Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malowanalala

Termin-KWIECIEŃ 2010******

Polecane posty

Forguś nie zartuj :) nie wyobrazam sobie w tym stanie takiego czestego latania do wc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oby Forguś Twoja córcia ślicznie spała w nocy, oby to nie były treningi przed nocnym wstawaniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Betatka - moja córcia na pewno będzie grzeczna, będzie przesypiać całą noc, budzić się po Mamusi oraz wcale nie będzie płakuniać hihih ;) A tak serio mam nadzieję, że rzeczywiście nie jest to ćwiczenie Mamusi przed nocnymi pobudkami :)) Miałam przed godzinką dziwne coś, nie było to jak ruchy dzidzia tylko takie może lekkie i delikatne skurcze ... możliwe jest to żeby nie wiedzieć, że skurcz to skurcz??? :) Jutro wizyta u gin, znowu się doczekać nie mogę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj tato tak własnie mówił do mojego meża ostatnio ze co tam jaki problem z małym bedzie przecież bedzie spał, jadł i w pieluszke robił i tak w kółko ze nie ma sie co moj mezus przejmować wiec odrazu mu sie oczka rozanieliły usmiech od ucha do ucha i wtedy tato tak powaznie dodał ze dopiero jak mu sie dzień z noca pomyli to sie dowiemy prawdy :) a tak powaznie to ja mam nadzieje ze nasz maluszek bedzie taki jak moj siostrzeniec, zero problemu tego dziecka praktycznie nie było, zero kolek, marudzenia, płakania stałe pory na cycka miał, w nocy jak w zegarku i to do roku bo jak miał rok to juz w nocy sie nie budził, poprostu aniołek z wiekiem mu sie to zmieniło ostatnio mówi do mnie ze on to na ogół grzeczny jest tylko raz za czas go diabeł podkusi i wtedy jest niegrzeczny,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja mam właśnie takiego idealnego chrześniaka ... cudowne dziecko. Ma 2 latka, bardzo mądry i ciągle uśmiechnięty :) Jak idziemy z nim i jego rodzicami do restauracji, mały siedzi grzecznie przy stole i rozmawia z nami, oczywiście nie niecierpliwi się zanim dorośli czasem zajęci swoimi rozmowami odpowiadają mu z opóźnieniem. Jest bardzo uczynny i opiekuńczy wobec innych dzieci. Gdy przychodzą do nas, mały siedzie z nami i nigdy nie płacze ani nie marudzi. Jak był mniejszy to jego mama kładła go u nas na kanapie i tam zasypiał , a teraz siedzi z nami do późniejszych (oczywiście bez przesady) godzin i nie płacze ani nie niecierpliwi się tylko się bawi lub dyskutuje o bardzo ważnych sprawach ;) Oczywiście mały ma swój rytm i takie "wypady" do późniejszych godzin zdarzają się sporadycznie - żeby nie było że wyrodni rodzice z naszych znajomych są hehe Ja po prostu jestem pod wielkim wrażeniem, że mając dziecko nie podporządkowali całego życia tylko prowadzą normalne życie i są szczęśliwą rodzinką :) A np siostrzenica mojego męża ZAWSZE MUSI zjeść o godz. A ,a iść spać ZAWSZE MUSI o godzinie B. Bardzo nam się z mężem nie podobała taka totalna rezygnacja ze wszystkiego i mamy na szczęście oboje takie same podejście do wychowywania dzieci. Oczywiście dziecko jest najważniejsze i już jestem gotowa zrobić wszystko dla mojego dzieciątka, ale jednocześnie nie chcę rezygnować ze wszystkiego... chciałabym móc i potrafić wypośrodkować wszystko i mam nadzieję że się uda :) hihihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po dzisiejszym chodzeniu tak mam nogi opuchniete jak jeszcze nigdy dotąd. Jak wciskam palce to dziura zostaje jak nie wiem co. Betatka ja tez mam noce ze co godzine latam do kibelka, jak co 2 sie budze to sie ciesze ze tyle przespałam. Ale jakos nie narzekam bardzo bo mój organizm przywyczajony do częstych pobudek, które mam juz od 3 lat:) Frogus my tez prowadzimy raczej normalne życie, jak Kuba miał 4 miesiace bylismy juz z nim nad morzem, do znajomych jedziemy to go oczywiscie