Jak odbudować miłość i przekonać Go do wspólnego miszkania

Tom85 mężczyźni sprawiają wrażenie tak silnych, że kobiety biorą to za rzecz oczywistą i uznają za fakt, o którym nie ma sensu dyskutować

Nie dziw sie ze patrzy z niedowierzaniem na to co teraz robisz, podczas gdy on ma jeszcze przed oczami "ta byla dziewczyne". Ale powinien sie przyzwyczaic, bo jak narazie bardzo milo sie zaskakuje, i to juz jest jakas droga do sukcesu, jezeli dolaczysz do tego cierpliwosc, to bedzie miodzio :) A wlasnie, tylko nie pozwol na to, zeby i on sie nie staral, bo jak juz pisalem wczesniej, to jest zwiazek dwoje ludzi, nie tylko Twoj :)

Masz mu dawać wsparcie i siłę, ale nie zapominać o swoich potrzebach, w innym wypadku rolę się odwrócą. Ty będziesz tą dobrą, a On tym nieczułym. Zwróć uwagę jeszcze na jedną rzecz. Być może dałaś sygnał, że bycie nie do końca dobrym jest opłacalne?

Powiem tak, Kobieta myśli tak jak i ja... Że jesteś własnie tak silny, nie okazujesz słabości... że nie potrzebujesz wsparcia z jej strony.. Jeżeli radzisz sobie z pomocą innym, to na pewno radzisz sobie z pomocą sobie... co daje pewność silnej osobowości. Tylko własnie czasami tak jest, że ludzie pomagają innym z tą myślą, chodziaż uważają ze tego nie chcą jak mój Chłopak, że ktoś pomoże im.

Kaczuszka dzieje sie tak dlatego że jest to dla niego nowa sytuacja, nie miej pretensji że nie wierzy. To dla niego jest zwykłym szokiem. pomoc drogowa dokładnie :) taaaak są tacy, np. moi koledzy którzy uważają że skoro mają już dziewczyny żony dzieci to mogą sobie na wiele pozwolić. np. na zapuszczenie brzucha czy zaproszenie Kobiety raz w roku na kolacje. Niemniej jednak kobiety są takie same, ciężko jest znaleźć kogoś z życiowym podejściem. Raczej większość żyje w wyidealizowanym świecie, w którym miłość rzekomo przetrwa wszystko. Niema nic bardziej mylnego ;) Co do prezerwatywy, potrafi 20krotnie zwiększyć swoją objętość :) mi wystarczy Kobieta która będzie choć w 10% elastyczna jak ona ;)

No raczej tak... musze dać mu własnie czas, żeby pokazać mu że to nie jest takie o na tydzień, miesiąc czy dwa miesiące bo tak zboku teraz popatrzyłam na to, ze to tak napawdę nic... żeby mógł uwierzyć w to...

i dać chyba mu tą pewność, że problemy nie przesłonią mi oczu...Teraz tez tak pomyslałam jak on... sama bym niedowierzała... i męczyłoby mnie to ciągłe drążenie tematu...

Tak naprawdę ten wrzesień będzie pewnym testem i okaże się w moje urodziny bo mam we wrześniu co i jak... Jeżeli nic się nie poprawi, sama dam mu spokój... Kocham Go, a najgorsze jest trzymanie kogoś przy sobie na siłę...

Powiem tak, macie racje, facet dowodzi tego ze jest silny tym, ze pomaga innym i skoro to robi to nigy nie potrzebne mu wsparcie. Mnie chodzi o to, zeby ta wlasnie jedyna to docenila i powiedziala mu o tym. Tylko tyle, nic wiecej. Myslicie ze facet zawsze bedzie to robil i nie bedzie mial chwil zwatpienia, jezeli tak to jest mylne myslenie... Doceniajac to to przyslowiowo "doladujecie mu baterie" i jest jak nowka, faceci tez czasami potrzebuja cieplego slowa, i nie sa tacy twardzi jak sie wydaje :)

I patrzenie jak druga osoba się męczy... znam pewne takie małżeństwo.

