Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość słodkaJA

Czy chciał WRÓCIĆ do Was eks?Jak tak to po jakim czasie od rozstania?

Polecane posty

moze zaplacze,ale nie z jego powodu:) przez niego juz sie naplakalam. poza tym po co plakac za kims,do kogo przestaje sie juz cos czuc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, "pani Sowa" nie ma sensu płakać za kimś kto Nas ma serdecznie gdzieś :), więc każda nasza łza uroniona po rozstaniu to łza stracona ?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja aktualnie przeżywam obrzydzenie do ex'a i wyjeBanie na Niego ;) Jak sobie pomyślę o jakiejś formie bliskości z Nim to bleah :] To jakas kolejna faza czy jak?;) E co z tym spotkaniem w Lublinie?:D Ja jestem chętna! :] Zgniotka, przybywaj! U mnie naprawdę całkiem ok...tylko śni mi się czesto....:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I znowu mnie zostawił już w sobote.. stwierdził,że to zrobił specjalnie zebym go znienawidziła:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sheepek... współczuję, co za buc :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa tylko ja chce z nim byc nie potrafie go znienawidziec... Nie wierze w to ze mnie nie kocha juz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"sheepek" O ja kręcę i nie dowierzam !!! Co za numer, cham i prostak, to jeszcze mógł ci z liścia zapodać i splunąć w twarz, nie no co za typ, nie wierze, po prostu nie wierze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zachował się jak ta T-cośtam kilka stron wstecz... Zagrał na uczucia, przegryzł serce i je wypluł, wyrzygał... To się w głowie nie mieści, że można być tak perfidnym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyobrazcie sobie, ze on raz mowi ze kocha.. i w ogole a raz ze nie i jestem mu obojetna.. On nigdy nie byl zly.. nie wiem co sie stalo... moze zrobil tak ze jak go znienawidze bedzie mu latwiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie tłumacz..:) szkoda czasu na takich niezdecydowanych facetów. jakby kochał w 100% nie raniłby. po co Ci półśrodki, nie lepiej mieć kogoś dla kogo będziesz całym światem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozatym ile on ma lat, że tak się zachowuje? 20? mój właśnie tyle miał i też robił takie chore akcje, wiec ze względu na młody wiek można mu wybaczyć;d ale teraz tak na serio. mówił, że kocha chyba tylko dlatego, żeby zagłuszyć wyrzuty sumienia a już w myślach układał sobie nowe życie. powroty raczej się nie sprawdzają, nie jest już tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"sheepek" Zastosuj się do moich i rad innych osób i po prostu go olej !!! Jak kocha na prawdę to wróci, jak nie to chociaż będzie lajt :) Trudne na początku ale dasz radę, każdy w tym temacie dał radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mu dalam w twarz za to :(:(:(:( ciulowo sie z tym czuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciolowo to możesz się czuć z tym,że tyle czasu byłas z takim burakiem :] Oprócz liścia było mu jeszcze kopa w dupę sprzedać... Baran! U mnie kiedyś było podobnie... Zaczął mi mówić,ze dał Nam znów szansę aby mi zrobić na złość,ze kiedyś Go zostawiłam i abym zobaczyła jak to jest ... Potem mi mówił,że powiedział tak, abym Go znienawidziła... No piękna popisówa , nie ma co! :] Pomysły to Oni mają pierwsza klasa! :] Śmiać mi się teraz chce jak o tym myślę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ładnie, następny palant;) nie ma co;) eshhh szkoda czasu na takiego..jak tak zrobił to tylko świadczy o tym jaki jest....nieczuły i bez skrupułów, po prostu się w pewnym stopniu zemścił na Tobie...jakby mu zależało to by tak nie zrobił...ten typ tak ma. A faceta to znajdziesz sobie lepszego, takiego który na Ciebie zasługuje i wtedy nawet o innym nie pomyślisz, nie będziesz chciała nawet. A ten pokazał swoją prawdziwą twarz. Jak komuś zależy to nie robi się takich rzeczy, nie krzywdzi się świadomie drugiej osoby. eshhh faceci....;/ zrozumieć ich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sheepek....tak, chciał....raz chciał a raz nie chciał....bo był taką cipKą,ze nie potrafił się określić:] Szkoda czasu na takie cuda... Po co Ci to? Po co mi to było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaariaaaa
