Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PanienkaMakowa

CZERWIEC 2010 - bo teraz nam się uda !!!

Polecane posty

Jakby coś to ja jeszcze w domu! Nic się nie dzieje, czekam, piekę ciasto z troskawkami, jutro na KTG....ehhh To oczekiwanie wykańcza! Chyba/ jednak/ może spróbuję tego sposobu "na mycie okien"??:D Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja karmię na zawołanie i czasem jest to w odstępach 3-4 godzin, a czasami ledwie godzina :) Wieczorem kładę małego po kąpieli do łóżeczka, w którym przesypia jakieś 3, a czasem 4 godziny, ale później biorę do naszego łóżka i tak do rana. Dzięki temu ja jestem bardziej wypoczęta :) Pokarm już ściągałam, bo musiałam w 2 dni po wyjściu ze szpitala zgłosić się na kontrolę. Nie chciałam malucha ciągnąć ze sobą więc odciągnęłam trochę mleka i młody został z tatą. Akurat tak się złożyło, że Filip cały ten czas przespał i mąż nie dał mu butelki. Ale w najbliższy piątek czeka nas powtórka, bo ja jadę ze starszym synem na zakończenie roku szkolnego. Zajmie mi to więcej czasu niż wyprawa do lekarki więc na pewno przetestujemy karmienie odciągniętym pokarmem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chyba też będę musiała zaopatrzyć się w laktator, na początku myślałam że w ogóle nie będzie mi potrzebny bo jakoś niespecjalnie mi się produkował ten pokarm, ale teraz jest już ok, i faktycznie jak coś to lepiej karmić z butelki niż bezpośrednio z cyca - jakoś sobie tego nie wyobrażam w miejscu publicznym :) na wszelki wypadek mamy też mleko w proszku takie dla nowrodków, jak pojechałam z rodzicami do makro to Michał 2 razy musiał mu butelkę dawać :) a karmiłam go jakieś 30 min przed wyjściem :) dzisiaj Kuba wyjątkowo dał nam pospać - jak zasnął o 23 to obudził się dopiero o 5 rano - dostał cyca i spaliśmy jeszcze do 8 :) no i ja też jak go w nocy karmię to zostawiam go już w naszym łóżku bo sama też przy tym zasypiam... Fantasia a czy wypadł ci czop? mnie też tak straszyło tymi niby-skurczami ale nie przejmowałam się nimi, dopiero jak czop wyleciał to jeszcze w tym samym dniu się zaczęło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie właśnie nie, dlatego niczego się "wielkiego" jeszcze nie spodziewam... Spoko, ciąża podobno nie trwa wiecznie:D Ale juz tak mi sę dłuży że chyba oszaleję!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć mamuśki :) fantasia trzymam kciuki żebyś jak najszybciej urodziła :) To zdjęcie mojego maleństwa http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c2c2d19f8fb761dc.html nie jestem bardzo aktywna na forum, bo moja mała cały czas je :) między karmieniami mam 10min spokoju, czasami zdarza się godzinka :) i to nawet nie tyle co je jak po prostu cały czas chce być przy cycku :) noce bardzo ładnie przesypia, tatuś cały czas uczy się nowej roli :) ja po porodzie miałam delikatną depresje, a właściwie hormony szalały i cały czas płakałam, dzisiaj jest już troszkę lepiej, ale cały czas płakać mi się chce :) mam nadzieje że niedługo dojdę do siebie .. postaram się codziennie coś do was pisać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny- nie wiem czy mniejeszcze pamiętacie pisałam z Wami na początku - chciałam tylko powiedziec, że 09.06 o godzinie 6.09 urodziła się Uleńka Mała ma 57cm i waży 3480 g, w nocy budzi o 2 i o 5 tak co by podjeść poleżeć i zasnąć- jest kochana i słodka Pozdrawiam serdecznie i gratuluję wszystkim mamom rozpakowanym a oczekującym szybkich i łatwych porodów. Duuużo zdrowia i radości z Waszych pociech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ja jeszcze z brzuszkiem a właściwie brzucholem bo dziecko cały czas rośnie...ehh Dziś KTG i nic, następne w sobotę a jeśli do tego czasu nic się nie wydarzy to prawdopodobnie poniedziałek/wtorek na oddział mnie wezmą tylko jest pewne "ale"... co idę do szpitala to słyszę, cytuję: "proszę dziś nie rodzić bo miejsc nie ma...!!!" więc bardzo mnie ciekawi jak mają zamiar mnie przyjąć skoro brak miejsc ale to już inna historia! Kruszynka - piękna córa!!!! Izp - ja Cię pamiętam :) , gratuluję córeczki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) izp - gratulacje :) kruszynka fajnie że się odzywasz, ja też miałam huśtawkę hormonów, do tego wszystko mnie bolało po cc, jeszcze mi się przyplątał ten stan zapalny, ale już doszłam do siebie, parę dni i po bólu ;) Gabi słodziutka :) tak właśnie mnie naszła refleksja że bardziej aktywne na forum są mamy chłopaczków :) może są mniej absorbujący? chociaż są dni że Kuba też mało śpi ale za to dużo je, dzisiaj byliśmy u lekarza bo coś katar miał w nocy, ale wszystko jest ok, i waży już 4 kg :) a to najnowsze zdjęcie Kuby - nie mogłam się powstrzymać :) http://img193.imageshack.us/i/zdjcie0034l.jpg/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, Fantasia, dobre z tym miejscem w szpitalu :) ja polecam rodzić w nocy, nie wyobrażam sobie jak bym miała iść zwijająca się po korytarzu na porodówkę przy tylu ludziach... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alakolo - cudowne zdjęcie:D Co do porodu w nocy to pogadam z córką ale chyba w ogóle się mnie nie słucha więc pewnie zrobi mi na złość:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fantasia, jak chcesz to ja mogę z nią pogadać :D a Ty idź sobie zarezerwuj miejsce na porodówce żeby później nie było problemu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok - liczę na Ciebie... moze "obcej" matki się przestraszy bo własnej wcale się nie boi:D Oj dziewczyny, dłuży mi się okropnie, czasem aż płakać mi się ze złości i bezsilności chce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) mała usnęła więc mam chwilkę ;) Powiedzcie jak tam u was ze spacerami?? bo moja jak tylko wychodzimy z domu to zaczyna płakać... nie podoba jej się w wózku :( a jak u was było na początku?? i co zrobić żeby jednak polubiła spacery :) alakolo jaki śmieszek z Twojego Kubusia :) izp pamiętamy... pisz do nas czasami :) Gratulacje córci !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) W koncu doszłam do siebie.. i wyciągnełam laptopa:) i teraz bede sie juz odzywac:) Fantasia.. ja rano miałam robione KTG i nie wykazało żadnych skurczy, gdyż bóle miałam od krzyża. Potem był obchód i jak lekarz mnie zbadał to miałam już 6cm rozwarcia i szybko na porodówke mnie brali:) 2h i urodziłam :) U nas wszystko dobrze. Alusia śpi i je.. karmie na żądanie, ale nie robie dłuższych przerw niż 3 do 3,5h. Po kąpieli i karmieniu śpi nawet 4 h.. w nocy raz wstajemy i potem dopiero nad ranem:) Z Męża jestem bardzo dumna.. wszystko przy Małej robi:) My już od tygodnia na spacerki chodzimy.. Najpierw było po 15-30 min koło domu, a potem już dłuższe trasy. Ala ma już 2 tyg. i waży niecałe 4 kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, fajnie że się "uaktywniłyście" :) Agulla - córa przesłodka, w końcu moja imienniczka to jak miałoby być inaczej :D no i czuprynka niezła... my, z racji tego że dopiero wczoraj przyszedł nam wózek - a poza tym i tak nie mogłam za bardzo wychodzić - dopiero dzisiaj mamy zamiar uskutecznić pierwszy spacer, do tej pory jak musieliśmy wyjść to tylko w wozidełku mały wychodził i do auta... ale jak tylko pakujemy go do auta od razu zasypia :) dzisiaj uśpiłam go w wózku i jak na razie śpi :) podoba mi się ten wynalazek :) Fantasia - trzymam kciuki żeby Cię dzisiaj wzięło - no, najpóźniej do niedzieli... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh ale wam zazdroszcze moj ciupik to chyba pomylił pory w dzien spi jak zabity a w nocy oczy jak 5 zł rozgląda sie i spac nie chce , w sumie nie płacze no chyba ze sie czyms znudzi ale wiadomo jest ze skoro on nie spi to i ja nie usne :( wiec noce mam z głowy . przestawiłabym go jakos ale nie mam zielonego pojecie jak, albo czym by tu go zmeczyc w dzien zeby w nocy spał jak zabity chociaz ciagiem ze 3 h. moze macie jakies pomysły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaktusowata, a czy w nocy świecisz światło? ja tylko jak go przewijam to świecę a jak biorę go do karmienia to gaszę i zostawiam taką mini lampkę przy której ledwo co widać - i mały je i zasypia, i ja też :) żeby nie kusić losu to zostawiam go u nas w łóżku i sobie śpi :) spróbuj go tak wieczorem zmęczyć, ja mojego próbuję tak żeby zasnął koło 22-23 i mam spokój do około 2, później budzi się ok. 5-6 i gdzieś o 8 wstajemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh faktycznie to moze byc wina swiatła :( swiece bo czasem musze go przewinac i pilnuje zeby dobrze cyca szybko złapał ( tak mnie brodawki bola) alakolo a w jaki sposób go męczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a co jadacie zeby dziecko kolki nie miało? ja za duzo pomysłów nie mam wiec moze sciagnełabym cos od was :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby wątpliwości nie było - jestem w domu! Mam dość, dzisiejszy dzień przelał czarę... Od rana płakać mi się chce, martwię się o dziecko, mam już wszystkiego dość!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fantasia.. wytrzymaj jeszcze pare dni i będziesz miała Dzidzie przy sobie :) Co do nocek.. to my mamy cały czas małą lampke włączoną i przy niej przewijamy i śpimy.. Mówimy szeptem, żeby dzidzia wiedziała, że jest noc.. I jak do tej pory po karmieniu od razu zasypia :) Co do karmienia.. to na jedną brodawkę musze stosować te osłonki.. bo nawet zaciskanie zębów nie pomagało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) kaktusowata - ja go "męczę" po prostu nie karmiąc go "do końca" tylko tak trochę, wtedy on albo nie zasypia od razu, albo śpi krótko, dopiero tak ok. 22-23 karmię go na full i śpi :) Fantasia - ja ci mówię do niedzieli na 100% urodzisz :) a dzisiaj małemu odpadł wreszcie pępek :) bo już się martwiłam że coś długo mu się trzyma... u was też taka do d... pogoda? u mnie zimno i leje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie już drugi dzień jest taka pogoda i w związku z tym siedzimy w domu :( mojej małej wczoraj rano odpadł pępuszek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pochmurnie jakos.. Ale od przyszłego tygodnia zapowiadają upały :D Nam tez juz pępuszek odpadł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nam tez juz pępuszek odpadł w zeszłym tygodniu , ja sie martwiłam ze za szybko i bałam sie ze bedzie mu sie paprał ale naszczescie nic sie nie działo a jak tam u was połozne ? fajne babki? ja do swojej po pierwszej wizycie nie byłam do konca przekonana ale dzis juz nie mam wontpliwosci ze to jednak dobra i fachowa kobieta , doktorową ciupiszon tez ma fajna i konkretna :) dziewczyny myslałyscie juz na temat szczepien? np czy bedziecie szczepic na rotawirusy i pneumokoki? pogoda u nas tez do chrzanu wiec ze spaceru nici heh a mój maz w koncu sie rozkrecił :) cały czas zajmuje sie małym ba nawet zaproponował mi abym w niedziele pojechała sobie z mama na zakupy a on zostanie z małym w domu tylko zebym go nakarmiła przed wyjsciem :) nie wiem jeszcze czy tak zrobie ale miło ze pomyslał o moich małych przyjemnosciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witojcie! Ja w domu, dziś byłam na KTG, nic się nie rusza, szyjka zamknięta nie spłaszczona, padaka. W niedzielę kolejne KTG i może we wtorek, jak będą miejsca w szpitalu!!!, to mnie zatrzymają... Alakolo mam nadzieję że wykraczesz bo już różne wróżby na temat swojej ciąży słyszałam i niestety żadna się nie spełniła:( Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×