Moja kobieta przestaje o siebie dbać!!!

To prawda, że faceci są wzrokowcami. Miałam kiedyś takiego chłopaka. Zawsze podpowiadał mi jak mam się ubrać, co go kręci - lubiłam to, lubiłam się starać dla niego i dla siebie też. Wiedziałam wtedy, że mu się podobam, podobałam się też sobie i innym w koło,imiło wspominam tamte czasy. Kobiety dbajcie o siebie, bo jak mówi przysłowie: \"nie ma kobiet brzydkich są tylko zaniedbane\":)

No dziś do niej jadę, ale zaplanowaliśmy z mężem jej przyjaciółki małą niespodziankę dla naszych kobiet więc rozmowa odpada. Jutro z nią porozmawiam. Muszę się troche do tego przygotować, ogarnąc argumenty...

Seks kobieta wygląda. Seks to 50% dobrego związku, pozostałe to przyjaźń i takie duperele. Małżeństwo => spore koszta. Wniosek: lepiej iść nachlać się z najlepszym przyjacielem niż się żenić z niewyględną babą :P

Dziwisz sie ze ona sie tak zachowuje?? bo ja nie. Skoro boisz sie odezwac, wyjsc, wychwalac pieknych kobiet tzn ze jaja zostawiłeś gdzies poza domem. Jaki facet widzac ze jego panna robi z siebie potwora bedzie siedział przy jej boku z podkulonym ogonem? Nie siedzę z podkulonym ogonem. Bez przerwy jej sugeruje żeby coś ze sobą zrobiła a to kończy się awanturami i podejrzeniami o zdradę. Ona nie widzi problemu w sobie, tak mi się wydaje. Ale być może ja coś robie źle i też tego nie dostrzegam. Sugerujesz, że muszę jej powiedzieć, że odejdę jeśli się nie zmieni? Ale ja nie odejdę, chce jej pomóc w tej zmianie. Nie rozumiesz chyba miłości...

Czarny, taka mala sugestia, jesli zdecydujesz sie z nia o tym porozmawiac, to uwazam, ze istotne bedzie to w jaki sposob jej to powiesz, niz co jej powiesz. Bo tak dla odmiany my kobiety jestesmy bardziej nazwijmy to sluchowcami. No i poza tym temat jest dosc delikatny. Zycze powodzenia!

sluchaj, moze daj jej po prostu do przeczytania ten topic! niektore wypowiedzi brutalne, ale sobie nie masz nic do zarzucenia, wypowiadasz sie o niej bardzo czule i pozazdroscic tylko lasce takiego faceta. a moze cos dotrze

rozumiem az za dobrze... ale zwiazek nie opiera sie na rocznym 2letnim, 5 letnim pomaganiu kobiecie ktora ma w dupie swoja atrakcyjnosc. Kazda inna zrozumiałaby aluzje za 1 razem. MI facet powiedział, ze lubi wysportowane kobiety - i mimo tego ze jestem za chuda cwicze, jeżde na rowerze, godzinke dzienne poswiecam na roznego rodzaju cwiczenia. Powiedział mi na poczatku związku ze lubi całkowicie wydepilowane kobiety - ani razu od 2 lat nie dałam mu powodu do marudzenia. Mowi ze uwielbia seks przy swietle - zawsze jest zapalone, mowi ze uwielbia jak mam na sobie sexy bielizne - zawsze taka mam. Od 2 lat staram sie podobac mu tak jak za 1 razem kiedy sie spotkaliśmy. Sesku z dnia na dzien chce coraz wiecej a nie mniej. Staram sie bo go kocham, bo chce by byl szczesliwy, bo chce sie mu podobac, chce by byl dumny z takiej kobiety, chce zeby mu kumple zazdroscili. I nie mysl sobie ze to idzie tylko w jedna strone. Moj facet chodzi na siłownie, jeżdzi na rowerze, zawsze jest czysty i pachnący. Dba o zdrowie i urode. On robi cos dla mnie ja dla niego. A Ty zachowujesz sie jak cykor. Boisz sie tych awantur a wystarczy powiedziec ze podobała Ci sie wtedy kiedy sie starała i o siebie dbała i ze MASZ WIELKA NADZIEJE ze kiedy znow zacznie sie tak starac.

