Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lutowa mama

LUTY 2010

Polecane posty

a co do terminu to ja z OM mam na 01.03 (teroretycznie powinnam byc na marcowym forum ;)) ale z moich wyliczeń, i z USG wychodzi 26.02. W sumie to najpóźniejsza data którą wylicza Usg. Gdybym nie znała dnia w którym poczęliśmy naszą pestkę to nie brałabym ich aż tak bardzo pod uwagę. Tym bardziej, że na połówkowym USG też mi wychodziło, że malutka jest "starsza". Chociaż tydzień to nie taka wielka różnica. I w ogóle mam problem. Imię dla "pestki" już mamy wybrane (tak myślałam przynajmniej) pierw miała być Lena, ale koleżanka "zabrała", więc nastawiłam się na Laurę... a wczoraj mój M wyskoczył, że on chciałby mieć Antosię. W sumie fajnie Tosia... ale Antonina? Tym bardziej, że nazwisko długie... I jestem w kropce, bo nie wiem co mam zrobić. Niby błacha sprawa, ale tylko z pozoru :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiccia super wzorek .Zapomnialam - tez mi brakuje fotelika.I chce jeszcze dokupić w miedzyczasie leżaczek- bujaczek - podobno bardzo ułatwia życie przy niemowlaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu mysle ze mozna kupic sama szuflade ;) my kupilismy lozeczko z szuflada specjalnie bo mieszkanko mamy nie za duze a jak ma byc pusto pod lozeczkiem to w szuflade chociaz cos sie wlozy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maliszna- mysle, ze z imieniem trzeba sie zawsze 3 razy zastanowić.U mnie miał być Tomasz ( nadal bardzo mi sie podoba tomuś) , ale nazwisko zaczyna mi sie na SZcz..., wiec uznaliśmy ze bedzie mu sie ciężko przedstawić. Takie szeleszczące ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo podoba mi się Antosia:) Ja ze swoim też mam cały czas dylemat, ale chyba odpuszczę mężowi... niech nada synusiowi imię:) jeszcze o tym nie wie i potrzymam go trochę w niepewności:P chyba, że sam zmieni zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak popatrzyłam na te szuflady i na to moje łóżeczko, które jej nie posiada, to fajna sprawa z ta szufladą. Może mi tez się uda znaleźć pasującą, a jak nie to sąsiad ma smykałkę do takich rzeczy więc może zrobi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki kiccia. Szkoda, ze nie kupiłam od razu. Wyszłoby taniej i nie trzeb by było teraz kombinować.Chytry dwa razy traci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, ze taka szuflada jest bardzo dobra... w domu jest zawsze zbyt mało miejsca na wszystko:) A co dopiero przy dziecku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kicccia- u mnie miał być Antoś, gdy myślałam, że będę miała chłopca :) Byłby Antoś Antoszek. Jak wyszło, że będę miała dziewczynkę, to moja mama uparła się, żeby niunie nazwać Antosia. No, ale nie bardzo widzi mi się Antonina. Pewnie będzie Natalka, Gabrysia lub Emilka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzia... już wiem:) Ciekawe to łóżeczko... bardzo oryginalne i nowoczesne:) Ja chciałam Antosia... ale mężowi się nie podoba... mi już też jakoś przeszło, ale jak by się zgodziła na początku to już by takie było:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do kosztów wyprawki , podobnie jak większość zakupy robiliśmy stopniowo ... raz w miesiącu po wypłacie . Kombinezon jak dla mnie to konieczność , ja mam już kupiony :) Co do łóżeczka ja mam taki model : http://allegro.pl/item884865895_hurtowo_lozeczko_radek_vii_szuflada_materac.html Łóżeczko kupowałam gdzie indziej , fotelik też już kupiłam również na allegro , a wózka jeszcze nie mamy .... kupimy dopiero po narodzinach ...niespodzianki , jeśli chodzi o sprawę imion to u nas będzie Julka albo Piotruś :) , to takie nasze wybory :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do Antośia to na małego w brzusiu mowimy antos ;p;p ale nie chcemy by po porodzie tak sie nazywal.......a antos dlatego aby nie mowic tak bez pluciowo ciagle dzidzius

