Pożegnać 10 kg

Witajcie , dołączam do grona odchudzających. Mój cel to - 8 , 10 kg. Aktualny stan to 175 cm wzrostu i 67 kg (20 lat), głównym problemem jest dla mnie spora oponka na brzuchu , booooczki i uda... Odchudzam się od kilku dni i planuje dobrze wyglądać na sylwestra Planuje jeść bardzo dużo warzyw , owoce w mniejszych ilościach, dużo chudego białka , czyli jajka , ryby , piersi z kurczaka i indyka do tego dużo wody i herbata zielona. Oto przykładowy jadłospis z wczoraj , poradżcie czy jest w porządku , czy może coś zmienić , mam wrażenie że za dużo zjadam jem codziennie 4 lub 5 posiłków dziennie , prowadzę tryb siedzący... Śniadanie -sałatka (2 jajka, kapusta pekińska, pół pomidora, papryka, ogórek, łyżka serka wiejskiego). 2Śniadanie- mandarynka Obiad - filet z mintaja upieczony w folii z przyprawami , do tego zapieczone warzywa ( brokuły , cebula , por , pół pomidora , papryka). Kolacja - sałatka (kapusta pekińska, pół pomidora , por , czosnek , 3 małe ogórki korniszone , 2 plastry chudej szynki z piersi z indyka).

witam:) dziś sobie pofolgowałam: aktivia do picia,trochę jajecznicy, 5 ruskich pierogów

Tak mi dobrze szło i wpadka zjadlam pół zupki chińskiej ale zaraz 15 min biegu więc myse że jestem na zero :)

ale mam zgagę po tych pierogach:(

mała g-----> zupka chińska chyba nie ma za wiele kalorii.

wszystko było by ok, gdyby nie troszkę słodkiego, ale opanować się nie mogłam :/ Trudno- ćwiczeń dziś 0 i pewnie już nie będzie. Jutro wieczorem w planach jest pizza własnej roboty- jedyna, którą lubię- chyba sobię nie odmówię. jednak żeby nie przesadzić z kaloriami postaram się zjeść lekkie śniadanko, odrobinkę obiadu będzie zupka jakaś i resztę dnia zapełnie jabłkami. Mam nadzieję, że się uda. Mała dobrze słszałaś z tą wagą rano powinno się ważyć po przebdzeniu. W ciągu dnia to nawet nie tyle będziesz ważyć więcej przez jedzenie co przez wodę w organiźmie.

Hej ;) Ja już po śniadańku ale troszke kalorycznym bo kiełbasa śląska ale gotowana i jedna kromka chleba do tego kawa bez dodatków , a teraz herbata pur-er. No na śniadanie to sobie moge pozwolić gorzej z kolacją. Oj dzis z ćwiczeniami bedzie kiepsko po połódniu siostra z rodzinka wpada Pozdrawiam i życze powodzenia

Dzień jakoś leci. Jedzonko z umiarem, ruchu troszkę więcej niż zwykle- sprzątanie, zakupy- ale wieczorem tak polegnę :(

Poniedzialek sie zbliza wielkimi krokami i sie caly czas zastanawiam co waga pokaze.

Robie golabki.Zastanawiam sie co zrobic zeby ich nie zjesc.

Mam juz za soba 500 kcal a do konca dnia jeszcze bardzo daleko.

Ja dziś nawet nie myślę o kalorach bo pewnie już jestem ok. dziennej porcji- a tak jak wspominasz dzień jeszcze długi :( Jak tak patrzę na siebie to mi się wydaję, że przytyłam ;( Tylko za parę dni będę miałą kobiecą dolegliwość może przez to i może dlatego doła łapię :( Miłego wieczoru :)

Wczoraj wpadka na wieczór zjadłam ptysia własnej roboty dotego piwko i zapiekanke i zero ćwiczeń!!!

