Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oluuusia

MAJÓWKI 2010

Polecane posty

Solldi nam lekarka przepisała kropelki Nasivin soft, są bez recepty. Hani pomogły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello czy któraś z was kupowała te puzzle podłogowe może na allegro albo gdzieś w necie i mogłaby podesłać linka? thx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł Majówki troszkę znów nie pisałam, ale miałam intensywny tydzień w pracy, wczoraj na weselichu psiapsióly i jakoś tak wyszło ;) Wczoraj Asia pierwszy raz spała u dziadków, a my dawaj bawić się :) Babcia przeszczęśliwa, zachwalała córcię, że taka grzeczna, rozgadana, itp. Dobrze, nie będzie problemów żeby ją podrzucić jeszcze kiedyś ;) No a my wybawiliśmy się, obżarliśmy (dosłownie, ledwo co się ruszałam, a na wagę to wolę nie wchodzić) no i wyspaliśmy :D Dziś pierwszy raz od czasów ciąży spałam ciurkiem 8h!!! Coś cudownego :) Ale po córcię dziś prawie biegiem leciałam, bo się tak stęskniłam i z rąk jej nie wypuszczałam :D Asia dziś już drugi raz kąpała się z tatą w dużej wannie :) Uwielbia to, chlapie wodą na wzystkie strony, śmieje się, bawi kaczuszką-termometrem :) No i dziś pierwszy raz wsadziła sobie stópkę do buzi :D Rewelacyjny widok, ja bym tak nie zrobiła ;) Już nie mogłam się tego doczekać :) Niuńka już oczywiście śpi, o 20 to już ładnie śpi. Przez przypadek uśpiłam ją w łóżeczku, do tej pory spała z nami w łóżku. Usnęła tam bez płaczu, maudzenia, mojego śpiewania czy też bajek. Położyłam ją dałam smoka, pieluszkę, przykryłam kołderką, chwilkę się jeszcze pobawiła po czym odpłynęła. Byłam w szoku, bo spodziewałam się płaczów :) Kochane moje maleństwo :) Ciekawe, o której się obudzi na papu. Uciekam zjeść jakąś kolacyjkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghfgh
te tylko siedza i chwala sie ktora to ma fajniejsze dziecko! Ja pitole, porabane baby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akoj.. Napisze ino pryndko ;) wlasnie pakuje nas bo jutro jedziemy na 2 dni do tesciowej :D troche mam stracha no bo to pierwsza dluzsza trasa Chrupka i ciekawe jak to zniesie.. Wiwas masakra ten wypadek :( dlatego Chrupek zawsze zapiety jezdzi bo ja tez mam katastroficzna banie.. Olcia dzieci chyba lubia na brzuszku zasypiac, moj juz teraz nawet jak uparcie go klade na boku to on sie przekreca na brzuch i zawsze go tak znajduje jak sie budzi na karmienie :) mam nadzieje ze okres najwiekszego ryzyka przyduszeniem juz minal no i moze sobie spac na tym brzuchu :) ja pytalam o dotacje dzieki za info :) Martuska Wojtusia dopadlo to samo co Kube, na szczescie szybko przechodzi, choc 2 nocki byly ciezkie.. a przepisali mu antybiotyk? bo ja ciagle sie zastnawiam czy antybiotyk byl konieczny... Selkunia chyba kafe sie nie zna na ortografii hehe ;) Tease podziwiam goscie przez tydzien, mnie by pewnie odwiezli do wariatkowa :D Zola heheh widze ze mamy podobny sposob, ja to od mojej mamy podpatrzylam, ze jak spiewa Młodemu aaaa kotki dwa to on ma totalny odlot i uspokaja go to zawsze, wiec teraz to moj song nr 1 :D Gryfno masz racje :D u mnie bylo tak samo, jak wychodzilam za maz no bedzie juz prawie 1,5 roku temu to chcialam sobie pozyc beztrosko z moim mezem, jako ze my nie znalismy sie dlugo przed slubem, bo tak naprawde to troche ponad 2,5 roku i mimo ze byly to intensywne lata to chcialam jeszcze tej wspolnej wolnosci a tu wyszedl sie Chrupek :D no i tez jest git :D wszystko ma swoj czas i teraz jestem szczesliwa ze tak sie stalo, bo gdybym miala sama zdecydowac to nie wiem czy ten czas by nadszedl :) no i weekendzik tez fajny bo w sobote kumpela zapraszala na urodziny do knajpy, dzisiaj kino, ale tez juz zawsze teskni sie za Maludą :) on w ogole ostatnio jest mocarz bo normalnie nauczyl sie "mowic" tak jakby seplenil z pluciem jednoczesnie, jak ten leniwiec z epoki lodowcowej :) i tak sobie nawija, np dzis o 5 rano, ale zostal skutecznie zignorowany ;) Solldi no mam nadzieje ze sie przekonam czy bede miec dosc ;) dobra spadam, bo wczesnie musimy wyjechac, choc budzik w postaci Chrupa niezawodny :D trzymajcie sie tu dzielnie, "porabane baby" heheheh ;) koj,koj..