Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Klaudia0405

Kobietki,przyszłe i obecne mamusie

Polecane posty

Hej Chmurko tak żyjemy troche mi lepiej ale na krtań mi zeszło aArturek już zdrowy :-) wejde moze później bo idziemy na spacerek bo zaczyna sie pogoda wyrabiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej a co tu taka cisza gdzie sie pochowałyście WYŁAZIĆ BO BEDE KOPAĆ PO TYŁKACH !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A u mnie w rodzinie sie stała tragedia :-( moja kuzynka jest w ciąży w 17/18 tydzień i robili 3 tygodnie badania genetyczne w 4D i lekarz co robiłto badanie powiedział że wszystko jest ok ze dziecko zdrowe i pare dni temu poszła do swojego gina prowadzącego on robi USG i mówi ze coś z nóżką jest nie tak kazał jej przynieść zdięcia z usg tego genetycznego studiował je całą noc i zadzwonił do kuzynki wcześnie rano ze umówił ją do Katowic do kliniki okazało sie że dziecko ma POTWORNIAKA KRZYŻOWO-GUZICZNEGO ciąża bedzie zakończona wywołana porodem ale najpierw muszą mieć zrobione wyniki badań co pobierali z tego raczyska i zgode 2 lekarzy. Biedna dziewczyna co ona teraz przechodzi to szok jeszcze zwariuje dobrze ze ma już synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej babolki,jestem :D Komp naprawiony,właściwie nic poważnego się nie stało,Windows padł i wgraliśmy nowy. Dziwne,że informatyk na to nie wpadł,a przeleciał wszystkie części w poszukiwaniu usterki. Dopiero 15 letnia córka kuzynki wczoraj powiedziała,że miała takie same objawy ze swoim kompem. Wgrała wczoraj Windowsa i jest ok :) Słyszałam,że mamy już dwie przyszłe mamusie ale fajnie :D Oddaję kompa pierworodnemu,jutro naskrobię więcej. Pozdrawiam Was cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej babiszonki. Beata..to okropne.....nie mam slow..:( wspolczucia dla biednej matki..:( Mala fajnie,ze jestes spowrotem. U nas nic nowego..Czuje sie dzien w dzien okropnie..Nie wiem czy to od ciazy czy od tego woreczka..Niedobrze mi,jestem ciagle zmeczona..moglabym z lozka nie wychodzic.. Chmurko pewnie,ze nie moge doczekac sie usg..Jeszcze 5 tygodni.. M wlasnie pojechal zawiezc brata na lotnisko.Ja popralam posciel i zalozylam swieza,bo pojutrze moja mama przylatuje na 2 tygodnie. Jutro bede sprzatac-chociaz nie wiem jak tego dokonam,bo ledwo ciagne noge za noga..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beata, wczoraj padłam już spać a dziś wyszłam z domu, więc piszę dopiero teraz. Muszę poleżeć, bo rwie dalej. W zeszłej ciąży przeszło mi szybko, a teraz jest gorzej. Krtań lepiej? Anka, cieszę się, że mam już za sobą pierwszy trymestr, bo jest rzeczywiście najgorszy. Jak już naprawdę źle się czułam, to kładłam się na podłodze z Klaudią, ja odpoczywałam, a ona się bawiła. Dasz radę. Najlepiej, żeby Ci Sebek dał trochę wytchnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Beata --- co to jest ten "potworniak krzyżowo - guziczny"? Dlaczego chcą przerywać ciążę??? Anka --- szykuj sciery! lecę do Ciebie! We dwie uwiniemy się szybko z robotą i domek będzie na błysk w momencie ;) Mała --- fajnie że wróciłaś! Jak widać dzisiejsze dzieci zdolniejsze niż fachowcy! :D Chmurko --- macie pomysły na imię dla dzidzi? Byliśmy z Milenką u kardiologa i wszystko jest ok. Takie szmery na sercu ma podobno 75% dzieci. Milenka była bardzo grzeczna na badaniu. Leżała na łóżku z poważną miną, ani drgnęła :D Z tej okazji, że taka spokojna, lekarz zrobił jej również usg całej jamy brzusznej i tam też wszystko ok :) Jak już ją tak chwalę, to powiem też, że w końcu sika do nocnika:D Jak ją posadę to już coś tam nasika. Kupkę też nam się udaje złapać, bo jak jej się już bardzo chce to łapie się za tyłek i mówi "sii!" :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane pamiętacie mnie jeszcze:) mogę dalej pisać? czy już zostałam skreślona :) gratuluję ciężarnym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beta2611
