Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lutowa mama

LUTY 2010

Polecane posty

Witam Kobietki:) Madzia... co do wyników to się nie znam, ale widzę, że Darianka wie coś więcej na ten temat:P Dzisiaj rano też byłam zrobić krew i mocz... pewnie w morfologii znów będzie coś nie tak, ale nie do przesady bo lekarz nie panikuje:) Co do choinki to oczywiście, że jedź! Przecież wiadomo, że kobiety mają lepszy gust i to że jesteśmy w ciąży to nie znaczy, że mamy w domu siedzieć:) A co do wybierania choinki to jak byłam kiedyś mała to pojechałam z tatą do leśniczego po choinkę i marzyłam sobie o takiej dużej aż do sufitu. Wybieraliśmy i tato wziął taką ładną tylko ja cały czas mówiłam, że jest zbyt mała, ale on mówił, że dobra. Całą drogę do domu strasznie płakałam i byłam obrażona na cały świat za to, że choinka będzie taka niska. Po powrocie do domu okazało się że choinka nie mieści się do sufitu i tato musiał jeszcze ją obcinać żeby się zmieściła w pokoju:P Ja oczywiście byłam mądrzejsza:) Teraz jak sobie pomyśle to aż mu współczuje no ale cóż... tak to jest z dzieciakami:D Na dworze wyglądała inaczej:P Cukierków na choinkę nie wiązałam bo nie wytrzymały by nawet do świąt:P Może potem jeszcze dowieszę:) przy choince zawsze jest romantycznie dlatego ubieram ją żeby pocieszyć się kilka dni dłużej:) Jak dziecko:P hihi Darianka... współczuje infekcji:( Też się ostatnio męczyłam, z tym że miałam jeszcze straszne swędzenie i pieczenie:( Lekarz coś Ci da to szybko przejdzie. Na spotkaniu klasowym na pewno było by bardzo miło. Człowiek zastanawia się czy iść a potem okazuje się, że wraca zadowolony:) Chociaż teraz nie mamy kompleksów co do swojej tuszy:P Ale rozumiem Cię bo ja też jak dziś ubrałam sukienkę na wesele i patrzyłam w lustro to wpadłam w nastrój, że nigdzie nie idę. Nie lubię być w centrum uwagi a tak niestety wszyscy znajomi i nieznajomi będą się na mnie gapić:( Tym bardziej, że to duże wesele:( A;e dam rade jakoś... trudno:( łapa... ja też się ostatnio czuje bardzo ociężała i ciężka, nawet schylać się nie mogę, moja mam mówi, że za 2 miesiące to nawet na porodówkę nie będę w stanie się dotoczyć:P Przecież to będzie jeszcze gorzej:) Co do drobnych akcesori i kosmetyków to jeszcze się nie zaopatrzyłam ale już mam listę:P Mam zamiar używać więcej pieluch ale pampersy też trzeba mieć. Jako pierwsze chce kupić Pampers New Born takie żółte a potem to już jakieś tańsze, albo z biedronki albo z rossmana. Tych małych myślę że paczka mi wystarczy bo jest ich dużo a przecież mam pieluchy:) Ale naskrobałam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aja... to dobrze, ze już lepiej... po antybiotyku też mi zawsze szybko przechodzi. Ale sieć w domu jak najdłużej tylko możesz by wyleczyć się do końca:) Madzia... mi też naprawdę jeszcze wiele brakuje:) Mojemu też się jeszcze wydaje, ze na wszystko mamy jeszcze czas:P Itak biorę to w swoje ręce i samo kupuje to co trzeba:D Wczoraj miałam kupić kocyk tylko kolory były wszystkie wpadające w różowy:P W piątek ma być dostawa to może kupie... już jedna rzecz będzie z głowy:D Nie mam pomysłów na prezenty na święta:( Nie wiem kiedy ja to wszystko kupie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeny, jaki mi się dziś nuuuuuuuuuuudzi :) Właśnie piorę pościel, znaczy poszewki malutkiej :) Już jeden komplet się prawie wyprał, to wstawię jeszcze ten drugi i będzie uprane :) Zostaną do wyprania tylko kocyki. Jakiś syndrom wicia gniazda mi się włączył :) A ciekawe co tam u dziewczyn, które się nie odzywają, pewno się do świąt intensywnie szykują :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany !!!!! panie z MOPS-u to chyba juz u spowiedzi swiatecznej były. Takie miłe ze cho cho. POtem pojechałam do Jyska i oczywiscie nakupiłam pierdółek na choinke. Jeszcze w Biedronce bylam i tez nakupiłam i w Lidlu i teraz nie ma kto tego dzwigac hihi. Czekam az mm z pracy wroci i wytacha to wszystko na góre. A jakie sliczne body kupiłam :) Z napisem 'Kocham mamusie' i "Moj tata jest The Best". CUDO!!! Teraz siedze i obżeram sie chrupiącymi paluszkami serowymi z Biedronki ;) Tak mi sie przypomina ze u córki tez na poczatku uzywałam pieluch Pampers. Pozniej były eksperymenty z innymi. Torbe to ja mam spakowaną juz od kilku mies haha. Lezy sobie w szafie i czeka na wypakowanie bo pewno jak zwykle tuz przed pojsciem do szpitala na pewno ją przepakuje. Rozgladałam sie tez za choinką.Chce zywą,ale w doniczce a duzych takich nie ma ,same malutkie. Poza tym słyszłam ze jodła syberyjska najdłuzej sie trzyma a u nas same swierki i sosny. Chyba jeszcze do soboty polukam a jak nie bedzie takiej jak chce to kupie bez doniczki. W czym wy dziewczyny trzymacie te zywe choinki ? i ile one stoją w domu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, dobre, z tą spowiedzią :D:D:D:D Fajnie, że się udały zakupy :) Ja bym chyba nie dała rady w tyle miejsc, chyba padłabym ze zmęczenie ;) Choinkę mamy w takim stojaku plastykowym, co się do niego wodę leje. Myśleliśmy, że w wiadrze stała, z miałem, bo wtedy najdłużej, ale ... niech już będzie w wodzie, mniej paprania :P :) Też bym chciała jakieś takie inne drzewko, jakąś jodełkę albo co... ale ostatnio oglądaliśmy i drogie jak diabli... No nie wiem, zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas choinka też będzie stała w plastikowym stojaku, do którego nalewa się wodę. Stoi tak aż do kolędy księdza, czyli dość długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny, ja jeszcze trochę popracuję tzn. do końca roku, a potem chcę iść na zwolnienie. Trzeba trochę odpocząć, nabrać sił, bo jak się potem dzidziuś urodzi to na odpoczynek raczej nie liczę. Więc w tym roku tym bardziej nie moge doczekać się już świąt. A spędzamy je częściowo u moich i częściowo u męża rodziców. Choinkę chcemy ubrać w sobotę - niestety sztuczna będzie, ale i tak piękna. Warunki w bloku nie pozwalają mi na żywą, bo miejsce jest tylko blisko kaloryfera, więc szybko by opadła. A mój maluch to teraz tak szaleje, rozpycha się, wierci - cudne to uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich bardzo gorąco:) Ale się długo nie odzywałam... Ale śledziłam Was cały czas:) Co do kurtek ja mojego płaszcza już nie dopinam, ale nie zamierzam kupować na te dwa miesiące nowego a potem chodzić w takim worku. Pod ten założę ciepły sweterek i jest ok. Tym bardziej, ze raczej nigdzie nie chodzę pieszo, chyba że do auta i z powrotem:) Co do pościeli mam cały komplet, ale podusię zacznę używać później. Wolałam kupić komplet niż później dokupywać. gulka-Jakoś mnie też wszystko swędzi jak czytam że Ciebie swędzi) madzia-ja bym nie szła po choinkę, jak sobie pomyślę, że miałabym kilka godzin w mrozie chodzić po lesie, to jakoś mi się odechciewa... A braku cukierków by mi nie wybaczyli:) No ale mam czas jeszcze, u nas tradycyjnie ubiera się w Wigilie. Co do zakupów ja bym sobie nie dała. Czuję się spokojniej jak wszystko mam. A co jak urodzę wcześniej? wolę mieć wszystko już gotowe i się nie martwić, prędzej czy później i tak to trzeba kupić, a niedługo już w ogóle nie będzie mi się chciało ruszyć z domu. darianka- ja nie poszłam na spotkanie klasowe. Oczywiście nie odradzam Ci, ale ja osobiście czułabym się strasznie głupio skupiając na sobie uwagę. Każdy by na pewno