SZUKAM KOLEZANKI, KTORA TEZ SIE STARA O DZIDZIE !

Teraz przeczytałam swoją wypowiedź i znów ogarnęło mnie uczucie, że to, ze jestem lub będę w ciąży jest nierealne.

Jeju, jak ja mam ochotę z Wami popisać...

Ja Was czytam jednym okiem i pisze jedną ręką, na leżąco... Emi rozrabia, takie jej prawo. W piatek lub w sobote jedzie do babci chyba na 3 tygodnie. Na dłużej sie nie zgadzam....a potem sie zobaczy, moja siostra przyjedzie, a moze tesciowa jak ja przywiezie to zostanie na kilka dni....zeby tylko moja macica nie płatała figli. Czarna, życie jest wielkim cudem, wiec nie mów "nigdy w życiu",,,, Zastanawiam się dlaczego mimo brania leków nie dostaaś @??? Buziaki M.

Czarna w sumie to już parę dni jest odkąd spóznia się @- cieżko cokolwiek napisać ale myślę że warto mieć choć ciutkę nadzieji...w sumie leczyłaś się i jest szansa na zajście w ciąże prawda? Przecież leczenie mogło być skuteczne. I te objawy , jakich wcześniej nie miałaś.... czekamy razem z Tobą jak na szpilkach na te dwie kreski!!!

No ja też się Moniu zastanawiam, dlaczego pomimo luteiny nie dostałam okresu. Objawów ciąży nie mam, jedynie strasznie bolą mnie piersi. Te ogromne bóle podbrzusza przeszły. Teraz 1, 2, razy na dzień mnie złapie, taki jeden mały lekki jakby skurcz. Poza tym wszystko jest ok.

czarna.... imie dla mojego skarba Amelka... jeszcze nie moge sie przyzwyczaic bo jednak imie takie troche powarzne i czasem niunka do niej mowie.... melcia tez pasuje... no ale amelka to jej pierwsze imie na na drugie zofia (sophia) jakos tak na poczekaniu wymyslilismy :P ps. czarnulko, badz dobrej mysli, zaczekaj jeszcze dzien czy dwa.... wiem ze ciezko ale stres tez ma swoje strony w tym kierunku, oczywiscie zycze ci zeby test mial dwie grubasne krechy..... i zebyc w koncu mogla sie zaczac cieszyc ciaaza.... ja tez mam takie przeczucie ze ci sie udalo.....

Przekonamy się pojutrze. to będzie 35dc, 5 dni po spodziewanej @. Więc jeżeli to ciąża, to chyba wynik testu wyjdzie pozytywny.

Staram się nie nakręcać, sama studzę swoje emocje. Ale mimo wszystko wiecie jak to jest, im bardziej chce się wyprzeć te myśli z głowy, one wracają jak bumerang. Ale mimo to ta zdradliwa pewność siedzi we mnie. Dostanie @ teraz jest dla mnie niemożliwe. Ta samo jak zobaczenie 2 kresek na teście. Ja chyba jestem psychiczna.... Albo właśnie wariuję w tym momencie.

Czarna, gdyby nie pewne okoliczności o chętnie wprosiłąbym sie do Ciebie na winko, podobno sotkanie ze mna osobiste bardzo wycisza i uspokaja moich znajomych....chętnie bym skorzystała ze swojego kojącego głosu i uśmiechu....niestety słowo pisane nie pozwala mi tu rozwonąć skrzydeł, żebyś poczuła sie dobrze i pomyślałą o czymś innym....

Moniu, nie ważne jak, nie ważne gdzie, ważne z kim:) I za to dziękuję :* Nie dziwcie mi się, że wariuję, ale mój przypadek jest wyjątkowo smutny.

Czarnula, zmieniłaś nr gg ? Piszum i piszum do Cię , bez odzewu...

Głupia lilerówka :o

Zaklęta, tak zmieniłam daj maila, podam Ci:)

Miałam formatowany komputer, a później gdy instalowałam gg, wyskakiwało cąły czas błędne hasło, więc byłam zmuszona zmienic.

kasll@gazeta.pl :)

poszło:)

Wyjątkowa to Ty jestes Czarnulka i dobrze, ze jestes z nami :* Buziaki i Dobranoc M.

Dobranoc Moniu :* Śpijcie słodko:)

Witam Czarnulkę! Pewnie mnie nie kojarzysz, ale jakiś czas temu tu zaglądałam... nadal trzymam kciuki :-) Ja dziś mam 35dc, może nam się uda ? Pozdrawiam.

Beti bardzo C i dziękuję. Byłabym najszczęśliwsza:) Opowiedz mi o sobie, tzn o swoich staraniach, jak to wyglądało u Ciebie. Bo chyba nie pisałaś o tym. Pozdrawiam gorąco i dziękuję Ci za doping;) Który jest wzajemny:)

http://images44.fotosik.pl/300/e6d94895ced0f77bmed.jpg

Czarna to Twój ? Strzel mnie w twarz, bo nie uwierze !!!!!

CZARNA GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! kiedyś pisałam na tym forum, mam na imię Żaneta też mam PCO w zeszłym roku byłam na operacji (może pamiętacie bo bardzo panikowałam przed nią i pisałam tutaj z wami). Po operacji udało się nam zajść w ciąże i jestem obecnie w 26 tc Czarna czytałam twoje (i nie tylko ) wpisy bo mamy ten sam problem i ciekawa byłam jak to u ciebie się potoczy ale jak widzisz nie musiałaś być"krojona" i udało się Jeszcze raz gratuluję i oszczędzaj się teraz kochana

ZAKLĘTA mój :D nie wierzę. Robiłam z drugiego szczoszka i od razu wyszły mi dwie grube krechy. NIE WIERZĘ. Jestem w szoku. I dziękuję CI Kochana za wczorajszą rozmowę bardzo mi pomogła. Da znać jak u lekarza:) Żaneta pamiętam Cię, nawet dzisiaj przeglądałam forum i trafiłam na Twoje wypowiedzi. Gratuluję Ci i trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie:) Dziewczyny normalnie nie wierzę, mam w sobie takie dziwne uczucie. Ale mówiłam, że jestem pewna. Miałam w sobie tą pewność :)

Przeczytałam ta wypowiedź i zobaczyłam jak chaotycznie napisałam, cały czas "nie wierzę". Bo nie wierzę :)

Najserdeczniejsze gratulacje !!!!!! Nareszcie ! Kurcze, łzy mi lecą jakbym zobaczyła swój test. Wzruszyłam się, kurde, no :D Jak sięgniesz to wycałuj ode mnie brzucholek :D NARESZCIE !

Zaklęta a też się popłakałam jak zobaczyłam test zaczęłam się trząchać :) Aż wysłałam moją przyjaciółkę żeby zobaczyła czy ja dobrze widzę. Rafał w szoku, powiedziała mu przez tel, ale on dopiero uwierzy jak lekarz potwierdzi. Dziękuję CI Kochana :* Jestem taka szczęśliwa ponad rok starań.

A Ty chciałaś kobiecino do środy się zadręczać :D Nie wierzę. Jeszcze nie wierzę :) A jak się czujesz? Jak Twój Kochaniutek ? Pisz wszystko na bieżąco :P

Moja droga wspaniały masz prezent na Dzień Dziecka ale za rok to już ty będziesz musiała pomyśleć o prezencie dla swojej kruszynki

Czarna, aż się popłakałam ze wzruszenia, bardzo sie cieszę, leć na B-HCG i umów sie do gina gdzieś na za 2 tygdonie :) Ale jazda, no o mamy zień dziecka dzisiaj :) Buziaki