Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość słodkaJA

Czy chciał WRÓCIĆ do Was eks?Jak tak to po jakim czasie od rozstania?

Polecane posty

Gość daaaariaaaa
czyli czego tak bardzo załujesz wazko? wiem ze nasza sytuacja byla podobna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj grześ, ważne że każdy wie o kogo chodzi;) ja mogę dziś góry przenosić ... oby ten stan nigdy się nie skoczył:))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny i chłopacy czy wierzycie, że gdzieś na świecie jest wasza druga połówka, która pasuje do was w 100%?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaariaaaa
Ja nie wierze w drugą połówke taka na sto procent w ogóle nie wierze w połówki, ale bardziej w to, że na świecie jest troche osób które do nas pasują i mogłybysmy/ moglibyśmy byc z nimi szczęśliwi no i pełno takich z którymi nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam nadzieje, ze jest bo jednak niektórzy łączą sie na długie lata i są razem w dobrych i złych chwilach....mam nadzieje, ze taką znajde i wyciagnie mnie z tego bagna w którym mnie ten zostawił..i ze jeszcze się uśmiechnę i powiem, ze na prawdę jestem szczęsliwa.... jak bardzo bym chciała wreszcie odetchnąć ze spokojem, nie czuć tej pustki.... trzeba wierzyć, że bedzie dobrze..mam nadzieje, ze mój limit złych chwil na ten rok już wyczerpałam a jak już to nie ma ich już za dużo;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze powiedźcie mi czy na prawdę w związku może być przyzwyczajenie?? czy druga osoba może czuć, że jest przyzwyczajenie a ta druga jest nieświadoma tego?? czy jak właśnie jest ta rutyna to czy wtedy to już przyzwyczajenie?? ;/to czemu mówił kocham jak już nie czuł tego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daria, żałuje że zaraz jak mnie zostawił nie zerwałam kontaktu. Że utrzymywałam niby przyjaźń która mi robiła tylko nadzieje dla niego pewnie była odskocznią. Nie wiem czy wiesz że on mi wmawiał jak bardzo ważna jestem dla niego, że zawsze będę, że chce bym była jego siostrą, najlepszą przyjaciółką itd. A ja wierzyłam że tak będzie. Przez ten kontakt straciłam czas...a on znalazł sobie na jakimś portalu randkowym jakaś małolatkę. Dopiero wtedy zabolało tak mocno. Gdybym zerwała kontakt odrazu wyleczyłabym się dużo szybciej i już pół roku temu byłabym szczęśliwą, znowu pewną siebie kobietą jaką jestem teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaariaaaa
wazka mozemy sobie podac ręce. u mnie takie udawanie przyjazni, trwało kope czasu, własciwie od rozstania do dzisiaj... tez tego okropnie żałuje... byłoby mi o wiele lepiej, nie musiałabym przezywac tego cierpienia wiazacego sie z pojawieniem nowej... ale cóż stało sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego zerwij ten kontakt jak najszybciej. Widzisz ja żałuje ze zrobiłam to tak późno, ale cieszę się że w ogóle miałam siłe, bo wiem ze są osoby które tkwią w takich układach, udają koleżankę i cierpią jak ukochany opowiada jaki jest szczęśliwy. Ja po prostu przestałam odpisywać na smsy, on też szybko się zniechęcił, co udowodniło mi że słowa o tym jak niezwykle ważna jestem dla niego były zwykłym kłamstwem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tak ważka ma rację. zerwać kontakt choćby nie wiem jak to bolało. naprawde, z każdą z nas nie było dobrze po rozstaniu, ja np. myślałam, że nikt na świecie nie cierpi tak jak ja, że ja kochałam najmocniej. jak widać po 8 miesiącach mi przeszło;) teraz nie wyobrażam sobie, że mogłabym z nim być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaariaaaa
a u mnie to 8 miesiecy trwania w takich chorych nadziejach... naprawde sama nie moge uwierzyc we własna głupote