Annolia to jest rak i nie da sie go wyleczyć :-( www.hcfor.pl/choroby-mutacje-genetyczne-anomalie/2730-potworniak-teratoma.html Niewiem czy dobrze wkleiłam adres ale tu są zdięcia jak to wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No sprawdziłan i link działa mojej kuzynki dziecko ma tego co jest na trzecim zdięciu od góry :-( jest to straszne dziecko sie już zaczyna dudić w jej brzuchu i nie ma szans na to żeby żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko..to okropne..biedne maluszki... Annolia to chodz,ogarniemy wszystko raz-dwa ;) Fajnie,ze corcia robi Ci na nocnik. Ja bede szkolic Sebka razem z mama.Przywiezie majteczki,bo tu takich malych nie ma..Tu sie nie uznaje szkolenia na nocnik przed 2 rokiem zycia. Czekam na mame,bo ja nie mam tyle czasu,zeby Sebka sadzac i nie jestem w stanie go przypilnowac,bo do poludnia musze posprzatac i jakis obiad zrobic,a potem szykuje sie i do pracy..A M popoludniu jest bezuzyteczny..Twierdzi,ze on nie pamieta o tym,zeby Sebka sadzac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, pochwalę się nieskromnie, że przeszłyśmy z Klaudią na muszlę klozetową!:D Ale jestem dumna. Nocnik przeszedł piorunem, teraz po dorosłemu. Grzeczna dziewczynka:) Nie wiem, jakie damy imię, nie mam pojęcia. W ogóle nie mam pomysłu na córeczkę. Myślałam, że będzie siusiak, bo moja mama tak miała:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ajć Beata musiałaś to wklejać? Nie mam słów normalnie,mam nadzieję,że to można usunąć !?! Jak bym miała styczność z takim dzieciątkiem to bym się na śmierć zapłakała. Biedne maleństwa. Annolia,zgadza się,dzieci lepsze od fachowca. U nas niestety nocniczek poszedł w kąt,Dorek nie chce nic w niego zrobić,ma jakiś okres buntu. Jak go posadzę( a robię to tak często jak to jest możliwe) to mały siedzi i czeka aż będzie mógł z niego zejść. jak zejdzie i nie ma pampersa to narobi w majteczki po dosłownie minucie. Na sedesie zrobi ale z moją pomocą. Sadzam go na nakładkę(kupiłam taką fajną mięciutką),czekam chwilę,jak nic nie ma to albo spuszczam wodę,albo mam już w kubeczku przygotowaną i leję tym do sedesu. Wiadomo jak działa strumień wody :-). Myślę,że to nierobienie siusiu w nocniczek przejdzie i za jakiś czas mały sam będzie chciał siadać. Anka wiesz ile ja mam majteczek dla małego? Z 30 szt na pewno. On nawet w tych wszystkich chodzić nie będzie,bo wyrośnie z nich. Dużo musiałam schować bo Dorek ma okrąglutką pupę i gatki są mu opięte. Tala dawaj,im więcej nas tym lepiej,trzeba podtrzymać nasz topik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beata --- to straszne... Nie mogłam patrzeć na te zdjęcia... Biedne maleństwa... Da się to operować? Mimo to ja nigdy nie zgodziłabym się na przerwanie ciąży, nawet gdyby lekarze twierdzili, że dziecko nie ma szans. Ile już było przypadków, że po porodzie okazało się, że nie jest tak źle i da się dziecko uratować. Obraz z USG czesto może być