Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malowanalala

Termin-KWIECIEŃ 2010******

Polecane posty

No mój Kacper też jest kluseczka :D 5 tygodni temu ważył 6300 g :D za tydzień idziemy do lekarza to go dokładnie zważą ale pewnie tak z 7500 teraz będzie wazył :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LiterkoweLiterki - no na zdjęciach Twój Kacperek wygląda na dużego chłopa:-) i też ma taki fajny pulchny brzuszek:-). Normalnie tylko schrupać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Literowe-mój tydz temu wazył 7500-normalnie masakra dzwigac takiego klopsa a domaga sie tego coraz czesciej :P Czarna mam nadzieje ze wszystko ok.... Wiecie co kwiestia wieku wydaje mi sie ze nie ma za wiele do rzeczy bywają odpowiedzialne 20 latki i nieodpowiedzialne 30-stki co miałam okazje wiele razy doświadczyc...ja sama wychodząc za mąż miałam niespełna 20 lat i nie była to decyzja podyktowana wpadką ,namowa tylko czułam sie gotowa i już ,znałam sie z mężem 4 lata i pomimo wielu komentarzy na nie,dzis moge smiało powiedziec ze po slubie jest u nas lepiej a nie gorzej.A na dziecko tez sie swiadomie zdecydowałam po 2 latach slubu.I uwazam im wczesniej tym lepiej-bez przesady ale jezeli ktos ma mozliwosci finansowe to nie widze powodu by odkladac takie decyzje.No i u mnie jest też tak jak u Betatki mąż ma 30 lat a ja 22 wiec nie chciałam by został ojcem w wieku 36 lub pozniej:P:D A z dobrych wiadomosci to znalazłam cudowne miejsce dla nas na wakacje we Władysławowie juz zarezerwowałam,wpłaciłam zaliczke i poinformowałam męża -bo jego czasami trzeba postawic przed faktem dokonanym-wyjezdzamy 1 wrzesnia.Jestem tylko ciekawa jak z pogoda....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, wczoraj byliśmy nad wodą, Mała dała chwilę popalić, ale i tak było super. Jestem bezradna jak tak krzyczy, ja nie wiem o co jej chodzi...coś jej jest nie tak tylko co...próbuje wszystkiego a ona wrzeszczy bardzo, bardzo głośno...i długo ....:( To jest w ogóle dziwne bo Malutka krzyczy, ja w swojej bezradności podaję jej cycka nie chce, podsuwam jej butelkę wypija parę łyków po czym znowu krzyczy ....czasem myślę że jest głodna, a czasem że brzuch ją boli. A jak przestaje się drzeć to uśmiech na twarzy wita i się śmieje... Sama nie wiem o co chodzi i jest mi smutno i mam lekkiego doła....:( U mnie w nocy przynajmniej spokój. Mała zasypia około 20.30/21 i na ogół śpi do 1-wszej. Ona się nie budzi, tylko zaczyna szamotać po łóżeczku i mnie to budzi, więc karmimy się i śpimy dok 4.30/5 znowu szamotanie i o 6.30 kolejne karmienie, zostawiam ją wtedy już z nami w łóżku i o 8/9 budzimy się :) *Irysek - a my chrzciny będziemy mieć 12.09 :) *Agitka - jakim cudem te włoski mu się nie wytarły - hihihi - mojej coraz bardziej łysinka prześwituje, chociaż nowe włoski już rosną :) *Natusia - okropna historia z tym dzieciątkiem. *Elizka ja używam i nie mam na razie zamiaru przestawać używać. Bardzo nam pomaga i bardzo często uspokaja *LiterkoweLiterki - ja na razie mam zamiar kupować słoiczki, bo jedzonko w nich musi mieć certyfikaty itp itd, Dopiero jak juz zacznie jeść normalnie to będę powolutku próbować kupnych warzywek itp *Czarna mam nadzieję, ze już jest dobrze...daj znać co i jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natusia - to faktycznie Masz dużo szczęścia do dźwigania:-) Frogus - ja też czasami nie mam pojęcia czemu Aleks płącze, właśnie przed chwilką urządził atak histerii, a to dlatego, że Go troszkę przetrzymałam i już Mu się chciało spać a nie mógł zasnąc - a teraz spi słodko jak aniołek:-) A ja mam 27 lat i myśle, że dla każdego inny wiek jest odpowiedni na