Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lutowa mama

LUTY 2010

Polecane posty

sylwia- oj ciężko, dolegliwości mam podobne. Ciąża jest cudownym przeżyciem, mężczyzna nigdy nie poczuje jak to jest czuć każdy ruch własnego dziecka od wewnątrz:) Ale i bliżej końca tym gorzej. Wszystko fajnie ale już odrobinę za długo... Madzia- ja też wolę mróz, przynajmniej coś widać. Zmarznie nosek ale nie sypie w oczy... U mnie śnieg okropny, żeby autem wyjechać to pół godziny wcześniej trzeba wyjść aż odpali. O odśnieżaniu nie wspomnę... Eh, uroki zimy w górach:( łapa- współczuję... Już nawet w ciąży nie ma spokoju... maliszna- ja też się niecierpliwię, ale trochę boję... Wiem że mały nosek będzie miał po mnie, takie mam fajne zdjęcie z usg że dokładnie widać:D blask- chyba nie chcesz nas wszystkich wyprzedzić:P Nigdy mnie nic takiego nie spotkało.. Wczoraj mnie wystraszył ból brzucha. Chyba ze trzy razy mnie złapał, tak co 10 minut a potem przestał. No i noc miałam już taką niepewną, nie umiałam się wyspać bo co chwilę budziłam się żeby przekonać się, czy czasem coś się nie dzieje. Niestety, w dalszym ciągu nic. Chyba synek grzecznie słucha tatusia, kazał mu na siebie czekać to czeka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny:) w końcu mam internet, Witam wszystkie nowe brzuchatki:) i juz mamy chyba nie zdołam przeczytać wszystkiego co przez ten czas napisłayście... u nas wszystko ok, Karolek rośnie jak na drożdzach, a ja juz sie przyzwyczaiłam do nieprzespanych nocy, teraz i tak juz jest lepiej niz na początku...:) milego dnia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieńdoberek wszystkim :) U mnie pogoda też okropna, w nocy myślałam, że dach zerwie tak wiało. Teraz już nie śnieży, ale dalej wieje... brrr... Gulka, mogłabyś coś więcej napisać o tych nocach :) Koleżanka mi ostatnio mówiła, że najlepiej kąpać malucha jak już pępek odpadnie, bo ona wykąpała i jej mały dostał jekiegoś zapalenia... przecież to czasami i ponad dwa tygodnie? I tak jedni mówią, żeby absolutnie nie moczyć tego kikuta, drudzy mówią, że jak się troszkę wody naleje to się nic nie stanie... a ty babo stój i się zastanawiaj co jest dobre dla twojego bobasa. Już mnie te wszystkie "pięciogroszówki" (osoby które mają zawsze swoje pare groszy do powiedzenia) tak wkurzają, że nie wiem. Każdy wie najlepiej... To rób tak, a to tak, to możesz, tego nie możesz. Teraz jak biorę antybiotyk to pytaniem nr 1 jest "czy to dobrze na płód?" W ogóle słowo "płód" doprowadza mnie do szału,przecież to już bobas jak się patrzy. I tak każdy radzi, jakby był po medycynie albo przynajmniej wyspecjalizowana położną... Wrrr... No, trochę mi ulżyło... A teraz z innej beczki ;) Jak kupowałyście pościel do łóżeczek to prałyście? Chodzi mi o wypełnienia, bo poszewki to podstawa ;) Bo tak się zastanawiam. No i rożek też przecież. Niby nowe, ale wiadomo co się dzieje po tych sklepach, jak to wszystko się wala i w ogóle, nie wiadomo jak jest przechowywane... Komplet do wózka wyprałam, bo "śmierdział" nowością... ale i takk się bałam czy nie wyciągnę jednej zbitej kulki :) ale dał rade :) miłego dzionka wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieńdoberek wszystkim :) U mnie pogoda też okropna, w nocy myślałam, że dach zerwie tak wiało. Teraz już nie śnieży, ale dalej wieje... brrr... Gulka, mogłabyś coś więcej napisać o tych nocach :) Koleżanka mi ostatnio mówiła, że najlepiej kąpać malucha jak już pępek odpadnie, bo ona wykąpała i jej mały dostał jekiegoś