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale Wam dobrze dziewczyny z tymi wypadami:) ja co najwyzej na basen moge bez małej wyskoczyc albo na szybkie zakupy moja grzeczna w foteliku na spacerach, w aucie też, kurcze jak czytałam o tym zanoszeniu waszych dzieciaczków..chyba na zawał bym zeszła, jakby mała mi taki numer wycięła ... przymierzalismy ją do spacerówki, ale bidula topi się w niej jeszcze, pewnie dopiero na przyszły rok będzie dobra solldi- przynajmniej z racji zawodu masz sportową mobilizację, bo ja to rozleniwiona totalnie.. ciągle sobie tylko powtarzam że biorę się za siebie, i na słowach się kończy , a samoistne chudnięcie podczas karmienia to mit, ja jestem tego przykładem( nie jem dużo, karmię, a nie chudnę) gryfno- to fakt, na dziecko chyba nigdy nie przychodzi właściwy moment, zawsze jest coś "ważniejszego"..dobrze że maluch sam zdecydował za nas: "mamo, tato, przychodzę tu i teraz":) .. a mi w życiu by do głowy nie przyszło że własna dzidzia to taka radość, kto tego nie doświadczył nigdy nie zrozumie i może uznać nas za porabane baby :P.. Dagus- ja nie moge się juz doczekać kąpieli z małą w wannie, ale czekam z tym aż będzie siedziec , moja malutka tez przerzuciła się z fascynacji rączkami na stópki, i teraz ogląda je sobie, ciągnie za paluszki i próbuje przyciągnąc do buźki, ale jeszcze nie sięga;) Agnes- noooo...gotowanie przez tydzień dań na 8 osób to nie lada wyczyn, ale na szczęscie rodzinka pomocna i daliśmy radę:) udanego pobytu u teściówki życzę;) moja dzidzia nie znosi leżeć na brzuszku ani turlać się...po prostu wpada w szał złości jak ją do tego nakłaniam, pod tym względem to dziwny okaz z niej, za to ogromnie wczuta w siadanie jest, nie uleży chwili..podnosi główkę i próbuje usiąść za wszelką cenę, mięśnie brzucha to chyba będzie miała jak Pudzian.. najchętniej to by juz stała i chodziła, takie samozaparcie widzę w niej..hihi..;) na lezaku wstaje podobnie jak Tymek..a jak ja przypinam to zła jak nie wiem..więc już przestaliśmy uzywać co to za puzzle? tez prosiłabym o linka, jeśli można:) dziewczyny, chodzicie do lekarza jak malec ma tylko wodnisty katar i nic poza tym? jak nie ma braku apetytu i gorączki, to ja myslę że nie ma potrzeby gnac od razu do lekarza, ale mój mąż jest innego zdania..mówi że powinnam iść, proszę odpiszcie jakie jest wasze zdanie na ten temat(liczę na poparcie) żebym mogła dać męzowi przeczytać, żeby się odczepił(chyba nie ma nic gorszego jak własny mąż ględzący że źle robię i nie chcę dobrze dla dziecka) na razie zakrapiam jej nosek solami fizjolog. no i frida w użyciu, daję tez na pieluszkę kilka kropelek olejku do inhalacji z mentolem i wieszam ją na łózeczku na noc, żeby ułatwić oddychanie..w dzień jest super, zwykle nad ranem zatyka jej sie nosek..ale też nie ma tragedii co do wypadania włosów, to mąż też juz wygania mnie do lekarza z tym, bo witaminy nie pomagają a normalnie tragedia, zapycham odkurzacz :( kurcze, ale się rozpisałam, tak dawno nie pisałam to się uzbierało.. a miałam juz dawno wyjsc na spacer, ok , lece.. pozdrowienia Lachony:) Karina, Paulina- co u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My juz po chrzcie. Daro bez zmian. Znaczy diaboł siedzi gdzieś w głębszych partiach i cięzko go wyciągnac. Ogólnie junior zasnął u chłopa mojego na rękach i łapy mu tak zwisały smiechowo po obu stronach. na dodatek paluchy tak ułożył, że i jedna i druga rączka plebanowi fucka pieknego przez całą mszę pokazywał. Ogólnie pokazał gdzie ma tę całą uroczystość. Przy polewaniu głowy darł się niemiłosiernie, no ale ja tam się nawet nie oszukiwałam, że bedzie inaczej. Ogólnie śmiechowo. Imprezka do trzciej nad ranem. Do tej pory chodze jak zombiak jakiś:) Nie mam dziś czasu na pisanie, bo muszę do miasta spadać, więc spadam! AAA! No ja pitolę (hehe) zapomniałam się jeszcze [pochwalić. Mój syn jest najmadrzejszy i najładniejsz na swiecie;) ukłony w stronę pomarańczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kojo nie to mój miskiek jest najpiękniejszy na świecie❤️:P:P:D:D:D:D http://allegro.pl/dywan-dziecinny-puzzle-80x80cm-piankowe-cyferki-i1263321500.html tease tu proszę masz linka ja mam cyferki:):):):) dwa opakowania:):):) polecam też dziewuszki;) taki śliniak fartuszek z ceratki zero prania tylko przetrzec szmatką, ja mam go jeszcze po Oliśku super sprawa nawet potem gdy dzidziol uczy się sam jeśc i wciera se serek we włosy, wygniata dla lepszego smaku:D:D:D:D chlebek przez palce:D:D:D:D:D, u mnie nie było rzucania po ścianach:D:D:D:D:D ale takie historie też słyszałam:D:D::D:D http://allegro.pl/nowosc-sliniaki-z-rekawkami-sliniaczki-promocja-i1256603782.html dziś byłąm u piediatry ze starszym bo skończył brac antybiotyk w pt na zapalenie gardła, a w weekend już gorączkował i zaczął magicznie cherlac, jak zwykle wyszłam na przewrażliwioną mamuśke:D:D:D:D:D zę to tylko przeziębienie, żadne tuf tfu oskrzela, no ale nigdy nic nie wiadomo kiedy, a ja boję się stracic wyczucie:O, a mój syn ktory ze zbolałą miną pokazywał pępek ała na hipochondryka :D:D:D:D, no ale nie ma jak wizyta u lekarza działa uzdrawiająco:D:D:D:D:D i były tam babki z dziodziolami i kurde mój misiek to kawał chłopa byla jedna turka jejku jej dziecko taki szczur malenki a ta go wyciąga z tej gondoli i karmi serkiem homogenizowanym dla dzieci ale tych starszych coś jak danonek, zreasztą ostanio umierają mi ręce od noszenia, no ale trzeba to przebrac albo nakarmic, normalnie dupa mu rośnie że dżesss, ostatnio miałam takie bóle stawów w nadragstach gdy nosiłam Oliśka, też taki klops był, i dopuki nie stanął na nogi, i