Zajumałam paletę

13 minut temu, Mi a napisał:

Kiedy i gdzie? Musiałaby mieć gdzie to wywiesić na 3 dni. Kłamie. A co do matki to może przyjedzie na kilka dni jak siwa będzie się zawijać. Z tego co Siwa mówiła wynika, że w lipcu pojedzie do Łodzi i na wibracje i wróci na Mazury. Moim zdaniem dobry plan. 

Plan spoko. Ale czuję w kościach że na mazury już nie wróci

1 minutę temu, !GA napisał:

Bardziej niż to- czy ma współpracę, czy nie ma (wisi mi to i powiewa) zastanawia mnie, co ją te komary i kleszcze tak bez przerwy gryzą i żrą...

Opryski, kadzidła, świece, spraye i nic. 

Uwzięły się? Zleciały się z całej okolicy do jej posiadłości?

Przyznała, że sąsiedzi tego problemu nie mają...

 

Ona ma za płotem bagno, więc idealne środowisko dla rozwoju wszelkiego robactwa. 

2 minuty temu, !GA napisał:

Bardziej niż to- czy ma współpracę, czy nie ma (wisi mi to i powiewa) zastanawia mnie, co ją te komary i kleszcze tak bez przerwy gryzą i żrą...

Opryski, kadzidła, świece, spraye i nic. 

Uwzięły się? Zleciały się z całej okolicy do jej posiadłości?

Przyznała, że sąsiedzi tego problemu nie mają...

 

Komary przechodzą przez cztery główne etapy rozwojowe: jaja, larwy, poczwarki i dorosłe osobniki. I wszystko jasne

7 minut temu, !GA napisał:

Bardziej niż to- czy ma współpracę, czy nie ma (wisi mi to i powiewa) zastanawia mnie, co ją te komary i kleszcze tak bez przerwy gryzą i żrą...

Opryski, kadzidła, świece, spraye i nic. 

Uwzięły się? Zleciały się z całej okolicy do jej posiadłości?

Przyznała, że sąsiedzi tego problemu nie mają...

 

Ona mieszka w krzakach... Za domem podobno ma bagienko. Wcale mnie nie dziwi że ją żrą.

Larwy, bagno, robactwo, poczwarki...

Ze Shrekiem mi się skojarzyło...

Za dnia pięknością... W nocy glebowgryzarka...

36 minut temu, do_kitu55 napisał:

Komary przechodzą przez cztery główne etapy rozwojowe: jaja, larwy, poczwarki i dorosłe osobniki. I wszystko jasne

Karma

2 godziny temu, Busz3131 napisał:

Skrajnie naiwne jest uwazanie, ze jutuberzy bezinteresownie cos poleca. Przelec sobie po filmach siwej i zobacz ile tam bylo szmelcu ktory pojawial sie raz moze dwa i nagle znikal. Te hurtowe zamowienia miodkow, swieczek, olejkow, chemii to ona sama takie ilosci zamawiala? 

Nikt nie neguje współpracy z miodami (oznaczona) swieczkami, chinskimi odkurzaczami  czy chemią która chwilę później zbankrutowała. Negujemy insynuacje o współpracy z Dino czy lidlem bo są niedorzeczne. 

1 godzinę temu, Syreni śpiew napisał:

Linki afiliacyjne (z których allegro już zrezygnowało) to mógł polecać każdy Kowalski. Zakolak ma też taką strategię, że coś zamawia i intensywnie o tym mówi, żeby firma ją zauważyła. To żebranie o współprace, coś podobnego do "wyślijcie mi grilla". Ona to by była dobrą buzą ale marki alkoholu. Na Mazurach mogłaby nagrać nową wersję kultowej Łódki Bols.

Tak, ta strategia  w dawnych czasach działała. Kupowała coś, oznaczała i firma prędzej czy później wysyłała jej barter. 

1 minutę temu, Dolores_lolek napisał:

Tak, ta strategia  w dawnych czasach działała. Kupowała coś, oznaczała i firma prędzej czy później wysyłała jej barter. 

Tak było np z Wedlem, żebrała, żebrała i wyżebrała. Przysłali jej karton ptasiego mleczka, który potem zalegał w zagraconym ukrytym blacie.

Przed chwilą, Plus napisał:

Tak było np z Wedlem, żebrała, żebrała i wyżebrała. Przysłali jej karton ptasiego mleczka, który potem zalegał w zagraconym ukrytym blacie.

