Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ambrozja999

Matki 3 i wiecej dzieci! Jak to jest?

Polecane posty

Jakoś tak się składa że jak ja mogę częściej zajrzeć to żadnej z was nie ma :( Co takie pustki dzisiaj? :( Agacia może dołączysz do naszej galerii na albumiku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Ambrozja za numer gg.Już mam zainstalowane. A co do tych tygodni to ja juz sama sie gubie. 5 lutego jak byłam to mi wpisał 10/11 tydzien a wczoraj był 24 luty i wpisał 15 tydzien. Od ostatniej wizyty mineło 3 tyg. wiec powinnien byc 13/14 tydz. Ja zaraz ide Oliwiera do przedszkola zaprowadzić i troszke spokoju bedzie bo stał sie niemożliwy jak mąz wyjechał. Mikołaj zaczął wczoraj sikac na kibelek na nocnik nie chce.Mam nadzieje ze nic mu sie nie odwidzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry mamusie! Faktycznie wczorajszy dzień jakiś pustawy na topiku mimo, że tyle mam ostatnio nam przybyło :( Chciałam pochwalić się sukcesem z ostatniej nocy - Kubuś przespał całą noc bez budzenia się a Kacper zrobił nam jedną pobudkę tak na 15 min. i poszedł ponownie spać bez naszej pomocy. Chyba akcja "cych" dobiegła końca i czekają nas już tylko same spokojne noce - wiem pobożne życzenie a dla mnie to i tak bardzo dużo po 2 latach niespania. Wracając do tematu szklanych naczyń to owszem ale pod opieką osoby dorosłej, w przedszkolu dzieci w trakcie obiadu są pilnowane przez 2 wychowawczynie i woźną więc gdyby w razie czego jest z nimi ktoś dorosły. Moja siostra będąc dzieckiem kilkakrotnie ugryzła szklankę i gdyby nie mama to kto wie co mogłoby się stać, w szkole też miałam koleżankę, która w dzieciństwie (mniej więcej w tym wieku co Bartosz) niosąc picie upadła i pół szklanki wbiło jej się w policzek. Fizyczny ból to pikuś w porównaniu z tym jakie upokorzenia musiała znosić ze strony innych dzieci bo była inna. Może rzeczywiście jestem przewrażliwiona ale to chyba lepsze niż mieć pokaleczone dziecko. Na temat golizny też mam odmienne zdanie niż moi teściowie i mój mąż - on potrafi np. zupełnie nago stanąć przed swoimi rodzicami i uważa, że to jest normalne oni zresztą to samo nie czują się skrępowani obecnością syna, gdy są nadzy nie wspominając już, że bez żenady wchodzą sobie np. do łazienki w trakcie gdy drugie siedzi na kibelku i bynajmniej nie chodzi o siusianie. Ja troszkę inaczej zostałam wychowana i uważam, że pewne rzeczy powinny być robione w samotności. Nie mam nic przeciwko temu jak mąż wejdzie mi pod prysznic ale nie jak się załatwiam Strasznie długi ten mój wywód ale nie oczekuję poklasku bo przecież każdy wychowuje dzieci po swojemu. Agacia - witam na naszym topiku troszkę się pogubiłam bo wygląda na to, że dziewczyny Cię znają a ja mam jakąś lukę w pamięci. Kobitki co się dzieje z Wami - Ida, Agaaga, Aines, Można zwariować, Trójka - gdzie jesteście? Dzisiaj idziemy z maluchami na bilans - dla mnie to trochę bez sensu ale odfajkować trzeba. Pozdrawiam wszystkie mamy pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochane :) dziekuje za komentarze co do zdjecia :) ja szykuje dziewczynki do szkoly i popijam w miedzy czasie inke z czekolada. wczoraj prawie caly dzien poza domem,dzis tez nie zapowiada sie lepiej,Czuje zmeczenie spore. Ale odezwe sie jeszcze :) Laura ma dzis wizyte u lekarza od spraw moczenia sie wiec musze ja odebrac wczesniej ze szkoly. Buzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znamy Agacię bo pisała na samym początku tylko pod innym nickiem Olinek05, super że znowu do nas zawitała :) Tak każdy wychowuje zieci po swojemu, ja też na temat golizny mam podobne zdanie, choć mała ma 4 latka już sie z nami nie kąpie... Patinka odezwij się To dla wszystkich mama 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga---p