nie zszedł sam po schodach:D:D::D:D:D to miałam ciepło:D:D:D:D:D:D łożesz, ile to jeszcze rok!!!!!:D:D:D::O:O:O:O nara lachony:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) A co tu taka cisza? Zapewne przejęłyście się ostatnim oranżowym wpisem buhahaha :):):) Tease - moja mała też ma katarek i szczerze powiem, że nie chciałabym iść z nią do lekarza. No jeśli będzie to trwało za długo - odpukać - to pójdę, ale uważam, że na razie nie ma takiej potrzeby. Wpuszczam jej do noska wodę morską i wyciągam glutki fridą. Oczywiście jest bardzo szczęśliwa, gdy zbliżam się z aparaturą;)Poza tym stosuję Nasivin Soft. Jedno co mnie trochę niepokoi to to, że Martyśka od paru dni robi więcej kup i maja one zielony kolor. Łączę ten fakt z obecnością kataru. Zaraz pewnie odezwie się jakiś pomarańczowy ekspert;), że bagatelizuję i olewam:) Mała caly czas ma apetyt, dobry humor, nie ma gorączki, więc chodzimy na spacery i kurujemy się same. Zawsze mam jakieś wizje, że jak pójdę do lekarza z jakąś, załóżmy, drobnostką to mogę przywlec coś o wiele gorszego:( Dziewczyny - czy u was w przychodniach podział na poradnię dla dzieci zdrowych i dzieci chorych to taka sama fikcja jak u nas? Oddzielone są szklaną ścianą, po obu jej stronach są krzesełka dla czekających w kolejce, a te drzwi są albo ciągle uchylone, albo non stop ktoś przez nie przełazi. I co, zarazki się nie rozprzestrzeniają? Pic na wodę fotomontaż. Nie wiem, czy pamiętacie, ale kiedyś pisałam o córeczce znajomych, która urodziła się z bardzo poważną chorobą płuc i sepsą. Mała ma bardzo słabą odporność i musi dostać jakąś specjalną szczepionkę. Nie będę wdawała się w szczegóły, bo ich nie znam, wiem tyle, że to jest szczepionka podzielona na 5 dawek i łączny koszt wynosi ponad 37tys. polskich złotych. Nieźle, co? Dodam informację oczywistą, że NFZ nie dołoży ani grosza. Piszcie coś kobiety, bo pusto tu jakoś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elo:) tease, fajnie kobieto, że się odezwałaś:) mój mały miał katarek, tzn raczej był to nos zapchany kozami, gęstwina straszna, pokasływał co jakiś czas, teraz ma czas, że kicha ale nie byłam z nim u lekarza. gorączki brak, humor dopisuje, oczy wyraziste więc wstrzymuję się. no ale mam go na oku cały czas, pełna obserwacja:) kirsten - ja mam dla młodego taki śliniak-kaftanik zmywalny. póki co się to wcale a wcale nie sprawdza:) jest on śliczny, kolorowy więc tymon bierze go do buzi noooooon stop, co jest uciążliwe w chwili, kiedy staram mu zapakować do otworu gębowego jakąs zupę czy inną papkę;) wczoraj byłam w pracy złożyć wniosek o wczasy pod gruszą i okazało się - UWAGA, UWAGA - że mi źle wyliczyli urlop i mam wrócić do pracy 25.10:D ręce mi już serio opadły a na gębie pozostał głupi uśmiech.. lata pracy z irlandii mi sie nie liczą, bo czegoś tam nie mają i zus pisał pismo w tej sprawie... czyli zamiast 26 dni, mam 19!! do tego dodać stratę dwóch tygodni macierzyńskiego, czyli jestem stratna trzy tygodnie!!! kombinuję teraz jakiegoś lekarza, co mi wypisze l4 ale wszyscy się teraz dygają, kurrwa!! powoli szykuję się na spacerros, choć strrrrrasznie mi się nie chce!! ale muszę zapłacić czynsz, kupić jakieś pierdoły do domu a mgła taka w katowicach, że czuję się jakbym żyła w mlecznej krainie.. trzymta się baby, dziołszki i kobityyy!! p.s. ja tymona wcale nie chwalę, on po prostu ma talent;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Ja znowu tylko ma chwileczkę puki mały maruda śpi;) agnes3d dali Wojtkowi antybiotyk, bo niby bez tego by nie przeszło... Biedny maluch ma pół roczku a już dwa razy był szprycowany antybiotykiem :( W niedzielę w końcu przeszła Wojtkowi gorączka ale za to strasznie go wysypało.... No i znowu w pon. do pediatry, okazało się że przy tym zapaleniu gardła Młody był już osłabiony i dołączyła się trzydniówka :( NNa szczęście dzisiaj już wysypka trochę słabnie, niby po dwóch dobach powinna przejść. Biedne to moje dziecko... a ja przy nim, bo odkąd pojawiła się gorączka Wojtek budził się w nocy i stękał, jęczał, popłakiwał a ja nosiłam go na rękach po 2-3 godziny... Najgorsze jest to że (na szczęście) gorączka zniknęła a nocne pobudki zostały :( Już nie wiem co mam robi ć?! Od czego to?