Myslałam ze jestem twarda i jest ok, ale dzisiaj popłakałam się jak dziecko. Dowiedzialam sie jak jemu jest dobrze, dostał swietną prace, jest szczesliwy z dziewczyna i zyje mu sie o niebo lepiej. Może to przez to ze ja mam bardzo duzo problemów w domu i w ogóle nie wiadomo czym sie bardziej przejmowac... ale widze teraz ze chociaz starałabym sie nie wiadomo jak nikomu nie potrafiłam dac szczęścia... dlaczego to jest tak niesprawiedliwe, że ktos zyje sobie jak król a ktoś inny zbiera tylko kopniaki i jeszcze wszystko mu potwierdza ze był beznadziejny.... mam dosyc tego wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffdgdgd
Zgniotka, jak tam nowy men? Ile Ty masz lat, a ile on? Tak go zachwalasz, myhm. To powiedz mi co on robił przez tyle lat, że życia sobie nie ułożył? Może on chce tylko długiej przygody, kilkumiesięcznej? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, sporo tu takich anonimowych 'gfeghtat' którzy dużo wiedzą ;P @sheepka Co do twojego ex.. przez takich idiotów później 'my' mężczyźni tracimy w oczach kobiet :P Już poleciało tutaj "eh faceci" ;P Mi moja była odpierdoliła taki numer, że jednak zrezygnowałem z rozmowy z nią. Przechodzę w tryb antagonistyczny i się po prostu do niej nie odzywam. Ehhh te baby ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh faceci ;D ;b ja muszę stwierdzić ze przeszłam w stan wojny z moim wspaniałym panem S..;D Jego nowa niunia aż do mnie dzwoniła...i tak na prawdę to ja nic nie zrobiłam i tylko byłam świadkiem pobocznym a wszystko się na mnie skupiło....usłyszeć głos nowej laski swojego byłego- bezcenne ;D ajjjj i w ogóle mam problem z facetami....nie no lajt..los lubi płatać figle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Kiciusia12132" Tak dodam jeszcze od siebie, a czego ci wczoraj nie powiedziałem :) Powiem ci, że dobrze, że jesteś w tzw. stanie wojny z Byłym, bo takie coś pomaga szybciej i to bardzo szybko zapomnieć, powiem ci, że jak na razie lecisz moim schematem, u mnie po takich oskarżeniach, manipulacjach i wjazdach to momentalnie straciłem wszelki szacunek do Byłej i jej nowego, a gościa szybko poznałem i chociaż dzięki temu wiem, że pani "J" to tylko można krzyżyk na drogę przekazać, bo z tym jej nowym to daleko nie zajedzie, a jak zajedzie to znalazł swój swojego :P A co do stwierdzenia, że masz kłopoty z facetami, to moim zdaniem za szybko i na siłę chcesz kogoś mieć :), chyba ci to jasno wczoraj wytłumaczyłem... "Ona.." :) Coś z klapakami (kapciami), o których grzechoo wspominał parę postów wcześniej :) "daaariaaaa" Ohhh, a pani to chyba klapsa chce dostać !! :) Nie można tak sobie mówić, że Były ma super, a ja jestem w kompletnym bagnie, że jemu się układa, a ja zbieram cięgi od życia, bo w ten sposób to na pewno nigdy z tego nie wyjdziemy, trzeba stawiać czoła życiu, bo inaczej ono nas zjedzie, przejedzie i zmiażdży jak walec drogowy... Nie może być, że całe życie jest się w dołku, kiedyś los na pewno sie odmieni, niczego nie można być pewnym, teraz może on jest szczęśliwy, ale jutro już może go spotkać nieszczęście... Przewrotność losu... "sheepek" Wróci nie wróci, ale jakby moja Była zaproponowała powrót i by mi po paru dniach odwaliła taki numer, to musieliby mnie chyba w kaftan włożyć, bo bym chyba udusił na miejscu :) Nie no ale takie manewry to chyba tylko masochista wytrzyma, ciężko porzucić i przestać myśleć o takiej osobie, ale trzeba, bo byc z takim czymś to nie można, bo to męki psychiczne ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaariaaa
Ehhh Luka tylko widzisz nie mówie tak bo chce sie poużalac, na prawde źle dzieje sie w mojej rodzinie i nie tylko tam... I wiem ze mój eks teraz cieszy się życiem w pełnym wymiarze... to nie jest tak ze zycze mu wszystkiego najgorszego, ale chciałabym raz w zyciu doswiadczyc jakiejkolwiek sprawiedliwosci... wiem ze trzeba isc dalej ale jak patrze na to wszystko to jest jedno wielkie bagno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaariaaa
