Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oluuusia

MAJÓWKI 2010

Polecane posty

JA JUŻ po wizycie iii młody niziutko, wsio miękkie, dr powiedział że może wyskoczyc przed terminem, bo jest już na zakręcie, skurczyki powychodziły na ktg ale nie wiem czy to bardziej nie od szaleństw rozrabiaki, czy już rzeczywiście, bo jednak w ciągu dnia nie rozczulam się nad tym że brzuszek się napina wręcz jeszcze gdybym miała siły to popędziłabym na spacer, czasem nosi mnie jak jasna cholera:P:D:P:D, młode waży wiadomo pi razy drzwi 2840gr, lekarz wycyrklował że gdyby się zasiedział tak jak Olisiek to byłby ponad 4kg duży, synek miał 3700g, wiec wiec, wiec ja już wolę teraz:P:D:D: niech się ;lepiej nie zasiaduje, specjalnie zostawiam wiele rzeczy na koniec, bo jak mamuska w kropce to dzidzi na zakręcie, i na opak, czyli jakbym siedziała przygotowana to ten też by se siedział:):):), miłego wieczorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny. Widzę, że się rozpisałyście ostatnio:-). Przepraszam, że się nie odzywam tak często. Ostatnio miałam dużo pracy (przez świętami) w domu. Już mam wszystko wyprane i wyprasowane, maskotki już są w łóżeczku tylko obrazki trzeba powiesić na ścianie (ale to zadanie dla męża). Tydzień temu miała nie miłą sytuację, otóż po świętach z poniedziałku na wtorek zaczął mnie boleć brzuch jak na okres, później cały wtorek bolał, w środę przestał boleć ale zaczęło mnie strasznie kłuć na dole więc namówiłam męża żeby jechać do położnej. Jak już byliśmy u niej, to ta strasznie zapracowania. więc tylko sprawdziła puls, obmacała brzuch, sprawdziła mocz i powiedział, że wszystko jest okey. W czwartek rano pojechałam z mężem na zakupy i jak przyjechałam to tak zaczęły mnie boleć plecy z lewej strony (tak jakby nerka), nie mogłam się ruszyć aż płakałam z bólu. Mąż zadzwonił do szpitala, kazali przyjechać. Jak ju%C

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dalsze cześć bo coś urwało. Jak już tam dotarliśmy, to oczywiście wszystkie badania. Zaczęłam tam wymiotować, stan gorączkowy itp. kazali mi dużo pić wody i dawali mi paracetamol :-) i coś jeszcze ale za każdym razem zwracałam, nawet mały łyk wody. Spędziłam tam 3 dni i sama do końca nie wiem co miałam. Nazwali to water infection, czyli wodną infekcją. Dostała antybiotyk i teraz jest lepiej. Przestraszyła się, że może już zaczęło się coś dziać. Mąż był pewny,że zaczęłam rodzić a to dopiero 33 tydzień:-). Jeszcze muszę spakować torbę do szpitala i kupić akcesoria do kąpieli dla małego. I jestem już gotowa :-). Pozdrawiam was. pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa lekarz powiedział że mam się duuużo ruszac, zginac, schylac, sięgac, seksic:P:D:P,okna myc, Broneczka ja zbereżnik pytam Ciebie czy nie jest Ci za dobrze z tymi masażami, bo ja pewnie bym miała:P:P:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe Kirsten to chcesz szybciej Małego wywołać? :P Ja na razie się boję bo chcę by był byk - też se powód znalazłam, a Mąż z kolei chce by się urodził w piątek by móc w sobotę z kumplami świętować :P i zamówił poród na 23.04 ;) Tak więc działać ostro zaczniemy po 20tym.... I wtedy wszystko na "s" - Spacery - Sprzątanie - Sex Sex Sex - Stymulacja Sutków - Schody :P:P:P A co do masażu - wiesz jakoś samej w łazience z nogą zadartą niezdarnie na wannę, bo coraz ciężej podnosić - średnio romantyczne warunki :D więc jakoś nie pomyślałam o tym w ten sposób :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnes3d co do Twojej nerki znam ten bol bo przechodziłam kolke nerkową w ciazy... bol jest niesamowity i naprawde nie życzyłabym go nikomu a dzieje sie tak iż dzidzi uciska na nerke i robi sie tzw zastój moczu... ja z tymi dolegliwosciami wyglądoalam w szpitalu :| i miałam rozkurczowo