zabieramy i zdarza sie ze wracamy naprawde poźno a on nam kroku dotrzymuje. Majac dziecko wale nie trzeba rezygnowac z przyjemności:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej Brzusie, obudziły mnie ścierpnięte dłonie u uda. Zważyłam się rano i prawie dobijam do + 20kg dokładnie 19,5 kg heh a miało być 16 ;) Moje dwa rozstępy zrobiły się większe ale nadal nie tragiczne, niemniej jednak pora już urodzić - niepotrzebne mi dodatkowe kilogramy ani nowe rozstępy ... O 12 mam wizytę u gin, ciekawa jestem co mi powie ... tyle, że mi się coraz częściej wydaje, że ja jednak urodzę po terminie. A dziś przychodzą dwie koleżanki, oczywiście umówione na 50% ...;) Miłego dnia Babeczki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 kwietnia urodziłam córeczkę- 2900 i 53 cm:) mój poród był szybki i bolesny ale cieszę się, że mogłam przezyć cos tak cudownego:) W domu odeszły mi wody wiec pojechałam do szpitala...nie miałam żadnych skurczy i czułam się świetnie...do czasu...w sumie skurcze trwały tylko 2 godz. i na pierwszym parciu urodziłam córeczkę!! niesamowite..połozne tez się dziwiły, że tak szybko poszło jak na pierworódkę! jestem bardzo szczęśliwa!! pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wpisuje moją córeczkę do tabelki :) ..............................................DATA PORODU Biało-czarna......32.. ...29.03...DZ....20.03 waga 3000 dl 59cm ania20203.........20......30.03...CHŁ..30.03 waga 3750,dl 57 Kacper scherza...........26......02.04......... alena2010.........27......03.04 ..CHŁ.. zabucha...........21......4.04... DZ....23.03, waga 2880 dł 51 cm malutka872........22......05.04.. CHŁ...8.03, waga 2390 dl 49cm Aleksander Katrina0408.......31......06.04...CHŁ... luca12...........28........06.04.......DZ... agus1979..........30......08.04...CHŁ...4.04 waga 3560,dl 55 Nikodem Agita_Opole......26.....ok.08.04...CHŁ e74wiosenka.......36......11.04. .CHŁ...22.03, waga 2890, 52 cm szuwik............23......11.04 ..DZ.... aga klee..........32. ....12.04......... paulcia233........23......13.04 ......... Anabelka26........26......13.04 ...CHŁ... Sabatini..........23......13.04 .. DZ.... żabka83...........26......14.04. ........ martuska21........22......14.04. ..CHŁ... Matrioszka26......26......16.04... DZ....08.04.,waga 3060, 54 cm, Kaja justyna_80........29......18.04. ..CHŁ.... asica234..........24......18.04. ......... luiza602..........30......18.04.....CHŁ... loczek87......23......18.04.....CHŁ...11.04., waga 3560, 57cm Nikodem frogus_80........29.......19.04.....DZ... Mama Franusia (Beciak)...28....19.04..CHŁ..31.03, waga 3570, 57cm katarzynaa........26......20.04. ......... mamuska298........29......20.04.....CHŁ... betatka...........25....ok20.04.....CHŁ... Izka77............25......22.04..... CHŁ.. maya25............27......22.04......CHł..8.04,waga 3770,56 cm, Kuba agao78 ...........31......24.04 .....DZ... Mysza13...........31......25.04......DZ... Jenifer 37........37......25.04........... Joanna25..........25......25.04. ....DZ... goba..............27......26.04......DZ... mama-i-ja.........29......26.04.....CHŁ... Moluś.............33......27.04........... LadiDadi..........26......27.04........... eliszk@...........25......28.04........... under_pressure....26......29.04. ......... bieluszek........29..... 