zapalenia... przecież to czasami i ponad dwa tygodnie? I tak jedni mówią, żeby absolutnie nie moczyć tego kikuta, drudzy mówią, że jak się troszkę wody naleje to się nic nie stanie... a ty babo stój i się zastanawiaj co jest dobre dla twojego bobasa. Już mnie te wszystkie "pięciogroszówki" (osoby które mają zawsze swoje pare groszy do powiedzenia) tak wkurzają, że nie wiem. Każdy wie najlepiej... To rób tak, a to tak, to możesz, tego nie możesz. Teraz jak biorę antybiotyk to pytaniem nr 1 jest "czy to dobrze na płód?" W ogóle słowo "płód" doprowadza mnie do szału,przecież to już bobas jak się patrzy. I tak każdy radzi, jakby był po medycynie albo przynajmniej wyspecjalizowana położną... Wrrr... No, trochę mi ulżyło... A teraz z innej beczki ;) Jak kupowałyście pościel do łóżeczek to prałyście? Chodzi mi o wypełnienia, bo poszewki to podstawa ;) Bo tak się zastanawiam. No i rożek też przecież. Niby nowe, ale wiadomo co się dzieje po tych sklepach, jak to wszystko się wala i w ogóle, nie wiadomo jak jest przechowywane... Komplet do wózka wyprałam, bo "śmierdział" nowością... ale i takk się bałam czy nie wyciągnę jednej zbitej kulki :) ale dał rade :) miłego dzionka wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieńdoberek wszystkim :) U mnie pogoda też okropna, w nocy myślałam, że dach zerwie tak wiało. Teraz już nie śnieży, ale dalej wieje... brrr... Gulka, mogłabyś coś więcej napisać o tych nocach :) Koleżanka mi ostatnio mówiła, że najlepiej kąpać malucha jak już pępek odpadnie, bo ona wykąpała i jej mały dostał jekiegoś zapalenia... przecież to czasami i ponad dwa tygodnie? I tak jedni mówią, żeby absolutnie nie moczyć tego kikuta, drudzy mówią, że jak się troszkę wody naleje to się nic nie stanie... a ty babo stój i się zastanawiaj co jest dobre dla twojego bobasa. Już mnie te wszystkie "pięciogroszówki" (osoby które mają zawsze swoje pare groszy do powiedzenia) tak wkurzają, że nie wiem. Każdy wie najlepiej... To rób tak, a to tak, to możesz, tego nie możesz. Teraz jak biorę antybiotyk to pytaniem nr 1 jest "czy to dobrze na płód?" W ogóle słowo "płód" doprowadza mnie do szału,przecież to już bobas jak się patrzy. I tak każdy radzi, jakby był po medycynie albo przynajmniej wyspecjalizowana położną... Wrrr... No, trochę mi ulżyło... A teraz z innej beczki ;) Jak kupowałyście pościel do łóżeczek to prałyście? Chodzi mi o wypełnienia, bo poszewki to podstawa ;) Bo tak się zastanawiam. No i rożek też przecież. Niby nowe, ale wiadomo co się dzieje po tych sklepach, jak to wszystko się wala i w ogóle, nie wiadomo jak jest przechowywane... Komplet do wózka wyprałam, bo "śmierdział" nowością... ale i takk się bałam czy nie wyciągnę jednej zbitej kulki :) ale dał rade :) miłego dzionka wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aśka1989k
Hej dziewczynki. Wczoraj mnie u was nie bylo. Te nadal zaciążone pewnie szykują się porodów. Widzę że macie coraz to więcej skurczy zapowiadających ;) już nie dlugo doczekacie się bobasków .. maliszna - co do pępka na początku na kikut zalożona jest klamra. Polożna kąpala malą i powiedziala aby pępek nie byl zanurzony w wodzie ale woda może na niego lecieć. Brzuszek trzeba trzymać w powietrzu. Mojej Mai odpadl kikutek po 5 dniach. Zasada kąpania ta sama. Nie może być w wodzie ale brzuszek myjesz normalnie. Narazie goi się bez problemów. Co do pościeli to wkladów nie pralam tylko pościel. Wczoraj byla u mnie polożna.Wyjęla szwy i jestem jak nowonarodzona. Nic nie boli ;) W