mylny. Mała --- moja też siedziała na nocniku i nic nie zrobiła, a jak wstała to od razu lała w pampersa. Samo jej przeszło. Teraz jak ja sadzam, to za każdym razem zrobi. Na sedesie uwielbia siedzieć i tez zrobi. Anka --- codziennie masz na popołudniu do pracy? To Wy się z M wogóle nie widzicie... Jak się czujesz? Nie masz szans pójść na chorobowe? Klaudia --- a Ciebie gdzie zapodziało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, No mi dzis Sebek numer zrobil. Zaraz po obiedzie posadzilam go na nocniku,bo zawsze robi wtedy kupke.No i co chwile z niego wstawal i stawal sobie gdzies w kacie i sie "skupial" to ja go z powrotem na nocnik.Potem zadzwonil moj tel i musialam go odebrac. Sebek w tym czasie pobiegl do kuchni i zesral sie w 3 miejscach...:o diabelec maly no. Annolia mam 3 razy w tyg na popoludnie,a o chorobowym w Irl nie ma mowy. Tzn mozesz isc,ale dostaniesz (przy dobrych wiatrach) 80 % pensji. A i dostac chorobowe nie jest latwo,bo zaden lekarz Ci nic na lewo nie napisze. Naprawde musi Ci cos byc. Poza tym ja nie chce siedziec non stop w domu.Dobrze jest wyjsc do ludzi. Czuje sie w miare ok.Jak rano nie zjem zaraz po wstaniu to jest mi niedobrze caly dzien..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko..no sloooodkie jak cholera..dokladnie tak sobie pomyslalam,jak zobaczylam zasrana kuchnie ;P A Sebek patrzyl na mnie spod stolu i wolal BAM! BAM! Dorotko to Ci dobrze..Ja mam jeszcze 16 dni do urlopu :) Mam nadzieje,ze wszystko pojdzie dobrze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko on zawsze wola bam jak mu cos spadnie albo jak czyms rzuci..Ma wtedy takie spojrzenie jakby chcial powiedziec "to samo tak zrobilo". 22 sierpnia lecimy na majorke-o ile nie wydarzy sie nic..ostatnio przesladuje nas pech i az sie boje cieszyc z tego urlopu...mam nadzieje,ze nie bedzie zadnych odwolanych lotow,opoznien ani nic w tym rodzaju. Jeszcze w pracy siedze..a jutro musze wstac o 6..:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej niestety nie da sie operowac ani nic zrobic dziecko sie dusi juz przez to a jeszcze ma rozstrzep kregoslupa. To jest straszne i niewiem jak bym sie zachowala w takiej sytuacji i niewiem czy miala bym sile zajac sie tak chorym dzieckiem niechce byc w takiej sytuacji i wybierac mam wspaniale i zdrowe dzieci i z tego sie ciesze najbardziej na swiecie. Ja w niedziele mam chrzciny M siostra chrzci a w nastepna niedziele mam we Wroclawiu bede chrzestna :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej niestety nie da sie operowac ani nic zrobic dziecko sie dusi juz przez to a jeszcze ma rozstrzep kregoslupa. To jest straszne i niewiem jak bym sie zachowala w takiej sytuacji i niewiem czy miala bym sile zajac sie tak chorym dzieckiem niechce byc w takiej sytuacji i wybierac mam wspaniale i zdrowe dzieci i z tego sie ciesze najbardziej na swiecie. Ja w niedziele mam chrzciny M siostra chrzci a w nastepna niedziele mam we Wroclawiu bede chrzestna :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beata, czujesz się lepiej? Te dzieci ze zdjęć miały szansę na jakieś operacje i lepsze życie, mogą żyć? Wiesz, co u tej koleżanki? Anka, słodki Sebuś. Wpadnijcie na kawę!! Oby urlop był udany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko to jest rak i nie da sie tego uleczyć może i mogą te dzieci niektóre żyć ale mojej kuzynki dziecko nie ma szans ono już sie dusi bo guz rośnie z dnia na dzien coraz