Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oluuusia

MAJÓWKI 2010

Polecane posty

Dziewczyny nie martwcie się tym brakiem odczuwania ruchów bo to przychodzi dość późno. Ja poważnego kopniaka dostałam dopiero na początku 20 tc a teraz to czasami mocniej czasem słabiej je czuje. Co do bólu brzucha to zauważyłam że dzień przed takim bólem bardzo dobrze odczuwam ruchy dzidziusia, natomiast po dni z bólami jest cisza i nic nie czuje. Wydaje mi się że te bóle to powiększająca się macica i dlatego po każdym wzroście nie czuć dokładnie bo dzidziuś ma więcej miejsca i słabiej kopie. Przy kichaniu i kaszlu też mnie rwie w brzuszku ale to też ponoć normalna rzecz. A z sikaniem w nocy to masakra. Jak się położę spać to muszę przed zaśnięciem z dwa razy iść do ubikacji bo cały czas mam wrażenie że chce mi się siusiu. W nocy natomiast muszę z 2,3 razy wstawać o różnych porach. Ponoć w drugim trymestrze miały się skończyć te kłopoty ale końca nie widać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-> gitanita ...i właśnie za takie posty jestem najbardziej wdzięczna ;P Bardzo mnie uspokoiłaś, jeśli chodzi o moje zamartwianie się, że nie czuję ruchów. Nie wiem jak Wam, ale mi to trzeba tak prosto i jasno wszytko przedstawić, żeby co nieco zrozumieć. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hihi no ja też mam tak że po bólach czuję mniej, ale nie to że wcale. Brzuch mam nieduży więc moze przez to czuję bo mniej wód płodowych. Z sikaniem w nocy niestety wydaje mi się ze cześciej niz w I trymestrze ;/ ale możeto jest spowodowane tym że dzidek jest większy i uciska na pęcherz. W ogóle,to nawet to nie jest takie uczucie jak przed ciazą że chce mi isę siku, tylko takie uczucie ze brzuch mi pęczy i jakby pobolewał i to znak że siusiu musze iśc hehe Płaczliwa to też jestem... dziś przeglądałam kartki które dostaliśmy od gosci na ślub z życzeniami i płakałam wzruszona że tak zleciało już praiwe 3 lata hehe mąż siedział i się śmiał ze mnie bo przed ciaża to łze w moim oku baaaardzo rzadko można było zobaczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihi, rozbawiłyście mnie z tym płakaniem, ja się wczoraj popłakałam na Brzyduli .. oglądacie? ..i jak widzę noworodki w filmach to tez od razu łzy wzruszenia mi do oczu płyną:) a brzuch w tym tygodniu baaardzo mi urósł i już niedługo będę się mogla pochwalic na naszym emailu co do tych bóli brzucha, to dokładnie też tak czuję jak opisujecie, kłucie takie i ucisk na pęcherz a ..i dzidzia mi się tak czasem dziwnie układa że mam nierówny brzuch, taką gulę jednostronną, czy któras z was też tak miała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tease27 => ja tak mam bardzo często, że dzidziuś jest po jednej stronie i jest właśnie ta gula. Ostatnio jak się kąpałam to sobie było po lewej stronie i śmiesznie taki brzuszek wyglądał :) ale to normalne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey Dziewczynki :) Zaczne od bólu brzucha przy kichaniu - gin powiedziała, że to normalne, jak rośnie macica to reszta ciała(powiedziała co, ale nie pamietam) jest bardziej wrażliwa i dlatego odczuwalny jest ból. Powiedziała, żeby się nie martwić i kiedy ból będzie uciążliwy to mam wziąć nospe albo apap. Tylko w sytuacji, kiedy ból będzie podobny jak przy miesiączce to trzeba szybko reagować i zgłosić się do lekarza. Ból głowy wynika z hormonów... wiec też normalne w czasie ciąży. Więc Dziewczynki, nie musimy się obawiać tylko trzeba zaakceptować takie bóle...albo mieć przy sobie apapy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waga73
