Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Arista

SZUKAM KOLEZANKI, KTORA TEZ SIE STARA O DZIDZIE !

Polecane posty

wlasnie przed chwilka skonczylam patrzec na wasze zdjecia na NK.... super macie fotki, kolezanki..... tez jestem ciekawa jak tam nasza arista sie czuje, jak jej fasolka itd.... pozatym mam okropny bol glowy i uciekam... do przeczytania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej AR_CT:) Ja właśnie weszłam na kafe i już odpisuję:) Czuję się świetnie, nie wiem jeszcze, co z moją fasolką, bo dopiero wróciłam znad morza i muszę się umówić do gina. Dziewczyny, wybaczcie, ale net chodził mi słabiutko i nie jestem w stanie teraz przeczytać tych wszystkich zapisanych przez Was stron:D Naprawdę:P Przepraszam, ale dołączę się do dyskusji teraz o:) P.S. Bolą mnie bimbałki.... już musiałam zmienić stanik na większy... A co do objawów- mój mąż sprawia wrażenie, jakby odczuwał je za mnie- biega co rusz do łazienki, ma zachcianki i dziwne bóle:D hehe...Odczuwanie współczulne?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Arista. Może to mąż w ciąży, a nie ty.Niech go ginekolog tam machnie od razu na usg :D Ja też musiałam sięgnąć po większy stanik, bo tak mi cycki nabrzmiały i bolą, że szok, ale z ciąży chyba nici, bo od wczoraj pobolewa mnie brzuch jak na okres eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, Czarna- dziękuję Ci, że o mnie myślisz:* Agnes- ja tak samo uratowałam kiedyś kotka, zaniosłam go do mojego zaprzyjaźnionego weterynarza, podleczyłam go, trzymałam 3 miesiące w piwnicy, dawałam jeść, czyściłam futerko...kocia miłość i wdzięczność jest piękną nagrodą. Koteczka-jak się okazało to samiczka- łasiła się do mnie, witała każdego dnia, sierść zrobiła się jej piękna i w ogóle odżyła:) A groziła jej śmierć... Po tych 3 miesiącach przyjechała do mnie babcia i ją wzięła:) Także Ryszarda ma śliczny kochający dom. Są też dobrzy ludzie, którzy może zechcą takiego koteczka- podlecz go trochę, nakarm, a jeśli nie będziesz umiała znaleść dla niego domu, spróbuj nawet przez allegro. Na pewno ktoś się znajdzie:) P.S. Masz dobre serduszko:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko na chwilke bo zaraz do pracy smigam, arista to jak juz jestes to zapraszamy na naszą klase ,wysij namiary na meila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kochane... Jak zwykle odwaliło mi dzis, przyszła do mnei moja przyjaciółka, Mama Julii mojej chrzesnicy:):) Która powiedziała, ze boi się, ze jest w ciązy:) Wic obydwie mądre, zapakowałyśmy małą Julkę do samochodu i jechałysmy 6 km żeby kupić testy. B poleciała do apteki, stał przed nią chłopak, który kupował globulki antykoncepcyjne i prezerwatywy, nie zdążył wyjść, a B z grubej rury "proszę 2 testy ciążowe", dwa poniewaz ja stwierdziłam, że zrobię sobie profilaktycznie... Sikłaysmy sobie razme do słoiczków:) Posżłam wyrzucic słoiki do śmietnika na dwór, żeby już nikt ine widział, że znowu sobie robie testy i się zadręczam... A więc poszłam wyrzucić smieci, testy akurwat "się robiły" wracam i widzę 2 krechy:) Jedna ze zrobionego testu w okienku C, a druga narysowana przez B w okienku T, i takie dziś wyszło nasze testowanie:):) Więc nie załamujcie sie mówiąc, ze na teście wyszła jedna kreska i nie pragnijcie 2 krech, bo ja dziś ujrzałam krechę, ale narysowaną:) Do tej pory się śmieje:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane Ale mam znowu zaległości, tylko jeden dzień Was nie czytałam :) Już nadrabiam i odpisuję :) agnes505 - cieszę się, że przygarnęłaś kotka dobra duszyczko, ja też nie miałabym serca go zostawić, kiedyś nie przepadałam za kotami, a psy uwielbiałam. Dopóki nie znalazłam kiedyś też biednego małego kotka, na klatce schodowej, który wyglądał jakby zdychał. Przygarnęliśmy go, pojechaliśmy do weterynarza, uratowaliśmy mu życie i tak została z nami :) A tak biednie wyglądała... http://img231.imageshack.us/img231/6523/dsc04771c.jpg więc jak masz możliwości, to podlecz tego kotka, jak ma coś z łapkami to będzie konieczna wizyta u Weterynarza, jak będziesz miała jakieś pytania to pisz, chętnie Ci pomogę ❤️ Teraz nasza kotka to czysta i zdrowa rozrabiara: http://img29.imageshack.us/img29/184/s4028069.jpg Dianka - oglądałam fotki na NK, piękny masz już brzusio no i zauważyłam, że masz podobny