posiadanie dziecka. Jedne z Nas wolą zostać mamami szybciej, a drugie później i guzik komu do tego:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i jeszcze frogus - Aluśkowi wytarł się troszeczkę tylko z tyłu taki wąski pasek i cały czas rosną Mu nowe włosiska:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! a ja swojej gotuję zupki sama, póki co.... i pewnie tak zostanie a ze słoiczka to będzie jadła okazjonalnie. Marchewkę mamy ekologioczną działkową ;) ziemniaki ze wsi...no a jak zacznę wprowadzać rokuła czy coś to trudno będzie sklepowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bede małemu robić zupki, deserki i kaszki w termomixie w podstawowej ksiazce jest kilka przepisów ale juz nabyłam ksiazke z przepisami dla najmłodszych. Kolezanka narobiła sobie deserków w lecie i przez całą zime koszystała, dawala do słoiczków po kupowanych one podobno fajnie die wekuja. A jak patrzyłam na przepisy na kaszki to sie je robi normalnie na mleku modyfikowanym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frogus chyba wszystkie tak czasami mamy ;) moja tez potrafi dac koncert z niewiadomo jakiego powodu, a ja wtedy staje na rzesach i nic... I tylko potem sobie mysle ze okropna ze mnie mama bo nie wiem dlaczego moja bobaska tak płacze :( Ale jeszcze troche i zaczna do nas gadac to problem zniknie ;) Natusia my tez sie wybieramy na wczasy na poczatku wrzesnia. Tylko ze my jedziemy znad morza w góry :) juz sie nie moge doczekac. To razem mozemy trzymac kciuki za pogode :D My na poczatek bedziemy kupowac słoiczki. A potem jesli bede miala dostep do wiejskich warzyw to bede sama gotowac. Moi rodzice maja duzy ogrodek, bede robic im co jakis czas naloty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elizka mam nadzieje ze nam dopisze :) Ja tez będe kupowała słoiczki ,własnie dlatego ze maja te certyfikaty itp a pozatym jest duzo ciekawych dan dla takich dzieci np z królika,jagnięciny ,kabaczka -by zrobic to samej małemu bym musiała kupic całego kabaczka czy królika a takich to ja nie jadam na co dzien :P Później mam zamiar gotować w parowarze -już czaje sie po sklepach za tym Tefala.A tesciowa mam też z ogródkiem wiec o ekologie jestem spokojna .Moze jak sie do niej usmiechne to pozyczy nawet Termomix.Betatka jak bedziesz miała jakis fajny przepis w Termomixie to daj znac:) Zastanawiam się nad przesunieciem małemu godz zasypiania wieczorem ,chodzi spac o 19 30 nie wiem czy to nie za wczesnie bo budzi sie o 7 30 -sama bym chciała tez dłuzej pospac:P Morze jak bede teraz na urlopie to potrenuje na nim:D A z tym dzieciatkiem które zmarło od udaru to faktycznie straszna historia -było w wieku naszych dzieci :(Sama jak to usłyszałam to az mi sie gorąco zrobiło.Niestety na głupote ludzke nie ma lekarstwa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matrioszka27
Czesc dziewczyny :) ale napisałyscie...czytania i czytania :) Straszna historia z tym dzieciątkiem na plaży chociaż ja tez miałam moja małą na plaży jak miała 3 miesiące i było gorąco, ale..mielismy dla niej namiocik, za namiocikiem parasol, zeby dawał cień na namiot, bo sam namiot nei chroni, i dzięki temu, ze był parasol w namiociku było chłodno, mała leżała w samej pieluszcze i dokazywała na kocu :) fajnie było :) jesli chodzi o wiek... to ze mną jest ciekawie bo sama mam lat 27, jak lezałam chwilkę na patologii w warszawie to byłam najmłodsza na sali, a jak rodziłam w małym mieście w wielkopolsce to byłam najstarsza:) ale to zalezy jak kto się czuje, my staralismy sie z męzem od 2 lat, rok przed slubem zaczelismy, ponieważ ja mam policystyczne jajniki i wiadomo było, ze bedzie problem. i już