Hej dziewczyny, jestem mamą dwójki dzieci, Amelki z 2006 i Antosia z 2008 roku. Teraz jestem w ciąży z trzecim dzieciątkiem, termin mam na 19 marca i zastanawiam się jaki będzie poród i jak będzie potem. Może napiszecie coś nie coś o tym jak było z wami co? :):) Szczególnie boję się porodu....brrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas cisza wiec do Was wpadlam pozdrowic mamuski :) :) aga---p u mnie trzeci i czwarty porod byl najbardziej bolesny,ale to pewnie dlatego ze mialam je wywolywane kropluwa,jednak chyba lepiej jest jak wszystko samo ladnie sie rozkreca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga---p
RACJA, JA DRUGI PORÓD TEŻ MIAŁAM WYWOŁYWANY A PIERWSZY NIE WIĘC MAM PORÓWNANIE, TERAZ STRASZNIE NIE CHCĘ WYWOŁYWANIA, BO TEŻ JESTEM ZDANIA ŻE TAKI PORÓD JEST BOLEŚNIEJSZY NIESTETY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w ten piekny ,jakze sloneczny poranek:) Dziewczyny jak slicznie na dworze,zyc sie chce,juz praktycznie nie ma sladu po sniego,gdzies jeszcze placek maly lezy,a tak...ZIELONA TRAWA:D:D:D niesamowite,moze wiosna zawita juz na dobre,szybko i sprawnie:D Uwielbiam cieple pory roku,a nie znosze do bolu tych pozostalych,niech juz sobie ida,a sio jak to mowia moje maluszki:) Zaraz zaczynam zakuwek,ale najpierw chcialam sie przywitac..... Co do M-zauwazylam jakby zaczal sie cos wiecej starac,nic nadzwyczajnego,ale mile jak podejdzie ni stad ni zowad i przytuli,pocaluje....oczywiscie do tematu powrotu nie bylo,a ja mimo ,iz poddaje sie tej milej atmosferze mam wewnatrz pretensje do siebi,ze jestem taka ulegla ,a powinnam skonczyc to zaczelam....tyle,ze nie mam juz sily na klotnie,mam dosc,wole tak jak jest teraz-spokoj, i niech tak zostanie. Tesknie juz za dziecmi.....rzecz jasna,cala ja ,moze sa kobiety ,ktore pozbywajac sie dzieci na jakis czas odpoczywaja i ciesza sie,ze maja spokoj,ale ja tak nie potrafie-znam takich kilka,w kolko zostawiaja swoje pociechy z blachych powodow:o Przyznalam sie ,ze czasem biore prysznic z maluchami-Jula juz sama,zawsze- i teraz mysle sobie,ze moze pomyslicie sobie ,ze cos ze mna nie halo,ale uwazam ,ze do pewnego wieku to nic takiego,przynajmniej zdaza sie wyedukowac:P a i na widok nagiego ciala beda reagowac normalnie,a nie jakby zobaczyli ufo,to moje skromne zdanie. Agacia-dawaj fotki do naszego albumiku,napisz nam maila a my wyslemy Ci haslo i namiary:) Dziewczyny🌼❤️🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga..p - nie boj sie co ma byc i tak bedzie,a jestem pewna ,ze swietnie sobie poradzisz:) a to juz niedlugo,daj znac jak bylo i jaki maluszek sie urodzil🌼 Anastazja-wpadajcie do nas,u nas spokojnie bez pomaranczowych gadodebilow:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sdee no Wam te pomaranczowki jakos tak nie dokuczaja,ale ja tam sie nimi nie