Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Klaudia0405

Kobietki,przyszłe i obecne mamusie

Polecane posty

Hej :) Czyżbym była pierwsza dzisiaj. No niemożliwe!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jak ja jestem to Was nie ma :(:(:( Zapraszam na kawusię...... Chcecie? Bo wstawiam wodę... Zrobiłam rano test - jedna krecha, dziś mam 30dc a @ ani widu a ni słychu :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko - sama nie wiem. Ostatni cykl miałam 25dniowy, przedostatni 36dniowy. Jutro idę do ginki. Może doda mi jakiś dodatkowy wspomagacz do clo....Zobaczymy..... Nie rozpisujcie się tak Kobitki, nie rozpisujcie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, jak Wam pisałam robiłam rano test i pojawiła się jedna krecha...Nie wiem czy odczekałam 5minut i wrzuciłam test do szuflady....Patrzyłam jakąś godzinę temu a tam pojawiła się druga kreska, trochą blada i nie taka gruba jak ta pierwsza....Normalnie zgłupiałam. Wiem, że muszę go powtórzyć. Ogarnę się trochę i podjadę do apteki ale normalnie jestem w szoku..... Czy ten test mógłby być wiarygodny????? :-O mam mętlik w głowie..... Pewnie Was nie ma na kafe....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DORCIA-widzisz a moze jednak bociek przyniosl cos hehe:) Zycze 2 kreseczek na drugim tescie albo lepiej idz odrazu na bete:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorotko____ten wynik testu odczytany póżniej niż po 10 minutach od zrobienia nie jest wiarygodny.Musisz zrobić test jeszcze raz i poczekaj tak jak pisze na teście wiem że to okropne te chwile kiedy się czeka i się boi człowiek spojrzeć na wynik ale nie ma innej rady.Ja jak byłam w ciąży to druga kreska pojawiała się zawsze zaraz po pierwszej niemalże jednocześnie ale to chyba nie reguła. Muszę pochwalić Milenię w końcu się przekonała do noszenia okularków zaczęłam od zakładania jak szłyśmy na spacer a teraz wie że w domu też trzeba chodzić...jestem dumna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Gdzie jesteście babolce?Dzisiaj moja Dusieńka kończy 5 latek!!!!!!!!!!Zapraszamy na torta z bitą śmietaną o wdzięcznej nazwie "Princessa" swoją drogą bardzo prosty a efektowny...i kawkę oczywiście dla maluchów mamy piccolo brzoskwiniowe :) Częstować się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chcę wielki kawał tortu :-) Złóż małej życzenia od forumowej ciotki. Dorotko i jak? Powtórzyłaś test?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia wszystkiego naj dla coruni :) Dorotko no ej..ilez mozna czekac?? Powtorzylas ten test?? My jutro zaczynamy pakowanie i w pon rozpoczynamy przeprowadzke..:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia --- przekaż Klaudusi moc buziakow od forumowej ciotki :) Na tort to już się chyba nie załapię, co? A tak na marginesie, to co to za tort? Poproszę przepis :) Chmurko --- tak, moja mała często siedzi w mojej szafie :) Poza tym uwielbia się stroić i chodzić w moich butach :) Anka --- a więc znależliście nowe lokum? Blisko gdzieś? Szybko Wam poszło. Przeprowadzki nie zazdroszczę :O Uważaj na siebie i nic nie dźwigaj! Beatko --- jak kuzynka? Dorotko --- zrobiłaś ten drugi test????? Ja ostatnio mało mam czasu, dużo mam różnych rzeczy do załatwiania, a w wolnych chwilach robimy sobie wycieczki rowerowe :) Tydzień temu byliśmy w Wesołym Miasteczku. Milesia miała radochę :) Nie chciała schodzić z karuzel, tylko się przesiadała na inny pojazd. Przez cały dzień