Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość słodkaJA

Czy chciał WRÓCIĆ do Was eks?Jak tak to po jakim czasie od rozstania?

Polecane posty

tak, nie ma.... ale wiesz chcialbym uslyszec ze zaluje, ze teskni, ze bylam wazna. wiem ze nie uslysze:/ a to zabieganie o kolezenstwo, normalne stosunki to dla mnie jakies niepojete, boli mocniej......... niz jakby go nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Saszetka VV
No więc Moje Miłe. To moja wielka miłość była, może dlatego, że pierwsza. Poznaliśmy się w trakcie Euro 2004, mecze były emitowane na telebimie w takim dużym namiocie Żubra w naszym mieście. On wszedł do środka i kopara mi opadła. Młody grecki Bóg. Okazało się, że to znajomy znajomych. I się zaczęło... Było pięknie, cudownie, idealnie. Gówniarą byłam głupią i naiwną. Piękni chłopcy nie mogą być dobrymi chłopcami. Pamiętam dzień zerwania, byłam na zakupach wtedy, zadzwonił i zapytał czy może wpaść. Przyjechał i powiedział coś na takiej zasadzie: "Jesteś za młoda, gdybyśmy poznali się później... Nigdy Cię nie okłamałem, chce żebyśmy zostali przyjaciółmi". Nosz kurwa. Myślałam wtedy, że się zapadnę pod ziemię ze wstydu, zapewniałam wszystkich o naszej wielkiej miłości, a on za 3 miesiące prowadzał się z inną. Rok miałam wycięty z życiorysu. Nauka, nauka, nauka. Zapuściłam się strasznie, utyłam z 15 kilo, odrosty miałam do ucha i w ogóle wyglądałam jak śmierć. Wtedy poznałam faceta, który został moim przyjacielem. Wszystko zaczęło się układać, rozważałam nawet stworzenie związku z moim przyjacielem, który dawno mi wyznał miłość... No i wtedy. Tamtarararam (fanfary) - PAN IDEALNY wpieprzył się w życie od nowa. Zobaczył mnie na plaży jak szłam z siostrzenicą, podbiegł, utulił, pocałował w polik. I zaczął nalegać na spotkanie. I tak to trwa. Spotykamy się, ale przecież ja mu w ogóle nie ufam. On zapewnia o wielu rzeczach, ale przecież kiedyś też zapewniał. I gówno wielkie z tego wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saszetka - to jest trudne strasznie. nei wiem co Ci radzic....:( Zranil Cie, tyle cierpialas, skrzywdzil do cholery! a teraz znow mu sie odmienia. wrrrrr faceci..........nie masz zaufania, bedziesz w strachu i leku ze to sie powtorzy. i jest taka mozliwosc ze przestanie cie szanowac jak zmiekniesz i wrocisz , tylko bedzie jeszcze mocniej bolalo:-O Musialby na prawde pokazac (nie slowa a czyny) ze Ty jestes ta jedyna, ze juz nigdy nie skrzywdzi, ze mozesz mu zaufac na 100%. Jaki on teraz jest dla Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Saszetka VV
Przyjaciel... No cóż. Nigdy mu nic nie obiecałam. Spotykamy się tak jak kiedyś, chociaż wiadomo, że kontakty się ochłodziły. A jaki jest teraz eks? Rozbrający jak kiedyś. To wróciło już z pierwszym przytuleniem. Nadal używa tych samych perfum, które kiedyś mu wybrałam... Tyle razy marzyłam, wyobrażałam sobie jak wróci i będzie błagał na kolanach a ja mu trzasnę drzwi przed nosem, a teraz... Szkoda gadać. Ja nadal uważam, że pasujemy do siebie idealnie. Świetnie nam się rozmawia, ale i świetnie milczy. Pożądanie to już w ogóle odrębna historia. On się bardzo stara, dużo obiecuje. Ale potrafi milczeć 3 dni i wtedy ja się gapię w telefon. Głupia jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daariaa
Ehhh najgorsze ze jak wracają to wtedy kiedy my odnowa zaczynamy żyć... Nie wiem czy czekac na ruch z jego strony bo po kazdym takim sporadycznym kontakcie boję się że to ostatni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
Cześć dziewczyny! Już chyba zapomniałyście o mnie? Mój były odpisał na maila. Mam ochotę mu napisać że jakby kiedyś potrzebował przyjaciela to jestem, ale nie wiem czy to ma sens. Nie chce żeby wiedział, że czekam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
