Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Żoneczkaaaa

On chyba chce mnie zostawic....

Polecane posty

Gość Żoneczkaaaa
Więc po raz kolejny sprawdza się teoria - "Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło" :) Super, że Ci się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość campari34
tak nam się udało teraz jest naprawdę fajnie ale posłuchaj ty jeszcze nic nie wiesz na pewno to tylko domysły poczekaj az się wyjaśni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żoneczkaaaa
Najbardziej przeraża mnie to, że nie poradze sobie sama z dzieckiem ale może nie będzie tak źle :) Jak już urodzi sie taka kryszynka to na pewno będę w stanie zrobić dla Niej wszystko, a on jeśli się nie odezwie to będzie tylko później żałował, że stracił dwie kochające go kobiety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość campari34
a masz mamę?pomoże ci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żoneczkaaaa
Tak, mieszkam z mama. Jak on miałby tu wrócić to tez mieszkalibyśmy z moja mama bo ona ma bardzo duże mieszkanie i jest w nim sama, a wiadome że przyda mi się pomoc. Mama pracuje ale zawsze lepiej jak jest blisko, bo mnie to wszystko troszkę na prawde przeraża. Mam też bratowa, która zawsze była w porządku i mogłam na Nia liczyc i dalej tak jest tylko, że ona również jest w ciązy, właśnie wczoraj mi o tym powiedziała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość campari34
no widzisz to nie jesteś sama dasz radę zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żoneczkaaaa
Tym się nie martwię bo na prawdę są osoby na które mogę liczyć ale jednak zawsze jest inaczej jak jest ta osoba ukocha obok... ale będzie dobrze, musi byc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żoneczkaaaa
W jedną strone lub w druga ale przeciez zawsze jakoś jest :) Nie jest w życiu przeciez tylko źle, przychodzi ten czas, gdy wszystko się układa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość campari34
słuchaj tak sobie fazy wkręciłam i ty chyba też że naprawdę uwierzyłaś że on tam już kogoś ma poczekaj jeszcze wyjaśni się na pewno nie musi być tak jak u mnie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żoneczkaaaa
MOże.. ale serio tak mi się wydaje, bo nigdy nei było takiej sytuacji jak teraz jest od pewnego czasu, chociaż w głębi serca myślę, że nie mógłby mi tego zrobić... wiesz jak to jest, dwie mysli na raz -te dobre i złe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość campari34
no tak to daje do myślenia ale poczekaj jeszcze jesuuuuuuuu ale się zaangażowałam w twoje cierpienia!!!!wracają wspomnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żoneczkaaaa
To już cicho sza o tych nie miłych rzeczach... po co masz mysleć o tym co było... ważne, że teraz jest dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość campari34
e tam nie jest tak zle ty się trzymaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żoneczkaaaa
Jakoś się trzymam jak na razie :) Mówię sobie, że w końcu się ułoży i przecież nie mogę się zamartwiać ciągle i płakac bo dzieciątko będzie płaczliwe, a przeciez tego nie chce :) Uciekam coś przekąsić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żoneczkaaaa
Odezwał się... Nie odzywał się bo stracił prace... i nie wiedział jak ma mi o tym powiedzieć, było mu głupio. Stracił ją zaraz po tym jak wyjechała... Przykre, że tyle czasu mnie okłamywał... ale coż Ustaliliśmy, że jeszcze przez tydzień czegos poszuka, a jak nie znajdzie to wraca tu i tu będzie szukał... Będziemy żyć skromniej ale razem i bez zbędnych nerwów i stresów i mojego myślenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghfzjfhv
No to super.:) Przeczytalam dzis topik i juz mialam pomysl i ja moglabym do niego zadzwonic i sprawdzic czy zyje. Mieszkam w Niemczech i moglabym pod innym pretekstem cos zagadac. Ciesze sie ,ze juz OK. Dbaj o siebie i malestwo.!!! Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość campari34
NO WIDZISZ a takie głupie myśli miałaś bardzo się cieszę że tak wyszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×