Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malowanalala

Termin-KWIECIEŃ 2010******

Polecane posty

hej, hej a mnie dołapało przeziębienie, raz wyszłam na zewnątrz i następnego dnia obudziłam się z bólem gardła, lekkim katarem i ogólnym osłabieniem :( Wczoraj byłam u gin, wszystko oki, badania dobre, szyjka nie skróciła się bardziej, ale jak to mój lekarz leżenie i odpoczynek to połowa sukcesu ... także dalej mam leniuchować! :) A 9 lutego mam USG, może dzidzia w końcu się nam zaprezentuje :) Nie mam siły dziś więcej pisać, choróbsko odbiera mi siły ... chciałam tylko dać znać życia ... Pozdrowionka dla Was 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesć:) oj nie bywałam tutaj ostatnio:( obecnie walczę z przeziębieniem....masakrycznie się czuję:( Nasza córeczka waży ok 1400 g, i ostro bryka, to już 30 tydziń!! ja chciałabym urodzić w okolicach 4.04, ale termin mam na 13.04 więc zobaczymy. Wyprawki jeszcze nie mam, w niedzielę będziemy zamawiać przez allegro, jak macie jakieś sprawdzone aukcje to dajcie linki:) ogólnie ciażę znoszę dobrze, poza tym że boli mnie krzyż a z przodu pod żebrami!! ale i tak jestem szczęsliwa!! Dziewczyny macie często skurcze, spinanie macicy? ja odczuwam kilka razy w ciągu dnia po kilka sekund, ale dzisiaj to już nawet mnie raz zabolało.... jak wy to odczuwacie? bo lekarz mówi, że wszystko wyglada ok.. buziaki brzuszki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzisiaj odebrałam wyniki badań i niestety potwierdziły się obawy mojego gina,mam cukrzycę i dostałam skierowanie do poradni diabetologicznej,przyszpitalnej.Miałam też robione ktg i słyszałam jak mocno i głośno bije serduszko mojemu dzidziusiowi.Ciekawa jestem co jutro mi tam powiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki :) Ja wczoraj robiłam krzywa 50 i jedno pobranie zobaczymy co z wynikami bo przed glukoza miałam 95 a podobno norma jest do 100, to juz druga krzywa bo przed 15 tyg miałam robiona pierwsza przy 75 i dwóch pobraniach, to ze wzgledu ze w szkole sredniej miałam problem z cukrzyca drugiego stopnia. Biało-czarna mnie tak straszliwie pali w górnej czesci brzucha przy głuższym siedzeniu lub lezeniu, wyczytałam gdzies ze to zgaga, ale w poniedziałek spytam ddoktorka. Justyna fajniutkie te staniczki, jest w czym wybrać, najchetniej juz bym sobie klikneła ale masz racje lepiej poczekac :) A my dzis pierwsza noc w nowej sypialni, juz wszystkie komody złozone tylko jeszcze szafa została dzis ubrania bede wkładać i mały juz bedzie miał odrazu swoja oddzielna komode :) a tak poszallismy kupujac meble ze łóżeczko od siostry chyba raczej sie nam nie zmiesci i szukałam juz po allegro i znalazłam takie w rozmiarze 120x60 w kolorze ciemny orzech (chwilowo brak - mam nadzieje ze do poczatku kwietnia juz bedzie) po 235zł (bez materaca, ale wczoraj tesciowa coś wspominała zebyśmy z materacem sie wstrzymali) http://moda.allegro.pl/item893108092_lozeczko_szuflada_sosna_teak_slomka_orzech.html a co do butelek to ja kupuje aventa bo od siostry mam pod nie laktator i podgrzewacz, a podobno avent ma te dodatki tylko pod swoje butelki chce kupic odrazu zestaw ze sterylizatorem http://www.allegro.pl/item897375710_sterylizator_philips_avent_bpa_free_butelki.html to chyba wszystko co mi sie nasuneło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Byłam w tej przyszpitalnej poradni diabetologicznej i terminy mają dopiero na połowę marca,to trochę daleko ale już znalazłam miejsce u nas we wrocku w centrum medycznym,termin za 2 tyg.Wczoraj jak się dowiedziałam że mam cukrzycę to przyjęłam to ze