KTO NA 2037????WPISUJCIE!!!!!

Cześć dziewczyny ja to już jestem po ślubie. ale z moim mężusiem postanowiliśmy, że chcemy przeżyć to jeszcze raz. Niedługo zaczniemy unieważniać małżeństwo,a wiecie to tyle trwa, więc myślę, że do 2037 roku to się wyrobimy, żeby znaleźć nowych narzeczonych. Chociaż trochę mnie wystraszyłyście, że już ciężko z terminami. Mam nadzieję, że się uda. To taka piękna data. Jak coś to Basiu założymy wspólny temat? Kto na 2051 rok? Ale mam nadzieję, że uda się załatwić formalności na 2037. Basiu jak znajdę kosmetyczkę z wolnymi terminami to dam Ci znać! Pozdrawiam Was ciepło. A wybierałyście już sukienki?

o kurcze nie doczytałam, że już niektóre odbieracie kiecki. Muszę się pospieszyć.

Dołanczam! My organizacyjnie jesteśmy do przodu, sala, orkiestra, podróż poślubna na Marsa (jeśli tylko biuro Kosmos Travel nie splajtuje!). Jutro jedziemy wpłacić zaliczkę i tu problem, żeby do 2037 waluta się nie zmieniła... No i z druhnami też problem, ostatnio u znajomych same chłopaki się rodzą:/ Teściami za bardzo sie nie przejmuje, sami nie jesteśmy znów tacy młodzi... Ściskam mocno, na pewno za kilka lat wymyślą coś lepszego niż Persen, będzie nam łatwiej zwalczać stresy :*

Też właśnie myślałam, Malwinko, o osobnym temacie na 2051 :) Dzięki za chęci, ale do mojej kosmetyczki mam już zaufanie. Robię u niej pazurki odkąd skończyłam 8 lat. Ma wielki talent. chciałabym żeby namalowała mi na paznokciach mini komiks o początkach miłości mojej i Misia. Nie wiem tylko czy zmieści się na 10 tipsach :( W razie czego każę jej dokończyć na palcach u stóp. Wtedy muszę założyć sandałki. Tragedia!! A marzyłam o białych kozaczkach!!! Sukni jeszcze nie mam, jak na razie odwiedzam wszystkie salony ślubne w Polsce. Jutro jadę do Suwałk.

mam_zły_dzień - nie strasz mnie zmianą waluty!! Muszę szybko obdzwonić rodzinkę, że mają już zbierać w rublach.

MAM!znalazłam moją wymarzoną suknię! prawda, że przepiękna? http://1.bp.blogspot.com/_iYRo465Yn9o/SWFWs7wGltI/AAAAAAAAAyI/bcjDgG2Mq6U/s1600-h/bodas4.jpg Mam nadzieję, że będzie mnie na nią stać. Jutro jadę ją przymierzać. i zarezerwuję termin w parafii. Mam nadzieję,że będą jakieś wolne terminy. Najgorzej to z włosami, nie wiem jak je zahoduję! to tak mało czasu!

Malwinko, przepiękne! Będziesz wyglądać jak Czindrela z bajki :)

Ach tak się cieszę!muszę wyglądać jak księżniczka. Poza tym wydaje mi się, że suknia zatuszuje ewentualne przybranie na wadze, co sądzicie o tym? nie będę musiała się martwić, że przytyję! A nawet jakby? prawdziwe księżniczki nie głodowały i były przy tuszy :D

Basia z Podlasia- kurcze jak ja ci zazdroszcze tego mini komiksu na paznokciach.jezeli zrobisz sobie dosc dlugie te akrylki to mysle ze uda sie zmiescic na rekach i wtedy moglabys ubrac swoje wymarzone kozaczki.ale sluchaj ja bym sie na twoim miejscu nie przejmowala ,teraz na rynku jest tyle przepieknych sandalow slubnych.wpisalam w google i odrazu sie znalazly zobacz sama: http://alejka.pl/sandaly-1212.html albo te http://alejka.pl/sandaly-953.html. do wyboru do koloru, dziewczyno glowa do gory!!!!

