Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Arista

SZUKAM KOLEZANKI, KTORA TEZ SIE STARA O DZIDZIE !

Polecane posty

jestem,zjadłam kolacyjke,pije piwko i niedługo lulu,jutro znowu na popo do pracy i tak do piątku,weekend znowu wolny,tżeba sie spotkac z psiapsiułą bo juz dwa miesiace sie niewidzialysmy,w niedziele biore mała Oktwacie do siebie bo brat do niemiec dzic wyjechał do pracy a bratowa do pracy tez idzie.i tak weekendzik juz sobie zaplanowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mój S sobie dzisiaj wymyślił ze niedługo chce pojechac do pracy do Belgi, niewiem poco jak tu dobrze zarabia niby tam by zarabiał 14 tyś na miesiąc, ale ja wiem ze rozłąka by nas oddaliła od siebie,widze to po mojej mamie,mój ojczym pracuje zagranicą i jak przyjeżdża to ja denerwuje bo juz sie przyzwyczaiła ze go niema i nikt jej sie po mieszkaniu nieszwęda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ok ale zaraz uciekam bo niewytrzymam z tym kompem,cały czas piszczy ze sie rozładowuje,głupi zlom. no co tam u ciebe ciekawego,oprucz tego ze cie rozlożyła,widze że tu każdą pokolei chorubsko dopada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety Monia nie da sie tego niezauważyć... Masakra.... :((:(((:( Mój kolega zawsze powtarzał "Wiara czyni cuda, więc trzeba uwierzyć, że się uda", miałam to nawet kiedys w stopce... Wydaje mi się, że co ma być to będzie.... Szczerze to sie naprawde boję, że bede miała poważne problemy z zajściem... Mam nadzieję, że z moim Kochaniutkiem wszystko jest ok, bo jak nie.... Kolejne serie zmartwień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny...... no jak jestem na topiku ostatnio codziennie, więc jak się zmobilizujemy to może nie umrze, ostatnio się zastanawiałam co u Dianki jak sobie radzi z dzidzią?? Ja jeszcze miesiąc i pólmetek, i juz nie mogę się doczekać jak zobaczę maleństwo..... a wam dziewczyny uda się .... na pewno....niestety potrzebna jest cierpliwość....ale później jaka radość jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie umarł, jeszcze ledwo ale zyje ten nasz topic. dziewczyny przestancie pisac ze wam sie nie uda, pewnie ze wam sie uda nie zamartwiajcie sie na zapas a szczegulnie ty czarna juz wszystko widzisz w czarnych barwach... o nie kochana tak nie wolno mysleć, weż chłopa i kochajcie sie na maksa nie mysląc o dziecku, zrób kochaniutkowi jakąś miła niespodziankę. kup jakieś seksowna chaleczkę, ponczoszki i zobaczysz jak będzie fajnie.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam dzis masę sprzatania i jeszcze tyle rzeczy musze zrobic ze az na sama mysl mi sie nic nie chce, ale zaraz włacze sobie jakos muze i trzeba sie brać, ojjoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane Zaraz przeczytam i odpisze na posty, ale najpierw muszę się "pożalić", wzięłam dziś dzień wolnego, bo nie nadaje się dziś do pracy. Śniło mi się, że krwawię.....wstałam z taki dołem psychicznym, odechciało mi się jeść, zaczęłam płakać.....zresztą dalej płaczę 😭 Nie wiem co ten sen miał oznaczać rozbił mnie psychicznie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadrobiłam zaległości, więc zaczynam odpisywać..... agnes - chyba się już lepiej czujesz i dolegliwości Ci minęły skoro masz zachcianki smakowe i możesz już spokojnie sprzątać. Chyba nabrałaś już więcej sił ?? :) scherza - lekarz nie mówił mi jeszcze nic o tych badania, bo na ostatniej wizycie to pytał tylko o grupę krwi i zapytał, czy mam to gdzieś udokumentowane, ja nie miałam, więc zlecił badania i min. oznaczenie grupy krwi, mój Mąż też zrobił, więc przy następnej wizycie zobaczymy co powie, bo jeszcze wyników nie widział. Wizyta jest dopiero 29 października. ARCT - co do kotów i całej toksoplazmozy, nie zarazisz się nią głaskając kota... Żródłem zarażenia w naszych warunkach geograficznych są odchody kota, w których znajdują się formy zakaźne pasożyta. Kał zarażonych kotów wysycha i z kurzem, wiatrem przenoszony jest w odległe miejsca i może znaleźć się w glebie, na owocach, warzywach, w otwartych studniach. Zatem jeżeli człowiek zje nie umyte owoce, warzywa, wypije nie przegotowaną wodę studzienną może to spowodować zarażenie. Dzieje się tak jednak rzadko. Do zarażenia ludzi dochodzi najczęściej właśnie przez spożycie mięsa surowego, półsurowego, wędlin zawierających