Witam wszystkie majówki ,czytam cały czas ale żadko się udzielam .Termin mam na 4.05 .To moje 4 skarb i 3 synek .Maleństwo mały prezencik od życia po dłuugiej przerwie(11lat).Dziewczyny powiem szczerze że Madziuli trzeba współczuć .Napisała bo chyba potrzebowała naszego wsparcia parę ciepłych słów w tak cięzkich dniach.Jeśli ktoś nie chce to niech nie czyta ,nie komentuje bo to boli drugą osobę.Przed nami jescze długie tygodnie powinnyśmy się wspierać radą i wogóle.Jedna drugiej coś podpowie jedna drugiej cos doradzi i jest super.Pozdrawiam . Malutki rozrabia ,ja tyyyyję w oczach ale tak jest przy następnych ciażach ,mam się nie wysilac odpoczywac ,jescze trochę to odcisków dostanę na pupie he he ,moje skarby mniały ponad 4kg ,mąż mnie pociesza że synek teraz tez będzie duzy ,meska solidarność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buuuu ja się opisałam i mi się skasowało ;-/ a pisałam, że byłam dziś u gin i dzidzius mi pomachał rączką i chciałabym mieć takie swoje prywatne usg, żeby podgldać bobaska :):):):):):):):):):) w brzuszku bobasowi mieszka się dobrze i tylko czasami daje znać mamusi, że się bawi, albo puszcza bulki... a może nasze dzidziusie mają gazy i dlatego tak bulgoczą w brzuszkach!!! :):):):):) ogólnie dzień był w miare udany, prócz tego, że się zezłościłam na swojego, bo na siłę chciał mi wmówić swoje zdanie jednocześnie nie słuchając mojego. Dla niego to bbyły zarty a ja myślałam że wyjde z siebie albo go udusze. hmm... dziwny facet. Ale już wie co mnie rusza i jak ja sie do niego nie odzywam to on zaczyna rozmawiac z brzuchem i tłumaczyć dzidziusiowi rożne swoje mądrości... ja zaczynam sie smiac i nici z mojego obrazania. Ale ogólnie oki - doki wiec bardzo mnie to cieszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buuuu ja się opisałam i mi się skasowało ;-/ a pisałam, że byłam dziś u gin i dzidzius mi pomachał rączką i chciałabym mieć takie swoje prywatne usg, żeby podgldać bobaska :):):):):):):):):):) w brzuszku bobasowi mieszka się dobrze i tylko czasami daje znać mamusi, że się bawi, albo puszcza bulki... a może nasze dzidziusie mają gazy i dlatego tak bulgoczą w brzuszkach!!! :):):):):) ogólnie dzień był w miare udany, prócz tego, że się zezłościłam na swojego, bo na siłę chciał mi wmówić swoje zdanie jednocześnie nie słuchając mojego. Dla niego to bbyły zarty a ja myślałam że wyjde z siebie albo go udusze. hmm... dziwny facet. Ale już wie co mnie rusza i jak ja sie do niego nie odzywam to on zaczyna rozmawiac z brzuchem i tłumaczyć dzidziusiowi rożne swoje mądrości... ja zaczynam sie smiac i nici z mojego obrazania. Ale ogólnie oki - doki wiec bardzo mnie to cieszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buuuu ja się spisałam i mi się skasowało ;-/ a pisałam, że byłam dziś u gin i dzidzius mi pomachał rączką i chciałabym mieć takie swoje prywatne usg, żeby podgldać bobaska :):):):):):):):):):) w brzuszku bobasowi mieszka się dobrze i tylko czasami daje znać mamusi, że się bawi, albo puszcza bulki... a może nasze dzidziusie mają gazy i dlatego tak bulgoczą w brzuszkach!!! :):):):):) ogólnie dzień był w miare udany, prócz tego, że się zezłościłam na swojego, bo na siłę chciał mi wmówić swoje zdanie jednocześnie nie słuchając mojego. Dla niego to bbyły zarty a ja myślałam że wyjde z siebie albo go udusze. hmm... dziwny facet. Ale już wie co mnie rusza i jak ja sie do niego nie odzywam to on zaczyna rozmawiac z brzuchem i tłumaczyć dzidziusiowi rożne swoje mądrości... ja zaczynam sie smiac i nici z mojego obrazania. Ale ogólnie oki - doki wiec bardzo mnie to cieszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buuuu ja się spisałam i mi się skasowało ;-/ a pisałam, że byłam dziś u gin i dzidzius mi pomachał rączką i chciałabym mieć takie swoje prywatne usg, żeby podgldać