/? Nie jest głodny, prze brany, daję mu pić, purta sobie normalnie, brzuszek miękki, maścią na ząbkowanie smaruję i to też nie daje efektu:( Jeszcze dwie takie noce i padnę.... Ale się pożaliłam:) aż troszkę lepiej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akooj! tak na szybko, zanim Dziku sie obudzi. chociaz juz nie dziku, juz nie kwiczy tak jak dawniej..od teraz Tygrys. ale idiotyzm, zaraz cale zoo obejde...:) Gryfno, dziolcha. snilas mi sie ostatnio. jak pchalas Tymona na spacerze w wozku sklepowym. chociaz ten byl troszke bardziej profesjonalny:D. Selkunia, skad ty jestes??? ja jestem jakby z Zabek. Jakby, bo mieszkalismy wczesniej na Mazurach, w Wawie, potem przeprowadzilismy sie do Z, a jak doroslam poszlam w swiat:) a z buisnessem twoim to nie mam pojecia:) ja do tej pory tez nie smarowalam buzki, ale juz zaczynam, bo normalnie mrozy przychodza. no i kurde, ja zawsze chce cos jeszcze napisac, a tu dupaaa. skleroza... wiec pomarudze, poki mam czas. w przyszlym tyg. zaczynam studia. juz mi slabo. Luby mnie do szalu doprowadza,! jak jeszcze planowalismy dzieci byla mowa, ze telewizja jest zla itd itd. nie chcielismy naszym dzieciom do pewnego wieku puszczac bajek, bo ich wogole nie potrzebuja. a teraz ten @#$%^ bierze czasem Jaro przed komputer i puszcza mu na youtubie jakiegos @#$%^ Pokojo. po jaka cholere?????????? a najgorsze, ze nie przetlumacze mu. Osiol !!!!tylko sie wkurzy i mowi, ze on nie ingeruje w moje wychowywanie, wiec ja powinnam mu dac rowniez wolna reke. Ale to przeciez totalny kretynizm ta bajka i juz na pewno nie dla 5 miesiacznego dziecka. juz sie boje ich samych zostawiac. dlatego tez nie chce na uczelnie, bo stwierdzam, ze on sie nie zajmie malym, tak jak powinien. nie pobawi sie z nim, tylko wsadzi go w bujaczek, i zeby cicho siedzial jeszcze smoka w buzie.... nie chce sie klucic, ale najwidoczniej musze. wiec przy nastepnej okazji bedzie wielka klotnia u nas w domu. a i musze koniecznie do lekarza na badania krwi. wlosy ciagle mi wypadaja, nie potrafie sie skoncentrowac i zapominam wszystko. mam nadzieje, ze to zadna anemia, chociaz sie tez bardzo slabo czuje. AAAAAAAAAAA!!! przypomnialo mi sie! do tych majowek, ktore nie mialy jeszcze okresu. czy macie tez takie bole brzucha, jakby zaraz mialo z was leciec??? u mnie bywaja, wiec sobie mysle, ze zaraz dostane okresu. na szczescie nic nie ma, a bole jak szybko przychodza, tak szybko mijaja. czy Wy tez tak macie? czy to normalne? ok, koncze kobitki marudzenie. milego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ello ja tez na chwile bo mi sie nic nie chce, zmeczona jestem jak cholera, nie moge spac po tym jak sie naczytalam ze pyton zadusil 3letnia dziewczynke. Kazalam sprawdzic mezowi garaz, krzaki za domem, boje sie jak cholera, w nocy latam kilka razy do malej sprawdzic czy wszystko w porzadku, nawet mam czujniki ruchu w pokoju wiec troche jestem spokojniejsza Dobrze ze teraz jest sezon polowan na te gady, ale i tak sa one coraz wiekszym problemem do tego kurwa warany i jakies dzikie swianie i zycie jak w zoo mielona, ja nie mam okresu jeszcze ale za to takie bolaczki brzuszne, ktore ustepuja.. wiecie od kiedy nalezy wprowadzac gluten do diety maluchow i w jakiej ilosci? kristen, kojo, moj Orzeszek jest naj naj na swiecie hehehe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mielonna witaj w klubie pomijając że jeszcze nie miałam@ i mnie tyż napierdziela brzuch, to mojemu ostatnio hormony buzują zaczyna się od tego jaką kutrtkę ubrac starszemu na spacer kończąc na tym że normalna żona już dawno mójwiła mu idz zarób bo okazja nigdy się nie nadarzy bo tak poprosiłam żeby został 5min dłużej i pomój mi się stasiac na dół, i chryja burzy się na całą chatę potem on ma dośc no tak ja przecież nic nie robię, kurrrwa!!!! tylko on ma dośc to sę mogę iśc do pracy a on posiedzi w domu tylko ciekawe jak długo, w nocy nigdy nie wstaje do młodego więc czego ma dośc ja tez wstaję o 5,30 włącza mi się budzik auu abuuu:D:D:D i nie wyłącza się przez H, a ten ma dośc i ryczy ja opętany miałam iśc na spacer ale mam w dupie pryczałąm się wyglądam jak zombi i siedzę w ddomu a ten pojechał ze stasrzym bo inna kobieta no tak każda inna byłąby lepsza, któej akurat nie ma na chacie :O:O:O:O normalnie mam doła, @@@!#@! i przez to ząblkujące swtorzenie też buczy:(:(:( niezapominajka współczuję, popadłabym w paranoje:O:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koj, koj MAJÓWECZKI...:) * Gryfno szkoda, że nie wzięłam od Ciebie nr tel., bo tak to może nawet bym Ciebie odwiedziła w ten czwartek..., zrobiliśmy 400km na marne:(, bo profesora nie było-wyjechał na sympozjum do Grecji. We wtorek jak dzwoniłam, żeby wszystko potwierdzić, nic jeszcze nie wiedzieli, dopiero w środę, ale nikt ode mnie nie wziął numeru i nie zadzwonili. Jak babka Nas zobaczyła z tym małym dzieckiem na oddziale to zamarła, a ludzie z całej Polski - była babeczka nawet z Gdyni, wszyscy b. mili i mówili, że Nas przepuszczą z tym dzieckiem. Skonsultowała Nas jakaś młoda babeczka- miła, ale nic nowego i konkretnego nie powiedziała, zapisali Nas na styczeń do profesora. Z tym Twoim urlopem faktycznie do dupy...a ginekolog nie da Ci jeszcze paru dodatkowych dni zwolnienia???Ja rozmawiałam ostatnio z moim i powiedział, że nie ma problemu ze zwolnieniem, mi urlop kończy się w połowie grudnia i parę dni chcę wziąć do świąt oraz parę w styczniu do ferii i od lutego wrócić. Gryfno a jak u Ciebie z opieką nad Tymkiem? Teściowie zostaną? I koniecznie napisz co z tą