cysty pasożyta. Mięso zatem przed spożyciem powinno być dostatecznie ugotowane lub upieczone. Ja podobnie jak scherza mam długo Kota i to takiego co wychodzi na podwórko, wcześniej spał ze mną, a nawet na mnie na brzuchu, długi czas przed ciążą, a mimo wszystko badania wykazały, że nigdy tej choroby nie przeszłam. Nie mam teraz styczności z odchodami Kota, bo pomimo, że kot ma kuwetę w domu, to do niej robi tylko robi na dworze :) Czarna i moniś - bez takiego czarnowidztwa mi tu :) Młode jesteście i jeszcze wszystko przed Wami, nie mówię, że stanie się to już, trochę może to potrwać, ale ja jestem zdania, że matka natura wie kiedy wybrać odpowiedni moment. 👄 Idę sobie zrobić herbatkę z miodem i cytryną i lecę się położyć, potem Mężulek przyjdzie i zapowiedział, że będzie mi znowu gotować obiad, normalnie nie wiem co mu się stało, bo z natury nigdy nie gotował bo nie potrafi i też go nie ciągnęło, a teraz już 3 dzień pod rząd gotuje, najpierw łazanki, wczoraj placki ziemniaczane, a na dziś spaghetti zapowiedział :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna, monisia - prosze tu nie wymyslac glupot, czas na was przyjdzie, jak everlas napisala marks natura wie najlepiej scherze - juz niedlugo bedziesz czula ruchy dzidzi, ale to musi byc super uccie, chwal sir zaraz jak cos poczujesz. Agnes - no to widze ze mdlosci przeszly... Ciesz sue ciaza, nareszcie mozesz. Everlas - dzieki za wypowiedz I toxo, kot u teacioof tez ne zalatwia sir w domu, nie ma nawet kuwety, zalatwia swoje potrzeby na zewnatrz, takze nie bede sir martwic, ale badanie dla swietego spokoju zrobie! Kochana ja tez mam takie koszmary, ale poczytaja sobie o tym, kobie w pierwszym teymestrze sni o wszytkim I o niczym, glupotach a nawet o plci dziecka I to ze juz masz je w domku! Mi tez sie znilo ze krwawilam jakis czas temu, chyba po wizycie u Gina, ale nic to nie pzynioslo, postaraj sir o tym zapomiec, a I tak juz zaraz masz wizyte u Gina, pewnie sie troche denerwujesz I dlatego! Trzymam kciuki! Bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A po nastepne, wcale nasz topick nie umarl.... Dzieje sie tu cos caly czas! Malo sie dzieje ale sie dzieje!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane, ja nadal smarkam, szok... Spałam w dzięń ponad 2 godziny, ciekawe jak bedzie w pracy... Wiecie co zastanawia mnie co sie dzieje z zaklętą, napisała, że wraca do nas, ale sie nie odzywa :( Od wczoraj słucham nowej piosenki Chylińskiej.... Wcale nie podobna do wcześniejszej jej muzyki... Ale fajna, podoba mi się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha, zajrzałam teraz na topik i zamisat napisac, ciekawe jak bedzie w nocy, to napisąła jak bedzie w pracy:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie czarna zastanawialam sie w jakiej pracy,bo przeciez niepracujesz :) a co do piosenki Chylińskiej to też mi sie bardzo podoba,ogólnie fajnie ona śpiewa i fajnymi tekstami zuca,dlatego lubie oglądać mam talent. kurde te chlopy to sa naprawde nie do wytrzymania,wczoraj jak wrucilam z pracy to juz czekala namnie kolacyjka i taki mily był a nawet nic potem niechciał, a dzisiaj wracam z pracy a ten lezy i jeszcze z tekstem domnie czy mu zrobie kanapki,no kurcze to ja wracam o 22.00 styrana z pracy a on poł dnia lezał z jajami do góry i jeszcze ja mam mu kolacje robić. Jutro niby powinnam dostać @ ale znając zycie to na 100 % mi sie spuzni bo na zafasolkowanie nielicze bo zamało przytulanek bylo w tym miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaglądam co chwilę na topik, a tu nikt nie pisze nic...:( Mojego Kochaniutka dzisiaj nie ma na noc, ojczym pojechał w delegację i śpimy dziś z Mamą razem:):):) Hah, cóż to bedzie za noc:) Bedziemy się tyliły do siebie, bo naszych ,mężczyzn nie ma... Chyba pisałam tu kiedyś, że moja Mama jest dla mnie anjwspanialszą przyjaciółką na świecie:) Jutro mam inaugurację... Strój galowy już wyprasowany...:) Muszę jutro kupić prezent dla mojego Kochaniutka, imieniny ma w sobotę... tak myślałam co mu kupić i stwierdziałam, ze kupię mu tequile.. Jego ulubiny trunek... Oczywiście i piwko. :) My nie robimy sobie jakiś wielkich prezentów, zazwyczaj coś skromnego, tak symbolicznie... Moja koleżanka ostatnio dostała bon na 300 zł do reserved od swojego chlopaka, nie chcioałabym takie prezentu, ponieważ nie stać by mnie było, żeby tym samym się odwdzięczyć... A Wy??? Jak u Was jest? Na gwiazdkę w zeszłym roku ustaliliśmy, ze kupujemy sobie prezenty do 100 zł.. ja powiedziąłam co chcę, i on powiedział... W tym roku sprawy mu nie ułatwię, niech sam pomysli:) Ja nie pracuję, więc nie stać mnie na prezenty za 500 zł.... R owszem pracuje, ale powiedziała mu, ze nie chce takich drogich prezentów, poniewaz będe się źle czuła i nie przyjme:) Dla mnie liczy się uczucie i gesty a nie prezenty:):)) Ot to taki mój wywód, jak zwykle ponosi mnie na głupie tematy,a Wy biedne musicie to czytać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
STARACZKI: NICK-----------CYKL STARAN-------DATA @--------WIEK----------MIASTO CzarnaONA--------5(1)---------------ok 14,11---------20---- --- ---zachpom fibisiunia-----------3--------------03.10?--------22--- -------warm-mazurskie MoniaKat-----------6---------------18.11---------29----- -----Katowice monisia647---------3---------------23.10---------24----- -----Szczecin Sybir11-------------2----------------24.10---------26--- -------Warszawa Zaklęta-------------1----------------03.10---------25--- -------Pomorskie Do21mcia..........2................20.10.........22..... ......Wielkopolskie CIĘŻARNE: NICK-------CYKLE STARAN------DATA PORODU--------WIEK------MIASTO----PLEC szcherza------3--------02.04.2010-------26------Wa-wa ----prawdopodobnie mały boy Arista------------4------------04.2010-----------21----- -Opole--------chcę dziewuszkę Agnes505--------2------------14 MAj-----------23---- --Łódzkie-------??? A.R_CT-----------3----------28,05,2010---------23------- CT,USA--------??? Everlast---------2-----------09.05.2010---------28------ -Śląskiw-------??? SZCZESLIWE MAMUSIE: NICK-------WIEK------DATA PORODU-----WAGA DZIDZI----IMIE DZIDZI----MIASTO MoniaKat----29--------03,09,2007-----------2,340kg------ --- -Em ilka-----Katowice/Tychy Dianka90----18--------25,09,2009------------3.6kg- --------- Nikola-------Lubin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nielubie nikomu kupowac prezentów bo nigdy niewiem co mam kupic zeby potem niebyło rozczarowania,moemu S nigdy nic niejest potrzebne a jak juz cos sobie wymysli to za taka cene ze masakra,teraz sie uparł ze chce sibi radio do samochodu ale niemoge mu tego wybic z glowy to to mu jest wogle niepotrzebne bo samochosem to tylko teraz jezdzi albo na zakupy albo do pracy do kturej ma 100 metrów a jezdzi samochodem, na święta ustaliliśmy ze niebędziemy sobie nic kupować to ja nic niekupiłam a on mi kupił komplet kolczyków z łańcuszkiem,żle sie z tym czułam bo on mi taki fajny prezent kupil a ja mu nic. czarna zazdroszcze ci ze masz taki fajy kontakt z mama,ja z moja mama zawsze gadalam i wsumie do tej pory gadam tylko sluzbowo,jak ja cos odniej chcem albo naodwrut,ale to zawsze ona domnie dzwoni zeby ja gdzies zawiesć albo cos jej przywieść i niewiem jak to jest rozmawiac o wszystkim z mamą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć.... wczoraj tak leże sobie w łożeczku gotowa na spanko a tu na raz poczułam takie uderzenie w brzuchu..... jakby mała dzidza mnie kopnęła albo rączką uderzyła, delikatne to było jakby ktos dał mi pstryczka w nos ale fajne uczucie..pózniej czekłam na kolejne ale chyba dzidzia poszła spać...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
scherza to super teraz to juz coraz częściej będziesz czuła kopniaczki wieczorami.a powiedz mi ile dwoja dzidzia waży teraz bo wczoraj rozmawiałam z kolezanka ktura jest w 7 miesiącu i jej maleństwo waży 56 gr,mi to sie wydaje troszke malutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki scherza ale masz fajnie ze czujesz juz ruchy dzidzi tez bym juz chciała co do mojego samopoczucia to troche lepiej ale wymioty mnie nadal męcza rano a wczoraj to jeszcze miałam niemiła sytuacje przy obiedzie ale nie bede jej tu opisywać mimo tych wymiotów rannych czuje sie o niebo lepiej i nawet zaczęlam jesc jak normalny człowiek no prawie normalny ha ha ale głupio to zabrzmiało zaraz sie biorę za pisanie referatu, bo jutro do szkoły buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia 56 gr??? w 7 miesiącu??? mi sie wydaje ze to niemozliwe moja ciotka urodziła w 7 miesiącu i dziecko ważyło prawie 2 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×