bobaska :):):):):):):):):):) w brzuszku bobasowi mieszka się dobrze i tylko czasami daje znać mamusi, że się bawi, albo puszcza bulki... a może nasze dzidziusie mają gazy i dlatego tak bulgoczą w brzuszkach!!! :):):):):) ogólnie dzień był w miare udany, prócz tego, że się zezłościłam na swojego, bo na siłę chciał mi wmówić swoje zdanie jednocześnie nie słuchając mojego. Dla niego to bbyły zarty a ja myślałam że wyjde z siebie albo go udusze. hmm... dziwny facet. Ale już wie co mnie rusza i jak ja sie do niego nie odzywam to on zaczyna rozmawiac z brzuchem i tłumaczyć dzidziusiowi rożne swoje mądrości... ja zaczynam sie smiac i nici z mojego obrazania. Ale ogólnie oki - doki wiec bardzo mnie to cieszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buuuu ja się opisałam i mi się skasowało ;-/ a pisałam, że byłam dziś u gin i dzidzius mi pomachał rączką i chciałabym mieć takie swoje prywatne usg, żeby podgldać bobaska :):):):):):):):):):) w brzuszku bobasowi mieszka się dobrze i tylko czasami daje znać mamusi, że się bawi, albo puszcza bulki... a może nasze dzidziusie mają gazy i dlatego tak bulgoczą w brzuszkach!!! :):):):):) ogólnie dzień był w miare udany, prócz tego, że się zezłościłam na swojego, bo na siłę chciał mi wmówić swoje zdanie jednocześnie nie słuchając mojego. Dla niego to bbyły zarty a ja myślałam że wyjde z siebie albo go udusze. hmm... dziwny facet. Ale już wie co mnie rusza i jak ja sie do niego nie odzywam to on zaczyna rozmawiac z brzuchem i tłumaczyć dzidziusiowi rożne swoje mądrości... ja zaczynam sie smiac i nici z mojego obrazania. Ale ogólnie oki - doki wiec bardzo mnie to cieszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika fajnie ze napisalas :) czyli nasze dolegliwosci sa normalne :) Podeslalam nowe zdjecia brzuchola na naszego maila (dziwne ze sie wyswietlil ze starym nazwiskiem hehe). Normalnie nie moge niektore juz w 19 tygodniu a takie laski, zadnego brzucha :) z reszta wszystkie Majoweczki z tego co widac to laski tylko po niektorych widac ze w ciazy a po niektorych jeszcze nie :D Ja mam dodatkowa dolegliwosc - od paru dni strasznie mnie plecy bola pod wieczor juz nie moge.. nie wiem chyba to przez siedzaca prace.. troche mija po cwiczeniach ale meczy to strasznie :) poza tym co smieszne jak siedze na krzesle i cos mi spadnie pod nogi to prawie juz nie moge dosiegnac podlogi jak sie schylam z krzesla bo brzuch przeszkadza :D to takie ciazowe spostrzezenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes, mnie też plecki bolą i niestety to też normalne w ciązy. Tak na marginesie, to strasznie dużo tych dolegliwości ciążowych. Pytałam gin i powiedziała, że najlepiej poprosić partnera, żeby leciutko wymasował plecy i dobrze też robią ćwiczenia fizyczne. do spania Majóweczki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Giov7
Witam Panie. Ja takze mam termin ma maj, dokladnie to na koniec, 27. To moje pierwsze dziecko. Razem z mezem juz sie nie mozemy doczekac. Dopiero teraz czuje sie lepiej, od poczatku ciazy czulam sie nie za dobrze. Mialam juz jedno USG, kolejne w styczniu -juz sie nie moge doczekac. Pozdrawiam wszystkie obecne i przyszle mamusie. [url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqqqmzuhgskua1.png [url=http://ticker.7910.org/eng]http://ticker.7910.org/as1cHmL0g410000NTk4MDVifDg3NzM1YnxDemVrYW15IGR6aWR6aXU.