Dla mnie najlepsza decyzja marketingową było wysłanie jej crockpota który też wyżebrała a który potem kilka miesięcy leżał w kartonie na podłodze. 

Cały czas ma poczucie że jest niewystarczająca za malo pracuje. Nie szusz to nie jest poczucie to jest fakt i ty to zauważasz ale nie dopuszczasz do siebie myśli że to może być prawda. Chwilę później powiedziałaś że wsadziłaś tylko 3 rośliny i zrobiłaś oprysk. Nic dziwnego że masz poczucie że mało robisz bo tak po prostu jest. Resztę dnia leżysz i jesz, trochę popierniczysz do kamery i tyle. Posprzątanie sypialni po miesiącu pobytu w szopie to żaden wyczyn i tak powinien wyglądać każdy twój dzień. Wtedy nie miałabyś poczucia że nic nie robisz. 

Pytanie retoryczne - czemu ona się bierze za kopanie w ogródku w białej długiej ...ence?

2 minuty temu, biednakicia napisał:

Pytanie retoryczne - czemu ona się bierze za kopanie w ogródku w białej długiej ...ence?

I w środku dnia w trakcie upału. No ale to je Zakolak, tego nie ogarniesz.

Przykro to stwierdzić ale lola to już ledwo człapie. Toczy się dosłownie. 

Ha ha ha. Ona jest je.nieta. Podobno nie śpi od ósmej i zrobiła to czego nie powinna. Czyli przejrzała maile i odpowiedziała. No Witki opadają. Leniwe babsko na wiecznych wakacjach przeczytanie maili traktuje jako ciężką pracę, której nie powinna robić z rana? Bo? Obudziła  się o 8 zaczęła grzebać w internecie i już przed 10 stwierdziła że popracowała a nie powinna. A psy o tej 10.00 na bank już wyszczane i wysrane na dywanik. 

Ściąga wałek i mówi że dobrze że ma taki dzień w domu bo jakby coś nie poszło… ona żyje w jakiejś alternatywnej rzeczywistości. Siedzi w szopie od miesiąca, jedyne wyjścia to spacer z psami i wyprawa do sklepu. No ale dobrze że wyjątkowo ma taki jeden dzień w domu na eksperymenty z włosami. 

14 minut temu, Dolores_lolek napisał:

Ściąga wałek i mówi że dobrze że ma taki dzień w domu bo jakby coś nie poszło… ona żyje w jakiejś alternatywnej rzeczywistości. Siedzi w szopie od miesiąca, jedyne wyjścia to spacer z psami i wyprawa do sklepu. No ale dobrze że wyjątkowo ma taki jeden dzień w domu na eksperymenty z włosami. 

Eksperymentuje z własnym kolorem oczu, który przybrał odcień sinic jeziornych oraz z kiszką ziemniaczana, która się "pos...ra..ła"

21 minut temu, Dolores_lolek napisał:

Podobno nie śpi od ósmej i zrobiła to czego nie powinna. Czyli przejrzała maile i odpowiedziała. No Witki opadają.

A ile to przejrzeć? Na kiblu można to zrobić. Zamiast mieć w telefonie TT można Outlook lub Gmail. Na bieżąco można ogarniać temat. Ewentualnie niech weźmie stażystkę do pracy biurowej i ogarniania SM. Wystarczy złożyć wniosek do UP to jeszcze dotacje dostanie a zatrudni potem na miesiąc lub dwa i zapłaci co łaska

Wam też tak jak wszystkim kobietom wmawiane było że tyle to jest 20 cm? Bo mi nikt nigdy nie wmawiał ile to jest 20 cm. 
Chwilę wcześniej opowiadała że ma miarkę w oczach i jest dobra w remonty żeby następnie stwierdzić że nie ma wyobraźni przestrzennej i nie umie ocenić ilości miejsca. 

Poznała sąsiadów z pieskami i lola chciała im urwać głowę. Brawo, wcale nie potrzebujecie behawiorysty, wcale. 

9 minut temu, Dolores_lolek napisał:

Wam też tak jak wszystkim kobietom wmawiane było że tyle to jest 20 cm? Bo mi nikt nigdy nie wmawiał ile to jest 20 cm. 
Chwilę wcześniej opowiadała że ma miarkę w oczach i jest dobra w remonty żeby następnie stwierdzić że nie ma wyobraźni przestrzennej i nie umie ocenić ilości miejsca. 