spokojem,pomyślałam sobie że będę na diecie i tyle.Dzisiaj poczytałam trochę o tej cukrzycy ciążowej i zaczynam się martwić bo to nie jest wszystko takie proste jak mi się wydawało ale cóż poczekam na wizytę i zobaczymy co nas czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) a co tu dzisiaj tak pusto ?? ja dziś czułam się średnio brzuch mnie trochę bolał...;/ taki dziwny niepokój czułam.... ale leżałam prawie cały dzień i jest już lepiej . przez te kłopoty z szyjką macicy bardzo boję się wcześniejszego porodu , na ostatniej wizycie lekarz powiedział mi że dobrze by było jakby mała wytrzymała w brzuszku conajmniej do końca lutego .. czyli do 35 tyg. i kazał uważać na siebie wiec leżę w ciagu dnia prawie cały czas wstaje tylko do WC i pod prysznic rano a tak to jem w łóżku nawet... ehhh oby tylko z naszą córeczka było wszytko dobrze i żeby jej się tak nie śpieszyło , ( tata codziennie jak gada wieczorem z brzuszkiem to mówi żby nie dokuczała mamusi i siedziała w brzuszku az do wiosny :) mam nadzeję że posłucha ) :) a jak Wam sobota mięła?? pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka 874
my ostatnio bylismy w sklepie mama i ja..... ja juz nie wiem naprawde na jakie łóżeczko się zdecydować za duży wybor w sklepach i za duzy allegro.... w sklepie mama i ja maja super pościele do łóżeczka śliczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej... a ja wczoraj byłam na imprezie u kumpla - czterdziestke robił... Fajnie było. Impra u rodziców w lokalu więc jedzonko pyszne... :D Dziś natomiast na urodzinowy obiad do Mamy i też dobrze zjem :D:D:D Z tego co się orientuje to super są materace gryczano kokosowe. Materac gryko-kokos posiada dwie strony użytkowe: gryczaną oraz kokosową. Strona z podkładem z naturalnej łuski gryczanej posiada właściwości antyalergiczne, antypotowe, przeciwodleżynowe, wspomagające leczenie wad kręgosłupa i płaskostopia. Skład 100% bawełny, 100% naturalenj łuski gryczanej, pianka puretanowa, mata kokosowa łączona naturalnym lateksem. Skład: - naturalna łuska gryczana, - pianka, - mata kokosowa. Poszewka materaca posiada zamek co umożliwia zdjęcie jej i wypranie. Materac ma właściwości antyalergiczne i antypotowe. Grubość materaca 9 cm. W ogóle to musze Wam napisać, że mam już dość dobrych rad teściowej !!😡 Cały czas się mąruje !!jak człowiek się leczył, jeździł na leczenie do Warszawy to się nawet nie spytała co i jak i radziła adopcje bo szkoda kasy na leczenie !! a teraz.....wrrrr masakra jakaś !!! ostatnio czepiła się nawet mojego gina ! nie zna go nie wie jaki jest...wyczytała coś w necie i wydzwania teraz do M byśmy poszukali innego lekarza !!! 😡 Wiecie do mnie nie zadzwoni bo się boi... Czuje, że niedługo się z nią pokłócę i będzie spokój na jakiś czas.... sorki ,że WAs męcze ale musiałam się wygadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie , mam do was kilka pytań , ja jako straszna panikara zamartwiam sie wszystkim, wiec może Wy mnie uspokoicie. Otóż chodzi mi o ruchy dziecka , w książkach można wyczytać , że jednorazowo powinno sie poczuć 10 ruchów , czy wy tak macie?? I czy jesteście świadome ze to pukneło rączką a to było główką?? bo ja nie umiem tego określić i się martwie ze moze za słabo sie rusza... aha a jeżdzicie w pasach w aucie?? i jeszcze jedno , czy zamierzacie kupować sterylizator do butelek??? bo jest drogi i sie zastanawiam czy nie można ich myć w zmywarce?? pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