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam szalone Majóweczki :) nadazyc za wami czasem ciezko ale to dobrze bo w wolnej chwili jest co czytac, poradzic sie czy wyzalic :P Fajnie ze jestescie :) Co do naszych hormonow to jest cos jedynego na co nie mam wplywu i czasem mnie to denerwuje heh ale z drugiej strony jestem zadowolona ze jest ich tak duzo bo to wplywa korzystnie na nasze maluchy :P jak w pierwszych tygodniach wymiotowalam to mimo zlego samopoczucia baardzo sie cieszylam ze jednak mam te objawy. No a teraz niestety przyszlo nam plakac z byle powodu i denerwowac naszych kochanych mezow:P ja to znalazlam taka strone ,,jak miec zone w ciazy i przezyc,, no i pokazalam mezowi zeby sie troche usprawiedliwic z tych humorkow heh no i powiem wam ze sie troche bardziej tolerancyjny zrobil bo na poczatku myslal ze poprostu mi odbija a okazalo sie ze to normalne i nie tylko ja tak mam ;p Maluszek mi w brzuszku bryka calymi dniami i coraz wyzej go czuje teraz w okolicy pepka... i z cala pewnoscia moge powiedziec ze moj dzidzius slyszy bo jak wlaczyl sie dzisiaj alarm pozarowy w mieszkaniu bo sasiad cos przypalil to istne szalenstwo w brzuszku mialam... chyba sie troche wystraszyl bo ten alarm to mamy naprawde glosny. Jakby nie patrzec to pojutrze zaczynam 20 tydzien wiec chyba juz czas zeby dziecko slyszalo co sie dzieje;p zaczelam wiec spiewac i wiecej mowic do brzuszka:) szczerze mowiac juz sie nie moge doczekac maja. czytajac strony czy gazety to juz czytam o porodzie i co bedzie po porodzie;p jakos sie nie boje tego co mnie czeka tylko nie wiem czemu to tak dlugo trwa :D odliczam codziennie dni moze to dlatego ale ta ciaza byla tak upragniona bo poprzedniej stracie? nie wiem sama ale czasem to chyba nie jest normalne bo przeciez tego nie przyspiesze... w czwartek mam usg polowkowe i mam nadzieje ze dzidzius sie wystawi i pokaze co ma miedzy nozkami, bo to moje drugie i ostatnie usg i jesli teraz sie nie dowiemy to do samego porodu nie bede wiedziec... a bardzo bym chciala chociazby dlatego zeby zrobic pokoik ksiezniczki jesli bedzie dziewczynka i pokoik typowy dla chlopczyka jesli sie okaze ze chlopiec;p ubralyscie juz choinke ?? ja wczoraj sie juz wzielam za strojenie domu i tego roku mamy naprawde przepiekna choinke ;p uwielbiam siedziec przy zgaszonym swietle jak tylko lampki sie swieca :) i sluchac swiatecznych piosenek :) niestety w tym roku nie jedziemy do Polski na swieta, gdyz bardzo sie boje podrozy.. w samolocie prawdopodobnie stracilam poprzednia ciaze wiec obiecalam sobie ze nigdy wiecej tego nie zrobie, a samochodem to jakies 20 godzin a wliczajac przystanki na czeste siusiu to bym dwa dni jechala... wiec niestety odpada;p ale za to nastepne swieta juz bede ze swoim dzidziusiem i pewnie spedzimy je u dziadkow :) Aleeez sie rozpisalam ;p ale jeszcze tylko powiem ze macie super te brzuszki codziennie je ogladam i porownuje do swojego hehe a moj to co dzien to wiekszy ;p i nie wyglada za ladnie bo niecaly rok temu mialam wycinany wyrostek i blizna jest jeszcze dosc swierza i wyglada troche nie ladnie ... rozciaga sie i troche sie martwie ze bedzie bbaaardzo brzydka ... ale jakos to przezyje ;p na polce stoja 4 rodzaje oliwek i krem na rozstepy wiec mam nadzieje ze chociaz tego nie doswiadcze a na blizne nie mam wplywu ;p no i dalej duzo pisze heh juz koncze nie denerwujcie sie ale nadrabiam zaleglosci wynikajace z lenistwa heh;p ale nalezy nam sie :) 3maajcie sie mamusie i dbajcie o siebie ;p buzkaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie moge za wami nadazyc :) czytam Was codziennie ale jakos nie moge sie zebrac zeby cos napisac. Pozatym ostatnio jestem nie do zycia. Wstaje w nocy srednio ze 4 razy siusiu i kurcze pozniej nie moge usnac. Ostatnio zajrzalam do szafy zeby wybrac sobie jakis stroj na wigilie i zadna bluzka mi sie nie zapina... :( musze sie wybrac na zakupy chyba :) powoli zaczynam tyc, ale cieszy mnie to bo zaczynalam sie juz martwic. Co do atakow placzu to tez to znam bardzo dobrze, ostatnio