brac nospe... a najlepiej duzo duzo duzo pij zeby zszedł ten paskudny zastój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe Kirsten to chcesz szybciej Małego wywołać? :P Ja na razie się boję bo chcę by był byk - też se powód znalazłam, a Mąż z kolei chce by się urodził w piątek by móc w sobotę z kumplami świętować :P i zamówił poród na 23.04 ;) Tak więc działać ostro zaczniemy po 20tym.... I wtedy wszystko na "s" - Spacery - Sprzątanie - Sex Sex Sex - Stymulacja Sutków - Schody :P:P:P A co do masażu - wiesz jakoś samej w łazience z nogą zadartą niezdarnie na wannę, bo coraz ciężej podnosić - średnio romantyczne warunki :D więc jakoś nie pomyślałam o tym w ten sposób :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też pisałam, że mi odszedł czop, ale jeszcze nie zaczęłam rodzić ;) więc zgłaszam, że jestem :D Wczoraj dosłownie cały dzień przespałam, noc też, dzisiaj dalej w ciągu dnia trochę drzemek... Mam nadzieję, że nie szykuje się 20 godzinny poród i że organizm nie chce się naodpoczywać zawczasu ;) W środę idę znowu na wizytę, ciekawe czy szyjka się jeszcze bardziej skróciła i o ile... A tak swoją drogą to mam pytanie do tych, które już mają poród za sobą - czy to prawda, że te skurcze przed porodem są tak bolesne, że nie da się ich po prostu przegapić? Bo ja się najbardziej właśnie tym stresuję :P że się nie zorientuję, że to już :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* dzieki Broneczka za "przepis" :) Zaczynam od jutra.. * samodzielny pedicure odpadl jakis czas temu, depilacja bikini i nog rowniez (nie chce za wczesnie urodzic), no i niestety musze sobie radzic sama, tragedia.... *czy ktoras z was ma lezaczek/ bujaczek dla swojego malucha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gryfnofrela melduje swoją obecność:) jeszcze się kulom:D w weekend z przyczyn oczywistych jakoś nie potrafiłam wykrztusić z siebie słowa a w poniedziałek wzięłam się za moją ulubioną czynność - PRASOWANIE i tak stałam w tych oparach parę godzin.. hmmm, rozkoszne uczucie, nie ma co!! no ale odfajkowałam i wrrreszcie mam z głowy to cholerstwo:) w dalszym ciągu czekam na pościel z allegro i już minęło "umowne" 12 dni od daty przelewu na ich konto a tu dalej klops. wczoraj już się wkurzyłam - wzięłam telefon i zadzwoniłam - za każdym razem abonent zajęty. na mejla też nie odpisują.. agnes - ty też kupowałaś pościel od my sweet baby? jak to u ciebie wyglądało? też tyle musiałaś czekać czy poszło sprawniej? mój termin wyklucia zbliża się wielkimi krokami a zonk z pościelą.. odnośnie samopoczucia... jest 4 rano. ja nie śpię od 2, bo mam taką zgagę, że aż wylądowałam w kibelku z głową zanurzoną niczym szuwarek.. wspominałyście o cofaniu się treści żołądkowej - przybijam wam piątkę i wstępuję do kolejnego klubu dolegliwości, bo też to mam. na zgagę nic już nie pomaga a najlepsze jest to, że mam być na czczo w ramach badań laboratoryjnych - mocz i morfologia+układ krzepnięcia (chce mieć zzo).. i teraz jak to wykombinować? pierwsze siuśki po spaniu poszły w niebyt już o 2. od tego momentu wypiłam 1,5 kubka mleka, zagryzłam paroma migdałami czyli na czczo też właściwie nie jestem.. lipa z lekka. chyba walnę ściemę, że jestem o suchym pysku no ale kogo ja chcę oszukać? ;) oooj, głupia babo:) po sobotnich porannych informacjach, "troszkę" mnie ścięło z nóg i zaczął brzuch boleć, też takie jakby menstruacyjne dolegliwości, ale nie dopatrzyłam się w tym żadnej regularności, tzn. skapłam się dopiero w niedzielę, że może warto byłoby zerknąć na zegarek aby obczaić odstępstwa czasowe - wcześniej mi to przez myśl nie przeszło:) nie tak jak broneczka - jak w szwajarskim zegarku odstępstwa pomierzone, sprawdzone i zapisane - pełen podziw - chylę czoła za trzeźwość umysłu;) żebra i okolice