dziewczyny!!!!!! ale jestem szczesliwa znalazlam dzis swoja wymarzona suknie slubna!!! to ta piata od gory liczac, zastanawiam sie w sumie tez nad ta 6.przepiekna jest.swiecilabym jak gwiazda. http://fundir.org/gallery,nietypowe_suknie_slubne,877,0,0.html napiszcie co o nich myslicie?czy to dobry wybor?? przejzyjcie ta strone , jestem pewna ze kazda znjadzie cos dla siebie!! ja w kazdym badz razie dzis nie zasne..pojade jutro przymierzyc!!

kurcze zle link sie wstawil poczekajcie wstawie jeszcze raz

http://fundir.org/gallery,nietypowe_suknie_slubne,877,0,0.html

Hi hi, kochana, doceniam twoje poczucie humoru, ale takie sandały to mój teściu na poprawiny zakłada, albo ewentualnie na przebranie jak go zaczną na weselu te Dżino Russi obcierać, co wczoraj już kupił, bo potem mógłby nie dostać. Ja jednak skuszę się na kozaczki do kościoła. Zawsze marzyłam mniej więcej o takich i takiej sukni ślubnej http://www.allegro.pl/item740025842_wyjatkowa_suknia_slubna_krotka_z_przodu.html Myślę, że ten fason nigdy nie wyjdzie z mody. Zauważyłam to po zdjęciach mojej koleżanki na naszej klasie, miała nawet podobne kozaczki w 1998 roku. Akryle na stopach odkryję później. Zresztą nie wypada żebym miała je odryte w kościele, bo te komiksy będą także przedstawiać nasz pierwszy seks. Zresztą ja i mój Tuptuś jesteśmy co do seksu bardzo konserwatywni i dlatego zdecydowaliśmy się poczekać ze współżyciem aż do 2 randki.

no nie !! nie wiem co z tym linkiem jest nie tak. sluchajcie wpiszcie w google " nietypowe suknie slubne" i jest to 3 link od gory

tak te kozaczki rzeczywiscie wygladaja przepieknie.mysle ze powinnas na weselu zrobic jakas taka prezentacje paznokci.kazdy by podchodzil i ogladal.no nie wiem w kazdym badz razie musisz cos takiego wymyslec. a widzialas moje sukienki??? powiedz czy nie sa zbyt strojne???

http://fundir.org/gallery,nietypowe_suknie_slubne,877,0,0.html. no nic jesli teraz ten link wstawi sie zle to wpiszcie w google.prosze potrzebuje waszej opini

Muszę przyznać, że jesteś bardzo odważna. Dla mnie większość była po prostu brzydka, np. nie mogłabym założyć tej oblepionej ciastkami, bo jeszcze te konie, które będą ciągneły naszą bryczkę rzucą się na mnie i zwyczajnie zjedzą mnie! Choć przy okazji tego tematu muszę się wam przyznać, że mój Tuptuś czasami bywa skąpy i powiedział, że szkoda mu pieniędzy na bryczkę i że lepiej będzie jak jego przyjaciel zawiezie nas do kościoła swoim Tico! To skandal! Żeby to chociaż było Seicento! Jak ja się potem koleżankom na oczy pokażę! One wszystkie jadą limuzynami z przyciemnianymi szybami! Ale wracając do sukni - urzekła mnie ta świecąca. Sprawdzę na allegro czy ktoś takie sprzedaje, a jak nie to kupię zwykłą suknię i lampki chinkowe i dam krawcowej do wszycia. To będzoie wyglądać tak uroczo w tańcu...

tak wiem ta swiecaca ma w sobie to cos...ja bym jeszcze do welonu dodala z pare lampek. Basiu bedziemy olsniewac, to jedyny taki dzien przeciez

Właśnie tak już rozmawialiśmy z Tuptusiem mym, że podczas podziękowań uroczyście odczytamy komiks, a może nawet przedstawimy kilka scen z życia.