końcu mogę posprzątać.. hehe. dobra mykam. Buziaki papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny. Nie moge uruchomic laptopa, wiec korzystam z innego komputera. Dzis od rana szykowałam sie na wizyte u lekarza- z goleniem OK,dałam rade.Natomiast chyba z godzine zajmowałam się paznokciami u nog- chciałam pomalować bezbarwnym lakierem .Brzuch mi tak strasznie przeszkadza .I wiecie co,okazało sie, że urosl mi w pasie kolejne 4 cm!! Myslalam, ze juz mi nie rosnie a dzis zmierzyłam obwód - rowne 100 cm. A w miedzyczasie zadzwoniła uprzejma Pani i przesunela mi wizytę z 12 na 14.30. Dzis jest nas wiecej, ktore widza sie z lekarzami i kruszynkami m takze piszcie potem dziewczyny jak było i jakie wiesci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gulka - super, ze mały Karolek rosnie jak na drozdzach.Oby tak dalej :) Maliszna - ja wyprałam pościel, ale rożka już nie.Tak samo ochraniacz na szczebelki - nie prałam.Nie wiem czy słusznie?? Asia- jak CI zazdroszcze!! Malutka przy Tobie, szwy zdjęte .Już niedługo i my będziemy sie tak chwalić;) Podpisuje sie pod tym co napisała Sylwia- ciaze znosiłam dobrze , mimo podtrzymania ,tylko teraz mogłabym ciagle narzekać. Jak mam wykatkowy kryzys, to myśle sobie, ze mój synek też się meczy ale razem damy rade A najbardziej mnie denerwuja ciagłe pytania- czy juz urodziłam. NIby to fajne, ze ludzie się interesują a z drugiej strony , jak urodzę to na pewno dam wszystkim znac. Nic, troszke pomarudziłam i już lepiej ;) NApisze wieczorem co i jak u lekarza. Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania25lat- mnie też czeka dziś wizyta u lekarz. Już nie mogę się doczekać. Będę podglądała moją malutką :) Również całą ciążę świetnie znosiłam, tylko od jakiegoś tygodnia strasznie mnie męczy. Czy macie coś takiego, że boli Was w kroku? Tak jakbyście cały dzień okrakiem siedziały a później miały takie zakwasy? KAROLINA27090- ja też mam nadzieję, że moja niunia poczeka na tatusia. W sumie do jego przyjazdu zostało jakieś 3 tyg, więc może się jeszcze uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Ja byłam dziś u lekarza, ale nawet mnie nie badała bo mówiła, ze byłam badana przy wypisie ( w czwartek) miałam tylko robione ktg. powiedziała, ze jak nie urodzę to mam przyjść za tydzień bo mi się kończy L4 ze szpitala. Ach... napewno jeszcze zdążę do niej przyjść:P Dziś zaczynam 38 tydzień... więc jeszcze 3 do terminu... obym nie musiała tak długo czekać:) Ja pościeli też nie piorę bo nie chce zniszczyć... tylko poszewki wyprałam i wyprasowałam:) Dziewczyny, które już są po wszystkim... jak długo plamiłyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja też się z tym praniem zastanawiam, ale ochraniacza też chyba nie będę prac. Aha i dla tych brzuchatek co szukają szuflady pod łóżeczko, znalazłam coś takiego: http://allegro.pl/item891714247_szuflada_pod_lozko_wiklina_rattan_producen.html Wysłałam zapytanie ile by wyniósł kosz na wymiar 110x60x20 i razem z przesyłką 133zł, tyle, że później pomyślałam, że z pokrywą pewnie drożej ale juz nie pytałam, jak będę zamawiać to się wszystkiego dowiem. Chyba że któraś by się dowiadywała to poproszę o info. Bo jest jeszcze coś takiego, tyle, że już nie na wymiar http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30039586 Mi by taki kosz pasował, bo na małej komodzie mam takie poustawianie, a szuflady idealnie pasującej pod łóżeczko znaleźć nie mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maliszna... ciekawy ten