okołomostkowe dalej bolą - to chyba serio zawał się do mnie zbliża;) hemoroid Włodek dalej obecny ale zupełnie nieodczuwalny. nic mnie nie boli, nic mnie nie piecze, nawet przy oddawaniu nr 2 nie czuję jego napastliwej obecności. pisałyście o karmieniu... ja na nic się nie nastawiam. sprzęt do karmienia tak czy siak jest, bo i cycki na miejscu i butelki kupione. agnes - ja tak samo jak ty, w ramach oszczędności finansowej fajnie byłoby zapodawać pokarm free:) z drugiej strony co druga napotkana mi laska ma problemy z pokarmem - ilością czy wystąpieniem w ogóle, nie wspominając o skazie białkowej.. no i jeszcze jest trzecia strona medalu -1. to moje cyce i publicznie ich pokazywać nie będę. 2. nie wiem czy jestem zdolna do wyrzeczeń jeśli chodzi o dietę - jestem niejadkiem "jakościowym"-bardzo mało rzeczy mi smakuje a to co mi podchodzi musiałabym z różnych przyczyn odstawić.. 3. mogłabym odciągać pokarm ale czy to ma sens, skoro jest tyle różnych dobrych specyfików polecanych przez instytuty, lekarzy? 4. widziałam niejedne piersi zmasakrowane po karmieniu.. ich wygląd nie przemawia do mnie w żaden sposób..5. argumenty o chorowitych dzieciach karmionych butlą wcale do mnie nie trafiają - to tak samo jak z pieluchami tetrowymi i pampersami = są zwolennicy i przeciwnicy. jedni drugich nigdy nie przekonają. mam pytanie: tyle piszecie o tych czopach. a co jeśli on mi odpadnie gdy będę siedziała na toalecie? nic nie zobaczę, ale czy go/to poczuję? a jeśli tak to jak? wkurza mnie to wszystko, bo jest niby tyle oznak porodu, ale wszystkie sa jakoś rozjechane w czasie i takie nieokreślone.. kirsten - ja chodzę w różnych gaciach. kupiłam 3 pary ciążowych ale jakoś ich nie lubię.. tzn 1 para z h&m spoko ale już mi za bardzo brzuch uciska. 2 pozostałe pary z happy mum ale sa FATALNE. po praniu sie rozciągnęły na długość i szerokość więc summa summarum chodzę w moich ulubionych gaciach przedciążowych. sa troszkę niżej ale i tak się nie dopinam, więc mam szeroki pasek który wszystko co na wierzchu zgrabnie przykrywa:) ot, co! wizja ogromniastej wkładki poporodowej w majtasach też mnie przeraża;) będę się czuć jak niektóre z was, z opuchniętymi muszelkami:D z masażem krocza to już wymiękłam:) czytałam gdzieś, że są laski, które to wykonują ale nie wierzyłam hehe. chce wam się? czy to na serio coś wam da? rwa kulszowa- jak już wyżej napisane, przykładałam termofor ale nic nie dało:) jak mówi moja lekarka: rwa musi rwać a po porodzie sama minie:D tego się trzymam. tez wam tak ciepło? ja mam takie duchoty, że szkoda gadać. ogólnie z zasady raczej nie jest mi zimno, ale to co się teraz dzieje, to jakaś kalahari!!! mąż drepta po domu opatulony, w bluzie z kapturem a ja wietrzę, wietrzę i wietrze, chodząc w górze z bikini i krótkich gaciach:) kurde, brakuje tylko drinka i prawie jak wczasy w pomieszczeniach klimatyzowanych heeh. broneczka - ja mam też termin na 4 maja a jakoś mamy inne liczydło co do tygodni ciąży - ja zaczynam wg mojej lekarki w piątek 38tydz a ty pisałaś, że to już:) a jeszcze na jakimś tam z portali, gdzie przysyłają mi wiadomości ad. ciąży jest napisane, że zawsze w środę zaczynam ten kolejny tydzień z uwagi na to, że we wtorek jest termin końcowy.. no ale tak czy owak, jedziemy na tym samym wózku:D no i kurde zgłodniałam a jak tu wytrzymać jeszcze parę godzin na czczo? wypiłam juz litra wody ale mojego żołądka nie da sie oszukać:) jest tak samo cwany jak jego właścicielka hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny ja po wczorajszej wizycie mam przykaz jak najwiecej leżeć i sie obijać ,żadnego sprzątania itd.. aż mi źle bo ostatnio mam przypływ energii i nie mogę na tyłku usiedzieć ,mały pcha się na świat ale musze go przetrzymać jeszcze dwa tygodnie chociaż a później