nic nie chciała jeść. Tyle fajnych rzeczy do okoła, że jedzenie uznała za stratę czasu :D Ona ogólnie jest niejadkiem, a jak jeszcze ma jakieś atrakcje, to już w ogóle nie da jej się nic wcisnąć. Dziewczyny wasze dzieciaczki chętnie jedzą? Bo Milenka jak widzi że coś do jedzenia dla niej mam to wieje ile sił w nogach i krzyczy nie, nie, nie!!!! Jak już coś zje, to parę łyżeczek. Waży 9,5 kg do paru miesięcy. Wzrostu ma 86, wiec rośnie, tylko waga stoi w miejscu. Już nie mam pomysłu jak ją zachęcić do jedzenia. Jedynie co chętnie je, to czekoladę i inne słodycze. Takie rzeczy musimy przed nią chować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Przepraszam, że się nie odzywałam ale mam gości przez kilka dni i nawet nie mam czasu, żeby zajrzeć do kompa..... Klaudia - duża buźka dla córci z okazji urodzin 😘 Robiłam, robiłam ten test i jest wyraźna jedna krecha. Brzuch mnie pobolewa, @ brak....Poczekam jeszcze kilka dni i chyba zrobię jeszcze raz. No chyba, że się @ pojawi..... Miłego weekendu :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :( Wczoraj straciliśmy króliczka miniaturkę,była z nami od ponad roku,dzieci nazwały ją Koniczynka. W domu miała wielką klatkę,ale w dzień siedziała sobie na dworze pod jabłonią w takim kojcu z siatki(sięga mi do połowy ud). Ja w razie czego na górę kładłam płytę bo ona podskakiwała jak jakiś pies był za blisko kojca. No i wczoraj przyszliśmy ze spaceru z naszym Rockym i koleżanki suszką,psy się bawiły,goniły i wtedy też królik musiał wyskoczyć z kojca. Syn nie położył płyty na górę. Wieczorem,jakąś godzinę po szaleństwach psów patrzę a kojec jest pusty,pytam gdzie królik,kazałam Julce zobaczyć czy nie ma jej w klatce,przybiegła mówiąc że jest. To ok,jest to jest. Po 22 poszłam robić dziewczynom spanie(koleżanka Julki nocowała u niej),zaglądam do klatki a królika nie ma. Księżyc świecił,wszystko było widać,ale nie było szans na znalezienie królika,bo wokoło naszego domu jest hektar niezagospodarowanej ziemi,zielsko po kolana-las dla małych zwierząt. Najgorzej martwi mnie to,że królik nie przeżyje w tej dziczy,bo lisy tu są. Zastanawia mnie to,czy są szanse,że królik wróci,może będzie podchodzić do gospodarstw domowych,jak myślicie? Dzisiaj znowu byliśmy szukać,zero śladu :-( :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kuzynka juz ponad tydzien po porodzie dziecka jej nie pokazano lekarz sie nie zgodzil pokazac. Malenstwo zostalo skremowane i pochowane. A ja juz jestew po wszystkich chrzcinach blizniaczki sa kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorotko jak @ jest czy niema? Chmurko puzniej zadzwonie Dziewczyny piszcie cos bo malo Was tu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej :-D Dziewczyny - jest mi bardzo, bardzo smutno - jutro wracam do pracy Beatko - kurcze jakie to przykre, mam nadzieje, ze ta dziewczyna jakoś się podniesie po tym wszystkim...Super, że chrzciny się udały. Widziałam zdjęcia na Nk - małe są słodkie :):) A jak Arturek?? U mnie @ nadal brak :-D :( poczekam jeszcze kilka dni i zobaczymy....Zapisałam się do ginki na 2.09