przejmuje.Ale masz fajnie ze wiosna za oknem u mnie szaro buro i ponuro typowo angielska pogoda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj tak to sloneczko dodaje sil...:) A moze na dobre zagoscicie u nas??? Byloby milo:D w koncu pasujecie do tematu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a ja wypilam kawe,myslalam ze jakiegos spida po niej dostane a tu lipa,jak mi sie nie chcialo tak nadal sie nic nie chce :P No ja bede zagladac,nie wiem jak inne dziewczyny :)Ja Was od dawna podczytuje sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapraszamy:):):) Lece do nauki,to juz ostatni dzis temat ,wiec chce miec to za soba,na razie🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. aga---p......moim zdaniem kazdy poród jest inny.A najwazniejsze dla ciebie teraz to dobre nastawienie:)To już niedługo,także rozumiem twój lęk,ale poród to naturalna droga na której końcu przywitacie się z maleństwem i jak byś go nie wspomianała szczęście jakim będzie twoje dzieciątko pozwoli ci zapomieć tą wyczerpującą drogę:)Będzie dobrze.Co do pobytu w domku już z bobaskiem,duzo będzie zależeć jak rozplanujesz sobie rytm w ciągu dnia,czy rodzeństwo nie bedzie zazdrosne i to czy dzieciątko nie będzie przechodzić kolek brrrrrr.Masz dzieci w małych odstępach ale wierzę ,że sobie poradzisz:) anastazja33-witam🌼 sdee.....cieszę się,że już jest ciut lepiej.Nie zazdroszczę ci tej nauki,ale kiedyś ona zaowocuje:) Agal.....już połowa sukcesu za wami-gratuluje.Dzieciom też te gratulacje by się przydały....dzielne chłopaki,wiedzą,że mamusia musi podjąć leczenie:PJak serduszko daje znać o sobie? Anik....wczoraj miałaś wizytę u lekarza.........napisz jak poszło-wszystko oki?👄 Ambrozja......jak córcia dziś przespała nockę?Nie uskarżała sie na ból brzuszka? Agniecha❤️Pisz.................... Patinka...zwolnij tempo kobietko........Wiem łatwo powiedzieć,ale twoje dzieciątko potrzebuje mamusi wypoczętej(o co teraz trudno)Choć troszkę zwolnij,dla waszego dobra:) Uciekam.......wolnymi kroczkami idę z Majeczką do sklepu. Pozdrawiam resztę mam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny 🖐️ Ja tylko tak szybko napiszę-wczoraj pojechaliśmy na urodziny siostry męża,Zuza tam źle się poczuła,bolał ją brzuszek i zaczęła wymiotować,3 razy wymiotowała,przy tym miała zimne rączki-podobno jak zimne łapki to to może być zatrucie.Wczoraj rano zjadła na śniadanie(zażyczyła sobie) chleb z masłem czekoladowym(masło prosto z lodówki),i nie wiem,czy za szybko zjadła,czy co co,grunt,że jeszcze w nocy wymiotowała,ja prawie nie spałam,chciała ciągle pić i mnie budziła,teraz leży osłabiona i blada,nie chce jeść,tylko ciągle wodę chce...dobrze,że chociaż mi pije.Leży i się nie rusza :O Żal mi jej,chodzę jak struta.Zrobiłam jej budyń taki rzadki i zjadła dwie łyżeczki,więcej nie chce.Wczoraj w nocy dałam jej krople żołądkowe,choć nigdy tego nie robię,to też wymiotowała.Macie jakieś sprawdzone sposoby na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ida-dieta,scisla dieta i nawadniajace srodki w stylu orsalit dla dzieci,podaj zgodnie z zaleceniem,a dieta niech opiera sie na suchym ,mysle tu o sucharkach i herbatce najlepiej jak najmniej slodkiej ,moze byc rumianek ,lagodzi stany zapalne,a na wymioty sa swietne kropelki vomituseen czy jakos tak ,w ulotce