Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czarny Johny

Moja kobieta przestaje o siebie dbać!!!

Polecane posty

myślałam, że mieszkacie razem... z tego co piszesz,to faktycznie wynika, że o siebie nie dba, no to niestety ale chyba z czasem będzie tylko gorzej... trudna sprawa, wątpię że rozmowa coś da bo albo jednym uchem jej wpadnie a drugim wypadnie, albo się obrazi na Ciebie... niestety chyba pozostało Ci to zaakceptować lub odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm lalus... dla mnie facet musi byc meski a nie podjezdzajacy pod pedalka Facet ma być facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaczka_szwaczka
Coś mi się wydaje panie Chcę Mieć Ładną Babę, że Ty potrzebujesz swojej kobiety tylko po to, aby pochwalić się przed kolegami. Nie słyszałeś takiego stwierdzenia, że facet powinien być męski? No przepraszam, ale koleś, który chodzi na solarium, to dla mnie gruba przesada. Już sobie Ciebie wyobrażam. Sztucznie przyciemniona skóra, włosy na żelu (broń Boże, żeby jakiś kosmyk odstawał), różowa, lub błękitna koszula, jeansy i koniecznie jakiś markowy pasek z WIELKĄ klamrą. Co do Twojej narzeczonej, to skoro ona płacze, to chyba ją tym ranisz. Zastanów się. Przerosło Cię człowieku CODZIENNE życie. Cóż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja chyba jestem jakas dziwna... im dłużej znam moejgo faceta tym bardziej sie staram... co chwile nowe ciuchy (głównie bielizna), zawsze zadbane paznokcie, stopy, wydepilowane ciało (nawet jak jestem u niego to zamykam sie na 30 min w łazience i poprawiam urode. Poza tym bardzo duzo cwiczę, zeby nadal wygladac ok, balsamy itp. A te wszystkie pierdoły, typu maseczki itp robie w domu zanim sie z nim spotkam. I wiem jedno - kobieta przestanie o sobie dbac i facet za chwile zacznie ogladac sie za inna. Ja tego nie chce wiec staram sie nie tylko dla niego. Takie dbanie poprawia również moja samoocenę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarny Johny
"moze dziewczyna czuje sie zakompleksiona i stwierdzila ze nie bedzie z toba rywalizowac jesli chodzi o wyglad skoro chodzisz na solarium i ze prawei maximum o siebie dbasz" Nie ma powodów do kompleksów, jest piękną kobietą, ale po prostu zrezygnowała z wielu podstawowych dla mnie czynności. Będe musiał chyba zastosować jakieś brutalne środki bo jak tak dalej pójdzie to do ślubu mi ona pobiegnie w tym swoim namiocie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ależ
Ty puścizną we łbie wiejesz kaczka_szwaczka PORAŻKA przez wielkie P!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567....
Yinnnnn.....a Ty pracujesz ? no sorry ale podziwiam Cię że za nim mąż przyjdzie z pracy Ty bierzesz prysznic malujesz się itd.....chyba nie masz co robić bo nie wyobrażam sobie kobiety pracującej do 16 która biegiem leci do domu wskakuje pod prysznic maluje się przebiera i wita męża kwitnąca w drzwiach ...tak się nie da jak są dzieci i inne obowiązki chociaż uważam ze podstawowe zasady dbania o siebie należy zachować chociażby dla siebie i swojego lepszego samopoczucia co do malowania włosów ....a czemu się z tym ukrywasz ?....mi mój mąż maluje włosy i nie widzę w tym nic strasznego mam długie i sama bym sobie nie poradziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o nie nie
Pierdolisz głupoty facet;] I wy wszyscy tez! To nie jest kwestia czasu, czy świadomości, że juz nie musi się starać, tylko charakteru. Leni się, żeby zadbać o siebie i tyle. Twój wybór, czy chcesz leniwą krowe za żone:) Bo miej świadomość mój drogi, że nie wszystkie kobiety są takie. Niektóre chcą zawsze wyglądać atrakcyjnie i jak zdarzy się, że facet zobaczy je zapuchnięte od płaczu czy po nieprzespanej nocy, to starają mu się wynagrodzić takie widoki później, pokazując się zadbane i doprowadzone do porządku. Faktem jest, że to przesada wymagać od kobiety, żeby 24 godziny na dobę wyglądała perfekcyjnie, bo to niemożliwe. Ale przesadą jest też pokazywanie się facetowi w dresie z kremem na twarzy i zaprzestanie dbania o siebie(brak depilacji, machnięcie ręką na wagę - LEŃ śmeirdzący i tyle).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gniotek