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Dorotko,znalazł się :-) Koniczynka wcale nie odeszła daleko od domu,po prostu schowała się pośród ułożonego drzewa i nie wychodziła. Wczoraj córka bawiła się w domku(swoim) a pod nogami królik przeleciał. Super,że z nami jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mała to super że znalazł sie króliczek :-D a jak Doruś mówi już dużo???????????? Dorotko ciekawe co jest grane że @ brak czy znów sie cykl popierniczył czy bedzie dzidzi hmmmmmm Kuzynka fizycznie dobrze ale psychicznie nie jest ciekawie niestety ale jak by miała sie czuć jak musiała zabić własne dziecko bo nie miało szans na życie, miało już wode w płucach i lada chwila by zmarło w brzuchu. Chrzciny były super a dziewczynki hmmmm zakochałam sie w nich jak wyjeżdżałam to ryczałam tak jakbym swoje dzieci zostawiała a najgorsze że nastepnym razem zobacze je pewnie dopiero w Lutym bo bedą miiały urodzinki i zabieram ze sobą moje dzieciaki :-) Ania a Ty jak sie czujesz ????????????????? Kludia dalej macie dużo pracy w polu??????????? Jak sobie radzisz z 2 dzieci i wiadomo młodsze broi itd........ Chmurko jak żołądek jak Klaudusia wybawiła sie z kuzynem czy dalej szaleje???????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatko Dorianek mówi więcej po swojemu niż tak normalnie. Ale ostatnio jedno słowo mu się spodobało"pada". U nas były prawie codziennie przelotne deszcze,więc i ja używałam częściej słowo"pada". A mały to załapał i teraz powtarza pada. I to całkiem wyraźnie. A tak to ma swoje ulubione określenia,na pieluszkę mówi"kuka",na pytanie czy chce chlebka odpowiada "kaka",na smoczek mówi"didi". Nie pamiętam co tam jeszcze jest,ale ogólnie wiem,że nie jest źle,mały się rozwija,nie stoi w miejscu. Jutro może M przyjedzie na tydzień do domu,pewnie jeszcze zadzwoni. Ale ja już dla niego robotę znalazłam,musi koniecznie zrobić nam zadaszenie od mojej werandy do mamy z takiej przeźroczystej plexy,to jest super rozwiązanie jak deszcz pada a ty sobie siedzisz pod domem i kawusię pijesz. Uwielbiam takie zmiany koło domu. A w niedługim czasie chcemy zrobić sobie taras,który będzie w ogródku,a drzwi będą w pokoju gdzie ma Duduś zabawki. Może my się tu przeniesiemy a mały będzie miał nasz pokój od podwórka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatko--- to fajnie,że chrzciny udane :)Fajne muszą być takie bliźniaczki:) Aniu, Chmurko---jak się czują nasze ciężarne? Upały nie doskwierają? Dorotko---ciężko wrócić z urlopu co? Mój M załamany powrotem do pracy:) Mała---to super,że królik zrobił sobie tylko wycieczke:)Dzieciaki pewnie przeszczęśliwe! Klaudia---jak dziewczynki? ile waży Młoda? Bo ona tak zawsze w okolicach mojej Laury:) Annolia---jak się ma Kruszynka? Ile już ząbków na stanie? U nas oki. Wróciliśmy z urlopu, prade dni byliśmy nad morzem gdzie udało nam się jak nigdy trafić 5 dni plazowania:) no i na kaszubach nad jeziorem. fajnie było,ale za szybko się skończyło:) Postanowiłam przedłuzyć wychowawczy i podkurować -wychować jeszcze w domku moją Laurine:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki. Ja sie nie odzywam,bo jestesmy po przeprowadzce i nie mam netu. Domek jest ok.Juz wlasciwie wszystko rozpakowane. W poniedzialek jedziemy na urlop,wiec nie bedzie mnie do 2 wrzesnia :) Nikulam jakie upaly? hehe u nas nie ma czegos takiego.Nic tylko deszcz i deszcz. Chociaz od dwoch dni slonce swieci,ale od jutra ma juz wszystko wrocic do normy. Dobrze,ze moja mama byla podczas przeprowadzki,bo ja bym chyba sama nie dala rady.M w pracy calymi dniami,tyle co popoludniu cos przewiozl,przeniosl.Mial tylko jeden dzien wolnego. Sebus zaakceptowal nowy domek bez problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikulam --- Milesia ma 11 zabków. Poszła mi w końcu trochę z wagą i waży 9,9kg :) A to dzięki temu, że zabrała się za jedzenie. Była 2 dni u babci i jej się odmieniło :) Teraz sama domaga się jedzenia. Wyciąga z szafki patelnię i woła "jajo!". Tzn że ma smaka na jajecznicę:) Co ogólnie u Laury? Grzeczna, czy broi??? Mała --- kamień z serca że się króliczek znalazł... Ile Doruś waży? Moja Milenka na deszcz mówi "kap kap". Poza tym co jej najlepiej wychodzi to "Kladia" (Klaudia) bo to jej ulubiona kuzynka, "babcia", "buciki", "spać", "choć", "ciocia"... Oprócz tego cały czas gada po swojemu. Daj M odpocząć. Z pracy wróci, a ty go zaraz do roboty gonisz :P A tak nawiasem, to jak już zrobicie to zadaszenie, to zapraszam do mnie... Jak się już w końcu doczekam tarasu, to też poproszę o fachowe zadaszenie;) Na razie mam tylko wyjście na taras, ale nie ma tarasu :( I tak już parę lat :( Ania --- podziwiam Cię że masz tyle siły... przeprowadzka, praca, dziecko i do tego jeszcze ciąża... Ale na wczasach sobie wypoczniesz! Ja też chcę na wczasy!!!!! Ale chyba w tym roku nic z tego :( U nas też w tym roku lata nie ma. Ładne letnie dni można na palcach jednej ręki policzyć :( Albo leje, a jak już jest słońce, to max 22 stopnie. Dziś jedynie było cieplej. Beatko ---- współczuję kuzynce..... Bliźniaczki słodkie... Widziałam na nk :) Wyglądają ślicznie, w ogóle nie widać po nich tego co biedne przeszły. Do twarzy Ci z takim szkrabem :) Może postarasz się jeszcze o jedno... ;) A jak Ci się układa z M? Chmurko ---- gdzie Cię wcięło? Pewnie poleciała sobie na Kanary albo Bahamy i się wygrzewa pod palemką :P Klaudia --- Lenka grzeczna? Moja mała się ostanio dosyć uspokoiła. (nie licząc tego, że non stop gdzieś włazi, i to coraz wyżej). Wyjeżdżacie gdzieś na wakacje? Dorotko --- @ przyszła, czy nie? Lola ---- co u Ciebie? A mnie jeszcze dziś czeka góra prania do prasowania... :O A moje żelazko jest jadowite :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annolia Doruś na ostatnim szczepieniu ważył 14.200,też lubi sobie zjeść. Co do zadaszenia to nie ma sprawy,jak dasz cynk to wpadniemy :-) muszę się pochwalić mężusiem,bo to bardzo dobry cieśla konstrukcyjny.W Norwegii stawiał takie domy,że ho ho. Polecam !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wam :):) Ja już jestem po zakupach i porannej kawie. Teraz muszę się ogarnąć i zabieram się za robienie pikli. Kupiłam 5kg ogórków.....:(:( i jeszcze ciasto do zrobienia, poza tym pranie, prasowanie...Ciekawe czy mi dnia starczy. Nikulam - no strasznie mi się nie chciało wracać, ale dziś mam wolne, w poniedziałek też :):) A o atmosferze w pracy i stosunku innych do niej to szkoda gadać....:( Nic się nie zmieniło, a już na pewno nie na lepsze....:( Annolia, Beatka - tak, przylazła @, chyba w czwartek....Mam nadzieję, że niebawem się skończy. Na 2.09 mam wizytę u ginki...:-O Ania - to szybko Wam się udało znaleźć mieszkanko, mam nadzieję, ze tutaj zagościcie na dłużej :) Odpocznij sobie na tych wczasach....:):):) Klaudia - Ty dalej taka zapracowana jesteś??? Odetchnij przez chwilę...Jak dziewczynki??? Mała - a czy tak po starej znajomości Twój M stawia te domy gratis??? :-P Bo jeśli tak to może my się skusimy......:-P :-O Wiecie co, wróciłam po tym urlopie do pracy i na dzień dobry dowiedziałam, ze cztery koleżanki są w ciąży. Poza tym mnóstwo kobitek chodzi po sklepie w ciąży lub z wózeczkami....Hmmmm czemu ciąża nie może być zakaźną "chorobą"???? :-O Poza tym nie ciekawie u nas? M stracił pracę i to przez chamstwo (tylko i wyłącznie) swojego szefa. Niby się rozgląda, ale teraz nie tak łatwo. Jak sobie któregoś dnia wypił piwko to zrobił się bardziej rozmowny - i użalał nad sobą, jaki to on bezwartościowy, bezużyteczny, niepotrzebny i takie tam....Normalnie nie wiem jak z nim rozmawiać. A tego całego pożal się Boże szefa to bym zatłukła.....No nic mam nadzieję, ze to nie potrwa długo....Bo nie możemy sobie za cholerę pozwolić, żebym pracowała tylko ja...:(:( Miłej soboty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzie Wy się znowu podziewacie??? Wcięło Was czy co??? :( Zrobiłam pyszne ciasto - herbatniki, budyń, masa krówkowa i bita śmietana. Zapraszam, kawkę też mam - w sam raz dla stosujących jakąś dietkę :-P Czy u Was też tak wieje? Bo u mnie od samego rana, niby słońce świeci ale głowę też może urwać....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh Dorotko,gdyby tak można było to pewnie że by stawiał za darmo. Dawaj to ciasto,uwielbiam słodkie :-) Moja mama zabrała dzisiaj dzieci do Łeby,do tego Parku rozrywki. Ciekawa jestem, o której będą.. M jeszcze nie ma,pewnie coś koło 20-ej będzie. Doczekać się nie możemy. Dziewczyny macie konto na badoo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) Annolia, siedzę w domu na grzędzie! O dalekich krajach marzę, może kiedyś się wybiorę. Klaudunia jest absorbująca, żyję jej życiem:) Twoja córcia w porządku, co u niej? Dorotko, przykre masz nowiny, współczuję. Trzeba szybko znaleźć jakąś pracę. Dacie radę na razie? A że 4 koleżanki zaszły, to jakaś plaga normalnie. Pewnie Ci ciężko. Nie wiem, ile Ty musisz znieść, jesteś dzielna. Ale wierzę, że się uda w końcu. Tym bardziej, że miałaś owulację. Przecież od teraz możesz zajść w dowolnym cyklu. Nie spinaj się, zrelaksuj jeśli jeszcze możesz. A u mnie po staremu. Czuję się raz lepiej, raz gorzej. Nie jest źle. Czasem przydałaby się większa wyrozumiałość mojego dziecka, ale na to jest jeszcze za małe. Trzeba po prostu je komuś podrzucić czasem, wtedy jest odpoczynek:D Beatko, żołądek się uspokoił, a mała gania za tym dzieckiem jak zakochana:D Nikulam, to piękny mieliście urlop. Chciałabym kiedyś pojechać na Mazury. Małej się podobało pewnie bardzo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) Stęskniłam się za Wami... Beatko____pracę w polu mamy cały letni sezon ale teraz zostało u nas tylko 2 pracowników więc nie jest żle jakoś daję radę kwestia nastawienia psychicznego po prostu wiem że muszę ;) Annolia___Moja Lenka nadal jest rozrabiarą wszędzie jej pełno i zawsze musi postawić na swoim czasami bije inne dzieci...jak np.upadnie jej zabawka to od razu musi ją kopnąć zanim podniesie :) Nikulam____Milenia waży 12,5 i ma 87cm wzrostu ogólnie jest duża każy myśli że ma 2 lata i dziwią się że jeszcze nie mówi.A jak Laura?co z tym refluksem?to w ogóle minie? Oj i wakacje się kończą...niedługo dzieci do szkoły moja Dusia do zerówki muszę podjechać do szkoły po jakąś listę bo na pewno coś trzeba kupić. Dorotko___U mnie dziś wiało tak samo jak u Ciebie... Annolia wpisz w google tort princessa i Ci wyskoczy przepis fajny i prosty tort akurat dla dziecka na urodziny z bitą śmietaną i owocami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ło matko!!!!a gdzie wy się podziewacie?urlop od topicu????? Jestem w szoku!Tyle dni nikt nie zajrzał?To chociaż na pocztę zerknijcie wysłałam aktualne zdjęcia i oczekuję na wasze fotki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×