o coś pytał, a już najbardziej byłabym wkurzona jakby mnie połowa chciała głaskać po brzuchu. A poza tym nie lubię takich imprez, wolę spokój, szczególnie w ciąży go sobie cenię. Na temat pampersów słyszałam różne opinie. Według moich szwagierek o wiele lepsze od Pampersów są Huggies bo mają z tyłu jakąś gumkę której Pampers nie ma i nic nie ucieka i się nie przelewa z tyłu. No i podobno bardzo dobrze się dopasowują do ciała. A w dodatku są tańsze. Ja też kupiłam huggiesy. kicccia- mi dziś mama kupiła kocyk, taki prezent dla maluszka na święta:) Ja mamie kupię metalowy chlebak, żeby jej pasował do nowej kuchni bo ten stary jest plastikowy, niebieski i do niczego nie pasuje. Chyba tylko do czerwonej krajalnicy:D No ale krajalnicę może przy innej okazji wymienimy... Mężowi kupiłam szczoteczkę elektryczną, teściom złożyliśmy się na fototapetę, poza tym teściowej torebkę, teściowi kubek a tacie i bratu- nie mam pojęcia... żywa choinka u nas dosyć długo wytrzymuje, 2-3 tygodnie na pewno. Ale trzymamy ją w wiaderku z ziemią. Zazwyczaj kolędę spokojnie zniosła, tylko w tym roku księdzu coś się odmieniło i zaczął kolędę od początku grudnia i już w niedzielę mieliśmy... A zawsze zaczynał po świętach. Tak jakoś mało nastrojowo było. Ale się ze mnie leń zrobił. Nie chciało mi się nawet dzisiaj iść badań zrobić. Muszę w piątek się zmotywować:) Eh, zadziwia mnie ta pogoda. Zawsze u nas było dużo śniegu, a wszędzie zielono. A dzisiaj u nas leciutko pruszy, ale nadal jest zielono, a wszędzie robi się biało! No a w końcu mieszkam w górach, jest połowa grudnia, powinny być już dwa metry śniegu:D A że nie ma to się cieszę. Przynajmniej dalej mogę chodzić w adidasach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no więc zaczynam jeszcze raz.... wróciłam od lekarza i znowu czeka mnie szpital, poleże sobie od soboty do wtorku...eh, a wszystko przez to uporczywe swędzenie, trzeba zrobic dokładne badania czy to ta cholestaza, a jak tak to może nawet będzie trzeba wcześniej rozwiązać ciąze;( Karolek waży tylko 2300g i musi chociaż przytyc jeszcze do 2800 wtedy będzie wporządku i mogę rodzić czyli po świetach - 37 tydz moja szyjka juz tak sie skróciła że bardziej nie może:) a najdziwniejsze jset to żę od ostatniej wizyty nic nie przytyłam, to sie mojemu lekarzowi nie bardzo podobało... madzia nic się nie martw tymi szczawianami możę za dużo cytrusów pojadłaś, my tez bedziemy mieli choinkę z lasu ale ja to sie nie wybieram po nią, bo trzeba isc pod gore potem z gory, jeszcze gdzies sie tam zturlam:) no zobaczymy co moj m przyniesie do domu:) Darianka ja bym poszłam na tą imprezę zawsze to się troche rozerwiesz..hihi kurcze najgorsze jest to że chciałam sobie troche posprzatc w moim żołwim tempie:) cos jeszce ugotowć na świeta a tu lipa, trzeba leżeć i się nudzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wogole to moj gin się mnie zapytał kiedy bym chciała rodzic to powiedziałm że 21 stycznia bo moj m ma urodziny i fajnie by było...to on się tylko zaśmiał i mowi o to trzeba było mowic wczesniej to inaczej bysmy ciąze prowadzili..hehe ale mi wszystko jedno tak naprwade tylko żeby w styczniu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki :) Ja już po wizycie. No i mam zapalenie :O Poza tym dostałam fenoterol do łykania :O lekarz stwierdził, że dla pewności lepiej połykać go przez 2-3 tygodnie skoro się szyjka skraca i brzuch twardnieje. Jutro zaczynam 34 tydzień więc liczę, że rzeczywiście mi go odstawi za 3 tygodnie :) Bo ja nie lubię tabletek :P :) Tak więc do poniedziałku, kiedy to znów do niego pójdę to sobie poleżakuję z moim nowym kolegą - Fenkiem ;) Dobrej nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmelek
Hej Kobitki :) Byłam dziś wreszcie u ginekologa i zaspokoiłam swoją ciekawość:) Od ostatniej wizyty Szymonek przybrał pół kilo i teraz waży 1600 :) Generalnie wszystko jest z nim dobrze- tylko ja już mam trochę dosyć bo chciałabym go wreszcie zobaczyć w pełnej okazałości:)) A jak tam u Was z szykowaniem wyprawek dla maleństwa? Kupujecie wszystko nowe czy jak? My właściwie prawie wszystko odziedziczymy po bratanku mojego ukochanego, ale wiadomo,że własne nowe drobiazgi maluszek tez dostanie:)) Tylko właśnie jakoś z ubrankami mam problem- mianowicie nie wiem jaki rozmiar kupić (czy np 56 nie będzie za mały):/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki U nas dziś biało. Strasznie przez noc śniegiem posypało. Muszę przyznać, że nie bardzo przepadam za zimą, ale święta bez śniegu to nie to samo. gulka- faktycznie, ostatnio jadłam dużo pomarańczy i mandarynek :) Przykro mi bardzo, że musisz iść teraz do szpitala. Trzymam za Was kciuki. Pomyśl sobie, że teraz trochę się pomęczysz a za miesiąc będziesz już miała swoje ukochane maleństwo. Też bym chciała tak szybko. Niestety, ostatnio strasznie mi się ten czas wyczekiwania dłuży. Darianka- nie martw się zapaleniem, podobno u Nas to normalne. Ja miałam w 18 tc i po Macmiror complex 500 przeszło mi, jak na razie bezpowrotnie. Carmelek- ja też idę dziś do lekarza i będę podglądała moje maleństwo. Już nie mogę się doczekać. Jeśli chodzi o ubranka, to nie kupuj zbyt dużo tych maleńkich w rozm. 56. Ja mam tylko kilka sztuk, tak na wszelki wypadek. Dzisiaj wybieram się do JYSK po kocyki dla maleństwa. Właśnie mają być w promocji, po 15 zł, więc warto się zaopatrzyć. Chociaż tyle będę miała na początek ;) Po świętach wybiorę się do tego Lublina, wtedy będą już prawdopodobnie wyprzedaże i może uda się coś ciekawego dla dzidziusia upolować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) dzisiaj w nocy chyba pobiałam rekord w drapaniu się, nie mogę tego opanować no i przez to jestem nie wyspnana...ale i tak najbardziej mi szkoda mojego męża on to tak dzielnie znosi:) bo ja ciągle narzekam... Carmelek takie ubranka na 56 to warto mieć chyba że maluszek bedzie duzy:) ale kilka sztuk może się przydać Madzia to życzę udanych zakupów, może jeszcze cos innego upolujesz:) miłego dnia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i wykrakałam. Jednak zima mi nie odpuściła, obudziłam się a tu wszędzie biało! No normalnie szok;) Nie wyobrażam sobie jak będzie wyglądał weekend, jeśli uda mi się wyjechać z garażu (czyt. ktoś pomyśli o biednej ciężarnej i odśnieży:) ) to pojadę w końcu dokupić prezenty, ale jeśli nie, to będę uwięziona:( Niestety mnie też dopadły koszmary.Dzisiaj chciał mnie zjeść wilk. gulka- mój mąż też wytrzymuje narzekania, ale wie że narzekam przy nim tak bardzo dlatego, że przy nikim innym nie narzekam:D Carmelek- ja kupiłam kilka 56, ale tylko na sam początek, nawet nie wiem czy zdążę maluszkowi te ciuszki założyć. Ale na wszelki wypadek wolę mieć. A w szafie zdecydowanie przeważa 62 i trochę mniej 68:) Ściskam Was gorąco w mroźne dni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmelek
A mojej babci śniły się ostatnio spadające z nieba dwa siwe konie i małe dziecko:/ Czy to może wróżyć coś złego? Dodam,że jej sny praktycznie zawsze się sprawdzają!!! Wyśniła np. poronienie mojej kuzynki i śmierć jej męża!! PS> Chyba jednak zaopatrzę się w ciut większe rozmiary ubranek:) W końcu taki bobasek rośnie jak na drożdżach:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. U mnie tez biało oj biało. I ciagle sypie snieg. Ja dzis musiałam troszke powłoczyc sie po urzedach,tak juz ostatni raz przed nowym rokiem. Pozałatwiałam troszke spraw biznesowych. O dziwo dzis panie były bardzo miłe. Chyba jednak miałam racje z tą spowiedzią,albo to nastrój swiateczny tak na nie wpływa. Nawet dzis w tvn mowili ze kobiety w ciazy sa okropnie traktowane,ale tylko śliznęli temat ,strasznie króciutko . Brzusio mi urósł znowu. Zakladam dzis dzinsy ciazowe a tu zonk- nie dopinam juz zamka.Nowych kupowac nie bede bo szkoda kasy na 1 mies chodzenia,wole kupic cos malenstwu. Znowu mam smaki. Wczoraj zakosztowałam w mikołajkach z Goplany i pepsi w małych buteleczkach. No i dzis mam juz 10 takich mikołajkow do podjadania i transporter pepsi :) Tak,wiem ze pepsi niezdrowa no ale nie moge sie jej oprzec ;). Gulka //uwazaj na siebie i szybko zdrowiej Ubranek w rozm 56 to ja mam chyba z 2 szt. Nie sprawdziło mi sie przy poprz.dziecku. a i teraz zapowiada sie duzy bobas. Tak sobie pomyslałam ze jeszcze musze dokupic flanelowych pieluch. Bede je uzywac jako podkład na przewijaku. Moja siostra mowiła ze chłopcy maja tendencje do sikania przy przewijaniu. No wiec pewno bede zmieniała te podkłady czesto. Jeszcze mi sie przypomniało ze proszek trzeba kupic do prania. Chyba wybiore Jelp chodz on drogi. Bedziecie uzywac jakis płynow zmiekczajacych do prania? Sa takie dla dzieci ale czy trzeba? Ja kiedys uzywałam proszku Cypisek a płynow jeszcze wtedy nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alez sie rozpisalyscie ;) u mnie tez bialo i sniezek dalej sypie no ale fajnie bo swieta bez sniegu to jakos dziwnie mam nadzieje ze do swiat wytrzyma a potem juz moze go nie byc;) chcialam sie Was kobietki zapytac jakie kosmetyki dla Waszych maluszków macie / polecacie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łapa- no właśnie jeśli chodzi o płyn do płukania. Wczoraj wzięłam się za pranie ubranek maleństwa. Kupiłam specjalny proszek do prania - Lovela. Namoczyłam ubranka i wtedy przypomniało mi się, że nie ma płynu do płukania dla dzieci. No i dziś muszę się w jakiś zaopatrzyć. Lubię, jak ubranka ładnie pachną i są miłe w dotyku. Tak więc pranie czeka na mnie namoczone w miseczce. Będę miała zajęcie na wieczór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ubranka piore w proszku jelp i nie używam juz płynu, dodatkowo robie jeszcze jedno plukanie ale jestem dzisiaj padnięta, zrobiłma bigos na świeta i więcej juz nie dam rady, reszta jutro... co do kosmetyków to narazie mam oliwkę, mydełko, chusteczki nawilżające, sudocrem, wiem że trzeba miec spirytus do przemywania pępuszka ale nie wiem czy to na receptę, orjentujecie sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmelek
Spirytus to chyba bez recepty można kupić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak Carmelek tylko ten do pempuszka ma być rozcieńczony i właśnie nie wiem jak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki Wczoraj byłam na wizycie u mojej pani doktor. Wyniki mam w porządku. Anemia już mi przeszła, ale nadal lekarka poleciła mi przyjmowanie 1 tabl. żelaza dziennie. Ciśnienie mam książkowe (120/80), szyjka też ma się świetnie. Martwię się tylko, że moja niunia waży 14313 g. Lekarka mnie uspokoiła, że w 30 tc jest to norma, ale mi się wydaje, że to jakoś tak mało. Wasze bobaski są dużo większe. Kazała mi również liczyć ruchy dziecka. Podała 2 sposoby. Następną wizytę mam na 7 stycznia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Zimno u mnie brrrrrr. -20st. MM zawiózł dzieciaki do szkół bo ja sie troche bałam jechac dzis autem. Zapowiada mi sie wiec dzien siedzenia w domciu. Co do wagi naszych maluszkow to