Będziemy błyszczeć jak księżniczki! Misiu nawet chciał mieć świeczkę zapachową w butonierce, ale ja się boję, że podczas całowania mógłby podpalić mi suknienkę. W ostateczności weźmie latarkę, której światło będzie świecić jako metafora naszej miłości, która nigdy nie zgasnie.

basiu dobrze ze twoj mis nie jest zbyt rozrzutny,ciezko by sie z takim zylo.przeciez trzeba oszczedzac.tico bedzie idealne.

Powiedziałam Tuptusiowi: "Zapomnij o Tico! Jak mnie kochasz to nie oszczędzaj na mnie! Mariola i Żaneta jechały limuzynami! A ten twój przyjaciel niech sobie wsadzi to Tico! Teraz się nie dziwię, że nie ma żadnej narzeczonej. Która by chciała faceta w Tico! Mój miś miał do tej pory BMW, ale musiał sprzedać żebyśmy mieli na zaliczkę do księdza naszego, który nam będzie ślubu udzielał.

Basiu doskonaly pomysl z ta latarka !!! sluchaj moze jak twoja kosmetyczka sie zgodzi to moglaby ci tez jakos podswietlic paznokcie na ta prezentacje.

Na początku też o tym myślałam, ale ona mówi, że do tipsów musiałyby biec takie przewody, które krępowałyby ruchy i by zawadzały, a akumulator musiałby być ukryty w staniku.

no wlasnie te zaliczki sa najgorsze....ale co sie nie zrobi , zeby ten jeden jedyny dzien w zyciu byl najpiekniejszy. ja juz 2 tygodnie temu wystawilam moje meble na allegro. tylko ze nikt nie chce kupic stolu:(:( strasznie mnie to martwi.Basiu zobacz moze tobie sie spodoba??? http://www.humor.sadurski.com/Obrazki/Fotozarty/18/938/0/ wiem troche duzy, ale do ogrodu badz na taras idelany

no tak to rzeczywiscie zbyt wiele roboty.ale moze uda ci sie namowic zespol by skierowal reflektory na twoje paznokcie.bedzie dobrze!!

No wiesz, ten komplet mógłby robić za zadaszenie dla maszyn rolniczych mojego teścia. Spytam go czy ma zamiar modernizować gospodarstwo i dam ci znać. Ale masz rację z tymi zaliczkami... Żeby zamówić sale moi rodzice musieli sprzedać działkę na Mazurach. Oczywiście sąsiadom nic nie mówili, bo nie chcą żeby ktoś pomyślał, że nie stać ich na wesele jedynaczki i w tym roku, gdy jechali na Mazury musieli spać pod namiotem na dzikiej plaży :/ strasznie go bolą korzonki od tej pory.

Dałaś mi do myślenia z tymi paznokciami. Może zamiast komiksu zlecimy komuś nagranie filmu z historią naszej miłości, który zostanie wyświetlony na telebimie. Tylko potrzeba nam jakichś dobrych aktorów - ja osobiście wolałabym duet Jolie-Pitt, ale nie pogardziłabym też Kasią Cichopek i Maćkiem Zakościelnym.

rany tak im wspolczuje...usciskaj ich mocno , naprawde kochani sa ze tak sie poswiecaja...mi na szczescie w domu pozostalo jeszcze lozko no i ten stol nieszczesny,no ale niestety myc i zalatwiac sie to juz chodze do sasiada.dobrze ze jest wyrozumialym czlowiekiem..zreszta sam to kiedys przechodzil to wie co czuje

Oj, kochana, nie martw się - te niewygody odbijesz sobie prezentami ślubymi. Za kasę z kopert to ty sobie jeszcze kupisz sedes z porcelany i prysznic ze szczerego złota.