niech się dzieje co chce ...:D z tego wszystkiego nie zapytałam czy mi się szyjka skraca czy rozwarcie robi ...ale nie dostałam żadnych tabletek oprócz 6 tabletek dziennie magnezu i furaginy (nie wiem jak to sie pisze:D ) bo jakieś cholerstwo mi w moczu wyszło dobrze ze mi została a raczej przybyła tylko jedna partia prania i prasowania bo nie znoszę tego robić taki kiesielkowaty sluz to ja mam juz od dawna ,teraz tylko jest w większych ilościach ... tez sie zastanawialam jak jest z tym czopem ...kiedy w padnie do kibelka a ja nie zobaczę hehe ,no ale u siebie jednego jestem pewna skurczy na pewno nie przeoczę a jak będą częstsze i silniejsze niż te co mam teraz to w następnej ciąży będzie mój M chodził:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Ja nadal 2 w 1. Czuję się rewelacynie, brak dolegliwości ciążowych, żadnych bóli przepowiadających więc chyba wcześniejsze rozpakowanie nie jest mi dane, a powiem szczerze żw za tydzień chciałabym już rodzić. Mój lekarz też ma jakieś inne liczydło, ja mam termin na 1 maja a wg mojego lekarza w sobote zaczynam 38 tydz. Miałam wczoraj wizytę i wszystko jeszcze pozamykane, mam zrobić wymaz z pochwy i jeśli wcześniej nie wyląduję na porodówce to następna wizyta za 2 tygodnie, akurat w drugą rocznicę ślubu:) Miłego dnia wam życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej Jak tak Was czytam to wydaje mi się że mnie ten mój Synek bardzo oszczędza ;) nerw kulszowy bolał kilka dni i przestał, zgagę miałam może ze 3 razy i zawsze po pączku lub smażonym. Wymioty może symbolicznie ze 3 razy też, Władków nie odnotowałam tfu tfu ;) Ukłąd moczowy koncertowo, wyniki krwi sprzed 3 tygodni Ginka aż zdziwiona że takie dobre jak na ten tydzień ciąży..... Normalnie aż nie chce mi się wierzyć. Dołączam się do pytania o czop - dziś w nocy jak byłam na siusiu pomyślałam o tym samym - a co jak wypadnie i ja tego nie odnotuję? Bo wtedy nie należy już się seksić i stąd moja obawa. Baja - ja też mam jutro wizytę :-) z USG - ostatni raz pooglądam Synka. Co do skurczy - 95% kobiet mają tak bolesne skurcze że wiedzą że to to.Pozostała garstka je sobie spokojnie kolacje z Mężem po czym wstaje od stołu i rodzi na dywanie w przedpokoju w drodze do toalety :P Sama sobie odpowiedz, w której części chcesz być hehe Niezapominajka - proszę - zmobilizowałaś mnie do codziennego masażu. ;) Ja dziś postaram się pomalować sobie paznokcie u stopek - na wszelki wypadek zamiast czerwonego wybiorę jakiś mniej rażący kolor :P Bujaczka na razie nie kupuję - słyszałam trochę niefajnych rzeczy na temat tego typu sprzętu - jak coś to zawsze można nabyć ;) Gryfnofela - miło Cię czytać :D Pościelą się tak nie przejmuj- dużo dzieci przez pierwsze dni życia woli być w rożku opatulone ciasno a do tego nie trzeba Ci ani kołdry ani poduszki - tylko materac i prześcieradło ;) Ja tak mam ubrane łóżeczko - plus ochraniacz. Na resztę pościeli przyjdzie czas potem. Podziwiam Was że chcecie mieć ZZO - ja bym się bała zastrzyku w okolice kręgosłupa :( Chyba wolę pocierpieć.... może zmienię zdanie po porodzie i następne to już tylko pod narkozą :D :P ;) oby nie Co do masażu krocza - Gryfnofela wiesz jak to jest - może to nic nie da, ale wtedy nic nie tracę ;) a nóż masaż pomoże na tyle by łącznie z dobrą współpracą na porodówce uniknę cięcia? :) to chyba warto... AAA co do terminu - myślę że rozbieżność wynika z tego czy liczysz od pierwszego dnia ostatniej miesiączki tak jak większość czy od oulacji (wtedy wynika jakoś 2 tyg mniej), mi datę wyliczyła Ginka, OM miałam 27.07 a cykle miewałam 30dniowe, w sumie w kalkulatorach na necie wychodziło różnie - czasem 2.05 czasem 5.05 więc trzymam się daty podanej przez Ginkę ;) Choć nie wierzę że się dokulam do tamtego czasu.... Obstawiam rozwiązanie