zrobilam awanture mojemu mezowi bo poinformowal mnie ze jedzie na narty na weekend z pracy, wiec ja w ryk ze jak to ja sama bede siedziec w domu a on pojedzie sie bawic, ale jeszcze nie doszlismy do kompromisu w tej sprawie. Jakie dziewczyny macie plany na sylwestra, bo ja zrezgnowalam z imprez, chyba bez sensu isc bo i tak pewnie o 12 juz bym byla zmeczona i pewnie bede chciala isc do domu, wiec chyba spedziemy go w domu z rodzicami. Duzo nowych dziewczyn widze dolaczylo, fajnie ze nas juz tyle, ale wlasnie co jest z tymi dziewczynami co sie udzielaly na forum, ania bialystok i inne... :) pewnie wzystkie zajete przygotowaniami swiatecznymi. Z checia wstawilabym zdjecie mojego brzuszka, ale jakos nie moge sie doprosic mojego meza zeby w koncu mi zrobil. Przycisne go jakos :) Co do boli brzucha to wiem ze takie bole przy kichaniu, wstawaniu z lozka sa normalne, ja nagozej mam w nocy mam takie parcie na pecherz, straszne uczucie, az czasem trudno mi wstac z lozka, bo czuje jakbym miala w pecherzu ze 2 litry plynow :) pozdrawiam Was i lece kupic przedluzacz bo naszla mnie chec ubrania choinki :) pozdrawiam was i caluje mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie przyszłe mamy:) jestem właśnie na półmetku ciazy i juz mam jej dosc. no nic moje poglady zostawiam dla siebie bo jak moj chłopak mowi "to ty powinnas kochanie byc mezczyzna w zwiazku a ja kobieta "heh heh. no coz:) w kazdym razie ..... chiałam sie dowiedziec ile przytyłyscie do tej pory bo ja 1kg i nie wiem czy to normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dopiero jutro u lekarza się dowiem ile przytyłam, bo moja domowa waga coś szwankuje ;) Ale pewnie też niewiele... Położna, która rejestruje do lekarza powiedziała, że najważniejsze, że nie chudnę, bo przytyć jeszcze zdążę - ostatnie 2 wizyty jak byłam to miałam dokładnie taką samą wagę w przeciągu miesiąca, mam nadzieję że teraz chociaż ze 2 kg w górę poszło. Ale nic się nie martw :) Tutaj się kobietki martwią i żalą, że pewnie nie uda im się od razu zrzucić, a my znowu odwrotnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spore macie te brzucholki ;) Mi się wydaje, że mój jest mały. Ja przytyłam sporo bo 9kg :O Teraz przy wzroście 172 cm ważę 69 kg, ale już się tym nie przejmuję....cały czas byłam szczupła, a teraz mam usprawiedliwienie :P Przynajmniej teraz widzę, że mam piersi :D Co do przygotowań świątecznych to tylko okna umyłam i powiesiłam firany no i dobrze, że zdążyłam, bo śnieg dziś spadł i temperatura też poszła w dół. Zawiesiłam tylko 2 ozdoby w oknie. Choinkę mam malutką i chyba będę ją ubierać w poniedziałek. Rano poszłam do laboratorium zrobić morfologię toxoplazmozę i mocz do analizy oddać, zmarzłam jak wróciłam brrrr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKAM1313
Witam mamuski :) Mam pytanie - czy możecie spać na plecach ? czy cały czas tylko lewy ,prawy bok ? no i jeszcze jestem ciekawa czy bierzecie jednoczesnie no-spę i magnez b6???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Ja to jestem właśnie na półmetku świątecznych porządków. Zostały mi jeszcze okna i firanki. No i dywan czeka na wypranie. Ale dziś zrobiłam sobie przerwę ze sprzątaniem, a dla odmiany zajęłam się sobą, bo rano nie poznałam się w lusterku. Nie dość, że drugi raz w przeciągu miesiąca wyskoczyła mi opryszczka na ustach (na szczęście malutka i ledwo widoczna), to mam szarą cerę i zapchane, czarne pory na nosie i brodzie. O włosach nie wspomnę-wołały o mycie i odżywkę:) Teraz mi schną-nie używam suszarki bo i tak mi wypadają. W kosmetyczce odgrzebałam swoją zapomnianą szczoteczkę do mycia twarzy, żel na pory, mleczko i tonik. Pół godziny walczyłam, ale jak się