malutką dziewczynką, która nie przybierała na wadze. Lekarze zdiagnozowali już coś??? * U Nas rano też była ogromniasta mgła, ale wyszłyśmy na spacerek po 11-ej, było 5 stopni, obabuchałam małą, założyłam jej ocieplaną kurteczkę, rękawiczki i gruby kocyk...było ok, zasnęła sobie. Patrycji wyszło jakieś delikatne uczulenie na rączkach, nie wiem dokładnie od czego, myślę, że może od malin... piła kaszkę malinową i herbatkę z dziką różą i malinami, więc narazie to odstawiłam. * Kirsten śliniaczek mam właśnie z tej aukcji co wkleiłaś:), ale tak jak pisze Gryfno u Nas też średnio zdaje rezultat, bo mała bierze go do buzi...masakra, zawsze się ubrudzi, a plamy z tych obiadkow b. ciężko schodzą, ostatnio potraktowałam je vanishem do dywanów- tak pomarańczki:) do dywanów i efekt był o wiele lepszy, praktycznie zeszły w całości * Agnes miłego wypadów do teściów:), z tego co kojarzę to chyba pierwszy raz z Chrupkiem u nich będziesz:) * Kojo fajnie, że już po chrzcinach...:) * Dziewczyny ja na włosy zaczęłam brać 2 razy dziennie Merz Special (60 drażetek za 45zł), jest poprawa, bo nie wypada mi tak dużo włosów jak wcześniej, więc polecam * Solldi u Nas też taka fikcja z tą przychodnią na dzieci zdrowe i chore, niby jest oddzielne wejście, ale przychodnie są przedzielone drzwiami, które też są cały czas otwarte, albo ktoś przez nie przechodzi PARANOJA:( * Martuśka pewnie ząbki idą... życzę wytrwałości * Niezapominajko u Nas w Polsce we Wrocławiu, babka znalazła węża boa w toalecie...była na tyle rozsądna, że zamknęła klapę i postawiła na niej miskę z wodą:), na następny dzień dopiero go zabrali, więc u Nas też różne dziwne rzeczy się zdarzają:) * Selkunia moja Pati jest z 19 maja i miesiąc temu ważyła 6140g i mierzyła 67,5cm, za tydzień mamy szczepienie, akurat skończy 5 miesięcy, więc napiszę Ci ile waży, ale też należy do tych drobniejszych...:) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elo:) hehe mielonna, a ładna chociaż byłam w tym śnie? to mnie się z kolei śniła agnes - przyjechała do mnie na imprezę w czerwonych kowbojkach z cekinami:D:D kiedyś jeszcze śniła mi się izi - jestem pokopana, bo wy mi się już nawet w snach pojawiacie hehe solldi - u mnie w przychodni nie ma nawet podziału na strefę dla dzieci chorych i zdrowych!! siedzimy wszyscy razem jak jedna wielka rodzina, kichamy na siebie, plujemy, prądkujemy - jest cudnie! znajomych córa - ta z niedowagą - ma giętkość krtani. podobno wszystko jeszcze się unormuje, choć te bezdechy mogą się jeszcze powtarzać. jest już w domu. wczoraj u nich byliśmy, to ja byłam w szoku!! ta mała oddycha ciągle tak płytko i wydaje z siebie tkie odgłosy, jakby się dusiła - na ich miejscu bym już chyba sfiksowała!! masakra jakaś!! dziś zauważyłam u tymona dwie kreseczki w miejscu dwóch dolnych jedynek:D zęby jeszcze się nie wykluły ale już są widoczne! niech te skurczybyki już wyjdą, bo już ledwo dychom.. to ja się z kolei muszę POCHWALIĆ, bo mój mąż jakoś poszedł po rozum po głowy po tym, jak go opierdoliłam:) teraz już nie siedzi z małym na kolanach przy włączonym kompie czy tv, nie daje go do bujaczka w celu paru minut dla siebie - było tak, ale teraz już poświęca mu każdą możliwą chwilę - poza nockami rzecz jasna;) ale to byłoby już zbyt cudowne, by było prawdziwe:D no i był chyba też zazdrosny o to, że młody był jakby bardziej do mnie przyzwyczajony, uzależniony wręcz.. dalej niekiedy coś palnie o tym, że ja SIEDZĘ W DOMU PRZEZ CAŁY DZIEŃ ale zawsze potem ja mu to skutecznie wybijam z łba:D niezapominajka - nieźle tam u was z tymi gadami i płazami. bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee. izi - to faktycznie bezsensowna podróż!! szkoda, że się nie zgadałyśmy, bo miałam wolny czwartek i chętnie bym was spotkała osobiście:) moze następnym razem:):) w piątek jadę do pracy, to pogadam z lekarzami z oddziału, moze któryś mi da l4 na dwa tygodnie chociaż.. potem będę kombinować co dalej. a teście się "włączą do opieki".. śmiać mi się chce, bo moja p0racująca jeszcze mama ma przejąć całkowicie niemalże opiekę, a oni, emerycie się włączą.. no ale lepszy rydz, niż nic. kojoneczka - diabeł nigdy nie powie, że spada i nara;) wierz mi:D seventy - napisz co u ciebie? poukładało się?? zieloneszkiełko - a ty kobieto gdzie zniknęłaś? paulina wiem, że miała jechać do polski, może jeszcze tu jest i dlatego się nie odzywa. karina - pisz no częściej!!!!!!!!!!!!!! ja uciekam, bo mistrzunio dziś ewidentnie nie w sosie.. ciaoooo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Majóweczki:) niezapominajka ---podziwiam ja bym chyba z domu nie wychodziła ,strasznie boję się węży i innych stworzeń. Mój mały ma 4,5 miesiąca i lekarka kazała mi już wprowadzać gluten ,po jednej łyżeczce kaszki manny dziennie. z tym wężem co pisała izi u mnie we Wrocławiu to niezłe jaja ,babka przykryła sedes i czekała do rana hehe ,twardzielka . gryfno--u