29.04........... Natusia88.........22......29.04 ..... CHŁ 26latka.......................................10.04.?, waga 3450, 53 cm Natalia Luulay.........................................25.03, waga Maciuś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 kwietnia urodziałam przez CC moją córeczkę Kaję Gabrielę, powiem, ze cc to coś czego bac sie całkowicie nie można, jestem już zupełnie na chodzie, rana się goi, narazie ma jakieś 12 cm, a jeszcze sie wstąpi. Z całej operacji najgorsze było ...zakładanie cewnika :):) Moja malutka choć miała być bardzo malutka okazała sie być całkiem sporawa : ma 3060 i 54 cm :) jak usłyszłam jak zapłakała, to sama sie popłakałam strasznie, łzy mi zaczly kapać :) aż sie lakarze smiali, jak kobiety żywioło reagują na dzieci. niestety polityka w szpitalu, w którym ja rodziłam ni pozwala iść do domu szybciej niż na 5 dobe po cc ( przy czym, dzień, w którym cięcie było robione liczy sie jako 0 ) wiec dopiero wczoraj zlądowałyśmy w domku, ale zdrowe, zadowolone, szcześliwe !!! pozdrawiam Was serdeczecznei i gartuluje dzieczynom, które urodziły podczas mojej nieobecnosci na forum :) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matrioszka - gratulacje!!!!! ja też spoko wspominam cesarkę ;) a tak się jej bałam.... już na trzecią dobę poszłyśmy z Marysią do domu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tak dalej pójdzie, to mimo,że wczesniej bralam fenoterol, żeby nie urodzić za wczesnie, to teraz pewnie przenoszę ciążę.... Gratulacje dla nowych mam!!! ❤️ 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dla kolejnych szczęśliwych mamuś!!! Już niedługo wszystkie się posypią. Oj troszkę zazdrość zżera, że Wy już Po :) A ja mam dziś termin z USG. Z rana dobrze się czułam i wysłałam męża do pracy, a teraz mnie coś brzuch pobolewa ;) Mam nadzieję, że wytrzymam jednak do jutra, bo mam wizytę w szpitalu. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki Gratulacje dla nowych Mamusiek ,faktycznie troche Wam zazdroscimy :) Mysza ja tez brałam fenoterol i odstawiłam go 3 tyg temu ,tez mysłałam ,ze spowoduje to szybszy poród ale nic z tego.Na ostatnim ktg nie było zapisu żadnych skurczy :o a ja szczerze też bym chciała wcześniej urodzić .Tak samo obudziły mnie dizś zdrętwiałe palce i uda a w nocy miałam skurcze :o Tak jak cała ciąża była dla mnie łaskawa to końcówka nie jest za fajna niestety .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natusia - dla mnie też ta końcówka jest okropna. Jestem spuchnieta jak balon, łupie mnie w krzyzu, bolą żebra, tyję nadal, boli mnie spojenie łonowe, a najgorsze jest to, że nie rodzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agus:))superkowo bo ja tez:))mam pytanie,rodzilas w naszym szpitalu?jak wrazenia?lekarze?a no i do kogo chodzilas w czasie ciazy?jak widzisz ja mam termin na sierpnia i ciagle mieszane uczucia gdzie rodzic...teraz jestem u mamy na czas ciazy ale moge tez u siebie w grudziadzu.slyszalam ze nasza porodowka w swieciu jest mocno przechwalona....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej... a ja nadal czuje się super !! :) podoba mi się to ;) dopisuje dane córci Sabatini ..............................................DATA PORODU Biało-czarna......32.. ...29.03...DZ....20.03 waga 3000 dl 59cm ania20203.........20......30.03...CHŁ..30.03 waga 3750,dl 57 Kacper scherza...........26......02.04......... alena2010.........27......03.04 ..CHŁ.. zabucha...........21......4.04... DZ....23.03, waga 2880 dł 51 cm malutka872........22......05.04.. CHŁ...8.03, waga 2390 dl 49cm Aleksander Katrina0408.......31......06.04...CHŁ... luca12...........28........06.04.......DZ... agus1979..........30......08.04...CHŁ...4.04 waga 3560,dl 55 Nikodem Agita_Opole......26.....ok.08.04...CHŁ e74wiosenka.......36......11.04. .CHŁ...22.03, waga 2890, 52 cm szuwik............23......11.04 ..DZ.... aga klee..........32. ....12.04......... paulcia233........23......13.04 ......... Anabelka26........26......13.04 ...CHŁ... Sabatini..........23......13.04 .. DZ....2.04 waga 2900, 53 cm żabka83...........26......14.04. ........ martuska21........22......14.04. ..CHŁ... Matrioszka26......26......16.04... DZ....08.04.,waga 3060, 54 cm, Kaja justyna_80........29......18.04. ..CHŁ.... asica234..........24......18.04. ......... luiza602..........30......18.04.....CHŁ... loczek87......23......18.04.....CHŁ...11.04., waga 3560, 57cm Nikodem frogus_80........29.......19.04.....DZ... Mama Franusia (Beciak)...28....19.04..CHŁ..31.03, waga 3570, 57cm katarzynaa........26......20.04. ......... mamuska298........29......20.04.....CHŁ... betatka...........25....ok20.04.....CHŁ... Izka77............25......22.04..... CHŁ.. maya25............27......22.04......CHł..8.04,waga 3770,56 cm, Kuba agao78 ...........31......24.04 .....DZ... Mysza13...........31......25.04......DZ... Jenifer 37........37......25.04........... Joanna25..........25......25.04. ....DZ... goba..............27......26.04......DZ... mama-i-ja.........29......26.04.....CHŁ... Moluś.............33......27.04........... LadiDadi..........26......27.04........... eliszk@...........25......28.04........... under_pressure....26......29.04. ......... bieluszek........29..... 29.04........... Natusia88.........22......29.04 ..... CHŁ 26latka.......................................10.04.?, waga 3450, 53 cm Natalia Luulay.........................................25.03, waga Maciuś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żabcia86 - ciążę prowadził mi dr Stańczak jeździłam do niego do Grudziądza. Byłam zadowolona, na każdej wizycie usg no i zdjęcie maluszka. Lekarz bardzo przystępny. Co do porodówki - to rodziłam u nas w Świeciu. Jestem bardzo zadowolona. Pomimo że rodziłam w Wielkanoc położna była wspaniała. Nie korzystałam z prywatnej położnej - chyba nie ma już takiej możliwości.Co prawda lekarz tylko wszedł i wyszedł, ale nie był nam do niczego potrzebny. Przez cały poród może towarzyszyć Ci bliska osoba, i co najważniejsze - nic za to nie zapłacicie. Sale porodowe są super - nowe łożka, piłki itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz ja chodze do klosowicza na nfz i prywatnie do mikolajczaka.pytam tak dociekliwie bo klosowicz nie jest za mily a szolginia,siwek,wlodarczyk ponoc tez pozjadali rozumy-takie opinie slyszalam.no ale tak jak mowisz lekarz przy porodzie nie jest niezbedny...jesli dobrze wszystko idzie.a maluszka od razu daja do matki?czy daja odsapnac kilka godzin?jeju ja cie zadrecze pytaniami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc trochę wam napiszę póki maleństwo śpi Wody odeszły mi koło 14, zadzwoniłam po narzeczonego i koło 15 byliśmy w szpitalu, rozwarcie na 4 cm. Urodziłam mają o 17.34 i poród uważam w miarę za lekki, w przeciwieństwie do dziewczyny która leżała że mną na sali bo rodziła 9 godzin w bólu a dziecko ponad 4 kg. Natalka dostała 10 punktów, żółtaczki naszczęście nie miała. Dziewczynki są zachwycone maleństwem chociaż Majeczka jest zazdrosna, zawsze była najmłodsza a teraz takie zmiany, jednak lubi pomagać czyli przynosić różne rzeczy takie drobnostki Pierwszy spacer odbyty Karmię piersią tak jak mówiłam i mała woła jeść co ok. 1,5 godziny w nocy również Ja już trochę sił odzyskałam i cieszę się macieżyństwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam brzusie i mamusie :) Gratuluje nowym mamusia:) Po 8 dnia po terminie mialam wywolany porod. Pojechalam w poniedzialek (ok.10:00)na ktg, ktore nic nie wykazalo,zero skurczy, pozniej mialam badanie, lekarz powiedzial ze rozwacie 1,5cm i szyjka nadal twarda i ze jak usg bedzie ok to wracam do domu a tu na usg wychodzi ze mam za malo wod i skierowanie na porodowke.Dostalam kilka kroplowek nawadniajacych, lekarz zalozyl mi cewnik zeby rozszrzeczyc i zmiekczyc szyjke i od tego czasu zaczely sie skurcze (ok.14:30) i do 18:00 bylo do przezycia ale pozniej to juz ZZO i o 00:05 pojawila sie na swiecie coreczka Zuzanna 51cm, 2980g :)) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratuluje nowym mamusiom :) u mnie bylo to tak: odeszly mi wody 0 2 w nocy, pekl az slychac bylo jak strzelilo :) ( posiedzialam przy kompie do 1 poszlam spac, o 2 poszlam siku i o 2 pekl) wiec pojechalismy do szpitala, tak powiedzialam ze odeszly mi wody o 12 zeby wrazie co mniej sie meczyc jak nie bedzie rozwarcia to szybciej dadza okytocyne, rozwarcie mialam na 1cm wiec prawie żadne, kazali lezec na lozku porodowym mialam skurcze tylko krzyzowe, o 6 pojawilo sie rozwarcie coraz wieksze i ok.7 mialam 7cm i zaczely sie bole parte i o 7.45 urodzil sie synek, u mnie nie daja nic przeciwbolowego na zywca rodzisz i na zywca cie zszywaja i rodzisz lezac plackiem na lozku porodowym. Ja nie mialam sily przec po tych bolach krzyzowych, wiec lekarz skakal mi na brzuch i wyciskal malego, do tej pory czuje jeszcze bol klatki piersiowej i zeber. U mnie w szpitalu jest tak ze jak drugi lub kolejny porod to nie nacinaja krocza bo mysla ze kazda urodzi, wiec ja popekalam i czuje sie jakbym powiem brzydko rodzila odbytem, popekanie jest masakra!!!poszyli okropnie(dzisiaj byla u mnie polozna zdjac szwy i mowila ze paskudna robota), w pierwszej ciazy nacieli krocze w bok i mialam wiecej szwow i wszystko ladnie sie zagoilo a tak rozwalili cale krocze z kazdej strony, sorry ze to pisze ale jak ktoras nie rodzila i by pytali czy nacinac to decydujcie sie na naciecie. Moj syneczek jest bardzo grzeczniutki, tylko spi i je i wali kupki :) nawal pokarmu chyba minal, udalo sie go uregulowac, maluszek tak duzo spi ze musze go budzic na jedzenie. Powiedzcie po jaki czasie bylyscie na spacerku w taka pogode? ja mysle ze tak po 10-14 dniach pierwszy spacer dla maluszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka872
GRATULACJE NA ŚWIEŻO UPIECZONYCH MAMUŚ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, maya twoj porod to jakis horror!! Pierwsze slysze zeby w dzisiejszych czasach ktos naciskal na brzuch zeby dziecko wyszlo!!!!! współczuję!!! Ja dzis ruyszylam sie z domu na spacer i na lody z bratową z nadzieją ze cos sie ruszy, ale póki co cisza.. dziewczyny a ja mam w brzuchu chyba jakiegos olbrzyma bo brzuch nisko ze nizej nie moze byc a u gory wcale nie zrobilo sie luzniej i zgaga wcale nie zelzala!! a wczoraj skonczylo mi sie Rennie i noc byla bez tego okropna!! dzis zaopatrzylam się w nowe opakowanie, ciekawe czy zdąże je zuzyc do porodu hihi Ja sie ciagle zastanawiam co bedzie pierwsze, skurcze czy wody? z tych kwietniowek co juz urodzily naturalnie to chyba pol na pol wychodzi pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agita_Opole
Witam Wszystkie Mamusie jeszcze oczekujące i te, które mają maluszki już obok siebie:-). My też już mamy Maluszka po drugiej stronie brzuszka:-). Miała być planowana cesarka bo Mały był nie obrócony, ale w zeszłą środę w nocy (po badaniu u gina) odszedł mi czop i zaczeły sie skurcze. Po 7 godzinach skurczy i rozwarciu na 5 cm, rano w czwartek 8 kwietnia, o godzinie 9:07 przez CC urodził się Nasz skarb - Aleksander, waga 3810, 57 cm i 10 punktów:-). Dzisiaj własnie wrócilismy do domku:-). Musielismy zostać dłuzej w szpitalu bo Maluszek najpierw dostał rumień, a później żółtaczkę:-(. Ale już jest wszystko w porządku i właśnie Maluszek pojedzony śpi sobie grzecznie w łóżeczku. Co do porodu to mam trochę zastrzezeń bo trzymali mnie ze skurczami 7 godzin pod KTG chociaż wiedzieli, że i tak mam mieć cesarke. Ale pozatym to nie było tak źle. Już prawie rana mnie nie boli, ale na początku jak zeszło znieczulenie to jednak było ciężko zjamować się Maluszkiem 24 godziny na dobę. Ale teraz już wszyscy jesteśmy w domku, a Mój P. jest tak wpatrzony w Aleksa, że normalnie az łezka się kręci w oku:-). Pozdrowionka:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×