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łóżeczko baja :) A co do szkoły rodzenia ja osobiście nie chodziłam , jakoś nie czułam potrzeby z resztą gdybym chciała do niej chodzić musiałabym jeździć jakieś 50 km jak nie więcej ..... dlatego też zrezygnowałam , mąż w delegacji ja nie zmotoryzowana a za 3 autobusy w jedną stronę to ja dziękuję :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chodziłam do szkoły rodzenia... czy na dobre mi to wyjdzie? Nie wiem. Mąż mówi, że tyle kobiet bez szkoły urodziło to ja też dam radę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja bym chciala ale juz za puzno ;p obawiam sie jak to bedzie :) skad mam wiedziec jak mam przec itddddd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baska****
Czesc Lutoweczki, Witajcie nowe Forumowiczki :) Właśnie uporałam sie z obiadem i zajrzałam na forum. Asiu – Twoja córeczka jest śliczna. Jeszcze raz gratulacje :) Ja już nie mam zaplanowanej wizyty, następna już w szpitalu – tam pracuje mój lekarz, wiec jeśli nie urodzę do 8.02 to pewnie zrobi mi cesarkę. Co do wyprawki to brakuje nam wózeczka, ale podobnie jak Wy Lutoweczki jeszcze go nie mam, zakupimy jak malutka się urodzi. A co do malutkiej to kreci się dzisiaj niemiłosiernie, włączyłam jej ostrą rokową muzykę z koncertu w Chorzowie i się uspokoiła. Heheh…może to będzie sposób na nocne, niemowlęce marudzenie :) Co do imienia to teraz mówimy na nia Mania, Marynia, a wiec może będzie po prostu Marsyia albo Maja. Jedno i drugie nam się podoba. Co do szkoły rodzenia, to my się z mężem zapisaliśmy, ale na kilka zajec niestety nie udało nam się dojechać, a poza tym zakończyła się pod koniec listopada, wiec już niewiele pamiętam :) Co do parcia to mysle ze nie ma się co martwic,natura podyktuje nam zachowanie. Generalnie potrzeba parcia wytwarza się sama w końcowej fazie porodu, wiec bez obaw. Ja się zdaje na instynkt i pomoc położnych. Będzie dobrze…oby tylko maluszki urodziły się zdrowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu dziś ruch! Jestem mile zaskoczona:) Na wstępie witam wszystkie nowe przyszłe mamusie :D Dziękuję za rozwianie moich wątpliwości:) To chyba znaczy że mały już pomału chce się zobaczyć z mamusią:) Też się poskarżę na tą noc. O 21 padłam ale o 1 się obudziłam z nadzieją, że to już ranek. Później zasnęłam o 5 ale o 7 zadzwonił kurier żebym mu wyjaśniła gdzie mieszkam i już miałam po spaniu:( gretus-ja też mam dosyć silne, nieregularne skurcze. Przeważnie leże i czekam albo chodzę i sprawdzam czy przechodzi. Dotychczas zawsze przechodzi;) Z bieganiem do ubikacji pobijasz moje rekordy o jakieś 3 razy hehe Maliszna-gratuluję i życzę powodzenia na resztę egzaminów:) Sylwia- czop podobno może wychodzić "na raty", ale nie musi.czasem podczas porodu wypada. A co do książki- ja jestem chętna jeśli można:) karolina_juroszek@op.pl Paola, Asia- widzę że termin mamy tego samego dnia. Ciekawe która z nas będzie pierwsza:) Ewulae-jeśli tantum-rosa pomaga na upławy to ja bardzo chętnie bym spróbowała ale boję się że mi w tym samym czasie odejdą wody i nie zauważę... Tak samo panikuję podczas kąpieli. Mam nadzieję że jeśli odejdą to w jakichś normalnych warunkach:) łapa-w moim przypadku podświadomość chyba zawodzi. Nastawiłam się, że ten jeden raz uwierzę w horoskop i jednak dziś urodzę a tu nic, żadnych oznak, brzuch mnie pobolewa ale już się przyzwyczaiłam, ostatnio często tak mam... Blask- kiedy stoję