Poznała sąsiadów z pieskami i lola chciała im urwać głowę. Brawo, wcale nie potrzebujecie behawiorysty, wcale. 

Ogólne pokaż mi swojego psa a powiem ci kim jesteś, zawsze się sprawdza. To samo z dziećmi, jaka mać taka nać

10 minut temu, Dolores_lolek napisał:

Wam też tak jak wszystkim kobietom wmawiane było że tyle to jest 20 cm? Bo mi nikt nigdy nie wmawiał ile to jest 20 cm. 
Chwilę wcześniej opowiadała że ma miarkę w oczach i jest dobra w remonty żeby następnie stwierdzić że nie ma wyobraźni przestrzennej i nie umie ocenić ilości miejsca. 

Poznała sąsiadów z pieskami i lola chciała im urwać głowę. Brawo, wcale nie potrzebujecie behawiorysty, wcale. 

Mnie mama kupiła linijkę jak szłam do podstawówki i mniej więcej wiem ile to 20 cm

2 minuty temu, Sylka856 napisał:

Ogólne pokaż mi swojego psa a powiem ci kim jesteś, zawsze się sprawdza. To samo z dziećmi, jaka mać taka nać

No nie zawsze, bo często psy ze schronisk wymagają dużo pracy, a i tak nigdy do końca nie pozbędą się agresji lękowej.

8 minut temu, Syreni śpiew napisał:

No nie zawsze, bo często psy ze schronisk wymagają dużo pracy, a i tak nigdy do końca nie pozbędą się agresji lękowej.

Jednak większość ludzi nie ma psów ze schroniska. 

18 minut temu, Dolores_lolek napisał:

Wam też tak jak wszystkim kobietom wmawiane było że tyle to jest 20 cm? Bo mi nikt nigdy nie wmawiał ile to jest 20 cm. 
Chwilę wcześniej opowiadała że ma miarkę w oczach i jest dobra w remonty żeby następnie stwierdzić że nie ma wyobraźni przestrzennej i nie umie ocenić ilości miejsca. 

Poznała sąsiadów z pieskami i lola chciała im urwać głowę. Brawo, wcale nie potrzebujecie behawiorysty, wcale. 

Ona wie ile to jest 5 cm. I to jej odnośnik. Chyba, że jej wmówił, że to jest 20 cm właśnie.

Jakoś umiem stwierdzić czy coś wejdzie do mieszkania i zwykle zgadza się co do milimetra. Tylko to jest bardziej zmysł przestrzenny. I w przeciwieństwie do Zakolaka nie miałam 2 z matmy a wręcz z egzaminu z analizy matematycznej miałam 5.

1 minutę temu, Dolores_lolek napisał:

Jednak większość ludzi nie ma psów ze schroniska. 

Nie wiem, jakie są statystyki, ale większość też pewnie nie ma z dobrych hodowli. Wciąż mnóstwo "od sąsiada" lub z pseudohodowli, a więc i z możliwymi traumami. Nie wszystko da się naprawić bez dobrego behawiorysty i nie bez powodu są żółte obroże, które sygnalizują, że pies nie lubi jak się do niego podchodzi i może źle zareagować≥

9 minut temu, Syreni śpiew napisał:

Nie wiem, jakie są statystyki, ale większość też pewnie nie ma z dobrych hodowli. Wciąż mnóstwo "od sąsiada" lub z pseudohodowli, a więc i z możliwymi traumami. Nie wszystko da się naprawić bez dobrego behawiorysty i nie bez powodu są żółte obroże, które sygnalizują, że pies nie lubi jak się do niego podchodzi i może źle zareagować≥

Jestem przekonana że większość psów pochodzi z hodowli i pseudo hodowli wzięta jako szczeniak. Nie piszemy o mieszańcach ze wsi które całe życie spędzają na jednym podwórku i nigdy nosa poza ogrodzenie nie wyściubiły. Mało kto decyduje się na dorosłego psa ze schroniska. Gdyby tak było to w schroniskach nie zalegałyby te psy latami i nie bylo problemu z przepełnieniem schronisk. Wręcz przeciwnie te psy skądś się tam biorą i gdzieś tych traum się nabawiły. Większość  psów zachowujących się jak lola to wina właścicieli a nie traum z poprzedniego życia. Psy z pseudohodowli pochodzą też czasami od niestabilnych rodziców ale ja to również uznaje za winę właściciela że zdecydował się na takiego psa z hodowli która jest wylęgarnią psów agresywnych, chorych i trudnych do uzlozenia. Sporo jest przypadków złego dobrania rasy do trybu życia, każda rasa ma swoją specyfikę i nie ma nic gorszego niż sugerowanie się wyglądem psa zamiast jego potrzebami. 