Poza tym itam nowe dziewczyny! Cieszę się, że topik nam się rozwija :) A jak tam dzisiaj w ogóle dziewczyny? Samopoczucie? U a_ka widziałam już nawet nutke optymizmu. Ja też poszlabym na randkę z kimś, ale tylko po to żeby chociaż przez chwile poczuć się wyjątkowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
daariaa - ak to z mężczyznami jest... Jak już tracisz nadzieję, podnosisz się i stwierdzasz, że już czas zacząć żyć swoim życiem to pojawia się on ponownie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! trochę zaniedbałam nasz topik... Black Kochana: "Mam ochotę mu napisać że jakby kiedyś potrzebował przyjaciela to jestem, ale nie wiem czy to ma sens. Nie chce żeby wiedział, że czekam..."-------- NIE PISZ DO NIEGO ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Back my pamietamy o Tobie. Słodka a co U Ciebie? jak sie sprawy maja? ja nie pisze i nie dzwonie, nie zagaduje w pracy... nei istnieje dla mnie. jak facetowi zalezy to zrobi wszystko...... kochane nie odzywajcie sie! olejcie/olejmy ich! Miales hamie zloty rog ostał ci sie ino sznur!:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
Wiem, czasem jeszcze muszę walczyć ze sobą, ale przychodzą mi takie myśli...A co u ciebie kochana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
a_ka widzę, że optymizm bije. Ja się musiałam odezwac w sprawie służbowej do niego. Bez zbędnych omentarzy i na temat..On zresztą też tak odpisał...MNie tylko czasem korci żeby napisać, ale jak się będę trzymać tego, żeby nie pisać to po kilku dniach to przechodzi. Same wiecie raz gorsz, raz lepsze dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ten weekend mój były udowodnił mi ,ze on sie już nigdy nie zmieni.... W piątek mieliśmy przypadkowe spotkanie, jak szłam z koleżanką do pizzerni.. Zaraz po tym jak sie mineliśmy dostałam od niego sms-a:" ładnie wyglądasz".. wieczorem napisał do mojej przyjaciółki sms-a: co robisz? ... w wiadomym celu.. wiedział,że jest ze mną... W sobote jego najlepszy kumpel spotkał się z moją znajoma i "przypadkiem" wygadał się,ze mój eks pojechał do kina z ta dziewczyna , z która sie teraz spotyka...niedziele tez spedzili razem... ehhhhhhh..... i po co on to robi? nawet jak jest z nią w związku to nie jest fair wobec niej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vamilla
A to gnom z tego Twojego byłego - on sam nie wie czego chce chyba. Niech się chłopak zdecyduje, a nie raz tak, raz tak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na to wychodzi,że ten typ po prostu juz tak ma... :) ak_a--- dobrze napisałaś " jak facetowi zalezy to zrobi wszystko......" Vanilla--- a u Ciebie jak samopoczucie? A co u Dziubusia???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
A jakoś takoś... Nie jest źle,nie jest dobrze, ale trzymam się chociaż tęsknie cały czas. Nie wiem może móh Ex kiedyś zrozumie? Ale z drugiej strony sama nie wiem czy bym go przyjęła znowu... Takie to wszytsko skomplikowane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytałam przed chwilą wypowiedz Dziubusia... KOCHANA nie łam się!!! jak Ci jest źle to pisz nam o tym tutaj... może to Ci troche pomoże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
słodka_Ja to co? definitywny koniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daariaa