mojego też widać już dolne jedynki ,już jadę z bobodentem bo czasami mały przechodzi sam siebie . A najlepsze jest to że jak mu posmaruję i pomasuję dziąsła to ma takiego banana na ustach że szok a jak się oblizuje aż próbowałam jak ten bobodent smakuje --jest słodki :D U mnie z pracą też lipa bo nie chcą mi iść na ręke i dać na razie tylko pierwszą zmianę ,na pół etatu bardzo chętnie ale bym pracowała wszystkie soboty i niedziele :O tak mi zaproponowała moja kierowniczka ,nie wiem co powiedzą Ci "wyżej" na to... AA i muszę się pochwalić że mój synek jest najfajniejszy na świecie :D..... ...jak widzi moją teściową to ryczy ...;) boże nie wiem czemu on tak reaguje na jej widok i w ogóle jak pojedziemy do nich to ciągle płacze ,czy za duży szum bo dużo osób i wszyscy lubią mówić na raz czy dlatego że inne otoczenie ... w każdym razie coś mu się tam nie podoba ... W czwartek mój M pierwszy raz zostaje sam na pół dnia z małym ,ciekawe czy jak zrobi kupę to będzie w tej pieluszce aż do mojego powrotu :D buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izi gryfno Florian też pakuje ten śliniak do buzki:):):) ale mogę go tylko wytrzec i karmię dalej a taki z frotee to był cały omemłany, a jak jeszcze ceratka zaszeleściła to już wogóle nim obiadek popychał, ale ten stan ładowania do buzki to dopiero się zaczyna jak buszuje w łózeczku to robi sobie z bluzki kieckę:D:D:D:D:D bo ją naciąga i do buzki:D:D:D:D:D, piszę że praktyczny bo nie trzeba tak prac śliniaków i potem jak już wsadzimy nasze miśki do krzesełek do karmienia dacie łychę w garsc i już nie bedzie go tak zajmowac ceratka na brzuchu:):):):):):) IZI szkoda że tak na marne jechaliscie taki szmat drogi dobrze że ludzie tacy mili że was przepuścili, :):):):) gryfno no włąsnie mój idealny siedzi przed kompem na greenpolis misiek zapięty w bujaku albo na macie, i nie czai bazy co starszy do niego nadaje, aostanio robiłam za tłumacza bo dziecko się rozgaduje po niemiecku a tatuś nooo, ale stara się nadrabiac czas bo OLiś drąży tematy;);):D:D:D:D i nie daje się spławiac, a ja dałam mu przykład że nie rozumie co dziecko do niego mówi, bo tak dużo czasu z nim spędza a włąsnie Florian gada ostanio jak mu coś nie pasi meeemmeeeem:D:D:D:D:D czyżby????:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D miłej nocki, łojejej żaś mnie jakaś baba obgaduje bo mam krosta na języku:D:D:D:D:D jakaś życzliwa:P:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gryfno, Niezapominajka jest na nk:), widzę, że pije trampki zlikwidowała konto i jeszcze jedna osoba, ale nie wiem kto, bo nie jest podpisana w profilu w komentarzach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo zaś zaczęłam stronę:P:P:P:P:P piję prawidłowa reakcją na teściową:P:D:D:D:D gratuluję pierwszych żąbków, gryfno już tylko patrzec jak wyjdą:):):):) u nas ruszyły kolejne jeszcze ich nie widac ale ślina leje się że masakra i w nocy misiek jakiś bardziej drażliwy, bo jednak to mierzienie w dziąsłach go musi wybudzac jak upierdliwy ząb:):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akoj, ahoj , guten morgen i hello :) Tease ja pomimo kataru kilkudniowego nie bylam u lekarza.Apetyt miała, w dzień było ok i tylko wodę morską zapuszczałam i frida w reku.W dzień starałam sie na rękach ją trzymac pionowo lub na brzuchu klasc zeby glutki nie splywaly na oskrzela. mieloona my też nie dajemy oglądac tv malej, ale zauważyłam cze czasme jak amrudzi to mąż daje jej zerknąc na to czy na tamto i tez zjebke dostaje za to :) oczywiscie nie obywa sie bez gadek ze to jego sposób na wychowanie dziecka bla bla bla, ale potem jakoś sam mowi znow ze mam racje i nie da wiecej jej oglądac tv (a to podobno kobiety są niezdecydowane?!) A co do bóli brzucha mam identycznie! I zawsze mówię - oho okresu zaraz dostane i potem nic.... chyba normalne :) niezapominajka współczuje z tymi gadami.Moze u nas i chłodniej ale za to pytonow nie musimy sie obawiac (chociaz ostatnio ktoś znalazł jakiegoś stwora w Wc ;) ) Kirsten nic sie nie martw i nie doluj - faceci czesto nie używają mózgów i dlatego powstaja te awantury... Izi kurcze tyle km na marne...współczuje. Pije trampki - reakcja na teściowa idealna!!! Ja zawsze sie ciesze jak moja tak reaguje hahaha Alez ja wam zazdroszcze tych zębów - taka jestem ciekawa jak Matylda z zębami będzie wyglądac - ale też boję się bo piersią karmię i jak mnie udziabie to ojjj...!!! chyba zaboli... Ok uciekam bo dzidzia wstala na karmienie buuuziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemanos!!!!! Jezdym!!!!!!!!!!!:-) U nas luzik.Maly zaśliniony,jego bodziaki rękawy,moje rece :-) Dzis byla babcia od 15 do 18 a ja buszowalam po sklepach!ale ulga. Napisze cos ciekawego bo moze to byc mylne a i moze doyczyc to kazdego maluszka.Mojej kumpeli synek skonczyl pól roku i wyszedl juz 2-g ząb a przy tym wiadomo(choc nie u kazdego)goraczka