Już się boje jutra rana jak wstane na wage :P a tam 65 kg tak się czuje brzuch jakiś wielgachny. teraz pije kawke zrezygnuje dziś ze śniadania :)

witam :) u mnie średnio, wczoraj w sumie 1400 :( i 0 ćwiczeń, dzisiaj pewnie będzie podobnie... pocieszam się, że zawsze mogłam zjeść więcej, ale się powstrzymałam ;) pzdr

Hej, czyli sobota to jeden wielki niewypał :( u mnie też porażka i też boję się tej jutrzejszej wagii nawet już mnie nie ciągnie, aby się ważyć.

Dziś już kolacji nie jem. Nie wiem czy wejdę jutro na wagę, bo jestem pzekonana, że przytyłam i to w ciągu weekendu- cały tydzień minął nieźle. Rozpisałam sobie jutrzejszy dzień może to pomoże mi w zachowaniu diety, w wykonywaniu ćwiczeń i pisaniu pracy. Niby takie rozpisywanie dnia jest zalecane- może pomoże. Łapię doła przez ten brak mobilizacji i konsekwencji :(:(:(

Mam dzisiaj na koncie 400 kcal .Jak jutro wstane to sie waze i wtedy sie zastanowie co robic dalej.

Kobitki ja dziś na wadze 58 kg czyli super a wydawało się że bedzie gorzej ;) Napewno byłoby lepiej gdyby nie te wpadki wekendowe :(

Gratuluje super !:) i zazdroszcze ja jedynie 0,5 kg mniej :( i w wiekszosci to kg weekendowe. To nic następny tydzień bedzie lepszy :) Miłego dnia :)

hej. u mnie 64. nie mam teraz czasu na net, zajrzę w weekend. Powodzenia

Kobieta Lestata, nawet jeśli pozwolisz sobie na piwo i chipsy/piwo raz w tygodniu to będzie juz zaburzeć Twój metobolizm, bo organizm bedzie przyzwyczajał się do trawienia innych rzeczy w ciagu tygodnia, a innych w weekend. Mi też sie tak wydawało, ze raz na jakiś czas można, ale to jest błędne. Lepiej jest zrobić 2 tygodnie ścisłej diety, a później ja urozmaicać powolutku. Potem znów 2 tygodnie ścisłej i tak w kółko. Pij dużo wody, a jak nie lubisz ćwiczytć to bierz kjakiś suplement. Ja biorę CaliVita ( zakupuję na suplementydiety.istore.pl, bo mają taniej niż w aptekach, a ze względu na markę i bezpieczeństwo ten suplement nie należy do najtańszych). Trzymam za was kciuki dziewczyny, ale nie katujcie się , bo nie musimy być idealne. Świat jest piękny, bo jest różnorodny.

o kurcze o.... dostałam to teraz nici bo brzuszek boli i biegać to ja napewno nie bede umiała :(

wstawać gdzie jesteście :):):)

Mała muszę z Ciebie przykład brać i zacząć biegać :) A właśnie gdzie nasza założycielka? czy może coś przeoczyłam?

Aina :) widzisz sama jestem pełna podziwu wiem że te pierwsze kilogramki to narazie nic bo to często woda lub to co w jelitkach zostawało teraz to dopiero bedzie tłuszcz ;) Napewno bieg daje dużo :D wiem to po sobie bo przecież jem i słodycze też a troszke mi kg ubyło :D:D:D Teraz to się wezne za siebie

Ja też :0 co prawda 0,5 to nie dużo, ale motywuje:)

No dziewczyny do świąt juz tylko miesiąc musimy się zmobilizować ja to dałam sobie postanowienie że bede biegać dziennie 1 godz. :) :):) Musze te 4 kg się pozbyć choćby niewiem co :P A wy dziewczynki gdzie. Dziś była grachamka i jogurt jabłko kawka i cherbata na obiadek jajko i surówka z kapusty kiszonej. kolacja nic :)

Ja bym chciała jeszcze 6 kg, aby miec 54- moje marzenie :)

Ale jestem głodna !!! :( mam jabudzko, ale jakoś ochoty nie mam na nie- brzuch mnie boli