10 kg mniej !!!!!! Kto mi pomoże ?????? Zapraszam !!!!

Pola- piszesz z wlasna siostra na jej topiku? troche to dziwne, przeciez mozecie na zywo pogadac...(o ile to naprawde twoja siostra...:( )

Pola sorki za to niedowierzanie.;)

Sajena88-niestety nie na codzien ja widze....nie musisz wierzyc ;)

Hej. Ja od dziś zaczynam diete z moim chłopakiem. On chce przybrać masę mięśniową, a ja schudnąć. Będę nadal tu pisać do Was, ale będę kierować się swoimi i chłopaka zasadami. A dlaczego, taka zmiana? Dużo czytałam co ludzie piszą na Kafeterii, i nie ze wszystkimi się zgadzam. Dużo osób wprowadzało mnie w błąd, pisząc, że np. 1 ziemniak ma 100 kacl-co jest nieprawdą, tak samo banany w mojej diecie są wskazane, wkońcu pochodzą od Matki Natury . Nie mówię, że ta stronka o diecie jest zła, tylko osoby niektóre nie mają wystarczającej wiedzy, a mimo to radzą. Także do usłyszenia, będę pisać nadal tak jak pisałam, może moje metody komuś pomogą choć nie muszą Pozdrawiam!

DZISIEJSZA WALKA: Śniadanie-musli z mlekiem 1,5%+skibka chleba razowego z dżemem+herbata zielona+jablko Obiad-2 male ziemniaki+marchewka z groszkiem+troszke miesa smazonego bez skóry Przekąska- winogrono+kawa rozpuszczalna+mleko 1,5% Kolacja- 1 liść sałaty+2 plastry pomidora+plaster wędzonej piersi z indyka+białko jajka+3chapsy wędzonej ryby+herbata zielona

a co tam u Was dziewczyny?

ja pelna energii gotowa do walki znowu po tej kilko dniowej przerwie do walki!! :)

onaaaa-to super, ze masz po raz kolejny motywacje!

dzien dobry :) mam nadzieje,ze dzisiaj juz sie nie dam jak przez osattnie kilka dni :) na razie zjadlam na sniadanko musli z jogurtem i kawke :P trzymajcie kciuki by mi dobrze poszlo :)

Hey wam. Weszlam na wage i......stoi w miejscu:( mam juz dosc tej diety. Mimo to bede kontynuowac:) Ale na wage wejde dopiero jak zauwaze po ciuchach, ze cos ubylo...bo nie chce sie dolowac tak jak dzis....:( Pola-przepraszam, ze nie wierzylam, mysle, ze jestes szczera osoba i nie masz powodu by klamac:0 Jeszcze raz sorrki:)

Sajena88-nie ma problemu. Fajnie dziewczyny, ze mimo wszystko sie nie poddajecie. Ja tez sie nie poddam! A dzis: Śn-płatki owsiane+rodzynki+otręby granulowane o smaku malinowym+mleko-PYSZNE!!!! polecam :)+herbata zielona Obiad-zupka jarzynowa z kawalkami mięska gotowanego, oczywiscie bez skóry (bleee :P )

sajena na ilu tematach jestes i piszesz to samo? jeszcze troche i z lodowki wyskoczysz..

Do tego kogos powyzej: Co cie to interesuje??? :P Moge byc nawet na wszystkich topikach o diecie i pisac to samo....a tobie ch.. do tego:D

Sajena- a powiedz mi jak zapisujesz te kilogramy po nizej przy kazdej Twojej notce?? nie wiem jak to zrobić :|

Pola- patrz na samej gorze srony na naszym topiku jest "Moje konto" wejdz, wpisz haslo i jest rubryka stopka :) ale najpierw musisz zrobic chyba swoj nick na czarno....zeby miec haslo:)

I za kazdym razem jak bedziesz chciala dopisac kilogramy czy cos, to musisz wejsc w "Moje konto" :)

Sajena kiedys juz zakladalam swoje haslo ale niestety go zapomnialam :(

To zmien swoj nick i zaloz nowy profil:) z nowym haslem:) np.Pola88 :)

No i po obiadku:) jednak rosół :P mała miseczka,z gotowanymi warzywami, z gotowanym mięskiem :) spacer zaliczony :) a co u Was??

coś nie mam motywacji do ćwiczeń...od dnia kiedy zaczęło mnie boleć przegubie lewej stopy :( od skakania na skakance...ale nie usprawiedliwia mnie to, że mogłabym robić brzuszki :P od jutra zacznę ;)

Pola- 2 kg za toba:) a mi waga nawet nie drgnie:( jak juz to w gore:( moze powinnam przejsc na glodowke....ale wtedy efekt jojo murowany....:(

Sajenka, wierze, mnie tez to pewnie czeka...ale sie nie poddam! Dobrze sie czuje z ta dieta (oprocz pare chwil wachania). Jutro bedzie 2 tygodnie jak walcze i mysle ze 2 kg to niezly wynik. Chociaz jakos specjalnie lezejsza sie nie czuje:P Musze dobrnąć do 50 kg!! To moje marzenie!!! :):):):) bede wtedy w pełni szczesliwa :)

Coś mnie bierze, chyba będę chora..... :(

witam ponownie :) dobrze mi poslzo dzisiaj tzn do tej pory musli z jogurtem plus dwa jablka :P i zrobilam sobie kolczyk w jezyku wiec jak na razie nie bardzo moge jesc wiec dzisiaj juz chyba zostane tylko na zielonej herbatce :P:)

No i godzina 17:00 wicnam jogurt jagodowy :)

Onaaa--ooooo to fajnie:) bolalo??

A ja o 15.00 wypilam 1/3 kefiru i zjadlam 1 wasa z pomidorem. Zrobilam dzis ok.15 km rowerem :) Bylam u fryzjera i na zakupach, mieszkam na wsi, a najblizsze miasto mam 7km. Chyba troche spalilam:)

A i postanowilam cos zmienic w swojej diecie- na obiad bede pic goracy kubek co dzien inny ( juz nawet kupilam na 7 dni:) ) Zaden goracy kubek nie ma wiecej jak 90 kcal. Zobaczymy po tygodniu czy cos zleci na wadze, bo jak i to nie pomoze, to glodowka? Nie sadze bym sie na to odwazyla...Po pierwsze nie dam rady, po drugie po co, zeby potem przybrac na wadze jeszcze wiecej? Nie mam pomyslu co jeszcze zmienic, zeby waga choc troszke drgnela w dol...:(

Sajena-swietnie! oby tak dalej! ja chcialabym odkupic rower stacjonarny...nie wiem od kogo... :( a "jazda" na rowerze jest dla mnie przyjemnoscią! :)

Sajena - no zobaczymy..chociaz nie wiem czy tym gorącym kubkiem sie nasycisz..znudzi Ci sie on...ja bede stosowac jak najczesciej zupy-jakiekolwiek. 80% skladaja sie z wody, wiec sa wskazane. A tak ogolnie to nie mam tez pomyslu za bardzo jak urozmaicić menu...nudne to sie robi:(