kurde dziewczyny opanujcie sie! czy na prawde umycie wlosow i nalozenie jeansow i t-shirta stanowi dla was az takie wyzwanie? poza dresami nie ma juz zadnych innych wygodnych ciuchów?? laska nie musi chodzic non stop w full make-up i szpilkach, ale no prosze was kogo bedzie pociagac spaślak w majtach bo babci i toną łoju na włosach?? blee ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarny Johny
hmm lalus... dla mnie facet musi byc meski a nie podjezdzajacy pod pedalka Po pierwsze nie rozmawiamy tu o mnie. Po drugie.. Nie chce mieć zaniedbanego ciała jak większość mężczyzn, z solarium korzystam raz w tygodniu. Taki nawyk. Nie mam możliwości się opalać w inny sposob, a tak wyglądam lepiej. Moja praca wymaga dobrego wizerunku więc o siebie dbam. To źle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez przesady.... chlopie nie chce wiedziec jak ty wygladasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja go rozumiem
sama jestem kobieta, która o siebie dba. nie chodzę do solarium ani nie mam tipsów, ale włosy mam zawsze albo rozpuszczone albo spięte w pokaźny kok. chodząc po domu się nie maluję, ale paznokcie mam pomalowane zawsze, nawet, jeśli nigdzie nie wychodzę. po domu chodzę normalnie ubrana, nie cierpię dresów i wielkich podkoszulków, chodzę ubrana podobnie, jak wychodząc do pracy, tylko w ubraniach z przyjemniejszych materiałów, wygodniejszych, ale styl ten sam, latem w szortach i bluzeczkach, zimą w materiałowych spodniach albo grubych rajstopach i sukienkach golfach. uprawiam sport. maluję się, gdy wychodzę lub oczekuję gości. to,że przyjmuję kogoś w domu nie oznacza,że mam być nieodpowiednio ubrana. szacunek dla osoby zaproszonej tego wymaga. zresztą, nie lubię czuć się myszowato i mało elegancko. potrzeba dbania o siebie jest dla niektórych nie potrzebą, a przymusem lub środkiem tymczasowym do złowienia sobie partnera. sama nie lubię flejowatych ludzi. mój mąż również dba o siebie, co mi się w nim bardzo podoba. oczywiście nie zostawiłabym go, gdyby nagle chodził w rozciągniętym dresie, albo po przebytej chorobie wyglądał zupełnie inaczej, bo go kocham i mamy być ze sobą na dobre i na złe. natomiast cieszę się, że jest człowiekiem, dla którego dbanie o siebie nie jest chwilową koniecznością zdobycia żony, a jego naturalną potrzebą. to również świadczy o człowieku. i nie chodzi o zwracanie uwagi tylko na powłokę, a nie na samego człowieka, co pewnie fejowaci zarzucą, chodzi o docenienie właśnie rodzaju człowieka, który poza swoim wnętrzem jest na tyle zorganizowany i ma poczucie estetyki, higieny, że dba o siebie, dbając jednocześnie o swojego partnera i jego wrażenia wizualne. osoby brzydkie i zadbane wg mnie wyprzedzają te ładne i flejowate. to już inne podejście o styl życia. inny człowiek. jak człowiek, który nie umie zrobić porządku z sobą ma go utrzymać w pracy? jak człowiek, który nie może znaleźć 5 minut na lekki makijaż ma dobrze zorganizować czas pracy? i nie piszcie, że oni są ponad to, bo to świadczy tylko o nieprzygotowaniu do życia i nierealnym podejściem do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaczka_szwaczka
sadie popieram Cię w 100% :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarny Johny
o nie nie Pie**olisz głupoty facet;] I wy wszyscy tez! To nie jest kwestia czasu, czy świadomości, że juz nie musi się starać, tylko charakteru. Leni się, żeby zadbać o siebie i tyle. Twój wybór, czy chcesz leniwą krowe za żone Bo miej świadomość mój drogi, że nie wszystkie kobiety są takie. Niektóre chcą zawsze wyglądać atrakcyjnie i jak zdarzy się, że facet zobaczy je zapuchnięte od płaczu czy po nieprzespanej nocy, to starają mu się wynagrodzić takie widoki później, pokazując się zadbane i doprowadzone do porządku. Faktem jest, że to przesada wymagać od kobiety, żeby 24 godziny na dobę wyglądała perfekcyjnie, bo to niemożliwe. Ale przesadą jest też pokazywanie się facetowi w dresie z kremem na twarzy i zaprzestanie dbania o siebie(brak depilacji, machnięcie