Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zalotna Lola

Są tutaj fajni mężczyźni ?

Polecane posty

Nieco ponad kilogram zakupiony dziś na targu więc świeże i pyszniutkie. :) Odmiana ligol, twarde, soczyste, lekko kwaśne - takie właśnie lubię. :) Poza tym w kwestii zdrowotności to nie ma jak winogrona w winie lub chmiel w piwku. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moi drodzy żebym dzisiaj nie wylądowała na kanapie, pod kocem i z butami pod głową, muszę się z wami pożegnać i oddać się w wir wspomnień wieczoru sportowego chyba, że szybciutko zmienimy topik i nicki (ty pierwszy - na np. Jadwigę) i porozmawiamy o domowych wypiekach z powidłami śliwkowymi... chociaż - byłam grzeczna - prawda?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arda - facet wydaje się być wymagający - więc wyselekcjonuj najładniejsze sztuki i wypoleruj. mam nadzieję, że doceni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe luby wrócił znaczy się. :D To wracaj na łono szczęśliwego domostwa, pozdrawiam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy mu będą pasowały, w końcu napisał że lubi słodkie, a one lekko kwaśne są. ;) Ale powodzić go na pokuszenie mogę. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, właśnie się zaanonsował:))) wiecie, ja teraz porzucam image wyzwolonej kobiety i pędzę do kuchni przygotowywać strawę w fartuszku :) SMACZNEGO:) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
C'est vrai. :D To jak Pierwszy? Skusisz się na błyszczącego ligola? ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No no Nudnawa.... kto by pomyślał że z Ciebie taka wzorowa gospodyni? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zalotna - wybacz - nie broniłam go jak lwica, ale wiesz jak się samemu nie dopilnuje, to.... może jednak te jabłka będą za kwaśne;) psssst - kup jutro klapsy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hihi najlepiej smakują te z działki nielubianego sąsiada. ;) Kwaśne są w sam raz. :D Gdybyś nie mieszkał na wyspie to bym Cię poczęstowała. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nudnawa ja się w trójkąty nie bawię. :) Będzie trzeba to zejdę z ringu z podniesionym czołem i oddam zwycięstwo walkowerem młodszej koleżance. :) To w końcu ona była tu pierwsza. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh co jak co, ale ja tez mam do powiedzenia cos w tym temacie. Nie dzieli sie skory na niedzwiedziu. Nikt nie byl pierwszy, nikt nie byl ostatni. wygra posiadaczka najladniejszego bikini. ;) zart of course

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem że tam dotarły, zdarzyło mi się parę razy bawić na wyspie, raz nawet trochę dłużej. :) Ale ligoli nie mają na bank! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwszy chodzi Ci zapewne o najładniejszy egzemplarz "Bikini" Wiśniewskiego? ;) To ja odpadam na wstępie. :D Nie posiadam takowego z racji nie trawienia autora. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wakacje, odwiedziny, raz nawet kilkumiesięczny pobyt, praca itp. :) Ostatnio w maju br. odwiedziłam mieszkającego w Lądku brata. :) Sentyment trochę mam. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autor "Samotności w sieci" - kultowej książki większości kobiet, która osobiście nie mnie żadnego wrażenia nie zrobiła - pan Wiśniewski wydał ostatnio nową powieść pt. "Bikini". Mnie jakoś nie ciągnie do czytania, bo poprzednia mi się nie podobała. :) Anglia zrobiła na mnie wrażenie, lubię ją nawet, ale w chwili obecnej wolę ojczysty kraj. :) Patriotka ze mnie, ot co. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ ja nic takiego nie powiedziałam. :) Mój brat z chęcią by wrócił do kraju, ale trzyma go w Anglii firma i możliwości zarobienia. Ja po prostu zbyt jestem związana z rodziną i za bardzo tęskniłam, żeby pozostać za granicą. Choć tak naprawdę byłam zmuszona do powrotu do kraju... Może gdyby nie okoliczności nadal bym tam mieszkała? :) Nie bierz tego do siebie Pierwszy, ja rozumiem i podziwiam ludzi, którzy mieszkają i pracują poza Polską. Choć szlag mnie trafia jak wiele rodzin decyduje się na rozstanie przez wzgląd na finanse. Że też nasz kraj nie potrafi zapewnić większości obywateli godziwego życia... Co do "Bikini" to chyba tak. :) W sumie to nie wiem bo nie czytałam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×