Szkoła SPEAK UP Wrocław opinie

Nie mam pojecia jak sie tam pracuje, bo korzystalam ze Speak Up tylko jako klientka. Ze swojego punktu widzenia nic im nie moglam zarzucic, wszystko realizowane bylo zgodnie z harmonogramem, kadra tez byla dosyc mila

hm... przyglądam się tym wszystkim wpisom i dziwie mnie fakt ze nikt nie napisał co on zrobił by "negatywna" opinia powstała w jego głowie. zawsze jest tak ze jesteśmy z czegoś nie zadowolenie jak nam coś się nie uda, jak nas ktoś wkurzy, nikt nie jest w stanie obiektywnie podejść do tematu bo w jego głowie siedzi "projekcja" która powstał w sytuacji stresowej z daną rzeczą tu "szkołą". nikt nie zastanowił sie ze jest to chyba jedyna szkołą która ma elastyczne godziny nauczania i jeśli nie będziesz na zajęciach z jakieś bloku tematycznego na danym poziomi to one ci nie przepadną , bo system ma charakter cykliczny, nie ma parci ze musisz tego i tego dnia być na zajęciach..faktem jest ze szkoła jest dla ludzi zdyscyplinowanych, a jeśli chcesz chodzi do szkoły za śmieszne pieniądze to oczekuj też śmiesznych efektów jeśli w ogóle je osiągniesz...idziesz do szkoły po to żeby dać też coś z siebie , nie oczekuj kokosów jeśli olejesz temat - to tyczy całego życia- chodzę do szkoły od 2008 roku zaczynałam od 3 poziomu jestem na 12 i nie zamieniłam bym tej szkoły na żadną inną.... p.s kogoś może zdziwić fakt ze długo mi to zajęło podpowiem byłam na urlopie macierzyńskim, wychowawczym więc miałam zawieszony kurs....

To pozytywnie nastroiła mnie Twoja wypowiedz ponieważ sama byłam w kropce czy zdecydować sie na ta szkołe czy nie. Ale jak sie okazuje nie powinnam sie zastanawiac bo jednak warto sie tam zapisac.

Właśnie zakończyłam przygodę z tą szkołą. W tej szkole nie płaci się za lekcje ale za czas. Jeśli w ciągu miesiąca nie przyjdziesz na żadną lekcję to i tak zapłącisz ok 300zł za miesiąć. Jeśli skończy Ci się czas na który podpisałałaś umowę to bez dodatkowych kosztów nie możesz wykorzystać zaległych lekcji. To nieprawda, że wybierasz te zajęcia, które Cię interesują; jeśli w czasie chcesz ukończyć kurs musisz brać wszytko jak leci. Zajęcia multimedialne musisz odbyć w szkole (nie wiem z jakiego powodu nie można byłoby tego robić w domu w dowolnej porze) A zatem przy ZALECANEJ a w zasadzie koniecznej ilości odbytych lekcji w tygodniu (2 zajęcia multimedialne i 2 zajęcia z lektorem - razem 4 godziny) od poniedziałku do czwartku musisz codziennie pojawić się w szkole na godzinę co w moim wypadku okazało się nierealne. Reasumując bardzo drogo i bez satysfakcjonującego efektu.

Sporo mozna też obić z domu, ostatnio wprowadzili konsultacje online. No coż, niektórzy narzekją na za mało zajęć, więc wszystkim się nie dogodzi... Wg fajnie, bo zajęcia są zróżnicowane.

To jest tak ze nie musisz sie pojawiac w szkole, wystarczy jesli jestes online ? Jest jakas róznica w cenie jesli chodzi o taka naukę?

Ludzie, jak można się w ogóle zastanawiać nad szkołą która na spotkaniu informacyjnym nie jest w stanie podać mi całej kwoty? Tylko mówi "To zależy". Zabawa w kotka i myszkę? Trzymajcie się z daleka kredytów póki tylko możecie, ja się na to nie piszę

Aska2 "A zatem przy ZALECANEJ a w zasadzie koniecznej ilości odbytych lekcji w tygodniu (2 zajęcia multimedialne i 2 zajęcia z lektorem - razem 4 godziny) od poniedziałku do czwartku musisz codziennie pojawić się w szkole na godzinę co w moim wypadku okazało się nierealne. " Hehe, jak ja im powiedzialam ze chcialabym chodzic raz w tygodniu, to mi powiedzieli ze to w ogole sensu nie ma, jak sie zgodzilam na 2razy to sie okazalo wtedy ze musze być w szkole 4razy w tygodniu :D ale konsultant mi tego nie raczył powiedzieć. Ej a nie można chodzić na zajecia z lektorem i zaraz po tym na multimedia?

jakoś dziwnie to załatwili u ciebie, mnie badzo szli na rękę z częstotliwością zajęć. nie raz zapisywałam się bez tego terminu wyprzedzania, jakoś się udawało..