mnie bolą nogi i kręgosłup jak o nich pomyślę:) Jeśli zajmę się czymś innym to na chwilę jest ok:) Asia- ile czasu przed porodem Twoja córeczka miała takie aktywne dni? Zazdroszczę, chciałabym się już doczekać syneczka... Mój mąż też chrapie, tylko troszkę ale jednak, jak zwrócę mu uwagę to przestaje a potem jak zasnę to już nic nie słyszę:) Wózek jak wspominałam, kupuje teściowa:D Taki sobie wybrałam wzór: http://www.allegro.pl/item898543235_jumper_x_tako_fotelik_aukcja_producenta_gratis.html ten zielony w kółka, może uda się kupić bez fotelika bo fotelik kupiłam wcześniej http://www.allegro.pl/item882526581_fotelik_nosidlo_4baby_colby_deluxe_kurier_0zl.html wzór 06. Na razie jestem zadowolona. I spirytusu mi brakuje. Kombinezony mam 2. Myślę, że jeden jest konieczny... Łóżeczko już dawno złożone stoi gotowe tylko folię z materacyka trzeba zdjąć:D Też mam sudokrem i proszek jelp:) Łóżeczko kupiłam z szufladą http://www.allegro.pl/item890539789_lozeczko_z_szuflada_kacper_100_bukowe_promocja.html U nas będzie Marcin Aleksander. Gdyby była dziewczynka to pewnie Zuzia. Też nie chodziłam do szkoły rodzenia. Za daleko mam:( Ale dam radę:D Ojej, ale się rozpisałam... Gratuluję cierpliwości, kto doczyta do końca:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinko- wózek masz prześliczny. Podoba mi się ten zieloniutki kolor. Jeśli chodzi o łóżeczka drewniane, to sama bym sobie chętnie takie sprawiła. Są fantastyczne, szczególnie gdy założy się na nie takie boczne ochraniacze i przyczepi baldachim. Niestety, w związku z tym, że mieszkamy w bloku wraz z moimi rodzicami, to nie mogę sobie na takowe pozwolić :( Mamy mały pokoik a kojec turystyczny zajmuje niewiele miejsca i zawsze można wytransportować go do innego pokoju. Moje noce też zazwyczaj są nieprzespane. Budzę się tak o 1-2 w nocy i leże 1,5 do 2 godz. Później zasypiam i o 5:30 wstaję do pracy. Ale widzę , że pochodzę jeszcze góra z tydzień. Coś mi się wydaje, że moja pani doktor zaleci mi leżenie. Nie bardzo mi się to widzi, bo ja w miejscu usiedzieć nie mogę, jestem taka prędka No ale czego nie robi się dla maleństwa. Brak mi jeszcze wózka, nie przyszło łóżeczko (bo dopiero dziś się na nie zdecydowałam), nie mam butelek i laktatora. Poza tym już chyba wszystko jest. Za waszą radą zakupiłam Tantum Rosa. Tylko rozpylacza muszę poszukać. Po części czeka na mnie torba spakowana. W jedną się nie zmieściłam, bo same wkłady poporodowe zajmują dużo miejsca. Torba na wyjście ze szpitala też już czeka w szafie :) Miłego wieczorku życzę Wam i Waszym kruszynkom. Śpijcie dziś dobrze. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, zapomniałam dodać, że moja mała, choć jest mało miejsca, jest teraz strasznie ruchliwa. Babki z pracy straszą mnie, że jest to zwiastun niedługo czekającego porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my łóżeczko złożone mamy od grudnia, a pościel wyprana i schowana w szafce. Jak będę w szpitalu to mąż dokończy. Do szkoły rodzenia nie chodziłam, bo mój mąż pracuje na zmiany i nie pasowałoby nam razem chodzić a sama nie chciałam. Wyprawkę mamy całą prawie, bo wózek jeszcze brakuje. W zasadzie to jest zamówiony i czeka w sklepie na odbiór - jak się maluszek urodzi. A i brakuje jeszcze wanienki. A kombinezon musi być o tej porze roku, bo zima może jeszcze potrwać, w marcu też jest zimno. A wiadomo że z dzieckiem czy to do lekarza chociaż trzeba wyjść. Fotelik mamy taki: http://www.allegro.pl/item895498774_fotelik_deltim_grillo_0_13_kg_delti_promocja_w24h.html a łóżeczko http://www.allegro.pl/item889241272_lozeczko_gracja_iv_olcha_szuflada_zakryta.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×