i placz.Maly nie dawal sie odlozyc nawe na chwile bo ryyyk!Zasypial na rekach.nosila go 2 dni bez przerwy-byla wykonczona!okazalo sie ze mial zapalenie ucha!..... W pozycji pionowej nie bolalo wiec chcial byc na rekach a gdy go odkladali to musialo go bolec i ryyyyk!Kurwa boje siee bo wiadomo pierwsze dziecko i czlowiek cimny jak gron! Gryfno to Ty chyba pisalas i smierdzacej sprawie brata tak>jak grzebal sobie ołowkiem w gardle nie???????hehhe obawiam sie ze za chwile bede i ja w nim grzebac.kurwa jak budze sie rano czuje ze w gardle mam gluty a o jakim zapachu to wspomne(kał) nie wiem od czego??????jak sie tego pozbyc?????no chyba nie ołowkiem co??????:-) Jak widze kolor pomaranczy(ktory bardzo źle mi sie kojarzy)to mam cofke.nie bede reagowac bo mam wyjebane na to. przez te ich mądrosci nie chce mi sie tu pisac.bo one wiedza najlepiej.zasrane pizdy.ale to sa takie pizdy ktore zycie nie cieszy i musza to dojechac na deser.a POSZLY STĄD!!!!!!!! Hm czasami piszemy sobie o drugim dzieciaczku wiedzac ze z jednym czasem sajgon(ale dwojka to tak fajnie)ale serio bylam teraz u kumpeli ktora ma synka 3 lata i córke 5 msc kurwa sajgon!!!!!!!!!!ona jeszcze gotuje zmywa sprzata-do tego straszne bóle migrenowe i jeszcze troche i wariatkowo wita!kurwa żal mi jej.a synek rojber!bylam tam 3 godz i serio ja DZIEKUJE!!!!! KIrsten gryfno moj tez sliniakiem zainteresowany!najlepsze jest jak spadnie marchweka na sliniak a on jeszcze ten sliniak do gory podniesie i mamy ogolny bajzel na buzi hehe uzywam tez taki z ceratki bo wczesniejszy z materialu wyglada tak jakby w niego srał. a czy Wasze bąble jak jedza tez wydaja odglosy??????u nas to brzmi mniej wiecej tak mmmmmm eeeeee mmmmmmeeeeee mmmmmm mmmmmm i tak przez caly czas posilku Kirsten kobieto zdradzisz ile masz lat?????:-) nie wiem ale jak Ciebie czytam zawsze wyobrazam sobie Twoj wiek hehe nie wiem dlaczego:) Daje Tobie 34 hihi aha i nie przejmuj sie chlopem.mojego tez czasami jak jebnie to chodzi po chacie lewą girą tak jak dzis ale ja mam to w dupce ostatnio wyszlam do kwiaciarni czekam w kolejce a tu esemes od mr.męza "ryczy"......no kurwa odechcialo mi sie stania w kolejce! Dziewczyny a jak Wasz biust te ktore nie karmia piersia? Moj masakra.Duzy i obwisly ale i ciezki!!!!!jest tak brzydki ze serio jak stoje przed lustrem bz stanika moge piers podniesc do gory zgiąc ją w pól!!!!jestem przerazona bo nie zapowiada sie ze one sie zmienia!wyczuwam w nich wieksze i mniejsze twarde gruczoly!!!!!!!czyzby tam byl jeszcze pokarm?! bralam wczesniej lek na zasuszenie pokarmu ale nie wiem czy on cos pomogl???????nie dusze cyca bo nie chce wywolac laktacji Kojo fajnie ze chrzciny sie udal no ale lipa ze diboł dalej siedzi!a to czort! o swoich wloasach to sie nie wypowiem no moze mala tajemnica ze chyba wiecej ich mam na pipce i nogach ewentualnie na duzym palcu no nic wena tworcza sie konczy buziuchny laski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Ja na chwilę bo mały zasnął to muszę zrobić coś pożytecznego :D Usunęłam konto na NK bo mnie już szlak trafiał ,dostawałam jakieś dziwne wiadomości i jakieś łańcuszki...i to ocenianie zdjęć ,kurwa jak bym chciała żeby ktoś oceniał moje foty to bym sobie założyła konto na fotka.pl Jak będę miała ochotę to wrzucę zdjęcie na nasze majówkowe konto :) izi--nie wiem czy Cię to zainteresuje bo nie do końca jest czarno-białe ale mój mały ma coś takiego i bardzo na to reaguje :) http://www.canpol.com.pl/produkty/produkt/312-welurowa-zabawka-dzwiekowa-robaczki-/group:7/page:1 Ja to dostałam ale mogę się wypytać gdzie kupili i Ci wysłać Właściwi chciałam sie tylko zapytać czy możecie polecić jakiś dobry nawilżacz powietrza ,bo wybieram się wieczorem do saturna ale nie wiem w ogóle na co zwracać uwagę .... uciekam pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kooojjj!! Śliniaczki...ech...długo by pisać. ja z nich w ogóle zrezygnowałam, bo Daras zajmował się głównie nimi, a nie jedzeniem. mam kilka zachlapanych pajaców i go w nie wciskam do karmienia. Bujaczek też woła o pranie, alem leniwa i go co najwyżej mokra szmata przejadę. Zresztą Daras jest bardzo przewidywalny (matko! Az nie wierzę co piszę!). Jak mu smakuje, to sliniak jest w ogóle niepotrzebny, bo wszystko ląduje w paszczy zostaje połknięte w całości. Resztki z brody tez na bieząco. Jak mu nie smakuje, to wiem juz po pierwszych dwóch łyżeczkach, bo jest plucie i cofka. Wtedy tylko mała ilosc pokarmu ląduje na ubranku, tudziez na mnie, więc da się przezyć:) Jeśli chodzi o gadanie, to ja nie wiem czy z Darasem wszystko ok, bo ogólnie zbitek sylabowych nie gada typu ba, ga, gu, da, ma itp. wyje głównie jak do księzyca YY, UUUU, EEEEEE itd. :(:(:( Brat mojego męża zaczął gadać dopiero jak skończył 3 lata. Yh. mam nadzieje, że z Darasem wczesniej juz sobie pogadam:( Hehehe temat węży tez u mnie na bieżąco. W niedziele jak