wtedy czułam , ze dorosłam do macierzyństwa...chociaż teraz jak mała płacze mam czasami myśli, ze to była pochopna decyzja...ale to chwilowe :):) KUPIŁAM CHUSTE ! i strasznie się cieszę :) teraz czekam zeby się trochę ochłodziło, bo jakby mnie ktoś w 30 stopniowy upał zawinął w chuste i przytulił to chyba bym umarła, więc czekam niech będzie chłodniej i bedziemy chodzić z malą na spacery :) hip hip hurra już przymierzyłysmy - młoda zachwycona- łebek wysoko i wszystko widzi - bardzo jej się podoba :) ja tez na razie małej nie podaje prawie nic - tylko wieczorem raz dostaje mloko z butelki, a tak to piers, bo ostatnio przestała mi nawet herbatki pić w ciągu dnia :(ale powoli bedę jej wprowadzać od 5 miesića stałe posiłki bo 18 października wracam do pracy i nie chce zeby mała przezyła szok. oj ta data mnie przeraża...no ale słowo się rzekło... * natusia, twoje dzieciątko przesypia tak całe 12 h bez pobudki?ale z ciebie szczęściara.moja mała zasypia koło 20.30 i budzi się 3-4, a potem już 7.00 nie jest zle ,ale jakby było jak u ciebie to by była rewelacja :) no dobra uciekam bo póki spi jak mogę jakąś książkę poczytać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Ja z Piotrusiem spędziłam prawie cały dzień u mojej babci w ogródku. :) Ale ogólnie to mam dzisiaj jakiś okropny dzień, jakaś tak przybita jestem, normalnie nikt nie moze ze mna wytrzymać. :( Z tym dzieckiem na plaży to straszna historia, jacyś ci rodzice bezmyślni byli. :( A Piotruś juz smacznie w lozeczku sobie spi. :) Ja podaje małemu słoiczki i tak na razie bede robić. :) Co do ich podawania to jak mały jest bardzo głodny a jest pora obiadku to podaje mu najpierw 60 ml mleka a potem po odbiciu obiadek. :) Tak samo jest z deserkiem. :) Co do podawania smoczka to Piotruś juz sie do niego przyzwyczail i nie wyobrażam sobie co by było gdybym mu go nie dała :P Pieluchy malemu zakładam z happy 3, a haggis 4 sa tej samej wielkości. :) Też z chęcią poczytałabym jakąś fajna książkę, tylko jakoś nigdy nie moge na taka trafić. :P :P :P Dobra to ja uciekam, dobranoc. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie !! nadrabiam zaległośći w czytaniu Irysek NAJLEPSZEGO !!! 🌼 -moja Natka tylko z pieluchą zasypia a smoka wypluwała więc nie mam z tym problemu :) też uwielbiam rosół , a szczególnie z makaronem własnej roboty - mmm pycha ! Dziś pierwszy raz podałam Młodej herbatke smakową ale niebardzo jej smakowała - woli wode. Ona za tydz. kończy 4 mies i powiem Wam , że boje się wprowadzać nowe produkty no la ew końcu bęzie tzreba. co do chrzcin to my nadal nie mamy kandydatki na chrzestną :( nie wiem jak to będzie 😭 dodałam do galierii córke mojej Psióły - Jagoda ma tym zdjęciu 3 mies. Zobaczcie jakie ona ma włosy :D Natusia - moja teściowa nie miała Nataszy nawet jeszcze na spacerze a co dopiero dać ją na cały dzień- nie wiem czy to w ogóle kiedykolwiek nastąpi... co do wagi to ja kupiłam sobie wage elektryczną i najpierw waże się ja a potem biore Nate i wiem co i jak. Teraz waży 6200 czyli prawidłowo :) Czarna jak tam ??? Pamopersy od jakiegoś czasu 3 ale są ciut za duże ale być mogą ;) Moja teżpotrafi przespać 12 godz :) fajnie :D:D:D o tym dzieciątku wole się nie wypowiadać. masakra jakaś :( ja dziś sama w domku - tzn z Młodą. Mąż na wychodnym bo kumpel z UK przyjechał. też bym chętnie wyszła no ale... zaopatrzył mnie w dwa duże piwka i poszedł. Jedno już wypiłam i mam małą sróbkę ;) hihi dobrze , że Natasza już spi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka hej wieczorową porą! jutro przychodzi znajomy fotograf porobić Małej zdjęcia. A ja po dzisiejszym dniu ledwo co żyję. Bardzo dużo to moje