ręką na wagę - LEŃ śmeirdzący i tyle). I to mnie właśnie przeraża. Kocham ją najbardziej na świecie, nigdy bym jej nie zdradził, nie oszukał, nie chce jej ranić. Ale jeśli po ślubie się zapuści totalnie to szczerze mówiąc nie jestem w stanie przewidzieć mojej reakcji. A do Pań, które bronią mojej kobiety: nie jestem kobietą więc ciężko mi powiedzieć ile zajmują takie podstawowe czynności czasu, ale gdyby wzięła prysznic przed spotkaniem, pomalowała rzęsy i założyła zwykłe dżinsy i t-shirt byłbym wniebowzięty. A gdyby do tego wydepilowała się to padłbym na kolana i całował ją po stopach. Naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troszke inaczej opisales co robisz a te ukladanie wlosow... solarium ech....przy lustrze spadzasz 2 godziny i zawsze mowisz sobie jaki kurewsko przystojny jestem :D facet bez tego wszystkiego..potrafi byc ciachem i podobac sie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
johny jakoś nie chce mi się wierzyć żeby twoja narzeczona az tak sie zapuscila chyba przesadzasz z deka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarny Johny
a ja go rozumiem, Musisz być wspaniałą kobietą, dziękuje Ci za ten wpis. Widzę, że mnie rozumiesz. Ale pomyśl co by było gdyby mąż się zupełnie zapuścił i zaczął Cię odrzucać. Mimo wielkiem miłości tak może być, uwierz mi. Co byś mu powiedziała? Jak zareagowała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) no i potem sie kobiety dziwia ze maz je zdradza ...wraca do domu a tu dzieci wrzeszcza ..baba wyglada jak wywloka i ciagle pretensje ... wiec normalne ze chlop ma dosc i ucieka do innej .. ja jestem z moim 8 lat .. 5 lat po slubie i zawsze o siebie dbam .. prubuje ciagle go zaskoczyc nowa fryzura ... ciuchy , bielizna ..sama sobie kupuje i on mi tez .. lubie jak mu chlopaki zazdroszcza ze ma taka fajna zonke ... a w domu chodze w dresie ale nie jakims tam rozciagnietym ..tylko fajnym sexi :) i zawsze jestem wymalowana i uczesana i pachnaca nawet jak w domu siedzimy ,,,ale on lubie te dresiki wiec ok ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarny Johny
troszke inaczej opisales co robisz a te ukladanie wlosow... solarium ech....przy lustrze spadzasz 2 godziny i zawsze mowisz sobie jaki k**ewsko przystojny jestem facet bez tego wszystkiego..potrafi byc ciachem i podobac sie Gdy rano wstanę biorę prysznic, gole się, układam włosy, ubieram się, piję kawę i wychodzę. Pół godziny. Wierz mi, że Twój facet robi to samo (możliwe że wyłączając solarium i siłownie, ale niekoniecznie, bo większość do solarium się nie przyznaje chociaż ma karnety)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mojemu mowie prosto z mostu - masz przytyc, bo wczesniej podobałes mi sie bardziej. Ale facet inaczej na takie słowa zareaguje niz kobieta słyszaca "jestes gruba". Moj facet używał kiedys dziwnych perfumów, kupiłam mu inne, powiedziałm ze mi sie bardzo podobaja i od teraz tylko tych uzywa :) małymi kroczmai wszystko da sie zrobic. A powiedz mi autorze czy Twoja kobieta przytyła przez te 2 lata? czy tylko zrezygnowała z dbania o wyglad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mamy problemu jezeli cos nam nie pasuje to mowimy to prosto z mostu ... moj maz powiedzial mi ze troche mi sie przytylo ...i mowi ale mi to nie przeszkadza ..( a ja sobie mysle taaa nie przeszkadza dobre sobie ) no i ja od razu na diete przeszlam bo rzeczywiscie troszke wiecej waze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja go rozumiem