Też zawsze w ostatniej chwili się zapisuję, po prostu wtedy kiedy mi pasuje i nie mam z tym problemów, już działam ładnie i mówię płynniej niż kilka miesięcy temu.

Przecież tam nigdyby nie robią rpoblemów z zapisami.. przychodzisz jak chcesz, czasem musisz coś zarezerwować z wyprzedzeniem, ale bez przesady...

Mysle ze ludzie tutaj to troche przesadzają, u mnie też nie było żadnych problemów. Nie wiem w ogóle w czym rzecz... moze Wam sie szkoły pomieszały ?

A moze to konkurencja stwarza jakies czarne scenariusze... wszystko mozliwe, bo i tak wiadomo ze jednak wiekszośc osób i tak chętniej wybierze SpeakUP.

Ile takie konwersacje kosztują? Czy trzeba mieć neta szybkiego?

po waszych zróżnicowanych opiniach stwierdziłam, że mimo wszystko zaryzykuję, chodzę od miesiąca, więc dołączę swoją. co prawda płacą rodzice i to oni czytali umowę, także nie wypowiem się zanadto, ale jeżeli chodzi o metody nauczania, to jest naprawdę fajnie. zero nudy, poziom dobrali mi dobrze, atmosfera sprzyja nauce :)

lenka a czy mogę zapytać Ciebie o to ile placisz w takiej szkole ? I w ogóle na ile lat tam sie zapisałas ? Czy moze liczone jest to na semestry?

Nie wiem czy te ceny w kazdym miescie sa takie same. Ale najlepiej sie skontaktować z wybrana przez Ciebie szkołe i o wszystko zapytać - to zalezy tez od tego jaką metode wybierzesz.

Czy we Wrocławiu sa też jakies kursy na które można chodzić tylko w czasie wakacji ?

Zawsze jest na stronie podany numer telefonu pod który najlepiej jest zadzwonić i o tego typu rzeczy zapytać.

o tym speak up to jest sporo opinii naprawdę,z całego kraju ....warto wejść na h ttp:// www.go w ork.pl/opinie_czytaj,1373 poczytać bo sporo się dzieje podczas wymiany zdania o tej firmie

Omijać szerokim łukiem!!! Pozytywne opinie są pewnie pisane przez oplacone osoby. Opowiem jak było w moim przypadku. Podpisałem umowę na 18 miesięcy, oczywiście dopiero po podpisaniu umowy okazało się że nie mogę placić im co miesiąc za kurs, tylko jeśli nie mam gotówki, muszę podpisać u nich kredyt w banku na ponad 5 tysięcy. Adrenalina mi skoczyła, ale sprawdziłem dokładnie jak oprocentowany jest to kredyt. Okazało się że 0%, co uśpiło moją czujność. Zaraz po dokonaniu wszystkich podpisów okazało się, że dodatkowo muszę teraz , zaraz wpłacić im "wpisowe" w wysokości miesięcznej raty-ponad 250 zł. Adrenalina skoczyła jeszcze mocniej. na kurs uczęszczałem regularnie, nawet ciesząc się z tego, lektorzy faktycznie sympatyczni , lekcje ciekawe, grupy czasem 3, czasem 10 osobowe. Na każdy poziom (ok.3,5 miesiąca) przypada 20 lekcji z lektorem, 20 lekcji robisz najpierw z książką w domu, następnie jako "multimedia" na komputerze . Wymagało to czasu i poświęcenia, miałem obiecane dogodne godziny, które mogłem wybrać sam, ale co z tego, jeżeli większość z nich to godziny kiedy byłem w pracy i przyjeżdżać na kurs musiałem specjalnie wieczorem (zamiast jak miałem obiecane-w drodze z pracy). Ale OK. Sam kurs oceniam na cztery plus, nie był najgorszy. Schody zaczęły się, kiedy urodziło nam się dziecko, musiałem podzielić się obowiązkami z żoną i chciałem zakończyć umowę, zgodnie z obietnicą, że będzie można zrobić to bez problemu, z miesięcznym wypowiedzeniem. Otóż konsultant ze zbolałą miną powiedział mi , że w połowie kursu absolutnie nie opłaca mi się rezygnować, ponieważ...musiałbym im przy rezygnacji dopłacić 1600 zł. Wyjął tabelki, wydrukował umowę i okazało się, że tak to świetnie sobie wykombinowali, żeby nigdy nie byli stratni na zerwanej umowie. Wg pana konsultanta 6 miesięczny kurs który wykupiłem kosztował prawie 5,5 tysiąca (i tak mam na umowie), ale to oczywiście po licznych rabatach i dofinansowaniach. Kruczek tkwił w tym, że pierwszy ukończony przeze mnie poziom był najdroższy i kosztował prawie 1800 zł, drugi 1300 zł, trzeci i ostatni który ukończyłem już "tylko" 1100 zł. Jak sie domyślacie, ostatnie 3 kosztowały już tylko niecałe 400 zł. Dlaczego? Bo w ten sposób , jak tłumaczył konsultant, wyliczmy różnicę między tym co już wpłaciłem (10 razy po ponad 250 zł), tym co kosztował niby cały kurs (ponad 5,5 tys zł) a tym ile "kosztowały" ich moje zaliczone trzy poziomy (4200 zł).. Jak łatwo wyliczyć 4200 zł minus moje wpłacone niecałe 2600 zł = 1600 zł które muszę im dopłacić przy rozwiązaniu umowy !!!!!!! Ludzie, jeśli chociąż jedna osoba zostanie uratowana przez tym bagnem, będę się cieszył. Przeczytajcie i wyciągnijcie wnioski !! Tyle zarabiają, na każdej wciągniętej osobie, że płacą każdemu 200 zł za wciągnięcie następnej. Obrzydliwe i sekciarskie.. Odradzam z całego serca.