kosz... takiego jeszcze nie widziałam, a przykrycie napewno też by się przydało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez chce właśnie taką pościel... ale to dopiero jak będę miała łóżeczko. Śliczna jest. Ja chciałam zieloną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gulka-wpisałam Cie do tabelki, ale nie znam niektórych danych, więc musisz sama na to spojrzeć i uzupełnić:D Ja słyszałam od jednej położnej że najlepiej kąpać taki małe dziecko co drugi dzień. Podobno to wzmocni jego odporność bo nie będzie się ciągle zmywać bakterii. Ale co położna to inna opinia. maliszna- jakby na mojego dzidziusia ktoś powiedział teraz płód to chyba bym zabiła (pewnie wzrokiem bo rąk szkoda brudzić :P) Nawet moja doktorka mówi że to dzidziuś:) Jak byłam w szpitalu i łyżeczkowali mi macicę byłam załamana i jedna lekarka żeby mnie pocieszyć powiedziała "to był jeszcze taki mały płodzik". Myślałam że ją rozszarpię! Myślę, że dla nas, matek najmniejsze, nawet to milimetrowe to już dziecko. Żywa istotka a nie jakiś "płodzik". Ja nie prałam rożka ani pościeli (tzn. tego wypełnienia). Ochraniacz prałam razem z poszewkami. asia-Twoja córcia przed samym porodem też się ruszała czy przestała jakiś czas przed? Pamiętasz może? Bo nie wiem czego się spodziewać:D ania-mi moja pani doktor nawet bezbarwnym nie pozwoliła:( ani u stóp ani u rąk:( Wczoraj wszystkie zmyłam, tak na wszelki wypadek żeby się w ostatniej chwili nie stresować:) A takie pytania czy urodziłam też mnie denerwują. Jeszcze jak mnie pytają to zniosę, ale pytają ciągle moją mamę koleżanki z pracy kiedy będzie babcią. Ile razy jednej osobie można odpowiadać? One chyba myślą że znam dzień i godzinę i chcą szczegółowych odpowiedzi:) A już najgłupsza sytuacja kiedy mnie ktoś spotyka, brzuch wystaje na pół kilometra i pytają czy urodziłam. Jakby nie było widać, że nie:\ Madzia- w kroku mnie boli ale inaczej niż Ciebie. Taki bardziej kłujący ból... kicccia-ja mam się zgłosić jak nie urodzę do 8 lutego. Nie wiem czemu tak. Chyba dlatego że 9 lutego moja doktorka jest całą dobę w szpitalu i chyba mnie weźmie na wywołanie. Zobaczymy. Mam nadzieję, że urodzę do tego czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śliczna jest ta pościel. Kiedyś już ja wpatrzyłam, ale niestety mój mąż nie chciał baldachimu bo wyczytał gdzieś że zbiera się na nim najwięcej kurzu i kupiliśmy inną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie mogę znieść określenia płód, choć w tak zaawansowanej ciąży już chyba nikt by się nie odważył. Przecież to jest już całkiem rozwinięte dziecko tylko, że w brzuchu... równie dobrze mogło by się już urodzić... na co czekamy:) Dzisiaj pani nazywała go ,,buntownikiem" bo przestawiał się przy ktg:P Ja mam termin ,,dopiero" na 18, a ona mi mówi, że jak nie urodzę do 4 to mam przyjść:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maliszna- pościel jest prześliczna. Podoba mi się zieloniutka. Idealnie pasowałaby do mojego zamówionego łóżeczka :) Tylko, że w moim turystycznym ochraniacz na szczebelki i falbanka na materacyk nie zdałyby egzaminu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie ;) u mnie dzis samopoczucie srednie , obolala jestem z dnia na dzien coraz bardziej i kilka razy dzis mnie cos jakby ciagnelo w brzuchu tak ze nie moglam sie przez dobra chwilke ruszyc a pozostale dolegliwosci bez zmian;) my dla Adasia kupilismy posciel bakteriostatyczna firmy feretti i w niej jest to fajne ze mozna wyciagnac wypelnienie z ochraniacza i wyprac