wiącej w ciągu 3 dni powiekszył sie o 1 cm i zaraz bedzie całe ciałko pokryte tym świnstwem.niewiem jak ona sie czuje ale napewno fatalnie :-( A ja czuje sie dziwnie bo jeszcze gardło troche drapie ale kaszle jak gruźlik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatko --- to po prostu straszne....:( Skąd sie takie paskudztwo bierze... i to w dodatku na takim malutkim dzieciątku :( :( :( Ja mimo wszystko nie umiałabym podjąć decyzji o przerwaniu ciąży. Pozostawiłabym sprawę naturze i Bogu. Mam nadzieję, że kuzynce nic nie grozi, tzn że to nie przerzuci się na jej organizm. Anka --- a to ci Sebuś niespodziankę zrobił :P :DSzkoda, że nie możesz sobie na chorobowe pójść. Zabierz mnie do walizy na Majorkę! ;) Chmurko --- jak brzusio? Rośnie? Dorotko --- fajnie masz... urlopik:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :):) Jestem, wróciłam.....Jak się ogarnę i znajdę czas to nadrobię zaległości...Ale nie obiecuję :( przywieźliśmy do nas M bratanicę i będę musiała zorganizować jej jakoś czas....:):) Buźka 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka!Jestem i ja ostatnio nie mam czasu na pisanie Milenka z Klaudią są tak absorbujące że wypełniają mi każdą wolną chwilę...Ostatnio ja też miałam akcję sranko nie wiem jakim sposobem nawet firankę mi upaprała... Już mnie Klaudia męczy żeby się z nią bawić w kosmetyczkę normalnie nie mogę się doczekać 1 września jak pójdzie do szkoły dobra uciekam odezwę się w wolnej chwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobryj dzień :-D A co tu tak cicho? Teraz Wy na urlopach? Ania - jak ja Ci zazdroszczę tej Majorki :-O mam nadzieję, że wszystko pójdzie gładko, bez żadnych przygód :) Fajnego psikusa zrobił Ci Sebuś haha chciałabym zobaczyć Twoją minę :-O Annolia - ten urlopik pomału się kończy, niestety. Ale i tak - 3 tygodnie wolnego, to nie narzekam :) Mała, Tala - witajcie spowrotem :-D Chmurko - no to gratuluję Klaudusi takiego postępu...Dobrze się czujesz, pani mgr ? Beatko - to po prostu straszne. Mam nadzieje, że to usg okaże się jakąś cholerna pomyłką i wszystko z tym dzieciaczkiem będzie w porządku. Jakie to niesprawiedliwe.... Czasem się zastanawiam po jaką cholerę czasami kobietom udaje się zachodzić w ciąże skoro los postanawia doświadczać ich takimi sytuacjami, albo nie daj Boże każe im dokonywać wyborów....:( Nikulam - a co z Tobą? Jak Laurka? Zdrowa, jak jej postępy? Pewnie musisz mieć oczy dookoła głowy, co? Lola - helloł gdzie Cie wywiało??? A my już w domku. Wróciliśmy wczoraj, mam za sobą prawie 6h jazdy samochodem. Masakra na tych polskich drogach :( Odpoczęłam sobie totalnie....Lenistwo na całego. Tylko ani razu nie zamoczyłam nóg w jeziorze, nie mówiąc o kąpieli....:(:( Wyszalałam się z bliźniakami :) Słodziaki małe, a dziewczynka to taki mały aniołek z różkami i to czasami solidnymi różkami....Chłopiec to taka oaza spokoju... Czekam teraz na @ (znaczy nie czekam) dziś mam 29dc, brzuch mnie tak pobolewa. I nie wiem w którą stronę to się rozwinie....:-O Ostatnio kolejna koleżanka poinformowała mnie, że udało jej się zaskoczyć. Ciężko to zniosłam, oj ciężko. Poza tym musiałam spojrzeć w oczy 3miesięcznej córeczce siostry mojego M, które to oczy też mnie rozwaliły wewnętrznie....No ale cóż....Słodka dziewczynka....A ja muszę po prostu poczekać na swoje szczęście..... Dobra, uciekam idę się zając bratanicą M...... 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×