Maleństwo dziś płakało ... ciągle mam wrażenie że mam mało pokarmu, a w jednej piersi to prawie w ogóle... choć z drugie strony raz udało mi się ociągnąć 50ml z jednej i niecałe 20 z drugiej [tej co mi się zdaje że prawie pusta] No ale po karmieniu to zostaje mi po 10ml z każdej.... Kolejną rzeczą która może o tym świadczyć, to fakt, że jedna pierś wróciła mi prawie do rozmiarów sprzed ciąży a druga nadal duża [uwierzcie wygląda do komicznie :P] No i ten płacz Malutkiej, wściekłość przy ssaniu, aż w końcu poddanie się [prawie - bo i tak się troszku złościła] i wypicie butli ze sztucznym czego do tej pory nie robiła...no ale kolejna rzecz - przed chwilą się obudziła i wypiła z jednej piersi [nigdy nie je o tej porze] ....zobaczymy jak będzie w nocy ... ale w nocy jej do tej pory starczało pokarmu....nie wiem czy ten płacz przez głód jest ...jestem w rozterce i wariuję już W każdym razie płacz miałam dziś przez cały dzień, a wczoraj przez pół, a jak mówiłam przychodzi znajomy, więc w końcu trzeba było posprzątać mieszkanie ;) a jeszcze przede mną góra prasowania...padnę na twarz ale to zrobię .... heh :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też raczej będę w większości kupowała słoiczki, bo nie mam dostępu do żadnego pewnego źródła warzyw, ani mięsa (czasem to sama się obawiam co jem :/). A tak jak zauważyła Natusia to słoiczków do wyboru do koloru - dziecko ma możliwość poznania różnorodnych smaków, których bym mu na pewno nie zapewniła sama. * Frogus - głowa do góry :) Ja też często mam myśli, że kiepska ze mnie matka jak mi dziecko wrzeszczy jak opętane a moje próby uspokojenia przynoszą odwrotny skutek. A najgorsze jak się u kogoś obcego uspokoi, a ja nie mogę to już mega powód do depresji. Ale widzę, że wy też tak macie to widocznie normalne :) A przypomniało mi się apropo depresji - miałyście jakieś chuśtawki nastrojów w pierwszych tygodniach? Bo ja tak i rozmawiałam z sąsiadką co ma dziecko 3 tyg młodsze i się zgadałyśmy, że miałyśmy dokładnie tak samo. A mianowicie np mąż wraca z pracy, pyta jak było - a my bez słowa wręczamy mu dziecko i zaczynamy płakać. Albo wystarczyło, że zadzwonił w ciąglu dnia żeby zapytać jak sobie radzimy i to samo :) Na szczęście szybko minęło i teraz z uśmiechem witamy tatusiów wracających z pracy :) Ale mama mi ostatnio opowiadała o córce znajomej, co 2 miesiące spędziła w szpitalu z powodu depresji poporodowej :O * Natusia i Elizka - przyłączam się do zaklinania ładnej pogody na wrzesień. Też jedziemy na urlop... do Polski :) Raczej w góry (Małopolska). Na 3 tyg, więc intersuje nas cały wrzesień ładny :) * Matrioszka - wczoraj dopiero doczytałam twój komentarz do zdjęcia mojej małej w galerii odnośnie znamienia na czole. I dojrzałam, że rzeczywiście twoja też takie ma :) Co ci powiedzieli lekarze na ten temat? Bo mi że zniknie w ciągu paru miesięcy. Rzeczywiście jest bledsze niż na początku, ale do znikania to mu daleko. A jak się złości albo płacze to jest mega widoczne. Mi to nie przeszkadza i tego nie zauważam, ale wiadomo jak to dziewczynki - nie chciałabym żeby zostało jej to na całe życie. Piszecie o teściowych, rodzince ... A wyobrażacie sobie że naszego Skarba jeszcze NIKT z rodziny nie widział na żywo. Echh.. Takie minusy życia daleko. Trochę mi żal, że nie widzieli jak się zmienia. Jak już wspominałam wybieramy się we wrześniu do Polski to Weronika będzie miała już skończone 4 mc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frogus nie wiem co ci doradzić z tym karmieniem :O Ja na szczęście nie mam problemu z mleczarnią. A co do różnicy w wielkości piersi to normalnie mam ok - ale czasem jak po nocy mała rano