under ja ci powiem tak:to moje 3 dziecko ruchy czuje słabe,nie zawsze 10 czasem 2 i pół dni nic napewno teraz nie okresle czy to raczka nóżka czy dupka :-) nie jestes w stanie mi przy ruchach pomaga położenie się na lewy bok i zaraz juz kopoie wiec się nie martw a co do sterylizatora????czy nasze mamy to miały?ja wyparzam we wrzatku nie kupiałm do 2 dzieci to i do 3 nie kupie bo jak dla mnie zbyteczne naprwde.szkoda kasy lepiej przeznaczyc na cos przydatnego mam nadzieje ze pomogłam ale tak wogóle to dzisiaj słaby ruch pozdrawiam was kochane seerdecznie odezwe sie jutro pomódlcie się za mojego ojca jutro o 8 ma operacje jak wiecie ciężką bede rano papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Under...- na pewno mycie w zmywarce nie jest dobrym pomysłem, bo srodki do zmywarki sa bardzo skoncentrowane (trochę żrące). Tym razem kupiłam sterylizator, bo potem go sprzedam na allegro, wiec duzo na tym nie stracę. Przy córci wygotowywałam butelki itp. w garnku, który był tylko do tego przeznaczony. W sumie różnicy nie ma, ale tym razem nie chce sie bawić w gotowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, a ja żadnago sterylizatora nie kupuje bo mam zamiar karmić piersią przez pierwszy rok. No i butelki bedę używać dopiero do podowania mojego odciągniętego mleka jak wroce do pracy czyli dopiero jak dziecko skoncyz 6mcy wiec nie ma sensu kupowac sterylizator na pól roku. Co do ruchów dziecka to ja nigdy nie wiem czy dostalam z łokcia, pięty czy z główki. Jedyne co jestem w stanie rozpoznac to czy to są kopniaki czy przewracanie się. No ale moze to przez to moje łożysko na przedniej ścianie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyna, pamietaj, ze dziecku będziesz podawać soczki, herbatki, jedzonko. Będziesz mieć butelki, miseczki, tal;erzyki, łyżeczki. Zaleca się ich wygotowywanie, bądź sterylizowanie. Im dłużej (do roku bądź więcej), tym lepiej. Nie zawsze jest to niezbędne, ale lepiej mieć sterylne naczynia dla dziecka. Błagam Was nie popelniajcie błędu niektórych mam (bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam Justynę), ale karmiąc dziecko piersią, należy podawać dziecku inne płyny - herbatki, a nie tylko karmić piersią np. co 3 godziny. Nie jest tak źle, jak mama podaje dziecku pierś na każde zawołanie, ale część mam karmi co 3 godziny jak w zegarku. A dziecku tak jak i dorosłemu chcę się pic, zwłaszcza latem. Same pijemy częściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysza , zgadza sie ze wszystkie naczynia dla dziecka musza być sterylne, ale wydaje mi się ze przy karmieniu piersią tych naczyn jest zdecydowanie mniej i zwykle wyparzanie ich wrzatkiem w zupełności wystarczy. A zamiast sterylizatora wolę kupic dziecku inne gadżety zwiększające jego bezpieczeństwo. No ale twoj pomysl z pozniejszą sprzedazą na allegro nie jest zły:) A co do dopajania dziecka to owszem, ale przecież nie przez piewrsze mce zycia. Ale pewno co pediatra to inna opinia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama27
witajcie mamusie! coś się ruszyło na naszym forum :) ja mam córeczkę 2 letnią i co do sterylizatora to tez nie kupuje bo przy pierwszej córce gotowałam naczynka malucha to i teraz będę, to nie zajmuje dużo czasu i też mam zamiar karmić 6 miesięcy, poprzednio karmiłam 9 co do materacyka to mam gryczano kokosowy, córka bardzo ładnie na nim śpi więc chyba wygodny :) co do jeżdzenia w pasach to jestem za! to o wiele bezpieczniejsze niż jezdzić dla wygody bez z ruchami to teraz nie czuję kolanek i wypychania sie maluszka na boki, bo moje malenstwo nogi ma gdzies na moim pecherzu i daje tam równe kopniaki, czasem mniej a czasem to masakra ponad 10 wstrząsów naraz takich szybkich a co do dopajania dziecka