No własnie tak jest... Mi się wydawało że Mój Ukochany da sobie rade sam ze wszystkim... jest tak dzielny, silny i nigdy nie będzie potrzebował mojej pomocy... i to jest chyba błąd

Może dacie mi jeszcze jedną małą radę... Jakich słów mężczyzna spodziewa się od swojej kobiety... mimo własnie jak ten sie wypiera ze nie potrzebuje pomocy ale widać ze na jego twarzy widnieje smutek, bo słowa'wszystko bedzie dobze' są najgorsze na świecie...

aha i nie chodzi mi o kobietę która będzie potrafiła wiele wycisnąć z życia, bo etap łapania tylko tych dobrych chwil mam już za sobą :) tylko o taką, która będzie potrafiła zadbać o dom, zaopiekować się dzieckiem a w tym wszystkim nie zapomni o mnie. Kobieta której stałym repertuarem po powrocie z pracy nie będzie "nie mam sił, idę się położyć" bo takie dni MOGĄ się zdarzyć ale nie powtarzać cyklicznie. Kobieta z którą będę mógł pojechać na domek do lasu i nie będzie narzekała na komary a brak posiłków nie umotywuje brakiem kuchni. Kobieta która nie jest daltonistką i widzi więcej kolorów niż różowy, czy jaskrawo niebieski.

nie ma juz nikogo?

Powiedz mu ze jestes z nim i ze jego problemy sa Twoimi problemami i ze zawsze moze na Ciebie liczyc. Ze bycie z nim nie polega tylko na braniu ale i na dawaniu czegos od siebie, samej siebie, ale przede wszystkim byciem podpora dla niego, ze chcesz tego bardzo bo rownie mocno jak tego chcesz to tak mocno go kochasz. No i nie zapomnij o fikusnym calusie i przytuleniu swojego mena :)

nie chce mi sie logowac i tutaj można w dać się w jakże interesującą dyskusję pt. "rola faceta w domu" :) wiesz, Twoja kobieta chyba nie wyrobi :D

Kaczuszka jesteś na dobrej drodze do zrozumienia, cieszę się :)

Dziękuję Ślicznie za tą radę :* Jesteście cudownymi ludźmi

a czasami lepiej jest nie mówić nic, wystarczy spojrzenie, pocałunek przytulić się. to potrafi zmotywować i wesprzeć...

pomoc drogowa zdziwilabyś się ;)

Cieszę sie, że weszłam na to forum, otworzyliście mi oczka :* Teraz nie będę ryczeć tylko dlatego że on mi nie mówi Kochanie, Skarbie tylko niunia. Rozwydrzony dzieciak we mnie siedział... i poporostu udało mi się postawić i spojrzeć z jego strony na tę sytuacje... bo myslałam.. ooo staram sie... o on powinien to docenić uwierzyc we mnie rach ciach i tyle.. i bedzie cud miód i orzeszki... Sama bym nie potrfawiła tak zrobić, wiec czego oczekuje to od niego

nie chce mi sie logowac gdzie znalazłeś taki ideał :)? mam nadzieję, że przynajmniej stanowisz grupę wsparcia w tych "interesujących" czynnościach domowych :)

no a jak nie chce mi się logować napisał, ze narazie on jest wszoku i pewnie trochę otumaniony...

nie jestem katem. Widzisz daje bardzo dużo z siebie i nie oczekuje tyle samo ale choć połowę tego. Mieszkam sam w dosyć sporym domu, pracuje, piore, gotuje, sprzątam. mam czas na przyjemności. Czyli daje radę, więc dlaczego kobieta miała by nie dać?

Podzielam różność w domu, wsparcie itp ale czasami fajnie jest zrobić coś dla faceta, zabawić się w taką kurę domową, ale tylko wtedy gdy on to docenia... a nie własnie przychodzi z pracy.. ooo jestem zmęczony, Ty wyszurowałaś cały dom, zrobiłaś jedzonko a ten szoruje do łóżka

Pomyśl ile czasu On poświęcił Tobie,a Ty i tak nie dostrzegałaś tego co istotne. Teraz pora na Ciebie Coś mi mówi, że wszystko się ułoży, jeśli tylko zechcesz popracować nad sobą

równość

Kaczuszka007 Jezeli juz zrozumialas co robilas zle, jaka bylas dla niego i chcesz sie zmienic i zrobisz to, to juz jest SUKCES. I mysle, ze niepotrzebne Ci nasze rady, bo sama powinnas wiedziec co powinnas robic, skoro potrafisz patrzec na to wszystko z Jego strony. Ale najwazniejsze ze to zrozumialas i zycze Ci szczescia z Twoim facetem :)

dlatego musisz dać czas. Kiedy proponujesz polowanie a on mówi jak to? ty nie denerwuj sie że w ciebie nie wierzy. Uśmiechnij sie i powiedz "co :) nie ważne gdzie, byle z tobą" to działa elektryzująco na nas.

nie chce mi sie logowac Utrzymać przy życiu siebie to nie to samo co 2 osoby :) Zresztą, zawsze będę broniła swojego zdania bo jestem bałaganiarą :)