w okolicach 23-28.04 zobaczymy. Spadam na KTG :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roxi Ty szczęsciaro bez dolegliwosci ! ja tez tak chce :) moja rwa mnie rwie i sama nie wiem jak mam dzis sie dokuśtykać do gina i okulisty, jak ja chodzic ne moge. Mój T smieje sie, ze rwa dotyka tylko stare baby i ze teraz tez tak chodze jak one....no comment.. Pije trampki - to Ty masz skurcze bolesne, czy tylko takie odczuwalne? po wczorajszym calodziennym prasowaniu zostala jeszcze kupka rzeczy niedoprasowana.. oczywiscie to nieznaczy ze mam az tyle ciuszkow, tylko znaczy ze moje prasowanie jest mega wolnee. Zreszta czuje sie jak zółw tylko ze skorupka z przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewuszki, wczoraj wieczorem na łóżku miałam takie,nie wiem jak to nazwać "spinania tam wewnątrz macicy" nie bardzo bolesne ,ale niezbyt przyjemne; trochę się przeraziłam, i takie gorąco we mnie napłynęlo jakbym miała za chwile zemdlec, chyba ze strachu. Leżałam "nieruchomo" na łóżku i po paru minutach to przeszło. Mojemu M. wczoraj nic nie powiedziałam, bo od razu chciałby jeachać do szpitala. Moze to są te skurcze przepowiadające/????? sama nie wiem.. A dziś od rana mi brzuch twardnieje i tak spina go, że miałam sie wziąć trochę za sprzątanie(takie jak co dzien) i zrezygnowałam:( Jutro mam wizytę u ginekolożki, to zobaczymy co i jak. Czy sie czasem rozwarcie nie robi, bo 2 tyg. temu to szyjke już miałam skróconą do maximum, a ona do mnie, żebym wytrzymała do 38 tyg. bo wtedy to juz wiadomo, ze dziecko jest w pełni ukształtowane i moze samodzielnie oddychac. Ja w tym tyg. w srodę rozpoczynam 37.tydz. :) czyli juz niedługo!. Wiecie co? Wieczorem jak tak już leżę na łóżku i pomyśle o porodzie to mnie strach zbiera... W ciągu dnia nawet nie, tylko wieczorami.. Tez tak macie? Z dolegliwości to Zgaga i cofanie treści pokarmowej bez zmian, czyli codziennie jak idę do łóżka. Pomaga mi połowa tab. Renni, bo inaczej to by była noc z głowy. Pozdrowionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do pije trampki prawdopodobnie szyjka Ci się skraca ja jak byłam ostatnio na wizycie to właśnie też kazał mi leżeć i magnez brać bo szyjka mi się skraca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc! Spacer jest dobry na wywolanie porodu. Ja z pierwsza corka mialam termin na 12 czerwca ale 1 czerwca poszlam z mezem na dlugi spacer wrocilismy ok. 18 do domu, czulam sie dobrze i nie mialam zadnych objawow przepowiadajacych porod (zaden czop, zadne skurcze, brzuch wysoko jak zawsze) o 22 poszlismy spac ale o 23 poczulam bol brzucha, tak lezalam i dopiero przed 1 uswiadomilam sobie ze to skurcze:) na drugi dzien bylismy juz szczesliwimi rodzicami. Lekarz powiedzial ze wychodzilam sobie porod. Tym razem mysle, ze tez urodze wczesniej poniewaz mam duzo zajec z corka, ktora ma niecale dwa lata, w ciagu dnia nie mam ani chwili czasu na polezenie czy relax:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry albo niedobry bo tak sobie zerkam na ta smutna transmisje i jakos tak mi smutno sie zrobilo :( Gryfnofrela kupowałam w tym my sweet baby i faktycznie oni wysylaja z opoznieniem, w sumie zamawialam u nich dwa razy bo pozniej jeszcze zapasowa posciel i przescieradla. Nie doczytałam co prawda ze to 12 dni i juz pisałam do nich wczesniej i dzwoniłam, ale mi akurat odebrali i uswiadomili, pozniej przychodzi na mail info, że wysylaja, ja zamawialam kurierska i na nastepny dzien bylo, ale jak juz minelo 12 dni to atakuj ich, z reguly na allegro sa krotsze terminy, wiec nie wiem co oni tak sie grzebia :) Ja sie zastanawiam tez czy zauwaze jak czop odchodzi albo jak bede siedziec w wannie i mi wody delikatnie odejda :D najlepsze ze moj maz dwa dni temu wyrzucil do kibelka resztki truskawkowej