To powiedzcie mi dlaczego tak dużo osób sie tam uczy i kończy kursy ? juz sama nie wiem o co w tym chodzi... Mój brat tez tam chodzi, o niczym takim nie słyszał.

Mają tam 15 poziomów. Zaczęłam od 10, czyli zapisałam się na 5 poziomów i płacę 250 miesięcznie. Książki za darmo. Jestem bardzo zadowolona. Zapytano mnie, czy płacę gotówką, czy chcę wziąć raty w banku. Rzecz jasna wybrałam raty. Świetni lektorzy, zajęcia ciekawe, tematy aktualne, ćwiczenia zróżnicowane no i elastyczny grafik - idę wtedy, kiedy chcę i kiedy mogę. Lektorzy i uczniowie się zmieniają, co jest moim zdaniem zaletą - jak ktoś mnie drażni, to nie jestem skazana na jego towarzystwo na każdej lekcji. A to że trzeba pracować w domu? No chyba nikt, kto poważnie myśli o nauce języka, nie liczy na to, że wystarczą mu same lekcje. Nikt się za nas niczego nauczy. Multimedia można robić w domu, ale ja na przykład wolę w szkole, bo wtedy robię jedną lekcje od początku do końca, a w domu wiadomo, kawa, pranie, telefon itp. 2 zajęcia z lektorem i 2 multimedia w tygodniu, to codzienny kontakt z językiem, czyli metoda najbardziej tradycyjna i skuteczna. 8 godzin przez jeden cały dzień w tygodniu nigdy nie da takiego efektu jak 1 godzina codziennie. Szczerze polecam. Ale pewnie zaraz ktoś skomentuję, że dla nich pracuję ;)

Dziękuje za opinie od Was bo wlasnie dzisiaj bylem umowiony na spotkanie u nich we Wroclawiu w DH/Solpol ale musialem zostac w pracy ale po pracy zaczolem czytac o tej szkole noi trafilem na to forum.Dziekiii bardzooo

przede wszystkim trzeba czytać dokładnie umowy jak się podpisuje i tyle:) w moim przypadku doświadczenie ze speak up było jak najbardziej pozytywne, teraz robię 5 poziom, co do kwestii nauczania to dla mnie lekcje multimedialne zdały egzamin, bo cały czas mam kontakt z językiem co do kwestii finansowych od początku byłam tak namolna w kwestii umowy, że babeczka pewnie miała mnie dosyć bo zadawałam chyba z milion pytań:)za to teraz spokojnie śpię po nocach i nie kombinuję ja zerwa z nimi umowę tylko uczę się pilnie;)

Tez sie z Tobą zgadzam. Nikt tych umów nie podsyła pod nos i chce zeby ktos siłą je podpisywał. Wiec też nie bardzo do końca rozumiem takie oburzenie.

Tyle osób sie negatywnie wypowiada, ale jakies dziwne te ich opinie. Wydaje mi sie ze nawet nie byli na jednych zajęciach, bo do końca nie wiedzą jak naparwde pozytywnie jest na zajęciach.

A ja widzę pewną zależność. Osoby, które ukończyły kurs, nawet zdobyły certyfikat są zadowolone, a te co im się noga powinęła czy z jakiejś przyczyny nie dali rady zwalają całą winę na szkołę.

mi sie nie powinęła noga i skończyłam kurs premium w speak upie i zdałam certyfikat, nic do nich nie mam:)

To prawda, trzeba wykorzystywać takie okazje i uczyć sie jezyka obcego w kazdej wolnej chwili. Tak jak ja teraz zapisałam sie do Speak'up i wiem ze na pewno wyjdzie mi to na korzyść.