karmionego piersią to ja tego nie stosowalam, uważam że nie powinno się zwlaszcza na początku i jak to niektóre mamy woda z cukrem :( może jak akurat my urodzimy i maluch troche podrosnie akurat bedzie gorace lato to sama woda czasem dopoje zalezy jaki bedzie pokarm i jak dziecko bedzie przybieralo na wadze dobranoc kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki Ja weekend spędziłam na uczelni i za dwa tyg jeszcze trzy egzaminy i mam nadzieje ze do następnej sesji. Co do ruchów to powiem szczerze ze nie licze to wydaja mi sie tak czeste i intensywne ze bym sie pogubiła :) Dzis ide do doktorka na 14.00 zobaczymy co i jak z naszym małym, po drodze musze odebrać jeszcze wyniki w tym z krzywej. A co do sterelizatora to ja napewno chce go kupic, ale jak wspominałam jesteśmy dobrej sytuacji ze mamy wiekszośc droższych rzeczy po siostrzeńcu ze za to bedzie terealizator. A co do materacyka to ja tez słyszałam ze kokosowo-gryczany bardzo dobry, ale tez ze z materacem tak jak z butami kazde małe dziecko powinno mieć swój własny i nowy. A w sobote miedzy zajęciami wpadłysmy z przyjaciółka do galerii i w H&M nie mogłam sie oprzec kurteczce przeciwdeszczowej-wiatrówce były takie czaderskie ze wziełam ale w rozmiarze 12-18m. :) A i jeszcze kupiłam śpiworek http://www.allegro.pl/item903059976_cudny_spiwor_minoti_roz_56_62_ostatni.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śpiworek super miałm identyczny dla kuby z cheeroke z tesco ponad 50 zł kosztował masakra a spał w nim moze ok 1,5 miesiaca ja zdania nie zmienie co do sterylizatora,i powiem wam ze ja żdnych talerzyków po kazdym karmieniu i sztućcy nie wygotowywałam pasy owszem zapinam i co do materacyka-uwazajcie dziewczyny bo te kokosowe uczulają,ja mam z trawy morskiej schowany po kuzynce jakis dwustronnym i tez narazie niamam zamiaru dac tylko zwykły gąbczasty taki jak wiki i kuba mieli i wiem ze nic im nie było ja juz się denerwuje ,tata na bloku operacyjnym wiec trzymajcie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez zapinam pasy. Ja mojej córci pomiędzy karmieniami piersią (karmiłam do 9 mca życia), podawałam troszkę herbatki do picia. Jak skończyła 4 mce zaczęlam jej podawać jedzonko ze słoiczków - jako jeden posiłek - obiadek w ciagu dnia, nadal karmiąc ją piersią. To jest moje zdanie na ten temat. Dziecko, jak kazdy z nas potrzebuje jedzenia i picia. Moim zdaniem cycek jako jedyny pokarm dla dziecka to nie jest dobre rozwiązanie. Konsultowałam to z pediatrą i powiedział, że na pewno dziecku tym nie zaszkodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, co do pasów to ja po miescie nie zapinam a poza miastem zapinam, ale mam adapter do pasów BeSafe i zawsze jade jako kierowca lub pasażer, o z tyłu nie ma jak tego zapiąć. Bez zapinania sobie nie wyobrazam a scisnięcie pasem na srodku brzucha to w razie wypadku u mnie oznaczałoby pewno odklejenie się łozyska (przednia sciana). Wracajac do wydatkow to wlasnie takie uważam ze na takich rzezach nei warto oszzcedzac. Ten adapter kosztowal cos ponad 100zl, ale potem tez go odsprzedam lub oddam siotrze lub bratowej jakby potrzebowaly. Na foteliku samochodowym tez nie warto oszczedzac. Ja mam po siostrze i rzczywiscie porzadny (Römer Baby-Safe) i jak widzialam fotelik koleżanki to wyglądał przy moim jak zabawka. Jesli następny będę sama kupować to na pewno na tym nie przyoszczędzimy bo my duuuzo jezdzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adapter to fajna sprawa. Ja zakładam pas pod brzuch. W czasie jazdy nie wjeżdża mi na brzuch, ale co auto, to inaczej byc