brać to na poważnie:) No i już o niebo lepiej ale malowanie sobie daruję, bo szkoda mi zmarnować efektu świeżej cery. Dumna jestem z siebie:) Wieczorem czeka mnie masaż balsamem i manicure. Ale ja dziś będę ładna:) Od razu mam lepsze podejście do życia. Mówicie o wadze: ja na razie mam 5 kg mniej niż przed ciążą ( było 65 kg przy wzroście 161), teraz mam 59-60 kg ale i tak dobrze wyglądam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Majówki :) dawno nie pisałam ale to z braku czasu, mam trochę do zrobienia przed Świętami, prezenty robię własnoręcznie (albumy) a to dość praco i czasochłonne. Poza tym nie obijamy się towarzysko więc tym bardziej jest wesoło :) Wczoraj ubraliśmy choinkę, mimo że wyjeżdzamy na Świeta na drugi koniec Polski i moze uschnąć to trudno, kupił Mąż w OBI taką w doniczce i od wczoraj piękniej od razu w salonie się zrobiło. Mój Bąbelos nadaje tak że czasem leżę po obudzeniu o gadam do Niego, a raz zdarzył mi się już kopniak w okolice pęcherza, taki mniej przyjazny hihi, ma swoje pory ożywienia i czasem jest dzień cichszy a czasem normalnie jak na targu :D ogólnie jest to wspaniałe uczucie. Madziulkowi współczuję z całego serca, to bardzo trudne chwile i mam nadzieję że szybko się z nimi upora. A Tobie pomarańczo przede wszystkim brak odwagi by napisać pod swoim prawdziwym nickiem......... bez komentarza, a po drugie chyba jesteś bardzo niedojrzała :( Jeśli uważasz, że czytanie o cudzym (ale jakże bliskim i dotyczącym nas wszystkich tu ) nieszczęściu Cię obrzydza. Może Cię zaskoczę ale uwierz mi że poronienie to jedno z wielu przykrych zdarzeń jakie czeka nas na drodze macierzyństwa już przez całe życie - więc albo zacznij się do tej myśli przyzwyczajać i ją akceptować że bycie matką to nie tylko ochy i achy, albo bedzie Ci bardzo ciężko z podejściem pt " jak nie czytam o niczym złym to mnie to nie spotka" - nie tedy droga Kochana.... Dziewczyny ja z tą bezsennością miałam problem w zeszłym tygodniu ale od wczoraj śpię normalnie a nawet jakby odsypiam zaległości ;) Na wstawanie siku mam patent - nie pić przed snem prawie nic, mieć w nocy przy sobie butelkę wody i brać po łyku w razie potrzeby, ja w ten sposób nie wstaję, chyba że o 6:00 dopiero :) Wczoraj pobuszowałam po allegro i pokupowałam parę pierdółek dla Jasia w sensie ciuszków ale nie szaleje na razie. Za parę dni odbierzemy nasze łóżeczko po drodze na Święta :) fajnie tak. Coraz bliżej małymi kroczkami. Co do brzuszka - podeslę Wam na email moje aktualne z tego weekendu. Buziaki dla Was i głaskanka dla brzuszków!!!🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Everlast ja to najbardziej się ciesze z piersi ! wreszcie mam cycki takie jakie zawsze chciałam mieć ........ uwaga....... 70D !!!!!!!!!! he he he Są fajne, jędrne, już nie są "niedotykalskie" jak w pierwszych miesiącach i wszystko byłoby fajnie gdyby nie fakt że mam zakaz sexu, więc dotykane są głównie przez swoją właścicielke :-D Z waga stabilnie, jak w pierwszym miesiącu 2 kg przytyłam tak już zostało. I dobrze. Ciesze się że brzuszek mi rośnie, bo Wasze są już takie ciążowe a mój był taki malutki (ostatnio caly wieczor mąż musiał mnie pocieszać bo złapałam doła z powodu małego brzuszka :) ) ale już Was gonie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