pisza jak stosowac,diete potrzymaj 3 dni,nic na mleku absolutnie,nic tylko sucharki i herbatka,po 3 dniach ryz gotowany,albo rosolek na warzywach z kasza manna,a gdy zacznie sama wolac jedzonko to znaczy ze juz lepiej,ale ostroznie z wprowadzaniem na nowo normalnych posilkow,niech beda lekkostrawne na poczatek(nie smazone i nie tluste i nie surowe),np.gotowane jabluszko,kisiel,zupki na warzywach i ryzu ,badz kaszy. Trzymam kciuki za udane leczenie:) Bedzie ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobietki🌼 U mnie niby ciepło tylko słoneczko gdzieś się chowa za chmurki:) Śniegu jeszcze sporo,ale jednak coraz mniej:) Tylko że gorzej z łobuziakami bo nie ma jak ich na polko wypuścić bo tam gdzie nie ma śniegu to jest...............i mogła bym ich nie poznać:p Ale mam okna pootwierane i się wietrzy. Hej Agacia🌼 Jak byś miała ochotę przypomnij coś więcej o sobie. Agal-wielkie gratulacje dla Was ❤️ No to się w końcu wyśpisz,i może serduszko też przestanie dokuczać,jednak takie długie karmienie też wyczerpuje organizm. Ja mam wrażenie że Trójka się obraziła na nas:( A właśnie gdzie reszta nowych mamuś???? Moje szkraby jeszcze się kąpią razem,też się zastanawiam czy to jest dobre,ale w sumie dopóki się nie wstydzą..... nie wiem. Anastazja-witaj i zostań z nami,faktycznie te niedobre pomarańczki nie dokuczają nam tak jak wam,ciekawe dla czego się im tak nie podobacie? Nie tylko ty masz lenia,u mnie niby ładnie,a jakoś nic mi się nie chce:p Aga--p u mnie pierwszy był przyśpieszany a ostatni wywoływany i wcale ich dobrze nie wspominam.Całe szczęście że na końcu tego wszystkiego są takie kochane niespodzianki:D Sdee-🌼 Patinka-troszkę wolniej. Odsapnij ciut:) Anik-jak wizyta-napisz czy wszystko oki. Doriana-❤️ Ambrozja-daj przepis na rizotto. Dla reszty kochających mam wiosenny🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ida-sucha bułeczka też może byc.Jak była z maluchami w szpitalu[po wymiotach] to dawali też kisiel z biszkoptami.i tak jak Sdee pisze wszystko lekkostrawne.A jak nie chce jeść to nie zmuszaj,ważne żeby piła po troszku,żeby znowu nie zwymiotowała.Najlepiej letnie i zwykłą herbatkę bądź wode min. Zdrówka dla małej. Agal jak Bartoszek?lepiej już???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniecha nie wiem dlaczego te paskudy tak sie na nas uwziely,pewnie dlatego ze u nas jest start od 4 dzieci a u was od 3 heheh ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sdee,Agniecha dzięki kochane za radę,ona teraz śpi jak zabita,trochę wymęczyło ją to wszystko,będę później,pozdrawiam wszystkie mamy 🖐️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anastazja-w sumie chyba nie ma tematu do którego by się te paskudy nie przyczepiła:P Musi im się strasznie nudzić i tak dokuczają:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewczyny :) Przepraszam za milczenie ale musialam formatowac caly komputer i system wstawiac na nowo i troszke to trwalo ale juz jest oki i moge wrocic do naszego forum. Tesknilo mi sie okropnie za Wami :) Ida Wyobrazam sobie co przezywasz. Ja przez to przechodzilam chyba dwa tygodnie temu. Lekarz zalecil diete tzn maly musial jesc platki ryzowe na mleku, kasze manne same latwostrawne produkty. Z lekow podawalam Lakcid, Smecta i Nifuroksazyd i dwa dni i przeszlo bez