"Jak facetowi zależy to zrobi wszystko"... no nie wiem czy to tak do konca prawda, zależy jaki to typ. Dziewczyny gdyby któras z was miała chwilke czasu http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4217824 wejdzcie tu przeczytajcie moja historie i wypowiedzcie sie co wy o tym sądzicie, co powinnam według was zrobic? sama sie juz tak motam... nie mam watpliwości że chce być z nim ale sie boje... nie wiem czy powinnam napisac mu co czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak widocznie musi być... on sie nie zmieni... przynajmniej na razie.. nie mam zamiaru dawać kolejnej szansy osobie, która ewidentnie na nią nie zasługuje.. Poza tym, nawet jakbym do niego wróciła, to własne myśli zabijałyby mnie od środka.. pisałabym sobie własne scenariusze-- np. jakby pojechał do domu, wyobrażałabym sobie,że piszę z nią itp.... wiem, że nie byłabym szczęśliwa... teraz też nie jest cudownie, ale jeszcze trochę czasu minie i ogarnę całkiem się z tematem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna Justyna
odpowiadam na tresc tematu: moj wrocil po 1 dniu jak mnie zostawil, nie wytrzymal i sie odezwal przyjechal i porozmawialismy i zaczelo sie od nowa kochany moj, wlasciwie rozstalismy sie bo klocilismy sie o pierodly i nie umielismy tego wyjasnic tylko ciagla klotnia wkoncu nie wytrzymal napiecia i w zlosci powiedzial ze to koniec, a ja z duma odeszlam pozyczylam mu szczescia i tyle, milczalam bo wiedzialam ze tylko to go moze zlamac i tak sie stalo odezwal sie na drugi dzien spotkalismy sie i dzis znowu jestesmy szczesliwi;) i wam zycze tego samego, badz innego ale poprostu szczesliwego zycia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
dariaa cięzko coś tu doradzić... Na jednych działa to jak się o nich walczy, a na drugich jak da się czas na przemyślenia...A czy on wie co się u ciebie dzieje? Ma kogoś? Z jednej strony jeśli tak czujesz to walcz, bo ty znasz go najlepiej. Jednak może przez tkie luźne rozmowy on sam zauważy, że się zmieniłaś i powoli powoli wróci do ciebie? Nie jest łatwo patrzeć na taką stytuację, gdyż życie naprawdę potrafi płatać figla i nigdy nie wiesz jak to się może skończyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
słodkaJa-- to w takim razie trzymaj się, ponieważ myślę, że się ogarniesz. Już chyba najgorsze masz za sobą. Jakby żałował to chciałby wrócić i robiłby wszytsko aby się tak stało. A nie odstawial jakieś szopki za Twoimi plecami. Jesteś silna- jeszcze trochę i będzie coraz lepiej zobaczysz!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daariaa
Black Vanilla- wie co u mnie tylko tyle ile sama mu powiem, jeśli zapyta, a czasem pyta co u mnie słychać, nie wiem czy ma kogoś wydaje mi sie ze nie, no ale nie chciałabym być niemile zaskoczona, byłoby super gdybym miała jakąś zaufaną osobę z jego kręgy która moglaby mi powiedziec co on mówi albo przynajmniej jak sie zachowuje to juz dużo by wyjaśniło, ale niestety nie ma nikogo takiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daariaa
Taka Jedna Justyna- heh zazdroszcze, no ale widac ze to nie była jego przemyslana decyzja z tym rozstaniem jesli tak szybko się złamał, ehhh chciałabym tez czekać dzien a czekam pond 2 miesiące....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no co wy nie powiecie
daariaa - co, kontroli sie chce i szpiegowania?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
Dariaaa- Ja mam taką jedną zaufaną osobę. Mówi mi pewne rzeczy, ale nie wiem jak się o tego odnieść... Z jednej strony bolą mni niektóre rzeczy, które mi przekazuje na temat tej drugiej. A z drugij strony chciałabym wiedzieć. Takie błędne koło. Nie wiem czy "nasi wspólni znajomi" lubią tą drugą, ale dla mojego byłego chyba nie ma to znaczenia żadnego jeśli ją kocha. Taki mały mętlik w głowie. Dziwne, że macie taki kontak...Wiadomo, że tematem tabu jst temat "My". Nie wiem czy on potrzebuje czasu ten Twój Ex...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziwczyny a ja dziś jestem totalnie rozbita, załamana i wszystko co możliwe ;( nie chce mi się wstawać z łóżka bo nie ma po co, nie ma dla kogo!!! :( chce spać cały czas spac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×