galaretki, a ja poszlam siku pozniej i tak patrze a na dnie kibla czerwona galaretka :D na szczescie zamiast wpasc w panike spytalam go najpierw czy cos tam wyrzucał :D choc pierwsza mysl byla o czopie... Ja starałam sie robic ten masaż krocza ale jakos tak nieregularnie bo nie jest to jakies super przyjemne niestety :) Cofanie tresci zoladka tez mnie meczy, a w sobote mialam pierwsza w zyciu zgage bo zjadlam cala paczke chipsów paprykowych ale krotko jakos trzymala :) W nocy spie jeszcze na szczescie, zapalenie pecherza minelo jakos samoczynnie.. tez mam jakies chwilami bóle jak na mini okres, troche kłucia, ale tez nie licze czy jest jakas regularnosc, okresy mialam zawsze takie ze w 1 dniu chodzilam po scianach z bólu, wiec jak porod ma byc mocniejszy to ja dziekuje.. niestety w Poznaniu na Polnej mimo ze ZZO figuruje w cenniku daja je bardzo niechetnie nie wiem dlaczego, moze dlatego ze to prawdziwa wylegarnia dzieci, najwiecej noworodków w całej Polsce sie tu rodzi i chyba im to opóźnia porody albo co, juz sama nie wiem.. troche boje sie tego szpitala i mysle o mniejszych, ale z drugiej strony jakby cos bylo nie tak tfuu tfuu to tu maja najlepszy sprzet itp.. oczywiscie istnieje możliwość że pojedziemy i nas odesla do innego szpitala bo teraz jest baby boom :) Z dalszych podsumowan rwa kulszowa jest ale jakby mniejsza, nie przytylam nic od 2 tygodni wiec to mnie cieszy aha no i tez mi jest cieplo ciagle, teraz od rana laze w samej bieliznie i jeszcze mi goraco, mam wrazenie ze nawet oliwka ktorej dodalam troche do kapieli mnie grzeje :D Broneczka ja bym chciala byc w tej drugiej grupie co opisalas hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdaję sobie sprawę broneczka, że właściwie nie potrzebuję kołderki i poduszki od pierwszego dnia, ale w zamówieniu był również ochraniacz, prześcieradła, wypełnienie więc trochę jakby mi się spieszy:D właśnie gadałam z nimi. babka mnie na wstępie upomniała, że do 12 dni robią przesyłki. kiedy ją uświadomiłam, że dziś mija 14 dzień była lekko w szoku. powiedziała, że "jakoś postara się przyspieszyć".. łaskawie dziękuję bardzo uprzejmej pani, że "przyspieszy" to, co miało być już u mnie na chacie!! dziś znowu muszę sobie farbować włosy:/ po ostatniej masakrze, na głowie mam trzy kolory i ludzie już nie patrza na mój brzuch, tylko na moje kolorowe loki na głowie heh. lekarza mam w czwartek, o 9 - ciekawa jestem czy coś mi się skraca:) wszystkim się skraca a mi nie:D a wczoraj po południu wybrałam się z mężem na konsultację na prywatną wizytę do lekarza, który nota bene jest ordynatorem w placówce, gdzie pracuję i zamierzam rodzić.. słyszałam, opinie, że jest świetny itp, itd ale to co zobaczyłam w poczekalni przeszło moje naśmielsze oczekiwania!!! sam doktor przyjmuje od 15.00 do ostatniej pacjentki. zapisów nie ma - kto pierwszy ten lepszy. my tam byliśmy po 18.30 i przede mną było 12 ciężarnych!!!!!! licząc, że na każdą potrzebuje ok 0,5h to ja łądnie podziękowałam i wyszłam.. te babki poradziły mi, abym się zjawiła tak około 22 to będę krócej czekać.. chyba z karimatą, termosem i zagrychą jak zgłodnieję.. a na pytanie męża zadane lekko z przekąsem, czy jest założony komitet kolejkowy a jeśli nie, to czy nie należałoby go założyć, zareagowały jak poparzone hihi. a dziś wracając z laboratorium, tak strasznie chciało mi się sikać, że wiedziałam, że nie dojdę.. wskoczyłam (w moim stanie raczej doturlałam się..) więc w krzaki, zdjęłam to co miałam zdjąć i oddałam się potrzebie fizjologicznej:D fuksło mi się, bo nikt mnie nie nakrył hehe. stara baba a taka głuuuupia!