może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sterylizator tez uwazam za zbędny, nie miałam go przy Kubie teraz tez nie zakupie. karmiałam Kube długo bo półtora roku, jak było trzeba to butelke (jeśli pokarm ściągałam) wyparzyłam w butelce i już...nie jest to jakaś uciażliwa rzecz... Co do naczyń w których jadł Kuba jak miał jakieś pół roku to sory ale nie wyparzałam wogóle, jak umyłam to polałam jedynie gorąca wodą i już... moze jestem dziwna nie wiem, ale jak dla takie nadmierne dbanie o strerylnosć to nie to...dziecko wszedzie spotyka sie z zarazkami i co z tego jak mu talerzyk wyaprze a on z podłogi okruszek do buzi weźmie... Ja mojemu Kubie podawałam herbatki do picia, sporadycznie ale od czasu do czasu coś dostał, napewno nie był na samej piersi bo jakoś tak mi sie wydawało że jak coś innego spróbuje to mu nie zaszkodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka874
ja tez nie kupuje sterylizatora...... zbędny wydatek..... moj brat przy swoim synku obyl sie bez tego moja siostra tak samo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goba - wszystko będzie dobrze z Twoim tatą. Trzymam kciuki za pomyślność operacji i potem. Muszę Wam powiedzieć, że nie zapinam pasów. Wiem, żle robię. Ale jeżdżę bardzo powoli i wtedy kiedy muszę, bo mam tak wielki brzuch że ledwo sięgam do pedałów. Zresztą mam juz męża w domu i nie dopuszcza mnie za kierownicę. Chyba że musi. Ale bardzo nad tym ubolewa i każe mi się meldować. Kupiłam używany sterylizator elektryczny, ale tylko dlatego że była wyjątkowa okazja. Dałam 40 zł i zamierzam go po wszystkim sprzedać. Przy pierwszym dziecku nie miałam, gotowałam butelki i inne w garnku. Teraz kupiłam dla wygody, bo mając dwójkę dzieci i pracując na etacie każda chwila będzie bardzo cenna. Tym bardziej że w czasie macierzyńskiego będę musiała chodzic do pracy ( tzn. dwa razy w tygodniu na kilka godzin, ale zawsze ). Jak urodził się Kubuś to podawałam mu czystą wodę do picia i herbatki. Nie zawsze miał ochotę na pierś, a więc nie zmuszałam go. Karmiłam go do 7 m-ca, z tymże od 4-go w większości z butelki ( bo pracowałam). Od 4-tego zaczełam również podawać mu pierwsze domowe obiadki i owoce ze słoiczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważam jak Mysza ze oprócz piersi dziecko powinno dostawać jeszcze cos innego przez herbatki, marcheweczki itd. Syn kolegi ma ponad półtora roku i to dziecko gryść nie umie bo na cycku siedzi masakra jakaś. Ja jak pisałam chce sterelizator wydaje mi sie ze dla własnej wygody, ale nie uwazam ze dziecko trzeba trzymać w całkowicie sterylnych warunkach i tu popieram Czarna, od pewnego momentu zmywarka i tyle nie przesadzajmy. W mojej rodzinie mam taka mame panikare i dziecko ma ponad dwa lata i wszystko co pije i je jest robione na wodzie żywiec zdrój, jadac gdziekolwiek z małą bierze wode i to w termosie bo u kogoś podgrzewac w niewystereluzowanych garnkach nie bedzie, wyobrażacie sobie to pomijajac ile ona zachodu przez to samam sobie robi to mimo wszystko uwazam ze robi krzywde małej bo kiedys dziecko spoktka sie z normalnymi warunkami i wtedy zacznie sie problem z brzuskiem. Co do zapinania pasów to ja zapinam obowiązkowo nawet przed ciażą, w pracy na codzień spotykam sie z notatekami policyjnymi, historiami pobytów w szpitalach, leczenia po wypadkach, ze nawyk sam wszedł mi w krew. I moj hasbend w tamtym tygodniu przyjechał z pracy i stwierdził ze jego służbowym autem nie jezdzimy bo własnie był na ogladaniu napinaczów pasów w takim samym i sie okazuje ze jest wprowadzony podwójny system sciagania pasów w trakcie wypadku jeden