myślę,że starałabym się poznać przyczynę i to zmienić. mój mąż jest dość skryty,więc mógłby to być problem, ale jeszcze nigdy nie mieliśmy problemów z komunikacją. nie wykluczam poradni małżeńskiej. wiem, że na pewno bym o niego walczyła, ale nie wiem, jak bym postąpiła 9 lat temu, kiedy byliśmy sobie zwykłą parą. wiesz, ja jestem pedantką, lubię i ludzi zadbanych, i dom zadbany, w pracy też zawsze mam porządek na biurku i w szafach z dokumentami, bo inaczej dostaję szału. mój mąż jest podobny. może nie jest pedantem, ale lubi porządek. wiem, że jeśli zacząłby się zachowywać inaczej, spowodowane byłoby to jakimś przeżyciem, złym stanem etc., a nie dlatego,że jest fleją. jeśli Twoją dziewczyna przeżywa ciężki okres, pomóż jej i jej nie skreślaj. jeśli jest fleją - zastanów się, czy chcesz z taką osobą być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja się nie dziwię autorowi. Pomijając już to, że układa sobie włosy i chodzi na solarium, co dla mnie jest tragedią :p to w pełni rozumiem jego zdegustowanie...hehe pamiętam jak taki jeden mój były potrafił przywitać mnie w drzwiach odziany w dziurawe poplamione farbą spodnie, wczorajszą koszulkę i nieogolony..w dodatku nie chciało mu się ścielić łóżka ani wietrzyć pokoju..to były romantyczne randki, nie ma co. Dziwię się dziewczynom, które tak się oburzyły na post autora..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarny Johny
Wydaje mi się, że troche przytyła, ale możliwe że to tylko efekt noszenia zbyt luźnych ubrań. Uwierzcie mi, że ona od dnia kiedy ją pokochałem do dziś bardzo się zmieniła. Moje uczucia nie wygasły, to oczywiste, ale teraz mało co jej się chce. Nie chce jej się o siebie dbać, nie chce jej się iśc na zakupy które sponsoruje, nie chce jej się pojechać samochodem do myjni, nie chce jej się wyjść na imprezę, nie chce jej się zrobić mi obiadu nawet jeśli podkreśle, że jade do niej prosto po pracy, nie chce jej się uprawiać seksu, a jeśli już to leży jak kłoda. Ostatnio byłem u niej i wynosiłem butelki po wodzie niegazowanej z jej pokoju bo było ich kilkanaście.. Kiedyś taka nie była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to zmienia postać rzeczy... nie chce seksu, nie chce wyjśc z domu, nie chce zrobic Ci obiadu... ja tez bylabym nieźle "wkurwiona". Jestescie ze soba 2 lata a juz macie takie problemy? wiesz co bedzie po slubie? urodzi Ci dziecko, przytyje, nawet nie bedzie jej sie chciało zrzucic tych zbednych kg, i odechce jej sie wszytskiego... co wtedy zrobisz? Lepiej juz teraz postaraj sie zaszczepic w niej chec dbania o siebie, bo po slubie zaczniesz sypiac na kanapie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o nie nie
"Autorze, wygladala zjawiskowo, bo sie szykowala godzine przed kazdym wyjsciem na randke i to nie byl jej naturalny wyglad. Skoro zalezy ci tylko na odpicowanym wygladzie i w nim sie zakochales, to po prostu zmien kobiete" Nieprawda! Mi 20 min. zajmuje szybki przysznic z depilacja. Może mam wprawę, bo robię to stale:P A potem 10 min. makijaż. Ubieram się zawsze ładnie, bieliznę wymieniam ciągle i dbam o to, żeby była ładna, a paradowanie w kremach i maseczkach zostawiam na wieczór, bo wolałabym oszczędzić takich widoków, komukolwiek:) Dlaczego wmawiacie mu, że wymaga od kobiety niemożliwego i, że przesadza?! Kiedy to laska ewidentnie przesadza. Nie mówimy tu o żonie, która ma 1500 obowiązków na głowie i już swoje lata, tylko o młodej kobiecie, która ma w dupie swojego faceta, bo mimo, że siedzi w domu, to nie dba o siebie z tego co pisze facet, już zupełnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
johny- nie ma co gdybać i wspominać. musisz z nia sobie to wyjasnic i tyle... ciezko nam tu cos poradzic. najlepszym sposobem jest szczera rozmowa. a nie ams zmozliwosci zamieszkac nia zebys zobacyzl jaka ona jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karinaaaaa
No to ja osobi.scie troche spółczuje...a jeszce jak na próby zwrócenia uwagi..reaguje agresja...to może jakos stanowoczo...powiedziec jej do słuchu...dac kilka dni na przemyslenie...tego co powiesz.... poprostu usiaśc..i powiedziec...na początku zaznacz, ze niech chcesz, żeby przerywała i sie denerwowała..bo tu nie chodzi o Twoje widzimise..tylko o Was...bo im póxniej tym bedzie gorzej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jaja :) no i wyszlo szydlo z worka ... teraz poznales jej prawdziwe oblicze ... zapytaj sie jej co sie z nia dzieje ?????? ja mojemu zawsze gotuje ..nawet jak wracam z pracy a on juz od 3 godz w domu siedzi ,,, lubie to :) lubie jak sie cieszy jak dziecko gdy ze taki dobry obiadek ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×