gust muzyczny ;) MoniaKat- oj mi też by się przydała jakiś relaks u kosmetyczki, co by zrobiła mi coś z paznokciami, bo rosną mi szybko, a ja nie mam cierpliwości daru i czasu ich piłować itp itd. Jakiś masaż mi się marzy :P monisia - patrz ten czas szybko minął @ już sobie poszła i masz calutki miesiąc na staranka. Życzę by był owocny :) mała24lb - kochana widzę, że u Ciebie podobne objawy jak u mnie, bo mam dostać wredną @ w tym samym terminie, mnie 3 dni temu pobolewał brzuch, teraz mam wrażliwe sutki i cycki troszkę napuchnięte. Ale u mnie to są objawy nadchodzącej @, więc póki co się nie nastawiam, zresztą wtedy kiedy był śluz typowo książkowy, to Męża w domu nie było....:( Czarna - widzę, że humor nadal dopisuje, oby tak dalej i rozsiewaj te pozytywne wibracje, niech każdemu się udzieli :D Arista - super, że już wróciłaś i że dobrze się czujesz. Czekamy na dalsze wieści :D Poślij jakieś zdjęcia kociaków :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj po pracy jechaliśmy prosto na imprezę, wypiłam jednego redsa i jedno piwo lane, ale to takie siuski były rozmieszane z wodą. Coś czuję, że będzie @ termin mam na ok 27 sierpnia. Idę ok 15:00 na grilla znowu będzie spieczona kiełbasa uwielbiam :D. Muszę się szykować do przeprowadzki, w poniedziałek mam transport mebli. Przez kilka dni będę bez internetu.... :( w ostatni dzień miesiąca prawdopodobnie podłączą nam internet na nowym miejscu. Kochane miłej soboty Wam życzę i buziaki śle 👄 P.S. Ja jeszcze w piżamie, a tu tyle rzeczy do zrobienia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczeta, sobota paskudna:( poklocilam sie z moim facetem...eh dzis 22 @jeszcze nie ma rano ciut poplamilam ale juz przeszlo i to wszystko. jesli nie jestem w ciazy to lepiej zeby @szybko przyszedl bo moj R wyjezdza w nastepna sobote za granice i nie bedzie jak sie starac:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej czarna Ona kłótnie to juz u nas standard naczesciej zaczyna sie od piwka z kumplami, choc mowil ze w ten weekend nigdzie nie bedzie wychodzil to i tak poszedl jak tylko ktorys zadzwonil:/ a wyjezdza na 12 dni w delegacje do Niemiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fibisiunia u mnie to standard... Tyle, że my jeszcze razem na stałe nie miezkamy, jeżdzi co jakiś czas d domu tak na 2 dni, więc jezeli on wtedy wychodzi to ja też nie zostaje dłużna, dzwonie po koleżanki i robimy babski wieczór.. Ale te piwka, tez mnie wkurzaja.... 12 dni.. Potęsknicie za soba, ukochany wróci io zrobicie sobie fasolkę:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i sobota zmarnowana oj czasem to juz sama nie wiem czego chce....i coraz czesciej mam wrazenie ze moze juz mu sie znudzilam i niepotrzebnie spiesze sie z dzidzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chociaz on mowi ze tez tego chce, ale jakos ogasl jego stosunek do mnie jest ostatnio inny...zbyt oschly... eh....mam dola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fibisiunia znam to uvczucie doskonale, ale napewno wmawiasz sobie tak jak ja.. Czasami mam takie dni, mam wrażenie, ze kompletnie do siebie nie pasujemy, że mnie zdradza czy coś... Ale zaraz mi mija, Czasami mam fazy i jak mi źle, albo nachodzą mnie takie mysli to dzwonie do niego, wtedy sie humor poprawia, mówi, ze kocha, tęskni itd... Albo czasami żeby zrobić mu przyjemność dzwonie i mówię "Wiesz tak siedzę i myslę sobie, że mam najprzystojniejszego faceta na świecie" lub podobne... Czasami fajnie jest otrzymac taki telefon:) Fibiiunia słonko głowa do góry, w każdym związku sa wzloty i upadki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane, najważniejsze to szczera rozmowa, powiedz mu co czujesz....czasem faceci nie zwracają uwagę na pewne rzeczy i nie są w stanie się ich domyśleć. Najlepiej usiąść na spokojnie bez emocji i porozmawiać. :) Życie nie jest usłane różami, są chwilę piękne, ale też i takie z którymi trzeba się zmagać, a im więcej burz razem przetrwacie, tym bardziej umocni to Wasz związek. Co do piwkowania, to ja też miewam spięcia czasem. Ale mówię wtedy co czuję i czego się obawiam. Kochane ja zostaje jednak w domu, Mąż pojechał sam na grilla. Mnie się chce spać chyba coś z ciśnieniem jest nie tak... :O Stwierdziłam, że nie będę tam siedzieć i się męczyć, przyjechaliśmy dziś