Kiciusia... ja chociaz nie znam sytuacji to tez uwazam tak jak Luka ze to zbyt wczesnie, moim zdaniem trzeba sie najpierw do reszty pozbierac i nauczyc zyc samemu i to jest warunek przyszlego zdrowego zwiazku. Nie kazdy ma predyspozycje do tego zeby tak jak nasi eks isc zaraz do kogos nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"daaariaaa" Uwierz mi, że w mojej rodzinie jak i moim życiu dalece jest od różowości, konkretnie nie widzę mojej przyszłości, może to ze względu na brak kasy, wystarczającej kasy aby wreszcie zacząć żyć na swój i tylko swój rachunek... Staram się jak mogę w tej kwestii, ale co rusz myślę, że się udało, a tu cios od życia... Uwierz mi, że nie jeden by już dawno ze sobą skończył po takiej salwie nieszczęść jaką mnie życie poczęstowało... Ale nie można się poddawać, zwłaszcza wmawiać sobie, że inni mają lepiej, ja wiem, że moja Była to ma teraz cudnie i jakoś sobie nic nie robię z tego, wręcz to stanowi bodziec dla mnie abym ja się rozruszał :) Kiedyś karta się odwróci i na to poczekajmy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejjj Luka;] kopas w dupas za to ;p nie no fakt jest za wczesnie ale ja nic nie robię;] tylko odpisuje;] pisałam tam kiedyś o facecie który mi nie powiedział ze ma dziewczynę..i potem pisałam z nim ale na koniec powiedziałam mu ze chce chce być fair i ze nie piszmy więcej. Watek się skończył, pożegnaliśmy się miło...no i cóż..za tydzień sam napisał do mnie i tak jakoś co jakiś czas piszemy ze sobą...jest inteligentnym facetem, fajnie mi się z nim piszę, rozmawiamy na luźne tematy typu zainteresowania, co robiliśmy, gdzie byliśmy no i czasami takie bajery z wyższej półki polecą;p i trochę kurczę nie rozumiem jego zachowania bo ma dziewczynę i uważam że nie powinien do mnie pisać;/ a co do byłego...no to przegiął.Moje kolezanka dodała opis pod zdjeciem u niego na którym jest jego nowa laska.....i on wieczorem zadzwonil do mnie z pretensją ze co ona najlepszego zrobiła i co sobie wyobraża, że to jest gówniarskie zachowanie... i jak poczuła sie jego dziewczyna w takiej sytuacji..bo ją obraziła...powiedziałam mu ze mnie to nie obchodzi i nie interesuje i także olewam to że on sie wkurza..chyba był zaskoczony;) po czym powiedziałam mu że wiem o tym co na mnie nagadał, wyparł sie oczywiscie po czym stwierdzil że jednak powiedział prawdę ale tylko rodzinie i najbliższym przyjaciołom na co ja ze własnie od nich to wiem. Wypierał sie i mówi mi że wie że w takiej sytuacji mu nie uwierzę ale mówi prawdę. Pow także że niby mój brat mu grozil na co on że to akurat jest prawda i może mi wiadomości od niego pokazać i wysłać na pocztę, pow mu że nie ma to już żadnego znaczenia. I hmm poszłam potem zobaczyć cóż tam jest napisane na tej stronie i juz nie jeden komentarz byl a chyba z 5...od kolezaneczki tej lali i ona sama tez dała...i to jakie.....konwersacja pełną gębą;) hmmm no i teraz najlepsze;] dzwoni telefon i któż dzwoni...sama ONA...do mnie!!wyobrażacie sobie..trzeba mieć tupet...i mi mowi hejj czy ze mna rozmawia i ze jest to ona i zebym wreszcie zrozumiłla ze z nim już nigdy nie będę i żeby to doszło do mnie i zebym sie ogarnęła;)...Na co ja ze mnie to nie obchodzi i ze z nim nie chce mieć do czynienia..paplała cos jeszcze ale jej nie zrozumiałam i pow jej że nie interesuje mnie to i do widzenia...no ale uparta jest i dzwoni znowu;] odebral mój brat i jej powiedzial zeby sobie dała na wstrzymanie bo jest godzina 23 w nocy i że chcemy iśś spać, najlepsze jest to ze chciała z nim dyskutować jeszcze o tej mojej koleżance heh;] nie no teraz jak tylko jakiś niewygledny opis będzie to zaraz na mnie;] nie wiem, przecież ja nikomu nie zabronie pisać jak chce i każdy pisze co się komu podoba i ja nikomu nie zakaże pisać.fakt opis nie byl zbyt miły ale także nie był jakimś przegięciem ale te telefony były po prostu śmieszne;D.Nooo i chyba to tyle;0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turiturumtu
grzecho no i co ex za akcjie zrobiła ?? Jak możesz to napisz co odjebała:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaariaaa
heh tez tak sobie mówie, zreszta widziałes jak pisałam wczesniej ze mnmą juz lepiej tyle ze jak u kazdego człowieka są takie dni kiedy chce sie walnąc tym wszystkim Ciesze sie ze jest to forum i ludzie tu którzy doradzą i jak trzeba postawią do pionu. Niektóre osoby z tego forum nawet nie wiedza ile im zawdzieczam, to niby tylko internetowe wsparcie ale dobrze czasem posłuchac osób które nas nie zbywają byle słówkiem, bo wiedza jak czuje sie człowiek odrzucony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×