problemu. Pani doktor mi powiedziala ze to wirusowa grypa jelitowa ale dzien lub dwa i przechodzi. Trzymam kciuki 🌻 Ide dzieciaczka dac teraz obiad a pozniej spacer. Zajrze do Was po spacerku bo musze nadrobic zaleglosci w czytaniu. Pozdrawiam 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja po spacerku.2 godz posiedziałyśmy z Majeczką.Pogoda super:) Ida....moze warto przejść się z córcią do lekarza.Fakt,że duzo pije i to dobrze,ale nigdy nie wiadomo jakiego wirusa rzołądkowego złapała.Szkoda żeby się męczyła(ty też).Lekarz przepisze odpowiednie leki i z godzinki na godzinkę będzie coraz lepiej.Z tymi wirusówkami nigdy nie wiadomo do końca. Zuzia.....witaj s powrotem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My po spacerku, mały lula, ja znów furę prania do składania mam Mała na szczęście nockę przespała nie płakała, podaję jej furagin z osłonką na żołądek i wit c, więc pewnie od tabletek bolał ją brzuszek :( ale martwię się bo dalej moczy się w nocy, a już spała tak ładnie, budziła się na si i nie czuje nieraz że jej się chce :( Moje risotto to bardziej sprzątania w lodówce :) 2 szkl ryżu utaić Podwójna pierś z kurczaka podgotować z kostką i wegetą (zostawić powstały wywar) papryka czerwona 2 x duża cebula puszka kukurydzy groszek ogórek Cebulkę zeszklić na masełku, na tej cebulce podsmażyć pokrojoną pierś kurczaka, dodać ryż ciągle smażąc na wolnym ogniu, dodać pokrojoną w paseczki paprykę i ogórka, kukurydzę i groszek, podlać szklanką wywaru, smażyć na wolnym ogniu aż wyparuje, doprawić do smaku :) ps można dodać również pieczarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my juz z cliniki wrocilismy. wiec bylo sporo pytan :O 3 pytan nie zalapalam a biedna laura poitrafi perfekt angielski ale nie potrafi na polski przetlumaczyc musze podszkoilic english z zakresu medycyny bo pare slowek 1 raz obyly mi sie o uszy . OLivia zasnela mi na rekach na szczescie do domu mielismy 2 minutki autkiem i sie rozbudzila wiec dzis 15 min spania i mala ozywiona :O ide wykombinowac jakis obiadek mnie rownbiez czeka dzis prasowanie no i musze wydrukowac grafik dla Laury musi wypic 4 330 ml butelki wody codziennie jej moczenie prawdpodobnie przyczyna 2 nej nerki pracuje szybciej a jej pecherz jest za maly podobno miesci ok 150-200 ml max i wtedy jest to popuszczanie za kilka tygodni ponowna wizyta i beda skanowac jej pecherz.Jak sie to poprawnie nazywa to nie wiem jak taki skaner wyglada identycznie jak maly notebook przyklada sie do brzucha w okolicach pecherz przed pojsciem do wc i po wyjsciu i beda wiedzieli czy pecherz wydala wszytstko czy cos zostawia sobie ahh. a ja mam dzis jakiegos dola nic mi sie nie chce i wszystko widze w czarnych barwach znow dostalam 2 odmowy z pracy poniewaz jestem niedostepna we wtorki z powodu collegu to przykro nam ale potrzebna jest osoba dyspozycyjna :O Nie chce rezygnowac z collegu bo zawsze czegos sie tam naucze sa egzaminy jak zalicze certyfikaty ktore na pewno ulatwia mi zycie w uk ale coz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patinka tu same domyślne babki więc każda się domyśli nawet jak bez ładu i składu któraś pisze :) Z rozpędu nie przywitałam chyba nowych mam Anastazja i Aga-p może napiszesz coś więcej o sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×