chwila ze to jedna najwazniejsze prawo wiec o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowcie co chcecie ale
Ale ta otoczka jest rownie wazna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kara boska
szkoda ze dyskutujemy praktycznie tylko we trzy. byloby ciekawiej gdyby bylo nas wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lmlinki
"nie komplikujmy sobie zycia bo reszta to otoczka"... no właśnie nie komplikujmy sobie życia, stosujmy własne zasady...efekty widać wkoło na co dzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okikiki
bo wierzący oprócz: 'nie czyn drugiemu co tobie nie mile' maja jeszcze 2 najwazniejsze przykazania: ''kochaj pana boga swego całym sercem swoim, cala duszą swoją i całym umysłem swoim, a blizniego swego ja siebie samego'' więc to z góry powinno wykluczać egoizm u wierzących, bo samo ''nie czyń drugiemu co tobie nie miłe' egoizmu nie wyklucza, ja tylko piszę o tym co logicznie wynika z tych praw, ale są różni ludzie i różne sytuacje i to oczywiście nie wyklucza tego, że wierzący moze być egoistą, a niewierzący nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kara boska
no właśnie nie komplikujmy sobie życia, stosujmy własne zasady...efekty widać wkoło na co dzień... ja mam wlasne i zyje mi sie dobrze, inni tez z mojego otocznie nie narzekaja na mnie. jak sie chce to sie potrafi. nic nie mowie ale jezeli kiedys okazaloby sie ze bog to naprawde czyjs wymysl i nigdy nie istnial to chyba nastapi fala samobojstw wsrod wierzacych. jak wy sobie poradzicie bez zasad. przeciez wtedy 10 przykazan bedzie nieaktualnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowcie co chcecie ale
Bardzo ciekawe jest to czym kieruja sie ludzie nie dosc, ze nie pomagajacy nikomu to jeszcze mieszajacy wszystkich z blotem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowcie co chcecie ale
Chodzi o to forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lmlinki
> kara boska obowiazkow powiadasz? jakich obowiazkow? chodzenie do kosciola, do spowiedzi i uczestniczenie w swietach to obowiazki czy myslisz o czyms innym? ...to też, ale mam także na myśli postępowanie w zgodzie z obowiązującymi zasadami czytaj Dekalogiem - jeśli już nie dzieje się to powiedzmy - "naturalnie", więc weźmy pod uwagę "obowiązek" wynikający z bycia wierzącym - to jest właśnie ów hamulec, z którego może czuć się zwolniony ateista.. to tak jak z kodeksem karnym - jeśli już nie masz w sobie czegoś, co nie pozwala ci np. ukraść, to weź pod uwagę chociaż to, że zabrania ci tego prawo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowcie co chcecie ale
Istnienia Boga nigdy nie udowodnisz naukowo. To niemozliwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kara boska
"bo wierzący oprócz: 'nie czyn drugiemu co tobie nie mile' maja jeszcze 2 najwazniejsze przykazania: ''kochaj pana boga swego całym sercem swoim, cala duszą swoją i całym umysłem swoim, a blizniego swego ja siebie samego'' więc to z góry powinno wykluczać egoizm u wierzących, bo samo ''nie czyń drugiemu co tobie nie miłe' egoizmu nie wyklucza" przepraszam ale to stwierdzenie najzwyczajniej w swiecie uznaje za kretynizm. egoizm, jaki egoizm? co ty myslisz ze ateista jest niezdolny do uczuc? my tez kochamy. nie jestesmy wcale egoistyczni. bzdury klepiesz i to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowcie co chcecie ale
Ani jego nieistnienia oczywiscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okikiki
tu na ziemi nie mogłoby być czegoś takiego jak niezaprzeczalny dowód na nie-istnienie boga, a po smierci tym bardziej, bo zebyśmy się dowiedzieli po smierci, że boga nie ma, to wtedy musielibysmy miec dusze, no więc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lmlinki