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gryfnofela nieźle z tymi krzakami ;) Ja wracając z przychodni tydzień temu zaszłam po drodze na stację benzynową bo już nie mogłam wytrzymać :D Czasem myślę że pod koniec ciąży powinni nam podłączać cewnik - to by wiele ułatwiło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Broneczka oliwka w łapy męża i na pewno jeszcze coś skorzystasz:P;), mój jak wczoraj usłyszał że wszystko może to aż mu się oczy zaświeciły, :P:P, z tym poganianiem starszego też ponaglaliśmy a on się wypiął, chociaż z drugiej strony te dni spokoju kiedy to jeszcze leże i nie zrywam się na każdy płacz są policzone wiec korzystaj, bo potem nic nie bedzie jak dawniej, no może prawie ale to za trzy lata:P:D:D:P Anda to jeszcze tydzien musisz wytrzymac a potem niech sie dzieje co chce, ja już mam odstawic magnesik:) agnes jak będzie Ci odchodzic ten czop to napewno go zauwazysz:), będzie inszy niż to co leci teraz:P Grynofrela:D:D:D:D:D:D:D ja też siebie nie wyobrażam z cycami na wierzchu dlatego mleko kupię, chyba żeby mnie zalało:P:D to bedę odciągac, krzaczki, dobre:D:D:D:D ide się wziąśc za jakieś zarło, bo głodno i chłodno:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczęta. gryfnofrela- Ja mieszkam z Anglii i kupiłam przez ebay pościel od sweet baby. Miało przyjść w ciągu 14 dni a my czekaliśmy ponad miesiąc. Ale się doczekaliśmy (pościel ładna). Dzisiaj idę do mojego kierownika spytać się, kiedy mogę odejść na urlop macierzyński. Bo chciałam robić do końca kwietnia ale po ostatnich wydarzeniach chcę odejść teraz :-). Co oo duszności to mam tak samo jest mi strasznie gorąco, cały czas na krótki rękawek a później jestem chora :). Zgagę też mam ale biorę renni i mi pomaga. Mój mały tak kopie, że szok. Będzie bardzo ruchliwy jak się urodzi (tak czytałam na internecie). Czy wy też się tak meczycie jak coś zrobicie? Ja to teraz strasznie wystarczy, że wejdę po schodach i już zadyszka :-). Jeszcze coś chciałam napisać ale zapomniałam :-), może później coś napiszę. Pozdrawiam. pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buehehe Gryfnofrela z tymi krzakami niezle :) ja sobie wyobrazam ze juz bym pewnie nie wstala z tej pozycki w kuckach i bym musiala wolac kogos na pomoc a to musi byc niezly widok sikajaca ciezarna w krzakach :D no ale u mnie to tez problem nie moge sie wybrac nigdzie na dluzszy spacer nie obczajajac wczesniej czy sa jakies toalety w poblizu a z tym to jest czesto problem :) Dressmaker ja tez sie mecze cokolwiek robie, mimo ze wydaje mi sie ze mam duzo energii to juz niestety nie przeklada się to na wydajnosc, jak musze sie pochylic albo wejsc na to 2 pietro to tez zadyszka jak u babcinki, najgorzej jak sobie usiade na podlodze albo poloze w wannie to najczesciej wolam męza zeby mnie podniosl bo mam wrazenie ze sama nie dam rady :) nie mowiac ze moja najbardziej znienawidzona czynnoscia jest teraz mycie wlosow, bo ostatnio to jak sie nachylilam nad wanna to myslalam ze juz nigdy sie nie odegne do pionu :) A Maly tez ruchliwy wiec jak to ma odzwierciedla jego temperament wlasciwy to strach sie bac :) dzis znow KTG wiec zobaczymy co tam u niego slychac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nika--mam odczuwalne skurcze i wymiękam przy nich ...ale są krótkie może ze 3 sekundy i najczęściej wieczorem i w dzień przy sprzątaniu no ale jak lekarka usłyszała że myję podłogę na kolanach to powiedziała że nie ma czemu się dziwić :D a no i seksik zabroniony na te dwa tygodnie żeby wytrzymać do 37 TC ale mam nadzieję że synek dłużej posiedzi... wczoraj urodziła moja koleżanka tydzień po terminie a od 26 tyg.miała tylko leżeć i brała jakieś tabletki żeby nie urodzić wcześniej bo mała tak się pchała na świat a jak przyszło co do czego to jej się odwidziało ;) dziewczyny ile juz miałyście ktg ? bo ja za 2 tygodnie idę dopiero na pierwsze ...i jaki jest u was koszt? nika ---na jaki szpital się zdecydowałaś bo ja jestem chyba nadal przy Kamieńskiego ewentualnie Brochów bo o Dyrekcyjnej słyszałam tylko złe opinie i wygląda koszmarnie bo byłam tam w odwiedziny u szwagierki hehe ja wolę się nie wypuszczac w dalekie trasy bo w mojej okolicy mało krzaków a duzo ludzi...