P.S. co do wagi - ja jestem w połowie 21 tyg i mam na liczniku +5,5 kg tyle że startowałam z lekkiej niedowagi, ale na Święta mam zamiar się oszczędzać ;) a teraz lecę na spacer przewietrzyć Bąbelosa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikam---ja tam od urodzenia spałam na brzuchu i strasznie mi ciężko było się odzwyczaić. Jak Ł. na mnie kilka nocy z rzędu krzyczał, że mu dzidziusia gniotę to zaczęłam się kontrolować i najlepiej mi się śpi teraz na boczkach( czasem tylko od podusi mi uszy drętwieją, jak sobie za długo na jednym leżę:) A na plecach to dla mnie najgorsza pozycja do spania. Everlast---a na zdjęciach to wcale nie widać żebyś ty w ogóle coś jadła:) Gdzie te 9kg? kimi---ja też problem z siusianiem, co chwila, przed spaniem to tak 2-3 razy polecę, a w nocy i tak wstaję, bo mnie brzuch boli i bym nie wytrzymała do rana. A córę masz udaną:) seventy---moja mała dziś spokojnie, tylko rano czułam, po której stronie brzuszka leży-miałam z prawej strony taką małą górkę a z drugiej miękko:) Baja-ty też patrzę tak masz:) mika---życzę ci takiego miłego prezentu:) gitanita---ty to chyba masz rację z tymi ruchami. dagusiak---fajne to określenie "dzidek":) Tease--ja też jak noworodki to mam schizę-wczoraj na M-jak miłość była taka scena z noworodkiem, no to ja nieświadomie krzyknęłam: "O jaki mały dzidziuś! JeeeeJu"A mój Ł. jak się zaczął śmiać to nie mogłam go uciszyć. Nika---ja tam unikam apapu i innych, jak da radę to wytrzymuję bez. agnes---plecy bolą bo podobno się ciężar ciała inaczej rozkłada jak masz brzusio. waga73, Giov7---cześć dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ponownie:) wiele z was jest już matkami i żonami...cieszycie się z maleństw w waszym brzuszku...ja pierwszy raz zostanę mamą....zresztą dzidzia była w ogóle nie planowana...zdarzyło się to gdy byłam u szczytu spełniania swoich marzeń ....zakładania własnego gabinetu itp itd teraz musiałam zwolnic tępa i zając się sobą...miałam obawy co do ciąży jak badzie czy dużo przytyje...zawsze byłam osoba z paroma kg więcej a teraz w 20tyg i na plus tylko 1kg.ciesze się z tego bo wiem ze jeżeli za wiele nie przytyje teraz to nie będę musiała aż tak wiele schudnąć po porodzie. choć strategie odchudzania po ciąży już mam zaplanowaną :)a co do rozmiaru piersi to niektóre z was cieszą si z większych piersi. ja natomiast wolałabym mieć ciut mniejsze...zawsze miałam duże piersi bo 75D a teraz heh o rozmiar większe 80E masakra! no ale mój facet zadowolony jest jak bąk:) a co do świąt.....nie przepadam za świętami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lorena 86 nie przejmuj się, u mnie też była wpadka. Planowaliśmy zacząć się starać w 2010r. W sumie dopiero co skończyłam studia, znalazłam pracę, miałam dostać umowę na czas nieokreślony i podwyżkę. Nagle okazało się, że podwyżki nie dostanę, wiec stwierdziłam, że znajdę inną pracę (nadal pracując w poprzedniej), dwa tyg. później dowiedziałam się o ciąży (wiec poszukiwania nowej pracy nie miały sensu) a dwa tyg po tym jak dowiedziałam się o ciąży nie dość że nie przedłużyli mi umowy to mnie zwolnili. Tak więc zostałam bez pracy a tak żeby było jeszcze zabawniej, to jakiś czas temu przeprowadzilismy się do Wrocławia (wczesniej mieszkalam w Krakowie) wiec zostałam i bez pracy i bez znajomych. Życie nie zawsze jest takie jak sobie zaplanujemy...ale cóż... możemy albo marudzić jak nam jest źle albo możemy to zaakceptować i fajnie przeżyć życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie przepadam za świętami, od dziecka pamiętam, że trzeba się było bardzo napracować podczas przygotowań, mieliśmy dużą rodzinę i wszyscy się do nas zawsze schodzili i ogólnie cały dzień wypadało z gośćmi przy stole siedzieć, jak się ktoś upił to czasem miał świra, a ja w ogóle jestem negatywnie do alkoholu nastawiona :) teraz im jestem starsza tym więcej rzeczy muszę brać na siebie przy pomaganiu mamie, żeby ją trochę odciążyć, no ale ten niesmak do świąt pozostał :P dzisiaj chyba mąż będzie ubierać choinkę, bo ja tego nie znoszę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×