Też o tym myslałem, ale pisze o niej zbyt brutalnie. Chcialem dac jej do przeczytania jako temat ktory ktos napisal, a nie ja, ale uzylem jej imienia....

nie napisales o niej niczego brutalnego i niemilego. ostrzejsze slowa bylyby wiadrem zimnej wody, ale Ty naprawde nie masz sie czego wstydzic - tym bardziej, ze taka prawda o niej.

No ona jest widocznie inna. Nie mam nadziei, że coś sie zmieni samo. Po to zalozylem ten topic, zeby dostac rady.

daj do wykasowania ten post z imieniem i ten z niespodzianka z chlopakiem przyjaciolki ;)

ale jesli ona bedzie myslala, ze to o kims innym, nie wezmie tego do siebie. powinna wiedziec, ze to o niej.

a ja mysle, ze skoro wszelkiego rodzaju sugestie, uwagi do niej nie trafiaja , a mysle ( czytajac twoje posty) ze robisz to bardzo deliktanie, to powinienes zarysykowac i wygranac jej wszystko , szczerze ale dosc ostro- generalnie w ostatecznym rozrachunku niewiele tracisz bo; 1.albo ona sie wezmie za siebie , a Ty - i pewnie ona w koncu tez- bedziesz zadowolony 2. albo ona zareaguje histerycznie i Cie zostawi 2. albo nie powiesz nic, ona bedzie nadal taka jaka jest ( a z biegiem czasu jeszcze gorsza) i nie bedziesz mogl w koncu nawet na nia patrzec- rozpad zwiazku gwarantowany a wiec mow co Ci lezy na sercu- jasno, wyraznie i dobitnie

Jutro wszystko powiem tak jak o tym myślę, w sumie mniej więcej tak jak tutaj o tym napisałem + wiele spraw których na forum wyciągać nie chciałem. Ale jutro, dziś jeszcze ta niespodzianka. Mam nadzieje, że polepsze jej humor i dobrze jutro tą rozmowe zniesie i zrozumie.

w zyciu je tego nie pokazuj!!!! jeśli obraża sie na twoje sugestie, uwagi to tym bardziej wkurzy ją to ze rozmawiasz o niej z obcymi ludzmi!!!! mnie by wkurzyło. powie ci pewnie ze nie masz do niej zaufania, ze to brak lojalnosci... wg mnie to bedzie mialo najgorsze skutki

To jest problem. Ja bym chciała aby mojemu meżowi zalezało na tym abym ładnie wygladąła. Ale amm wrazenie ze jemu to wszystko jedno, czy w sukience, czy w spodniach czy z biżuterią czy bez. Zero reakcji. No nic jakoś to znosze. Wiesz mysle że Twoja kobieta nie ma motywacji. I nie chodzi tu o ciebie. Moze jej niespełnione marzenia, plany zawodowe, coś w pracy itd. po prostu ja przygniata. Zacznij jej sprawiac prezenciki, kwiaty, bieliznę itd. Chwal i doceniaj jak male dziecko przy byle okazji a moze się poprawi. Pozdrawiam --------------------------------------------- http://www.pizamy24.pl

Wierz mi, że ciągle dostaje ode mnie prezenciki i niespodzianki. I każdą zmianę wyglądu chwalę, w ogóle komplementuje ją bardzo często. Mi sprawia przyjemność kiedy widze, ze ma troche lepszy humor.

nie pokazuj jej tego forum ja bym chyba rzucial moim o sciane

szkoda tylko, że ona nie robi nic dla ciebie

Czarny Johny, z jakiej planety Ty jestes? Twoj charakter i milosc do dziewczyny powala mnie na nogi, a myslalam , ze mam meza ideala i co? po przeczytaniu Twoich wypowiedzi widze, ze mojemu daleko do Ciebie ;)

nie pokazuj tych wpisów, ale porozmawiaj a gdy ja chwailisz, komplementujesz , to jak ona na to raeguje?

chyba zatrzymam temat w ulubionych zakladkach, poczekam az syn podrosnie i dam mu przeczytac mowiac- oto prawdziwy facet, bierz z niego przyklad :P

Czarny Johny, z jakiej planety Ty jestes? Twoj charakter i milosc do dziewczyny powala mnie na nogi, a myslalam , ze mam meza ideala i co? po przeczytaniu Twoich wypowiedzi widze, ze mojemu daleko do Ciebie Miło mi to słyszeć:) Ale to tylko forum, to złudzenie, też mam masę wad, a na dodatek chodze do solarium:D:D Co wg kobiet jest szczytem braku szacunku do siebie. A jak kobieta reaguje na komplementy? Na początku, jak się poznawaliśmy, zawsze mówiła, że przesadzam, ale widziałem w jej oczach że się cieszy, w ogóle cieszyła sie z kwatów, nawet jeśli zerwałem jakiegoś niebieskiego chwasta ze zboża. A teraz odpowiada "dzięki" i jest obojętna.