wyssie tyko jedną to też nieraz aż się śmieję, bo jedna jak Pamela, a druga zwis jak nic :P:P:P I też dziś wieczór prasowałam, a mąż w tym czasie siedział przed laptopem z piwkiem. Echh.... takie nasze życie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc :) Irysek- ja z tą depresją po porodzie miałam tak samo, heh myślałam wtedy że mi nie przejdzie :P Pisalaś też o znamieniu, mój mały też na nad oczkiem na brwi i jest czerwone, ale już coraz mniej te znamie widać. :) Mały jeszcze śpi, ale ja już wstałam bo ciągle musze mu smoczka wkładać. :) U nas jest straszna pogoda, co po chwile pada. :( Ja nie mam tego problemu co niektóre z Was z karmieniem bo mały butle dostaje. :) Ale niekiedy żałuję że go nie karmie piersią. ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Irysek tez miałam mała depresję ,kłóciłam sie o byle co :o ech ale na szczęscie przeszło....tylko czasami jak mały płacze to mam takiego nerwa nie na niego oczywiscie ale sama nie wiem dlaczego ,tez mysle ze jestem złą matką -mam potem ogromne wyrzuty sumienia ,ze np nie chce mi sie małego cały dzien nosic na rekach :o Molus ja tak samo waże Kacpra na wadze elektronicznej. Matrioszka pare razy zdarzyło mu sie przespac 10 -12 godz ale z reguły jak zasypia o 19 30 to budzi sie o 4-5 na karmienie a potem o 6 30 .Zasypia do 7 30 no i budzi sie, po czym zasypia po dwoch godz i ostatnio spał mi do 12 30 :o chciałam akurat jechac do Karpacza z mezem na wycieczke ale mały tak słodko spał ze szkoda było go budzic. Frogus mi też piersi wrociły prawie do rozmiary sprzed ciaży ale nie martwie sie tym bo przeciez laktacja nie jest zależna od rozmiaru piersi.Moja znajoma ma D a miała przed ciaża B i ma taki pokarm ze dziecko wogole sie nie najada .A ja przed ciaża byłam płaska jak deska i chyba nic sie nie zmieniło :D A wazne ze maly sie najada. A u nas w nocy straszna burza dziś była ,sama sie bałam i poleciałam po małego ,wzięłam go do naszego łóżka zeby sie bidulek nie przestraszył piorunow :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie:) *irysek mi tez lekarze powiedzieli, zeto znamie zblednie i rzeczywiscie jest juz jasniejsze. ale tak samo jak płacze i sie napina to widac mocniej, ale to normane jest tzw dziobnięcie bociana :) moja mała dzisiaj budziła się co godzine w nocy...no masakra!!! * frogus ja tez już chyba nie mam pokarmu wjednej piersi, choć zawsze na trochę małą przystawiam do niej, tez mam jedną normalną, a drugą olbrzymią :):) wiem, ze wgląda smiesznie, ale co zrobiće czy wasze dzieciaczki tez się tak pocą? bo moja w nocy potrafi być mokrusienka..a jak lezy na matce to ma np całe stopy mokre, ze nie wspomne o głowie i włosach uciekam bo u nas znowu ładna pogoda, bierzemy małą i nad jezioro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) U nas noc spokojna. Kacper usnął o 19.30, po 20 dałam mu jeszcze jeść i obudził się na jedzenie o 2 i rano dopiero po 7 :) Dziś też jak na razie mały jest grzeczny, właśnie sobie śpi. Ja tak jak mi Patrycja nie mam problemu z pokarmem bo mały je butle. W szpitalu oboje płakaliśmy bo nie miałam pokarmu, a mogłoby się wydawać, że będę miała go dużo bo mam dość duże piersi ale niestety nie miałam. Ojj nerwy też miałam straszne :D Ja już dostałam okres w tamtym miesiącu, także teraz przed okresem też mam straszne nerwy :D właśnie wypada teraz na dniach :D Burza w nocy też byla u nas strasznaaaaa matrioszka - Mój Kacper też się bardzo poci. W nocy to czasem muszę go przebrać bo jest cały mokry A co do smoczka to mały zasypia ze smoczkiem, a później go wypluwa, czasem jak się przebudzi to mu dam go i śpi. W dzień raczej nie jest mu potrzebny Miłego dnia