sama posciel z niego ;) ja na wizyte mam przyjsc - jesli nie urodze to 9 lutego. milego dzionka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maliszna - co do tych nie przespanych nocy to może nie bede straszyc, na poczatku jest cięzko ale można się przyzwyczaić jak maluszek chce co chwile jeść, no a na dodatek moj Karolek zrobił sobie smoczek z mojej piersi:) najlepiej sie mu zasypia przy niej... co do kąpieli, to nic takiego nie słyszałam żeby dziecka nie kąpać, przeciez w szpitalu też myją dziecko, co prawda tam to robia pod kranem no ale zawsze, ja normalnie myłam i jakoś szczegoleni nie uważałm na pępek a zagoil sie ślicznie, smarowałm fioletem na spirytusie Kicccia ja po cesarce krwawiłam jakiś tydzien tak normalnie jak w czasie okresu a pozniej to czasem jeszcze ciut poleciało teraz juz jest spokój:) najgorsze było to że w szpitalu trzeba było chodzić bez majtek z wielka podpaska, nielada wyczyn:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paola8019
Czesc wszystkim brzuchatkom i mamusiom:) Moj dzisiejszy dzien nawet w miare,musze powiedziec:)Ale w ostatnim czasie stwierdzilam,ze wszelkie dolegliwosci,w tym to najbardziej uciazliwe i bolesne twardnienie brzucha,dopadaja mnie wieczorem..Maz okolo 18tej w drzwi i mnie sie wszystko mozliwe zaczyna..:) Takze nie chwale dnia przed zachodem...:) Co do poscieli,to pralam wszystkie poszewki..wypelnien ochraniaczy czy samej poscieli nie.. Zakochalam sie natomiast w poscieli firmy Glück (nazwa niemiecka,a firma polska:) )bedac na wakacjach w Polsce..i przed swietami mama mi zamawiala.. wyglada tak: http://www.dzieciecakraina.pl/product/show/6620/null.html oraz tak:) : http://www.dzieciecakraina.pl/product/show/4963/null.html Tutaj ceny ladnych kompletow sa kosmiczne.Z wyboru i jakosci jestem zadowolona.. Dzis i my mamy wizyte,ale dopiero o 18tej..Malutki chyba przeczuwa,bo cos cichutko dzis siedzi:) pozdrowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mari-sposa... u mnie samopoczucie też takie sobie:( cały czas wyczekuje maleństwa... chyba już bardzo potrzebuje mieć go przy sobie:) gulka... jakoś będziemy musiały wytrzymać te nieprzespane noce. Wiem, ze będzie mi bardzo ciężko... ale czy mamy inne wyjście?:) Długo się z plamieniami nie męczyłaś:) Ja już myślę o tym całym połogu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Juz po wizycie u pana doktora. Mam rozwarcie na 1 cm , wszytsko ładnie pootwierane i gotowe na poród, tylko..dziudziusiowi sie nie spieszy. Nawet lekarz jest zdziwiony, był pewien że nie dotrwam. Ah mój synek bedzie strasznym uparciuchem. Na szczęscie wszystko z nim dobrze, tylko szczuplutki - 3 kilogramy. MImo dobrych więsci, jakaś zdołowana jestem.Wszytsko mnie pobolewa i nie chce już słuchać , że lada dzien. Jutro szybciutkie badanie moczu w zwiążku z boląca nerka. MOge brac no-spe i musze to po prostu przetrwac, bo macica uciska na wszystkie narządy. Przepiekne pościele pokazujecie :) Ja tez chciałam mieć klasyczną, ładnym kremowym wzorem, ale pozwoliłam wybrać meżowi wzorek.Wybrał bociany, niech beda:) Madziu - takie bóle krocza mam od jakiś 2 tygodni. Najbardziej odczuwalne sa w nocy, chyba jak mięsnie sie zastaja?? Maliszna - bardzo mi sie podoba wiklinowa szufladka:) W ogole bardzo lubie wikline, z czego sie smieja moi bliscy- że jestem starodawna. Karolina- slyszalam, ze nie wolno malowac paznokci na porod.Ciekawe dlaczego> Nawet bezbarwny zabroniony??