o 3: 00 w nocy z imprezy i jestem dziś nie do życia. Jeszcze mi wodę w łazience zakręcili, nawet umyć się nie można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem wiem ale u nas ostatnio upadkow wiecej niz wzlotow i czasem mam wrazenie ze to zakuta pala bo nie chce ze mna rozmawiac a jak mu mowie ze mi zle ze sie czuje mniej kochana to mowi ze wymyslam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fobisiunia w takim arzie musicie przeczekac ten zly okres i jak juz se ulozy powiedz mi ze w ostatnim czasie bylo Ci zle, ze czulas sie nieszczesliwa moze wtedy bedzie chcial rozmawiac. Byc moze ma jakies problemy w pracy, i dlatego dobija sie to na waszym zwiazku.. jak dlugo jestescie razem, oczywiiscie jesli mozna wiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fibisiunia - ile czasu już jesteście razem i od kiedy się nie dogadujecie? Powiem Ci, że ja też miałam kiedyś taki moment, że myślałam, że się już wszystko rozpadnie, w ogóle mnie potrafiłam rozmawiać o problemach, wolałam trzymać w sobie, albo pisać list czy sms! To mój Mąż nauczył mnie z czasem rozmowy i postrzegania pewnych rzeczy w inny sposób, ciężko było mi się zmienić, nawet rozstaliśmy się na jakiś czas i ten czas dał mi/nam wiele do myślenia. Od tamtego momentu upłynęło ponad roku czas i przez ten czas dogadujemy się jak nigdy. Jasne bywają spięcia, ale to jest krótka wymiana zdań...chwila milczenia i wszystko powraca do normy. Mieszkacie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniadk
cześc dziewczynki znalazłam wasza stronke przypadkiem ja tez staram się o dzidzie i niestery mi to nie wychodzi mam juz synka który ma 9 lat i córeczke która urodziłam 30 kwietnia tego roku ale zmarła podczas porodu w 40tc była prześliczna i zdrowiutka miała by juz 4 miesiące ach ten czas tak szybko leci ..... teraz staram się znowu ale nam nie wychodzi niby wszystko w porzadku a dzidzi nie ma ja juz zaczyna m warjować .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Aniadk.. Głowa do góry.. My wsyztskie tu się staramy, więc jesli tylko chces z nami się wspierac wzajemnie to zapraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniadk - Witamy Cię na naszym topicu, przykro mi z powodu straty dzieciątka :O nie trać nadziei. 🌼 Dziewczyny chyba też sobie zjem coś słodkiego bo tak mnie naszło. Mam czekoladę truskawką na poprawę nadziei i chętnie się podzielę :D Jakie plany macie na sobotę? Ja tylko pozmywałam naczynia, a poza tym nie mam zamiaru robić nic. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniadk
dzieki za zaproszenie chętnie z wami popisze ja mam dzisiaj 19dc i test juz zakupiony poczekam do następnej soboty i sobie zrobię albo pójde na bete zobacze bo mnie juz kilka dni piersi zakuwaja cos to mi sie podejrzane wydaje brzuch mnie nie boli może jednak coś wreszcie zaowocuje ale nie zapeszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniadk- witamy Cię serdecznie A jeśli moge byc niedyskretna, to jak zdrowiutka córeczka w 40 tygodniu moze umrzeć przy porodzie??? Co sie stało? Oczywiscie jeśli nie chcesz pisać to nie musisz.....wydaje mi sie, ze to wszystko tkwi w głowie i tak naprawde mozesz być zablokowana... Ja juz po zabiegach kosmetycznych- wczoraj z depilacją nie wyszło, bo zbyt byłam zmeczona, ale dziś na pewno zrobię, do tego moze pedicure, wyprofiluję brwi i zrobie maseczkę- po dzisiejszym peelingu kawitacyjnym powinna świetnie zadziałać. Trzeba zadbać o siebie, bo jak zafasolkuję, to cieżko bedzie chocby obciaz paznokcie u nóg :) BUziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczeta, umieram normalnie! Hehe bez przesady - mam MEGA zgage od kilku godzin :(:(:( Chryste, nigdy tak mocnej nie mialam ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM RÓWNIEZ NOWA KOLEZANKĘ ALE JESTEM WKURZONA moj l mnie zdenerwował ze szok. otóz mam taka sytuacje że mój ma taką siostrę która ma 35 lat nigdy nie przepracowała nawet dnia nic nie robi w domu wszystko jej trzeba poddac a ona tylko leży i narzeka i cały czas mnie obgaduje do calej rodziny i dzisiaj sie dowiedziałam pewnych plotek na mój temat które rpzpuszcza i powiedziałam to mojemu a on na to nic i jeszcze mnie wyzwał ze sobie cos wymysliłam i nie będzie tego wogule słuchał. ale mi przykro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×