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaariaaaa
w zeszłe wakacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też w tamte wakacje, w sierpniu ważka słońce, z jednej strony żal. ale z drugiej te miesiące sprawiły, że teraz jestem tu gdzie jestem. dzięki temu zobaczyłam jak silną jestem osobą, że nic mnie nie złamie, że nawet z najgorszego bagna mogę wyjść. no i poznałam Ciebie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaariaaaa
"Przeszła wojna?- wstaję trawa!!! i tego trzymac sie trzeba!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaariaaaa
zgniotka... ile juz nie macie kontaktu? opowiedz mi jesli mozesz jak przez ten brak kontaktu przeszłas obronną ręką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe :* Ja tez z wakacji Zobacz Daria. Ty , ja i Zgniotka rozstałysmy sie w tym samym czasie. Ale my urwałysmy kontakt i jestesmy juz w 100% wyleczone, w dupie mamy exow i ich nowe miłosci a Ty jeszcze cierpisz. Plus tego jest taki że i Ty wyjdzies z tego:):) Minus że trochę dlużej Ci to zajeło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daria ja kontaktu nie mam od 22 lutego:) A całkiem zdrowa, że nie myślę kompletnie, że nie mam dołów itd to jestem od marca. Mniej wiecej 2-3 tyg trwał u mnie żal po stracie ex. Bez kontaktu idzie to błyskawicznie, ale tez trzeba pozbyć się nadziei że wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"zgniotka" Heh, u mnie tak samo, listopad - dno, grudzień totalne dno, styczeń dno ale już z odbiciem od niego i potem jakoś już ciągnę ku powierzchni ;p Już od paru dni jakoś nie odczuwam załamki, lepiej mi na sercu, może to dlatego, że mam jakieś tam przeczucie, że "J" się nie układa, bo na NK ma ciągle w sekcji: Aktualne zajęcie wpisane "Głęboki upadek" i coś sądzę, że jej nie idzie na studiach, a może i w prywatnym życiu ;p hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz daria ja miałam śmieszne sposoby, mówiłam zreszta ważce. mnie strasznie korciło, żeby do niego pisać i z nim rozmawiać jak "przyjaciele". więc zapisywałam sobie w moim kaledarzu np. 1 dzień bez kontaktu, 2 dzień bez kontaktu i czułam dumę jak miałam np 14 dzień bez kontaktu i zawsze szkoda mi było to zaprzepaścić i się odzywać. wiem, że to głupie;d a jeśli chodzi o to jak się czułam... bardzo pomogły mi kontakty z innymi chłopakami. już w styczniu upolowałam sobie takiego ze szkoły, jak z nim nic nie wyszło to znalazłam innego i tak to się kręciło. smsy, rozmowy na gg... wkońcu przyłapałam się na tym, że zamiast czekać na sms od exa czekałam na znak od któregoś z tamtych. teraz już nie mam z nimi kontaktu, ale jestem im wdzięczna - oni nawet nie wiedzą ile dla mnie zrobili;) odliczać te dni też przestałam bo już wogóle o exie nie myślę. a nawet jak coś tam wspomnę - nie ma bólu. nawet jak patrzę na opis nie rusza mnie to jakoś. cięzko było szczególnie właśnie przez ten kontakt, on dzwonił, ja udawałam przed nim że jestem szczęśliwa że może się znów zakocha jak zobaczy że jestem jak kiedyś. ale to nie nastąpiło. byłam mu obojętna, tylko to allegro nas "łączyło". ostatni kontakt mieliśmy chyba 2 tyg temu w piątek - ja zadzwoniłam bo byłam mu winna kasę, ale gadaliśmy tylko o tym. bez żadnych emocji z mojej strony, na szczęście szłam wtedy ulicą więc rozłączyłam się i szybko zapomniałam. a on ostatnio do mnie dzwonił w lutym ufff ja jak już coś napiszę to musi być długo no;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja mniej więcej ja ważka w marcu już byłam "ozdrowiona", a teraz ........ zakochałam się (!!!!!! - Agatka tak tak tak!!!) znowu.. boję się jak cholera, że znów mnie ktoś zrani, no ale muszę spróbować..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaariaaaa
mam nadzieje ze mnie takze sie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uda, każdej się udaje! Ja już 2 razy się :"zakochałam" od tego czasu:P Mam jednego wielbiciela, który mi roze wklada za drzwi auta i kupuje prezenty a flirtuje sobie z takim jednym, który bardzo mi się podoba i może coś z tego bedzie. Oj tam Zgniotka jak nic nam nie wyjdzie najwyzej znowu będziemy się pocieszać. Teraz juz dużo mądrzejsze:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaariaaaa
Własnie to zrobiłam, urwałam kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaariaaaa
jestem w szoku własnej siły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaariaaaa
Po jego reakcji czuje sie wygrana, jest mi lżej, czas zaczac nowe zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×