"nic nie mowie ale jezeli kiedys okazaloby sie ze bog to naprawde czyjs wymysl i nigdy nie istnial" co za karkołomne rozumowanie - CZY ISTNIENIE BOGA JEST CZYMŚ ZŁYM? dlaczego zakładać, że Go nie ma, dlaczego szukać potwierdzenia, że Go nie ma - czy nie prościej odwrotnie? - przecież - nawet jeśli nie wzrastasz w łasce wiary przekazanej ci w dzieciństwie, w domu...- chyba nic, co związane z Bogiem nie kojarzy się ze złem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okikiki
napisałam jasno, że niekażdy i że może być różnie, poza tym ja nie mówię o ludziach tylko o sensie tych zasad! ehh nie chce mi się tłumaczyć wszystkiego po kilka razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowcie co chcecie ale
BNB ty tez nie wierzysz ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lmlinki
"to chyba nastapi fala samobojstw wsrod wierzacych." no gorszej bzdury to chyba nie można wymyślić!! niby z jakiego powodu... Czy uważasz, że fakt bycia wierzącym jest dla nas ciężarem????, że czyni nas nieszczęśliwymi, uboższymi???? Chyba wręcz odwrotnie - wiara daje poczucie szczęścia, uskrzydla, dowartościowuje, ja osobiście jestem wręcz dumna, "lepsza", że egzystuję w świecie wartości chrześcijańskich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okikiki
muzulmanim a chrzescijanin to duża różnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uściślę parę kwestii
po smierci dusza idzie do czyśćca i tam oczekuje na Sad Ostateczny. Nie wiadomo kiedy dzień sądu nastąpi- ale wtedy dopiero dusze będą mogly poznać Boga. Nie wmawiajmyzatem dzieciom, że dusza poszła do nieba, bo to nieprawda, dusza czeka w poczekalni zwanej czyśćem. niektóre dusze czekają już ładnych parę tysięcy lat. To jest koncepcja dla wybitnie cierpliwych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto powiedzial ze ateistom
do mowcie co chcecie- dlatego sa kodeksy prawne, ktore ustalaja co jest krzywdzace dla kogos (prynajmniej w wiekszych sprawach) A co jest krzywda dla innego wrazliwy , myslacy czlowiek mniej wiecej wie - a jesli nie chce wiedzic , to i religie podciagnie pod to , co robi ( chocby hitlerowskie Got mit uns, wyprawy krzyzowe, palenie czarownic itd)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kara boska
...to też, ale mam także na myśli postępowanie w zgodzie z obowiązującymi zasadami czytaj Dekalogiem ale ja mam wlasny dekalog, tam w glowie ktory nie pozwoli mi nigdy na to zeby kogos zabic, kogos zdradzic czy komus cos ukrasc! o to chodzi mi caly czas! ja przestrzegam zasad, wlasnych zasad ktore sama sobie narzucilam, nie musze miec tego narzuconego z gory. a najwazniejsza zasada to po prostu traktowac ludzi z szacunkiem bo tez tak chce byc traktowana mimo wszystko. i nie wazne czy jestem katolikiem, buddysta, ateisa, satanista czy innym stworem - jestem po prostu dobra dla ludzi! probuje tylko bronic tutaj 'swoich praw' bo wiele razy zostalam zwyzywana za to ze jestem niewierzaca. ja toleruje innych, oczekuje rowniez tolerancji dla siebie i szacunku, bo dla mnie szacunek to podstawa. kazdy probuje udowodnic jakies swoje racje, ja kazdy argument z waszej strony moge odepchanac tak samo jak wy moje argumenty. powiedzcie mi tylko na jedno pytanie. skoro bog kaze milowac to dlaczego katolicy tak czesto i niekeiedy bardzo brutalnie wypowiadaja sie o innych, szczegolnie tych ktorzy prezentuja inna postawe, inne poglady, po prostu inny swiatopoglad?? no dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uściślę parę kwestii
co mi sie kojarzy z wiara w Boga,i ze złem równocześnie... - wojny religijne??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uściślę parę kwestii
najczęściej głos krytyczny na ateistów podnoszą katole, którzy mają sporo grzeszków na sumieniu. Rwą się do rzucania kamieniem z bogiem na ustach, choć Pan im tłumaczy- "kto pierwszy rzuci kamień sam nie jest bez winy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowcie co chcecie ale
Komunisci wywrocili wiele rzeczy do gory nogami. Wlasnie to jest przyklad jak taka zabawa w Boga moze sie skonczyc. O jakiej ty wrazliwosci mowisz. Ludzki mozg mozna tak wyprac ze nie bedzie wrazliwy na nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×