22 minuty temu, Syreni śpiew napisał:

Nie wiem, jakie są statystyki, ale większość też pewnie nie ma z dobrych hodowli. Wciąż mnóstwo "od sąsiada" lub z pseudohodowli, a więc i z możliwymi traumami. Nie wszystko da się naprawić bez dobrego behawiorysty i nie bez powodu są żółte obroże, które sygnalizują, że pies nie lubi jak się do niego podchodzi i może źle zareagować≥

Moja koleżanka ma ze schroniska, była wycofana, teraz przekochany pies jak moja koleżanka 

Mój kundel z budy od znajomego jako szczenię wzięty, kazdy chce go wziąć sobie  

Ja nawet nie będę dyskutować, bo znam ludzi z psami i się sprawdza wszystko 

3 godziny temu, Ta_z_1_ napisał:

Zamawiała też szm.ty ze skims. Skims raczej nie ma współprac no chyba że się mylę. I o jeszcze jakieś zamówienia z allegro olejki itd można podpiąć pod współpracę na zasadzie linków afiliacyjnych o tyle w życiu nie uwierzę że Dino rozpoczęło wspołpracę z Siwą

odnajdz sobie na skimsow stronie "influencer program" skieruje cie do zapisania sid do  programu "partnerskiego", o ile pozytywnie rozpatrza zgloszenie.

skimsowy rynek nakrecaja influenserki. cesarzowa nagle nie pokochala miloscia wielką gaci od kim.

miedzy bajki tez moze sobie wsadzic opowiastki o wydywaniu wielu monet na skimsy (jak zwykły śmiertelnik). o ile wydaje cokolwiek - to jej sie zwrocic sie cos musi. za darmo nie pokaze nic. 

a poniewaz ani to mądre, ani zdolne to  "tforczosc" i poziom życia  jest na rowni jajecznicy z kaszanką

3 minuty temu, Hellena.De.Vil napisał:

odnajdz sobie na skimsow stronie "influencer program" skieruje cie do zapisania sid do  programu "partnerskiego", o ile pozytywnie rozpatrza zgloszenie.

skimsowy rynek nakrecaja influenserki. cesarzowa nagle nie pokochala miloscia wielką gaci od kim.

miedzy bajki tez moze sobie wsadzic opowiastki o wydywaniu wielu monet na skimsy (jak zwykły śmiertelnik). o ile wydaje cokolwiek - to jej sie zwrocic sie cos musi. za darmo nie pokaze nic. 

a poniewaz ani to mądre, ani zdolne to  "tforczosc" i poziom życia  jest na rowni jajecznicy z kaszanką

No sorry ale skims i szusz to antyreklama. Obrzydliwie prezentuje te szmaty, po prostu brzydko w nich wygląda. Marketingowy strzał w kolano a i tak Wicek na skimsy nie stać. I to narzekanie siwej że za zwrot trzeba płacić za wysyłkę. Kupy się to nie trzyma.  Co najwyżej dostała od nich przy zakupie możliwość wklejenia linku afiliacyjnego. 

13 minut temu, Dolores_lolek napisał:

No sorry ale skims i szusz to antyreklama. Obrzydliwie prezentuje te szmaty, po prostu brzydko w nich wygląda. Marketingowy strzał w kolano a i tak Wicek na skimsy nie stać. I to narzekanie siwej że za zwrot trzeba płacić za wysyłkę. Kupy się to nie trzyma.  Co najwyżej dostała od nich przy zakupie możliwość wklejenia linku afiliacyjnego. 

Cesarzowa chwyta sie wszystkich mozliwych programow partnerskich. Temu tez ma influenserski program. Takze tak.

Czy to strzał w kolano ze strony skimsow? cesarzowa to takie ziarenko w piaskownicy w swiecie influ. 

Byc moze poczula sie chwile swiatowo paradujac w gaciach skimsa. cos moze jrj wpadlo do portfela. i tyle.

Wicek moze nie stac na skimsy. zreszta! cesarzowej bez wspolprac, programow partnerskich tez na wiele nie stac.