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gulka :) już chyba taki nasz los, chociaż niektórym dzieciaczki nie przysparzają nocnych problemów, ale cóż trzeba będzie dać radę. Paola mnie niestety "odstraszała" cena, mimo ich widać, że pościel jakościowo dobra. Dzisiaj tak z ciekawości podliczyłam ile +/-wydaliśmy na dzidziusia i jak na razie to ok 1600 zł, z tym, ze na pewno jeszcze pójdzie ok500, nie licząc opłaty za poród. I gdzie nie kupowaliśmy nowego wózka i ciuszków praktycznie też nie bo dostałam ich całe zatrzęsienie... Ale ktoś kręci na tym wszystkim interes... Ja też się zastanawiam jak to będzie w połogu, czy nie będzie to za bardzo uciążliwe i jak szybko wrócę do formy... pożyjemy zobaczymy Buziole brzuchatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle sobie, że zle mam nastawienie do tego wszystkiego.Przeciez termin mam na 8 lutego a na razie jest jeszcze styczen. Moze dlatego tak sie dzieje, ze od listopada mnie straszyli, że jest zle, ze mamy problem, ze musze leżeć na podtrzymaniu, Najpierw miałam dotrwac do 30 tygodnia, potem dobrze by było do 34. Dalej juz lekarz mowil mi, musi pani dotrwac do 36 tygodnia ciazy i mozna rodzic... a tutaj w przyszłym tygodniu zaczynam 40 tydzien .Po prostu psychicznie nastawilam sie, ze urodze duzo wczesniej a przeciez to dobrze, że mój synek bedzie donoszonym dzieckiem. Ehh dziewczyny - koniec marudzenia .Przynajmniej na dzis;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) Widzę, że kończycie szykować wyprawki dla bejbisiów ;) Ja kołderkę i podusię tylko wywietrzyłam, a poprałam obleczki :) Gulka - fajnie że powróciłaś :D Synuś jest (powtórzę się, ale co tam... ) śliczny :) Co do kikuta po pępowinie, to przy każdym przewijaniu przecierałam spirytusem. Sama zrobiłam (no nie spirytus tylko ten roztwór do przemywania) :D . 2 łyżki 95% sirytusu i 1 łyżka przegotowanej wody :) I nie bójcie się czasem, ze urwiecie kikut, bo można mieć tego typu obawy. Należy przemywać zdecydowanie i odginać na boki kikut, żeby sie jakieś paskudztwo nie wdało... Co do moczenia - ja moczyłam podczas kąpieli, nawet nie starałam się omijać go podczas kąpieli. A nasza mała już drugą noc przespała całą :) Od północy po karmieniu do 6.00 na kolejne karmienie :) Przepraszam, ze nie odpisuję każdej z Was personalnie, ale dużo piszecie i to na ogół o sprawach które już mnie bezposrednio nie dotyczą, co się niedługo zmieni :D Niemniej jednak ściskam Was i Wasze maluszki - te brzuszkowe i te poza brzuszkowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paola8019
Czesc mamuski:) My po wizycie..I..hm..hmm..Ktg w porzadku,maly sie rozszalal rowno,az sie z mezem smialismy:) Skurczy nie bylo..ale..Rozwarcie mam na 2 cm oraz lozysko powolutku zaczyna sie starzec..Widac jakies tam pierwsze zwapnienia.Takze w kazdej chwili moze sie zaczac akcja porodowa..Ginka powiedziala,ze mysli,ze pewnie bedzie to ten ostatni tydzien (jutro zaczynamy 40sty) i raczej nie sadzi,zebym chodzila jeszcze z 2 tygodnie...No..ale zobaczymy jak to bedzie..Na razie wszystko po tym dosc dokladnym :/ badaniu mnie boli i ide sie polozyc.. spokojnej nocki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paola - rozwarcie wieksze niż u mnie :) No powoli pora się nam "rozpakowywac":) Ale sie dzis dziewczyny wyspałam. Jak nigdy.Nie wiem czy przez spadek ciśnienia czy ogólne zmeczenie- ale cała noc przespana z jednym wyjsciem do toalety. Dzis z rana robilam jeszcze badania moczu , po południu wyniki. A jak Wam sie zapowiada dzien >>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×