tradycyjny sciagajacy górny pas przez klatke ale zeby nie obciążać za bardzo klatki i zeber pierwszy wypala tzw. biodrowy który doscika osobe do fobela przez biodra/brzuch a dopiero nastepny tradycyjny, oczywiscie super ze takie rzeczy wprowadzaja bo to zwieksza bezpieczeństwo, a zarazem zmiejsza mogace powstać obrazenia wywołane przez pasy (np.połamane zebra), tylko dla nas z brzuszkiem własnie taki system jest jest bardziej niebezpieczny napewno maja to ople corsy D (te najnowsze) i renault megane. A tak jak Justyna myśle ze na fotelikach nie ma co oszczędzać, u nas siostrzeniec ma 5,5 i nadal jezdzi w foteliku (tym duzym) nie na podstawce, bo co z tego ze dziecko jest na podstawce i pas go nie uwiera i nie uciska przy szyji jak nie ma zadnej ochrony przy głowie, która właśnie maja foteliki, i z tego co wiem to siostra nie zamierza z niego jeszcze rezygnować, bo to zwieksza bezpieczeństwo dziecka. A w rodzinie meża mam przypadek gdzie dziecko ma 6 lat i już od dwóch jezdzi bez fotelika ani pasów. Wydaje im sie ze nie ma w tym nic złego ze tatuś tak ostrożnie jeżdzi ale nie pomyśla ze sa inni kierowcy którzy nie myśla. Ostatnio jak przyuważyli u siostry w aucie fotelik to puścili tekst zepo co fotelik przeciez on jest już duży, przemilczałam bo stwierdziłam ze nie ma co w dyskusje wchodzic ze niektórzy wola kupić fotelik w ramach bezpieczeństwa a inni obowiazkowo dziecku buty Ecco zeby był szpan. Nic mi tak na nerwy nie działa jak widze dzieciaki latajace po tylnim siedzeniu bez fotelika i pasów i głupio cieszacych sie rodziców, a pożniej jest płacz i lament bo do nieszcześcia doszło. A i jeszcze jedna głupota mnie przeraza jak fotelik już jest ale pasów dziecko nie ma zapiętych bo to przecież nie wiele kilometrów do przejechania. Sie rozpisałam, ale to jest dla mnie temat rzeka jak widze taka ludzka głupote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z innej beczki... spodobało mi sie ostatnio imie Lenka. stwierdziałm ze takie mało popularne i wogóle w mojej okolicy nikt tak nie daje a tu wchodze na forum i weekendowa dyskusja sie toczy ze wysyp Lenek, majek i Nadii sie zrobił....\\ Tylko nie wiem włąsnie gdzie ten wysyp bo u mnie serio nikt tak na imie nie daje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tak jak z Kacprem u nas gdzie sie nie rusze to słysze to imie, co druga koleżanka ma Kacpra i to jest już tak od dwóch lat, a u rodziny 50km dalej usłyszałam ze u nich wogóle nie słyszeli o takim imieniu, to chyba zależy od okolicy. U nas tez panuje moda na Nicole - masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moluś - a myśmy właśnie taki materac gryczano-kokosowy zakupiliśmy :D:D:D Under - nie wiem gdzie to czytałąś....ale ostatnio na szkole rodzenia babka mówiła, żeby liczyć ruchy i żeby wyczuć 10 ruchów na 12 godzin, a nie jednorazowo. Ja nie liczę....czuję się spokojna, gdyu czuję ruchy co kilka godzin i nie ważne ile naraz, czasem to tylko wypchnęcie pupy czy głowy a czasem seria z piąsteczek czy nóżek. Goba - jak tata?? już po operacji?? Mysza, Justyna - przez piersze pół roku jak dziecko jest karmione tylko mlekiem matki nie ma potzreby jego dopajania, bo melko matki zawiera wodę i treściwość, wszytsko co akurat dziecku potzreba, tak przynajmniej nam mówili na wykłądzie o laktacji i karminiu. Przy sztucznym mleku owszem dopajanie jest konieczne. Oczywiście wraz z wiekiem dziecka jego potzreby żywieniowe rosną i tzreba wprowadzać zupki deserki, jabłuszka, herbatki itp.... Czarna - zgadzam się z Tobą co do nadmiernej sterylności ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×