mysle ze wazą one tak róznie dlatego ze tak na prawde to nie wiadomo w którym my jestesmy tyg ciazy. No same sie przyznajcie przed sobą ze nie do konca wiecie kiedy tak na prawde miałyscie ostatnią miesiaczke. Poza tym i tak liczy sie te dwa tyg do tyłu. Jak wychodzi 30tyd ciazy to jest naprawde 28 zapłodnieniowy. Moim zdaniem to liczenie terminu porodu od 28-dniowej miesiaczki to pomyłka. Ja miałam w pierwszej ciazy 36dniowe cykle i termin porodu przesuna mi sie o prawie 3 tyg. Wyszło ze przenosiłam dziecko do 43tyg a tak na prawde to był normalny termin. Duzo tez zalezy od genów. Jak mama delikatniepisząc duza i tata tez to dziecko nie bedzie malutkie. A moze odziedziczyło cos po dziadkach? Nie martw sie wiec madzia590. Moze Twoja niuncia bedzie delikatną filigranową dziewczynką a nie jak Otylia Jedzejczak wielką babą hihi. Najwazniejsze ze wychodzi ze rozwija sie dobrze i jest zdrowa Pozdrawiam i zycze miłego poranka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łapa- dziękuję za pocieszenie. Dzidzia na pewno jeszcze urośnie :) U nas też jest strasznie mroźnio. Do pracy ubrałam się w spódnicę i grube rajstopy, ale i tak strasznie mnie przewiało. Ostatnio w ogóle spać w nocy nie mogę. Już kolejną noc przeleżałam nie zmrużywszy oka. Obudziłam się o 1, przeleżałam tak do 4 a o 5:30 trzeba już do pracy wstawać. Nie wiem jak to możliwe, ale na razie jakoś się trzymam. Wczoraj dowiedziałam się, że mój Grześ jedzie 28 grudnia do Niemiec. Nie będzie go aż 2 miesiące a ja sama zostanę. Wydaje mi się, że będzie to najgorszy okres. Mam nadzieję, że malutka nie pośpieszy się zbytnio i poczeka z przyjściem na świat na swojego tatusia. Na szczęście rodziców mam pod ręką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj :( to bedziesz sama na sylwestra. Ja tez tak kiedys miałam. Zostałam sama z malenką roczną córeczka bo były maz tez był za granicą. A obok mnie sasiedzi urzadzali huczne zabawy. Siedziałam w fotelu z dzieckiem bo bidulka spac nie mogła przez hałas i ogladałam tv. Musze niestety na chwile dzis wyjsc. W mojej klatce sasiedzi urzadzili sobie palarnie. Nie wiem dla czego nie pala sobie w domach tylko wystaja na klatce. Ten smród przechodzi mi przez drzwi do mieszkania i poza tym jak przechodze przez klatke to cała smierdze. Musze isc do administracji zeby napisali o zakazie palenia. Strasznie mnie to wkurza wrrrrr Poza tym pojde sobie do Rossmana po proszek i popatrze jeszcze na kosmetyki dla malenstwa,moze cos wybiore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmelek
Kosmetyki- właśnie muszę kupić Szymonkowi kosmetyki:))) Dziś mi się wyjątkowo nie chce nosa z domu wyściubiać, a tu trzeba wyjść do sklepu po żarcie na obiad- mój ukochany sobie frytek zażyczył i co zrobić:) Wczoraj natomiast byłam na polowaniu w Ciucholandzie i udało mi się wytropić firankę, świąteczny obrus, ciepły wełniany szalik, czarną sukienkę i dodatkowo kocyk dla maluszka (wypiorę i wyprasuję go porządnie)- za wszystko zapłaciłam 36 zł .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny:) już się spakowłam na przymusowy urlop w szpitalu:) Madzia fajnie że po wizycie wszystko ok, ja tez mam liczyc ruchy dziecka, w ciągu 4 godzin ma byc ich 6 i tak przez cały dzien mam liczyc, ale jak narazie to nie miałam czasu...no ale teraz nadrobie:) Carmelek gratuluje udanych zakupów:) Łapa to nie zazdroszczę Ci sąsiadów, ja naszczęście nie mam już takich problemów, chociaż wiem co to znaczy mieszkac w bloku... to dziewczyny życzę wam udanego wekendu, ja sobie troche poleżakuję i odezwę sie jak wrócę... buziaki dla brzuchatek:) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×