wstalismy po chrzcinowej popijawce, to zachciało nam sie jechać na zamek Grodziec (3 km od domu teściowej), a tam fył jakiś festyn miodu i wina czy cos takiego. W każdym razie była tam laska z wielgachnym wężem boa. Tak ze trzy razy był przez nią obwinięty. W pewnym momencie, gdy była koło nas (koło mnie i mojej przyjaciółki, no i darasa, męzowie wtedy skakali po krużgankach), ten wąż zaczął jej schodzić na ziemię. Ona patrzy na nas i woła "dziewczyny pomóżcie mi ją (JĄ? TO BYŁA PANI WĄŻ!) na siebie zarzucić!". My dawaj zarzucać na nia tego wielgachnego węza. Cięzki był jak cholera, ale jakoś się udało. Ona podziękowała i poszła i dopiero wtedy zobaczyłyśmy, że wszyscy dookoła (naqwet takie wielkie chłopiska), bladzi stoja z rozdziawionymi gębami. Moja kumpela z wrodzona jej kokieterią powiedziała tylko "No co, tak jakbyście nigdy damy z wężem w dłoni nie widzieli". Ahahaha :P Było śmiechu :P Oki doki. Spadam, bo Daro sie znudził matą i jeczy po swojemu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koj lachony, dałam wczoraj małej marchewkę z ziemniakiem, ta wcięła ponad połowę słoika ze smakiem..i co? ból brzuszka, płacz i cała noc nieprzespana..nad ranem purpurowa cisnęła kupę, wyszła ... a potem jeszcze dwie..wygląd: niestrawiona marchewka, teraz bidna i wyczerpana śpi :( zachciało mi się marchwi, a pamiętam że mówiłyscie że zatwardza itp.. to po co robią słoiki od 4rtego miesiąca jak dziecko tak na to reaguje!?kurde teraz to już nie wiem co jej mam dawać:( połowa słoików jest z dodatkiem marchewki.. a może przegięłam i dałam jej za duzo na raz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elo:) ja na szybkęęęsa;) tease - ano właśnie, praktycznie wszędzie jest marchew.. u mnie, niezależnie od tego, czy to posiłek jednoskładnikowy czy to marchwi są śladowe ilości, zawsze jest ból brzucha, płacz i zatwardzenie.. nawet po "jabłko, winogrona i marchew"!! próbowałam wszystkiego, nawet dawania po 1/3 słoiczka, no ale klops tak czy siak. nie daję wiec marchwi wcale - rada lekarki. żyjemy, mamy się dobrze:) spróbuję dać odrobinkę za jakiś czas, ale sama pediatra nam powiedziała, że nie każde dziecko w wieku 4-5-6mies ją toleruje, trawi i wydala. nie obawiaj się więc, odstaw na jakiś czas i może spróbuj ponownie za tydzień, za dwa a słoik podziel na 3 części - chociaż ja tak robiłam a i tak nie było poprawy.. trzymam kciuki za malutką, by już jej ulżyło:) dziś nie mam czasu by pisać, może jutro będzie lepiej. buźki dziewczyny!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, kojoneczka podziwiam za tego węża, ja na pewno bym tego nawet nie chciała oglądać, ja nawet w zoo do części z wężami się nie zbliżam bo potem by mi się śniły po nocach koszmary brrrr.......... Ja też jeszcze nie dostałam okresu po porodzie ale żadnych boleści brzucha nie mam. Ja za to odczuwam ból podczas stosunku, czuje takie jakby kłucie w miejscu szwu, trwa to ok 1 min i potem jest już ok, ale strasznie mnie to denerwuje bo to dość mocno boli. Chyba wybiore się znów do gina, może coś poradzi, bo koleżanka mnie pocieszała że u niej tak bolało ok 2 lat!!!! Czy któraś z was też tak ma??? Karina przy zapaleniu ucha ponoś jak się dotknie u dziecka miejsce na buźce koło uszka to boli i maluszek płacze (tak mi mówiła moja mama) i oczywiście ma też gorączkę wysoką. Kirsten fajne te puzzle piankowe, też muszę małej takie coś zakupić:) Martuśka moja Hania po chorobie też w nocy często się budziła, trwało to niestety dwa tygodnie ponad, a ja chodziłam nieprzytomna potem. Teraz wszystko wróciło do normy i mamy 1-2 pobudki:) Zmykam usypiać małą bo marudzi na bujaczku. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Pozale sie troszke na Forum... Dzis bylam z moim Matim na wizycie kontrolnej u kardiologa. Najpierw mial EKG w jednym gabinecie a pozniej z wynikami do kolejnego gabinetu do doktorki. Na drzwiach napis "Noworodki i niemowleta przyjmowane sa poza kolejnoscia". Babeczka po wykonaniu EKG mowi ze do doktorki mamy wejsc jak wyjdzie pacjent. OK, stoimy. Za pare minut wychodzi pacjent my chcemy wejsc a przed nas wepchnal sie stary dziad z synem w wieku gimnazjalnym. To ja wchodze za nim a on mowi ze teraz on byl. Do gabinetu wchodzi moj maz z Matim na rekach i mowi ze teraz my jestesmy w kolejce. A doktorka sie odzywa "no mam obsluzyc wszystkich naraz?" Noz kurcze chyba moglaby poregulowac troche bo przeciez my mielismy pierszenstwo! To ja mowie ze jest napis na drzwiach, a ona "Aha, to ja szybko tego pana obsluze". I przyjela najpierw tamtych, a my czekalismy z 5-miesiecznym dzieckiem 40 min w kolejce. Paranoja. A Mati ma szmer nad serduszkiem, ale ponoc niegrozny. Kurcze ile on ma dolegliwosci...szmer, skaza bialkowa, napiecie miesniowe, cos nieteges z siusiakiem, wczesniej ropialo oczko, ło matko... Ale podobno wszystko przejsciowe! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×