Czarny Johny...nie czytalam calego tematu,ale duza czesc.Posluchaj, ja mysle ze Ty tej dziewczynie wciaz robisz jakies uwagi i ona juz wogole jest zalamana i nic jej sie nie chce, bo to tak dziala. Jeszcze chcialbys jej pokazac ten temat??????Ja bym odeszla od razu gdyby moj facet cos takiego pisal o mnie.Wszystko rozumiem i wiem do czego zmierzasz ale tego brutalnie nie przeforsujesz, nie tedy droga!!! Mnie interesuje jedno: czy ona pracuje czy siedzi w chacie tylko?Bo jesli to drugie to kurcze to moze byc przyczyna....tak to dziala. I jeszcze jedna moja uwaga: jestem zalamana tymi poradami lasek z forum co do wklejania babek na pulpit, wychodzenia bez swojej kobiety na imprezki alebo podsuwania kolezanek aby sie z nimi porownywala i byla zazdrosna.Dziewczyny - wstyd mi za Was bo doradzacie to co ranilo by Wasze uczucia i to czego same nie chcialybyscie doswiadczyc!!!Przykre.

nic nie piszesz albo nie doczytalam jak czesto sie spotykacie. moze warto troche sie odseperowac? pozwolic Jej zatesknic za Toba?

ciezka sprawa ale tak sobie mysle ze zachowywałabym sie tak jak ją opisujesz gdybym : A. wogole nie kochała faceta B. miała jakies totalne problemy osobiste, depresja, doły.. w sumie dziwne ze ma 24 lata i nie pracuje?? obowiązki zmuszają tych takich bardziej leniwych do ogarniecia sie:) i trzeba o siebie dbac ... moze cos w tym temacie..?? te teksty ze ja pewnie zdradzasz itp tez moga swiadczyc o nienajlepszej ocenie samej siebie.. ale jest problem bo nie robi nic zeby to zmienic .. i tu mamy opcję C: totalny leń smutne to wszystko...

Nie pracuje, udziela korepetycji tylko kilka razy w tygodniu w domu. Bardzo często się spotykamy, ja u niej jestem niemal codzień. Pozwoliłbym jej za sobą zatęsknić, ale jestem egoistą strasznym i sam umarłbym z tęsknoty za nią. Jak pojechała do rodziców na 2 tygodnie do Anglii to nie wytrzymałem i w weekend poleciałem do niej... Ja jestem chory na jej punkcie.

zrob jej dzidziusia i juz dziewczyna nie ebdzie sei zamartwiac dziecko to tyle radosci :)

porozmawiaj, jesli nie zadziala to badz brutalny ogladaj sie za innymi, miej zdjecia innych laleczek na tapecie komorki itd. mow jej ze kiedys byla piekniejsza niz wszystkie razem wzeite a teraz sie tak opuscila. efekt gwarantowany Depeche15 weź się pier.dolnij w głowe dzieciaku :P Jeny, chyba normalne, że na jakieś konkretne wyjścia Twoja kobieta szykowanie się ubierze, ma odpowiedni makijaż etc. Twierdzisz, że jej wnętrze Ci odpowiada, a ja mam wrażenie, że patrzysz tylko na jej opakowanie. Oczekujesz, że będąc w domu będzie układała wymyślnie strojne fryzury, wybierała najbardziej szykowane ubrania i robiła makijaż? Zejdź na ziemie. Za dużo chyba się naoglądałeś teledysków :P \" Bo nie może mnie pociągać, jak ma kucyk, opaskę na włosach, zieloną maź na twarzy i koszulę większą niż dwie moje. \" A podobno to dziewczyny są największym pustactwem :P

Zapytaj się jej co by powiedziała gdybyś wziął ją na wspólne zakupy, do manikiżystki i fryzjera?? Jeśli się ucieszy to ubędzie Ci trochę z portfela ale odzyskasz swoją ukochana taka jaka ja poznałeś:) Jeśli nie będzie chciała - to coś z nią nie tak:D