Czy chciał WRÓCIĆ do Was eks?Jak tak to po jakim czasie od rozstania?

daria nie będzie łatwo, trzymamy kciuki, pierwsze dni będą najgorsze, ale pamiętaj, że i dla Ciebie zaświeci słońce:)*

@zgniotka Wróciłaś do starego nicka... a może 'zgniotunia' próbowała sie pod Ciebie podszyć? ;> @daaariaaa Teraz zostało 'tylko' wytrzymać ;> Heh, bez kitu to jest jak z rzucaniem palenia ;p "najtrudniejszy pierwszy krok, za nim innych zroooobisz stooo...." xD Ja mam jeszcze ochotę się odezwać do D. Na pewno nie teraz, pewnie jeszcze nie za miesiąc. Ale się z nią spotkam, kiedy będę mógł z niej drwić prosto w oczy :) To będzie takie moje katharsis ;] Powiem jej że jest po prostu zimną s*ką (no, może deczko delikatniej). Że kłamstwa które mi mówiła się kiedyś od niej odwrócą i skierują przeciwko niej, chyba zidiociała skoro myślała że będziemy mogli być przyjaciółmi. Już pomijam kwestię tego, że ze mną zerwała. Okłamywała mnie. Jak można oczekiwać przyjaźni od kogoś kogo się okłamuje? Wiem, że D ma sumienie i ją zabolą moje słowa ;> Ale musi jeszcze na to poczekać...

daria gratuluje teraz już bedzie z górki:) grzecho jesteś podobny do Charliego z Lostów:)

ja dzisiaj przezyłam moje katarsis, jak mu napisałam ze urywam kontakt zaczął dzwonic, pisac i wypytywac, pisał ze on i tak sie bedzie odzywał jak nie teraz to moze za jakis czas bo chce wiedziec co u mnie, na wszystkie prosby odpowiedziałam stanowcze NIE!

hahaha mój wcześniej mi mówił,ze nie wierzy że mogłabym zerwać kontakt i że też chce wiedzieć co u mnie. Nie słuchaj, nie reaguj, a zobaczysz że minie kilka dni i d Ci spokój. Gratuluje. Jesteś silna. Tylko już więcej się nie odzywaj!

o za chiny ludowe!

"grzecho jesteś podobny do Charliego z Lostów" Nie zabrzmiało jak komplement xD

Grzes - obu nicków używam wynmiennie;)

i wogóle ja mam wrażenie że Cię skądś znam... jaka jest pierwsza literka miasta w którym mieszkasz?:P

polecam lubiącym dobrą zabawę :) http://www.allegro.pl/show_item.php?item=1009002705

heheheh L******w ;p

łoooo to wiem, mam tam kolegę:] niestety moja mieścina w drugą stronę:]

Zgniotka z Lostow go znasz... Nie no coś Ty Charlie był fajny. Ale umarł:(

Zgniotka a Twoja mieścina na jaką literę?:] Może bez kitu kiedys sie we 3 ustawimy na jakieś piwko:P :] Też mam sporo znajomych w L********e :] Dariiaaa powodzonka;) Jesteś dzielna! :] PS/ Ja też się zakochałam:P

moja to K*****k ;D zbieżność z krakowem całkiem przypadkowa;] tylko ja u siebie żadko jestem:(

o Szoszonowa gratuluje!!!

@zgniotka Ja z tamtąd raczej nikogo nie znam.. Tzn jedną dziewczynę gdzieś z okolic K******a Chyba, że jeszcze ktoś ze studiów, ale nie mam pojęcia skąd ludzie są ^^ A ustawka na piwko jak najbardziej trafiona ;) Ja w Lbnie jestem prawie codziennie jakby co ;P Heheh, faktycznie jestem teraz trochę 'lost' ;P Ale nie, to nie ja byłem ;)

No to widzę że wychodzicie na prostą:) Daria gratulacje oby tak dalej :)

nie chciał!!!! a poza tym nie pozwoliłabym na to!!

łezko wiem ze bedzie ciezko, wiesz nawet nie wiem skąd wziełam w sobie tyle siły zeby go całkiem wyrzucic z mojego zycia, teraz ciagle stoi mi przed oczami, ale dzisiaj wkroczyłam na sciezke z której nie ma juz odwrotu. Nie powiem ze go nie kocham bo pomimo tego wszystkiego kocham go z całego mojego serca i on o tym wie, ale to jest toksyczne, musiałam sie uwolnic od złudnych nadzieji, naprawde cała sie trzesłam kiedy dzwonił, mówił ze sie odezwie itd. myslałam ze wymiekne ale postapiłam tak jak zamierzałam, mysle ze słusznie.