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* Mój Mąż urodził sie 23 maja i ma nadzieje, ze dziaciak urodzi sie w ten sam dzien mimo ze termin mam na 30 maja ;) hehe * Wciaż twardnieje mi brzuch, ale nie umiem policzyc jak dlugo jest twardy i jak czesto. * Chodze do pracy i juz drugi tydzień szkole dziewczyne na moje stanowisko. Idzie niezle. * Nie wiem kiedy mam iść na zwolnienie? 2 tygodnie przed terminem to chyba bedzie OK, nie??? mam w koncu siedzącą prace i nie robie nic cięzkiego.... * Wciąż mam mleczne plamienie, ale podobno to normalne. Wkładki w Biedronce całe 60 sztuk kosztuje 3,50 zł, wiec nie zbankrutuje. * Wciąż nie mam wielu rzeczy: łózeczka, materaca, pościeli, przewijaka, rogala do karmienia, pieluch terowych, wkładów poporodowych itp.... Czas najwyższy kupic, nie? * Przytyłam 10 kg a jestem w 33 tygodniu. * Pozdrawiam wszystkie majówki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze,że niektóre to za chwile juz sie rozpakuja :D ale dobrze powiedziane-od którejś trzeba zaczac :)) mi pozostało jeszcze 18dni :) Dolegliwości przez dzień żadnych, a noce dla mnie dalej koszmarne :( Wczoraj maluszek taki upierdliwy ,że nawet mi zupy nie dał zjeśc normalnie tylko na stojaco jadłam :D:D Wizyte mam w piatek,badania standardowe i ekg :) Juz sie doczekac nie moge tym bardziej że moja sasiadka urodziła pare dni temu córeczke i taka kruszynka słodziutka niby ma 57cm i waga 3333 xD Ale wygladała tak na 50cm te raczusie takie maluteńkie normalnie sie nacieszyc nie szłO :D ale wiecie az sie bałam na rece wziasc czy jej nic nie zrobie czy cos ^^ :D To ja tu chyba jakis ewenement jestem-lubie prasowac ;P wyprasowałam juz wszytskie ciuszki i pieluszki tak ze luuuz mam z tym. Łóżeczka tez jeszcze nie mam :D:D i w sumie chyba na gwał nie bede kupować,bo ostatnio siedze w domku a tu jakis kurier i ze paczka przyszła a ja mu tłumacze ze nic nie zamawiałam.. i że moze pomyłka zeby sobie dokładnie sprawdził on mi podaje moje dane i wogole adres,wszytsko sie zgadza oprócz tego ze nic nie zamawiałam :D Ale otwieram patrze a tam kołyska... cos takiego http://allegro.pl/item973150483_hit_kolyska_coneco_simplicity_2009_wys_0zl.html i okazało sie że to mój M. zrobił taka niespodzianke... No nie powiem ,że nie byłam w szoku bo byłam i to w wielkim bo nie spodziewałam sie po nim wiele a tym bardziej takiej niespodzianki :):):):) Może sie mu jednak odmieniło coś... Podziwiam Was ,że decydujecie sie na ZZO ja sie tego piekielnnie boooje :( Chyba też wole sie pomeczyć..Ale zarezerwowałam sobie poród w wodzie i bede go miec pod warunkiem że wanna bedzie wtedy wolna :D a mam nadzieje że bedzie ;) Zobaczymy czy wogole zdąża mi wody nalac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szuubi my dostaliśmy taką samą kołyskę od moich rodziców :)Jest śliczna :)))Chcemy żeby maluszek w niej spał [ierwsze 2-3 miesiace a pozniej juz w łóżeczku :)My jesteśmy w połowie 37 tyg. Już coraz bliżej ;)))Trzymajcie się brzuchatki :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, *po nieprzespanej nocy padam na ryj...Jade zaraz na jakas kawe i ciacho (niestety nie potrafie sobie odmowic). A wlasnie, zauwazylam ze jazda samochodem nie sprawia mi ostatnio przyjemnosci, jestem jakas agresywna, draznia mnie inni kierowcy i w ogole... *zrobilam sobie dzisiaj pierwszy masazyk, nie powiem zeby bylo to przyjemne ale jak mus to mus *Szuubi, fajny prezent, moze Twoj M. powoli sie nawraca :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×