Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość słodkaJA

Czy chciał WRÓCIĆ do Was eks?Jak tak to po jakim czasie od rozstania?

Polecane posty

good for you:> to chyba dobry znak, że jesteś ważną osobą w jego życiu.. mój się odzywa tylko jak coś chce. potrafi się nie odzywać np. tydzień to ja nie wytrzymuje i piszę, czy żyje jeszcze. no i wtedy rozmowa 20 minut i mnie uspokaja. ale to ja zawsze po takiej przerwie wyciągam rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale przecież ja nie napisałem żeby wyrzucić (ok byłem mało precyzyjny), pisząc o wyeliminowaniu właśnie chodziło mi o schowanie tego gdzieś głęboko co by w oczy się nie rzucało i nie wywoływało wspomnień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anio właśnie gadałam z blue woman - przyjeżdżamy w sobotę 19grudnia ok 10, także zaczynamy miły weekend:) juz się doczekać nie mogę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich pozytywnie zakręconych!!! Dobre myśli zawsze górą, zapominam o przeszłości i skupiam się na tym, co dobrego przyniesie mi przyszłość :-) Jak zwykle każdego dnia towarzyszy mi James Brown, rano, w środku dnia i na jego koniec :-) Jutro idę na relaksacyjny masaż połączony z aromaterapią mmmm...nie mogę się doczekać!!! A w styczniu zapisuję się na lekcje jazdy konnej! Zgodnie z filozofią pozytywnego myślenia (znów Wam polecam książkę Sekret i Potęgę Podświadomości) spełniam swoje marzenia, krok po kroku :-) Spróbujcie zmienić swoje myślenie, a zmienicie swoje życie - i nie pożałujecie! Gwarantuję :-) Właśnie rozmawiałam przez tel z aaa, dogadujemy szczegóły odnośnie wyjazdu do Krakowa. Malgora, jak wiesz, w Wawie będę 20.12, Słodka - spotkamy się zatem tego dnia wieczorem :-) Łapcie mnie dzisiaj na skypie wieczorem dziewczyny!!! Animo, szykuj się na nasz przyjazd :-) Malgorko kochana, jak widzisz, żyję!!! Nie zdążyłam założyć Ci jeszcze konta na Youtube, od razu jak skończyłyśmy rozmawiać poszłam spać :-D Pozdrawiam!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję że nie zawiodę waszych oczekiwań :) Ps. Zastanówcie się co chcecie robić, gdzie pójść itd. itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, zawszebyłam szybka:) Animo znasz Kraków lepiej od nas, zaufamy Ci:) zresztą nieważne gdzie, ważne z kim:) więc dobrą zabawę mamy juz zapewnioną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mi się wydaje że znam lepiej, mnie bardziej chodzi o to czy chcecie wyjść do knajpy (jeśli tak to czy tańczyć, posiedzieć, jaka muzyka) , muzeum, teatru, opery, iść na lodowisku lub na lody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz teraz to na mnie spoczywa odpowiedzialność za wasz udany weekend:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem, jak dla mnie, to popołudnie takie spokojne, jakaś knajpka, pchodzic może troszkę po mieście, czy właśnie jakieś lody, a wieczorkiem coś bardziej szalonego:) Niech blue woman się wypowie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieczyny pozazdrościć, taki fajny weekend Wam się zapowiada:) Animo - faktycznie, źle zrozumiałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wazkaa ależ nic się nie stało :) generalnie rzecz ujmując jest o wiele łatwiej jeśli człowiek sam się nie podkręca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hegenaa
Rozstanie u mnie z facetem trwało miesiąc... Zerwałam z nim w jego imieniny poprostu nie wytrzymalam ... Oszukiwal mnie imprezowal bawil sie moim kosztem:( Schudlam i to duzo , niestety chcialam popelnic samobojstwo:( w ten sam dzien jak go rzucilam poznal jakas dz*wke. Akurat mielismy wspolnego przyjaciela i bylam na bierzaco. Po miesiacu sie spotkalismy rozmawialismy 10 godzin... i jestesmy ze soba. Ja mu wybaczylam choc chyba nie do konca. Czasem mysle o tamtej... Dzisiaj mieszkamy razem... Moj chlopak bardzo sie zmienil. Czasem warto dac sobie druga szanse ale tylko czasami. Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hegena miło słyszeć,że czasem tam się kończą historie miłosne:) życze Wam szczęścia:) to,że jesteście razem świadczy o tym,że łączy Was naprawdę głębokie uczucie. Szkoda,że nie wszystkie historie kończą się tak dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hegena miło słyszeć,że czasem tam się kończą historie miłosne:) życze Wam szczęścia:) to,że jesteście razem świadczy o tym,że łączy Was naprawdę głębokie uczucie. Szkoda,że nie wszystkie historie kończą się tak dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hegeena poslucjaj
albo sie wybacza CALKOWICIE albo wcale. tak samo jak kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wazka jak bym czytała swoja historie:o wlasnie to jest najgorsze jak zostawia Cie bliska osoba nie dla innej.... kotra zawsze Cie kochala swiata bo za Toba nie widziala zrobiłaby dla Ciebie wszytko była kochana miła nigdy nie zdradziła a tutaj koniec milosci:O jakas masakra:/ Tak to wlasnie mozna znienawidzic zapomniec...a nie zadawac sobie pytanie co jest?jak to mozliwe tak porpostu z dnia na dzien....moj eks jest nadal sam i mu sie podoba zycie singla...dziwne to wszystko...widocznie to nie byla milosc....ja ze swoim bylam 3 lata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieświadomy
A u mnie niby lepiej, ale co chwile dostaje jakies wiadomości na temat mojej eks- chyba jej dobrze w takim życiu, no trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, ja jeszcze dodam, że oprócz tego, że mój ex był przez te 3 lata aniołem to zawsze ZAWSZE o nas walczył. zawsze to ja odpierdalałam, chciałam jakichś przerw a on przekonywał mnie, że się kochamy, że musimy być razem bo jesteśmy dla siebie stworzeni. nigdy nie chciał nawet słyszeć o rozstaniu, a tu nagle taki szok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde widze ze u nas wiekszosc rozstala ssie po 3 latach...czyli to prawda ze 3 lata to kryzys w zwiazku murowany...i nie kazdy zwiazek to przetrwal:/ ehhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hheeh gildzie apropos tego co napisałaś o tych 3 latach.. kiedyś o tym czytałam i to w niejednym źródle i tak strasznie się z tego śmiałam, mówiłam mojemu ex że my napewno się nie rozstaniemy i on też to potwierdzał.. kto by pomyślał..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie tez sie o tym duzo naczytalam ze 3 rok trudno przetrwac...ale kto by pomyslal ze to bedzie dotyczylo nas...moglam wczesniej poczytac o tym...moze bardziej uwazalabym na to wszytko...podobno po 3 latach mija tzw zauroczenie ze nie widzi sie wad i jest idelanie a pozniej kryzys w zwiazku rutyna itd:/ przeykre ale prawdziwe:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak bym byla madrzejsza o ta wiedze:P to przez ostani rok chuhalabym i dmuchala na nasz zwiazek....ale nigdy nie wchodzilam na zadne fora itd bo mnie to poporostu nei dotyczylo nasz zwiazek byl idelany...a zreszta wtedy nie mialam czasu na zadne fora itd...z internetu korzystalam tylko 5 min dziennie...zawsze spedzalam czas z nim....teraz to internet moje drugie zycie:/ ehhh dziwne to zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×