kobitki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my walczymy z anginą:(:( Ma ją malutka i ja i obie jestesmy na antybiotyku:(:( Chodze na pół przytomna bo mała ciągle płacze, dzis lepiej ale wczoraj zasypiała na pare minut i z wielkim krzykiem sie budziła. Cyca tez nie chce wiec całymi godzinami sie mecze zeby jej chociaz troche łyczeczka czy strzykawka wcisnąć:(:( a ona bidula nawet siły śliny połykac nie ma:( W takich momentach chwale sobie mieszkanie z mamą bo jednak mam dużą pomoc, nawet w nocy bo trzeba małej antybiotyk podac a to naprawde nie jest łatwe w jej stanie. CO to za paskudztwoo nas dopadło to brak słów:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dużo i jak długo wasze dzieci śpią w dzień? Bo mój synek spał dzisiaj 2 razy po 40 min i to całe spanie do tej godz. Przed chwilą się warzyłam sama a potem z nim i mój grubasek warzy 9700 a za 12 dni skończy 4 miesiące,tłuścioszek z tego mojego synka ale jakoś nie wygląda na swoją wagę bo jest dość długi ma już 69 cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej my po sesji zdjęciowej, Mała sprawowała się znakomicie :) Ja też miałam depresję, płakałam na okrągło - trwało to u mnie około 2 tygodni. Myślę,że mój poród odbił się na mnie, jak również brak pokarmu. 🌼Czarna -- dużo zdrówka dla Was, aby wstrętne choróbsko szybko minęło 🌼Natusia - ale mi wróciła jedna pierś i wygląda to komicznie. Mój mąż się śmieje, że mam teraz Flipa i Flapa :P 🌼Matrioszka - ja też Małą przystawiam za każdym razem do tej piersi i czasami zjada z niej co nie co, więc pewnie coś tam jeszcze jest... Mam pytanko do dziewczyn karmiących i odciągających pokarm. Do tej pory miałam tak, że po karmieniu jakąś godzinkę udawało mi się odciągnąć z obu piersi, czasem z jednej po ok 30-70ml. Ale w ciągu dnia ja mało odciągałam, na ogół w nocy miałam zbyt dużo pokarmu i lekko poluźniałam piersi. Teraz mam 10/15ml i nie wiem czy mi coś się zmieniło czy to właśnie oznacza małą ilość pokarmu...jak jest u Was?? Kiedy odciągacie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frogus ja juz duzo nie odciagne ,czasami moze 10-15 ml a to dlatego jak słyszałam ,ze z czasem produkcja mleka dostosowuje sie do potrzeb dziecka .Wkurza mnie to troche bo jak chce gdzies wyjsc to nie bardzo odciagne ...ale robie tak ,ze tego dnia którego chce odciagnąc karmie go z jednej piersi kilka razy ,tamta robi sie pełniejsza i mozna odciagnac . Czarna współczuje ....i duzo zdrówka dla Was 🌼 Chciałam sie dzis wykąpac z małym w wannie ale gdy tylko razem weszliśmy urządził taka jazdę ze wyskoczylismy raz dwa:D Ale to moja wina bo przewaznie już o 19 30 zasypia a my jak wracaliśmy z nim do domu to było juz przed 20 . Wyglądał już w drodze jak zwiędnięta mucha:P No nic nastepnym razem moze bedzie lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asica mój spi długo -podtym względem jest kochany .Powiem tak nie ma przerw w braku snu w dzień dłuższych niż 3 godz.2X40min to faktycznie króciutko Ci spi .Ja jak chce zeby dłużej spał w dzien to kłade sie z nim spać biore go w ramiona i dzis przespalismy tak 3 godz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Natusia - dziękuję za odpowiedź, bo się zastanawiam ciągle czy kończy mi się pokarm czy o co chodzi...tyle że ja do niedawna mogłam jeszcze sporo odciągnąć ... cóż zobaczymy ... Ale chyba mam niedobory pokarmu, bo Malutka po karmieniu na dobranoc, pociągnęła jeszcze 40ml z butli. *Asica - moja spała dziś 3 x 30 min. Bardzo mało mi śpi ... czasem jak się obudzi po tej pół godzinie udaje mi się ją jeszcze ululać, ale to rzadko kiedy bywa ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×