Tja, detox nigdy nie jest przyjemny.

nie jest ale moze zadziała stare powiedzenie ze gorzki lek leczy najlepiej

jeszcze sobie zdjecie z nia teraz dodał... no fakt nie musi juz jej ukrywac, doprawdy romantyczne

He... ja w LBNie jestem co dziennie więc jakby coś się działo, dawać znać na forum i idziemy :] I żeby nie było... na pewno się nie użalać:P :] Zgniotka z K******a też mam znajomych:P :] Jak zawitasz w te progi dawaj znać;) Hmmm... i czemu napisałas,że pakujesz się w coś, co nie ma przyszłości? Mam to samo... Ale samo to,że potrafiłam na kogoś zwrócić uwagę i się kimś az tak zainteresować jest dużym plusem :] Wychodzę na prostą:P

tym zdjeciem pokazał mi jak mnie szanuje i ile znaczyłam, ze mna nigdy nie chciał wstawic sobie zdjęcia... najbardziej niesprawiedliwe jest to ze on mnie zostawił samą!!!!! ja przeszłam przez to wszystko a to i tak on opływa w szczesciu i rozkoszy....

Nie zniszczy mnie to, ale zdopinguje, teraz wiem tym bardziej jakim jest dupkiem

Nie śpi ktos?:P heh życzę wam dobrego dnia, bo ja stwierdziłam ze po moim wczorajszym moze byc tylko lepiej. Siedzi mi to cały czas w głowie, szczególnie to jego zdjecie, to jaki jest zakochany ale to tylko kolejny dowód na to ze dobrze zrobiłam urywając kontakt:) nie mogłam postąpić inaczej i nie mam juz zadnych złudzen juz nawet nie do tego ze bedziemy kiedys jeszcze razem, ale nie mam złudzen co do niego... to nie człowiek którego poznałam w ogóle nie wiem czy kiedykolwiek byl taki jakim mnie sie wydawał. Wiem ze jest egoistą nie szanującym niczyich uczuc. Jestem w szoku tego wszystkiego, jakby mi ktos jeszcze rok temu powiedział ze mój "ukochany" cos takiego wywinie to bym chyba zabila bo bym nie wierzyła. Najbardziej upokarzające: myslał ze bede odwalac za niego robote kiedy on sie rucha z inną... teraz po tym zdjeciu załuje ze was nie posłuchałam i w ogóle mu to wysłalam, niechby sie pomęczyli, ciekawe czy jego nowa taka pomocna... no ale dobrze, przynajmniej mam w sobie troche klasy, w przeciwienstwie do niego, bo on ma 0. Z tego co wczoraj napisał wynika ze wszystko robil z premedytacją, dobrze zdawał sobie sprawe ze cos do niego czuję, myślę ze cały czas wiedział o tym ze robi mi nadzieje. Teraz boje sie tylko o to, że po tym co mnie spotkało nie bede umiała juz nikomu zaufac :(, ciesze sie ze wczorajszy dzien mial taki przebieg!!!! wiem teraz z jakim człowiekiem miałam do czynienia! nie chce go znać i chociaż wiem ze jeszcze nie raz pewnie będę płakać to myślę ze mogę go za to wszystko znienawidzić!!!! on jest skreślony przepraszam za takie rozpisanie moze nikomu nie bedzie sie chciało czytac ale wiecie, lepiej sie wygadac:) zycze wszystkim dobrego wiosennego dnia:) I precz z emocjonalnymi popaprańcami!

Miłego weekendu

"daaaariaaa" Wiem co czujesz, czułaś patrząc na to zdjęcie, ja byłem w kompletnym szoku i bagnie jak w połowie lutego "J" zapodała fotkę ze swoim Nowym, na którym ma taki wyraz twarzy, który dla mnie zawsze oznaczało, że kocha nad życie, a teraz to ona tak samo patrzy na niego, miałem kompletną załamkę i pierwsze co zrobiłem o usunąłem ją ze znajomych, bo nie mogłem patrzeć jak ludzie jej komentarze pod tymi zdjęciami wystawiają, a teraz blisko po 2 miesiącach Ona wysyła mi zaproszenie do znajomych, nie wiem czy ona jest jakaś ociemniała czy co, ale chyba powinna zrozumieć wtedy, że usunąłem ją z powodu tamtych zdjęć... Jedno co ci powiem, to nie staraj się oglądać tych zdjęć, bo tylko będziesz się droczyć i rozmyślać nad nimi i to ci żyć ci nie da !!! Wiem co mówię ;]

Luka kiedy Wy sie rozstaliscie?